Czy warto zazywac narkotyki?

Czy zazywasz narkotyki?

  • tak

    Votes: 3 50,0%
  • nie

    Votes: 3 50,0%
  • tylko raz sprobowalem/lam

    Votes: 0 0,0%

  • Total voters
    6

Martusia0123

Nowicjusz
Dołączył
31 Lipiec 2005
Posty
19
Punkty reakcji
0
Wiek
36
Miasto
100lica
Dynamitka ja tez bralam dropsy, wciagalam fete i koks(150zl 1sztuka) tez wyciagnelam sie z tego z pomoca rodzicow i prawdziwych przyjaciol... ale teraz znow zaczelam przez glupote bo za duzo wypilam i mnie namowili :wstyd: :wstyd: teraz to dropsuje i wciagam prawie non stop :wstyd: :wstyd: :zalamany: :zalamany: ;( ;( i znow chce z tego wyjsc ale jest owiele ciezej niz wczesniej poprostu czasami jak mam wielka ochote to nie wychodze z domu zeby nic mnie nie podkusilo zeby wziasc :wstyd: :zalamany:
 

Psychedelic

Nowicjusz
Dołączył
12 Lipiec 2005
Posty
445
Punkty reakcji
0
Ano polskie pigóły i proch niestety strasznie niszczą po dłuższym czasie używania non stop.Jeśli masz silną wolę,to sprubój się sama uwolnić,jeśli nie to odwyk jest jedynym wyjściem...ano jest jeszcze jedno: poryta psycha,wysiadające serducho,wypadające zęby,łamliwe kości inne nieprzyjemne rzeczy.Wszystko było by ok,gdybyś znalazła umiar.

[ Dodano: 5 Sierpień 05, 01:27 ]
Nie warto żażywać narkotyków , to zgubny środek , prowadzący do śmierci, a nawet innych chorób.

Narkotyki to zgubny ŚRODEK? Trochę dziwne określenie szczerze mówiąc...wśrod narkotyków jest TYSIĄCE różnorodnych środków o zróżnicowanym działaniu,więc nie uogólniaj.
Do śmierci prowadzi tak naprawde niewielki procent dragów,lecz jeśli używa się ich z umiarem to nie ma mowy o przyjściu pani w czarnym wdzianku z kosą w rękach.
Śmierć powoduje przedawkowanie,lub długotrwałe używanie bardzo destrukcyjnych dla organizmu środków odurzających.To nie działa na zasadzie jakże popularnego i kłamliwego "zażywasz - przegrwasz".
 

Psychedelic

Nowicjusz
Dołączył
12 Lipiec 2005
Posty
445
Punkty reakcji
0
po co je brać?
alkochol już nie wystarcza?
bezsęsu

Po co? Jeśli chodzi o amfetaminę i tablety to:

Amfetamina:dodanie sobie energii,znaczne pobudzenie,uczucie wrzechmocy,lepszy kontakt z ludźmi,szybszy tok myślenia.

Ecstasy:wyostrzenie zmysłów,empatia do całego świata(hmm nazwał bym ten stan raczej uwielbieniem wszystkiego i miłość do każdej żyjącej istoty)niezmierne,rozpierające szczęście,poczucie wspólnoty,bardzo logiczne i pozytywne myślenie.

Alkohol jest jednym z gorszych narkotyków,destrukcyjnych,uzależniających i upadlających człowieka.
No i właśnie to jest bez sensu...
 

Traumatic

el comandante
Dołączył
10 Lipiec 2005
Posty
1 274
Punkty reakcji
0
Miasto
Underground
Ciemna strona dragow:

amfetamina

- Anhedonia, utrata zdolności odczuwania przyjemności przy czynnościach i przeżyciach zwykle jej dostarczających.

- Psychoza amfetaminowa charakterze majaczeniowo-urojeniowym (omamy słuchowe i urojenia prześladowcze) długotrwałe stosowanie amfetaminy i metamfetaminy często prowadzi do stanów przypominających objawy schizofrenii.

- Wywołana przez narkotyk głęboka i ostra depresja może prowadzić do myśli i prób samobójczych nawet przez długi czas od momentu zaprzestania jego przyjmowania.

- Zmniejszenie potencji z równoczesnym wzrostem pożądania. Przy dużym pobudzaniu seksualnym ejakulacja i orgazm są trudne i niemożliwe do osiągnięcia.

- Silne pobudzenie oraz zanik samokontroli prowadzi często do niespodziewanych, bardzo gwałtownych zachowań.

- Skrajne wyczerpanie spowodowane długim okresem intensywnego przyjmowania narkotyku. Z reguły już po kilkudniowym ciągu osoba używająca amfetaminy zapada w przedłużony, niespokojny sen trwający nawet do 48 godzin.

- Przedawkowanie przejawia się w postaci tachykardii, bólów w klatce piersiowej, nadciśnienia tętniczego i zagrażającej życiu zapaści sercowo-naczyniowej. W wyniku przedawkowania narkotyku może nastąpić nieodwracalne uszkodzenie drobnych naczyń mózgowych prowadzące do udarów mózgu.

ecstasy

- Na skutek przedawkowania środka lub szczególnej nadwrażliwości na jego działanie może pojawić się tzw. złośliwy zespół neuroleptyczny
(spadek ciśnienia krwi, gwałtowny wzrost temperatury ciała, drgawki i śpiączka) prowadzący do śmierci.

- Szczególnie niebezpieczne jest przyjmowanie MDMA przez osoby cierpiące na choroby układu krążenia. Środek ten powoduje migotanie komór serca nawet u osób zdrowych.

- Na skutek spowodowanego przez MDMA szczękościsku i zgrzytania zębami może dojść do kruszenia zębów.

- Podobnie jak w przypadku stosowania innych środków z grupy amfetamin może dochodzić ciężkich stanów depresyjnych, urojeń i psychoz, które środek ten może ujawnić i wzmocnić, lub będą one bezpośrednim następstwem jego stosowania.

- Podniecenie seksualne połączone jednocześnie z odrzuceniem zahamowań w sferze seksualnej może prowadzić do negatywnych konsekwencji.

- Nie wiele wiadomo o efektach długotrwałego używania ecstazy, ale istnieją przesłanki co do tego, że może powodować zmiany degeneracyjne niektórych nuronów w mózgu.

Psychedelic napisał:
Alkohol jest jednym z gorszych narkotyków,destrukcyjnych,uzależniających i upadlających człowieka.
No i właśnie to jest bez sensu...

Efekty zazywania narkotykow sa o wiele silniejsze i szkodliwe niz alkoholu. Wystarczy porownac proporcje i sile chociazby lampki wypitego wina do obiadu i tej samej ilosci amfy wciaganej noskiem. Co do pierwszego trawienie nam sie poprawi (o wytrwanym winie mowa) co do drugiego mozemy szykowac trumne.
Prosty przyklad wyjasniajacy wszystko...
 

Psychedelic

Nowicjusz
Dołączył
12 Lipiec 2005
Posty
445
Punkty reakcji
0
Po pierwsze:
Objawy,które przytoczyłeś zdarzają się w skrajnych przypadkach(przedawkowanie lub "maratony" po kilkanaście dni). Jeśli używa się amfetamin w sposób odpowiedzialny i z umiarem to nigdy nie powinno nic takiego nastąpić.
Po drugie:
A co do alkoholu i amfetaminy to raczej nietrafione porównanie...nie mówiłem o amfetaminie w poprzednich postach,mówiłem o dragach ogólnie np. porównaj sobie używanie marihuany codziennie do codziennego picia w dużych ilościach i wyciągnij wnioski.
 

Traumatic

el comandante
Dołączył
10 Lipiec 2005
Posty
1 274
Punkty reakcji
0
Miasto
Underground
Chodzilo mi o porownanie narkotykow z alkoholem, bo jak pisales w poprzednich postach "Alkohol jest jednym z gorszych narkotyków,destrukcyjnych,uzależniających i upadlających człowieka." Moj przyklad dosadnie wyjasnia realne zagrozena zwiazane z zazywaniem narkotykow. Sila tego przykladu wynika z takiej samej ilosci zazywanego alkoholu i narkotykow, efekty sa jasne w przypadku narkotykow i tu sprawa jest oczywista...

To wlasnie o amfetaminie mowiles w poprzednim poscie "Amfetamina:dodanie sobie energii,znaczne pobudzenie,uczucie wrzechmocy,lepszy kontakt z ludźmi,szybszy tok myślenia." wiec moj poprzedni post ustosunkowany byl wlasnie do tego narkotyku.

Jesli jush porownujemy to robmy to mniej wiecej sprawiedliwie: jak amfetamina to wodka (w moim przykladzie bylo wino, ale rownie dobrze moze byc wodka), jak marihuana to piwo.

Porownujac narkotyki z alkoholem, spozywane w takiej samej ilosci ZAWSZE mozemy liczyc na "zwyciestwo" narkotykow.
 

Lexia

Nowicjusz
Dołączył
30 Lipiec 2005
Posty
88
Punkty reakcji
0
Wiek
36
Miasto
ŁDZ
heh

[ Dodano: 6 Sierpień 05, 12:59 ]
Psychedelic napisał:
Narkotyki to zgubny ŚRODEK? Trochę dziwne określenie szczerze mówiąc...wśrod narkotyków jest TYSIĄCE różnorodnych środków o zróżnicowanym działaniu,więc nie uogólniaj.
Do śmierci prowadzi tak naprawde niewielki procent dragów,lecz jeśli używa się ich z umiarem to nie ma mowy o przyjściu pani w czarnym wdzianku z kosą w rękach.
Śmierć powoduje przedawkowanie,lub długotrwałe używanie bardzo destrukcyjnych dla organizmu środków odurzających.To nie działa na zasadzie jakże popularnego i kłamliwego "zażywasz - przegrwasz".

wogóle to nie jest dziwne określenie. Są zgubne i koniec :zdegustowany: hmmm. Wcale wiesz. Nawet narkotyki , które bierze się z umiarem mogą proadzić do śmierci. Czytałam o wielu przypadkach.Właśnie długotrwałe zażywanie dodajmy z "umiarem". Wcale nie jest to określenie kłamliwe :/
 

Psychedelic

Nowicjusz
Dołączył
12 Lipiec 2005
Posty
445
Punkty reakcji
0
Porownujac narkotyki z alkoholem, spozywane w takiej samej ilosci ZAWSZE mozemy liczyc na "zwyciestwo" narkotykow.
Tak,ale żeby się upić potrzeba więcej alkoholu.Przy amfetaminie wystarczy ćwierć grama żeby uzyskać porządany efekt.
Mówiłem o dawkach,które wystarczą żeby uzyskać inny stan świadomości a na tej płaszczyźnie alkohol ma się nijak do amfetaminy.

wogóle to nie jest dziwne określenie. Są zgubne i koniec Zdegustowany hmmm. Wcale wiesz. Nawet narkotyki , które bierze się z umiarem mogą proadzić do śmierci. Czytałam o wielu przypadkach.Właśnie długotrwałe zażywanie dodajmy z "umiarem". Wcale nie jest to określenie kłamliwe Kwasny

Bzdury i pustosłowie nie poparte żadnymi racjonalnymi argumentami.
Właśnie że jest dziwne określenie,uwarunkowane twoją niewiedzą na temat dragów.
Są zgubne i koniec? Ha Ha! Jeśli się używa z głową nie dojdzie do śmierci ani do żadnych zaburzeń.Jeśli twoja wiedza jest zaczerpnięta z Gazety Wyborczej albo Bravo Girl to lepiej nie podnoś głosu w tym wątku...
Jakby miało być jak mówisz,to połowa moich znajomych leżała by w grobie,tudzież w zakładzie odwykowym.
Lecz jednak żyją i mają się dobrze...powiem więcej - są szczęśliwi z życia,które prowadzą.
 

Psychedelic

Nowicjusz
Dołączył
12 Lipiec 2005
Posty
445
Punkty reakcji
0
Martina - dla ludzi słabych i nieopowiedzialnych: owszem.

[ Dodano: 6 Sierpień 05, 16:09 ]
Lexia twoja argumentacja powaliła mnie na kolana.
 

Lexia

Nowicjusz
Dołączył
30 Lipiec 2005
Posty
88
Punkty reakcji
0
Wiek
36
Miasto
ŁDZ
Psychedelic napisał:
Bzdury i pustosłowie nie poparte żadnymi racjonalnymi argumentami.

Wiesz co nie musze przytaczać tobie żadnych racjonalnych argumentów , bo nie mam powodów.No nie wiem czy niewiedzą , książki chyba nie kłamią .

cd......... wypowiedzi "PSYCHEDELIC"
"Właśnie że jest dziwne określenie,uwarunkowane twoją niewiedzą na temat dragów.
Są zgubne i koniec? Ha Ha! Jeśli się używa z głową nie dojdzie do śmierci ani do żadnych zaburzeń.Jeśli twoja wiedza jest zaczerpnięta z Gazety Wyborczej albo Bravo Girl to lepiej nie podnoś głosu w tym wątku..."

Po primo: nie chodziło mi o to że koniec jako śmierć , tylko koniec jako tematu.ale nie sądze , żeby do niczego nie doszło , może w niektórych wypadkach. A po secundo : Moja wiedza nie jest zaczerpnięta z byle jakich gazet , chociaż część napisanego tam artykułu jest prawdą i mogę podnosić głos z tego tematu i na tym forum , bo nie jest ono twoją własnością i mam prawo się tu wypowiadać , a twoim obowiązkiem jest szanować czyjeś wypowiedzi , a nie dogryzać . :zly:
 

Traumatic

el comandante
Dołączył
10 Lipiec 2005
Posty
1 274
Punkty reakcji
0
Miasto
Underground
Psychedelic napisał:
Tak,ale żeby się upić potrzeba więcej alkoholu.Przy amfetaminie wystarczy ćwierć grama żeby uzyskać porządany efekt.
Mówiłem o dawkach,które wystarczą żeby uzyskać inny stan świadomości a na tej płaszczyźnie alkohol ma się nijak do amfetaminy.

Widac nie zrozumiales mnie. Podajac Ci taki przyklad dosadnie wyjasniam jaka jest sila narkotykow, jak male ilosci potrafia doprowadzic do groznych nastepstw (nawet smierci) w ilosciach ZNACZNIE mniejszych od alkoholu.
 

Ribana

Veritas vincit!!!
Dołączył
16 Maj 2005
Posty
2 019
Punkty reakcji
1
Wiek
40
Miasto
wielkopolska
Proszę bez kłótni.ja wiem że wy uwielbiacie wszelakie dyskusje,tylko nie obrażajcie się czasem nawzajem.
 

Psychedelic

Nowicjusz
Dołączył
12 Lipiec 2005
Posty
445
Punkty reakcji
0
Wiesz co nie musze przytaczać tobie żadnych racjonalnych argumentów , bo nie mam powodów.No nie wiem czy niewiedzą , książki chyba nie kłamią .
Bez argumentów twoje zdanie niewiele mnie obchodzi.Mówisz tak o narkotykach,bo jesteś mądra dziewczynka która zjadła wszystkie rozumy i wie najlepiej.
Nie mamy o czym rozmawiać więc.

chociaż część napisanego tam artykułu jest prawdą i mogę podnosić głos z tego tematu i na tym forum , bo nie jest ono twoją własnością i mam prawo się tu wypowiadać , a twoim obowiązkiem jest szanować czyjeś wypowiedzi , a nie dogryzać

Tak,ale nie lubię jak ktoś mówi "bo ja tak myśle" niezależnie od tego jaka jest prawda i jak silne argumenty.
Nie będę dogryzał jeśli przestaniesz używać pustych frazesów.

Widac nie zrozumiales mnie. Podajac Ci taki przyklad dosadnie wyjasniam jaka jest sila narkotykow, jak male ilosci potrafia doprowadzic do groznych nastepstw (nawet smierci) w ilosciach ZNACZNIE mniejszych od alkoholu.

Tylko po jaką cholerę porównywać takie same ilości przyjętych do organizmu całkiem innych środków?
Chyba nikt normalny nie będzie wciągał kufla amfetaminy...
 

Jacbar8

Nowicjusz
Dołączył
4 Maj 2005
Posty
351
Punkty reakcji
0
Wiek
59
Miasto
Kraków
Psychodelic, samo to, że piszesz o odpowiedzialnym braniu narkotyków już stawia Cię w jednym rzędzie z rzeszą ignorantów albo niedoćpanych dzieciaków.

[ Dodano: 6 Sierpień 05, 22:34 ]
Reprezentujecie z Lexią jeden poziom tylko inna argumentację

[ Dodano: 6 Sierpień 05, 22:35 ]
Chociaż to ona ma rację. DRAGI TO GNOJÓWA!
 

Wioolka

Nowicjusz
Dołączył
6 Sierpień 2005
Posty
119
Punkty reakcji
0
Miasto
Ostrów City ;)
Chyba nie jestem w temacie ale looz ;)

Dragi? - świnstwo !!
Mój Qmpel był w to zamieszany :/ teraz ma troche prze:cenzura:ane, zreszta ja też za dużo chyba w tej sprawie wiem... Nie wiem po co marnować sobie tym życie. Podobnie fajki.. Alkoholem praktycznie niewiele sobie zrobisz. Jazde bedziesz mial, ale kit z tym..dwoma slowami mowiąc:

DRAGI - hu*** - NIE PRZEKLINAJ! :p hehe
 
Do góry