Czy to normale?

Dawid_speed87

Nowicjusz
Dołączył
22 Luty 2008
Posty
210
Punkty reakcji
0
Wiek
36
Miasto
Kraków
Siemka. wydsje mi się, że moj problem najlpeiej pasuje do tego działu. Mam obsesje na punkcie motoryzacji, głownie samochodów. Ktoś sie zdziwi, ze to trudność zyciowa ale tak jest ;) nie, ze mi źle o tym tylko nie natrafiłem być moze na osobe taka jak ja. Idąc ulicą patrze głownie na samochody zaparkwoane i te co jezdzą, głowne tamaty rozmów pzrez dzień to motoryzcaja, czyli samochody, sport motorowy, z kumpali to jeszcze light ale najgorsze jak ajaks dziewczyna z która rozmawiam zacznie temat zwiazny z motoryzacja, to ja na całego wchodzę w rozmowe ale sie hamuje po pewnym czasie, bo wieszosc dziewczyn sie nie zna (oczywscie z całym szacunkiem do was dziewczyny). Co prawda mam tylko Seicento schumacher ale kocham swoje autko (czerwony) tyle co ja włądowałem w to auto tyle godzin spedzone na woskowonaiu, generalnei spedzam wiecej czasu przy aucie niz w domu i ze znajomymi. Tego to jeszcze mało parwko mam od roku zrobiłem cos kolo z 10tys km i dalej wsaidam w auto i jezdze bez celu zeby sie powozic. Jakis czas temu anbyłem kieronice do kompa logitech G25(znawcy temtu wiedza o co kaman) zeby dac upust na kompie grajac w samochodówki ale nie typu NFS tylko symulatory jazdy np LFS czy GT legnds, Race 07 i to nie pomaga. Ciekawy ejstem co wywarło na mnie taki wpływ, że mam taka obsesje. Bardzo lubie stare samochody oldtimery ktore brały udział w wyscigach w klasie FIA GT-TC ogaldam na YT takie filmiki nie spedzam duzo czasu na tyym gora godzinke ale nakreca mnie to i musz wsiasc do auta. Nawet teraz zbieram kase bo przygotowuje cinqucento do wyscigów KJS sadze, że po tym mi przejdzie, nie bede gadał moze na codzien o samochodach.;) Czy ktos ma podobnie?? he he
 

tommy66692

Jestem Bogiem
Dołączył
6 Grudzień 2008
Posty
1 953
Punkty reakcji
2
Miasto
Polska
ja mam podobnie, tylko u mnie to motoryzacja i rolnictwo+dziewczyny :D czasami na prawdę to może przeszkadzac w normalnym funkcjonowaniu ale tylko czasami
 

astana

absolwent
Dołączył
23 Styczeń 2009
Posty
1 305
Punkty reakcji
2
Nie mam podobnie, ale uważam, że w Twoim przypadku nie ma nic dziwnego. Normalna pasja.
 

madzia_89

Nowicjusz
Dołączył
19 Luty 2009
Posty
100
Punkty reakcji
0
Miasto
utopia
Tak, to zdrowa pasja :) MYślę,że jesteś młodym człowiekiem i dlatego tak Ciebie pochłonęła, ale nic się nie martw! Wiele osób chciałoby mieć takie hobby, zamiast siedzieć, nudzić się i nie mieć o czym rozmawiac :)
 

Szklista

niekonwencjonalna
Dołączył
14 Marzec 2006
Posty
1 704
Punkty reakcji
0
Wiek
34
Miasto
wieje wiatr?
Pasja, pasją... Mój kumpel z klasy ma dokładnie to samo. Z tym, że do niego wystarczy podejść i pierwsze o co się zapyta to "Jakie masz auto?"... co by się nie działo... nawet idąc do odpowiedzi z polskiego WSZYSTKO nawiązuje do aut.
Wydaje mi się, że trzeba wyznaczyć sobie granice... Bo rozmowa z taką osobą zacznie robic się nudna...
Najlepiej byłoby znaleźć sobie jeszcze jakies inne pasje, żeby nie być monotematycznym.
 

tommy66692

Jestem Bogiem
Dołączył
6 Grudzień 2008
Posty
1 953
Punkty reakcji
2
Miasto
Polska
Pasja, pasją... Mój kumpel z klasy ma dokładnie to samo. Z tym, że do niego wystarczy podejść i pierwsze o co się zapyta to "Jakie masz auto?"... co by się nie działo... nawet idąc do odpowiedzi z polskiego WSZYSTKO nawiązuje do aut.
Wydaje mi się, że trzeba wyznaczyć sobie granice... Bo rozmowa z taką osobą zacznie robic się nudna...
Najlepiej byłoby znaleźć sobie jeszcze jakies inne pasje, żeby nie być monotematycznym.
łatwo powiedziec.
 

astana

absolwent
Dołączył
23 Styczeń 2009
Posty
1 305
Punkty reakcji
2
Lepiej mieć jedną, stałą pasję i naprawdę być ekspertem w tej dziedzinie niż rozdrabniać się na drobne zainteresowania i o każdym wiedzieć tylko po trochu.
 

OnlyMe

Nowicjusz
Dołączył
6 Marzec 2009
Posty
59
Punkty reakcji
1
Pasja, pasją... Mój kumpel z klasy ma dokładnie to samo. Z tym, że do niego wystarczy podejść i pierwsze o co się zapyta to "Jakie masz auto?"... co by się nie działo... nawet idąc do odpowiedzi z polskiego WSZYSTKO nawiązuje do aut.
Wydaje mi się, że trzeba wyznaczyć sobie granice... Bo rozmowa z taką osobą zacznie robic się nudna...
Najlepiej byłoby znaleźć sobie jeszcze jakies inne pasje, żeby nie być monotematycznym.


Zgadzam się!

Wiadomo ,że pasja jest w życiu bardzo ważna i to super jeśli ktoś lubi mówić o tym co go interesuje ...
ale z drugiej strony jeśli chce się ,żeby ludzie szanowali daną pasję i mówienie o niej to trzeba też szanować to ,że oni niekoniecznie muszą być tak samo zainteresowani tematem.

Jeśli ktoś gada tylko o jednym to czasami trudno z nim rozmawiać bo to zwyczajnie zamienia się w monolog ... a monologowanie na dłuższą metę jest nudne.
 

Dawid_speed87

Nowicjusz
Dołączył
22 Luty 2008
Posty
210
Punkty reakcji
0
Wiek
36
Miasto
Kraków
Dzieki he he, mysllem, ze tylko to moja obsesja, ja nie zaczynam nigdy tematau od motoryzacji, tylko jak ktos zacznie to sie rozkrecam, mam pare zainteresowan Elktronika, football i extremalna jazda na rowerze w lasku Wolskim ;) ale od dziedzinstawa tylko samochody sie liczyły zaczynajac od zabawek kionczac na tym ze odkad zaczołem rozumiec ojciec zawsze zabierał mnie do wujka bo wspolnei prowadzili warsztat :D nasiedziałem sie w roznych autach, niektorzy kumple ktorych to nie iteresuje, ze moja dziewczyna jest auto ale ja mowie, moze i tak ale przynajmniej nigdy mnie na zdradzi ;) Ale nie wiem czy tez tak macie ale ja sie przywiazuje uczuciowo do samochodu, pamietam jak stary miał wiele lat temu Opla kadeta takiego pierwszego jak go sprzedawał mailem chyba z 8 lat to płakałem za tym autem he he ;) faceci jakos bardziej sie przywiazuja do samochodów gałszcza, mówia do niego boli ich jak na ukochanym aucie pojawi sei wgneciecenei albo rysa starsznie to boli a przeciez to rzecz martwa ;) W towarzystwie dziewczyn rzadko poruszam ten temat bo wiekszosci nie inetersuje, ale to, ze jest to moja obsesja nie oznacza, ze kiedy nie moge gadac o tym to nie mam o czym, przeciwnie, nawet zawsze mowie laska, ze jak sei zagalopuje z temetem o samochodach to zeby mi zwrociał uwage;) ale nie ukrywam, że codizennie cos powiem o motoryzacji :)
 

uzzo

Małpiszon mądrości
Dołączył
24 Luty 2007
Posty
2 984
Punkty reakcji
26
Miasto
z piekła rodem
Siemka. wydsje mi się, że moj problem najlpeiej pasuje do tego działu. Mam obsesje na punkcie motoryzacji, głownie samochodów. Ktoś sie zdziwi, ze to trudność zyciowa ale tak jest ;) nie, ze mi źle o tym tylko nie natrafiłem być moze na osobe taka jak ja. Idąc ulicą patrze głownie na samochody zaparkwoane i te co jezdzą, głowne tamaty rozmów pzrez dzień to motoryzcaja, czyli samochody, sport motorowy, z kumpali to jeszcze light ale najgorsze jak ajaks dziewczyna z która rozmawiam zacznie temat zwiazny z motoryzacja, to ja na całego wchodzę w rozmowe ale sie hamuje po pewnym czasie, bo wieszosc dziewczyn sie nie zna (oczywscie z całym szacunkiem do was dziewczyny). Co prawda mam tylko Seicento schumacher ale kocham swoje autko (czerwony) tyle co ja włądowałem w to auto tyle godzin spedzone na woskowonaiu, generalnei spedzam wiecej czasu przy aucie niz w domu i ze znajomymi. Tego to jeszcze mało parwko mam od roku zrobiłem cos kolo z 10tys km i dalej wsaidam w auto i jezdze bez celu zeby sie powozic. Jakis czas temu anbyłem kieronice do kompa logitech G25(znawcy temtu wiedza o co kaman) zeby dac upust na kompie grajac w samochodówki ale nie typu NFS tylko symulatory jazdy np LFS czy GT legnds, Race 07 i to nie pomaga. Ciekawy ejstem co wywarło na mnie taki wpływ, że mam taka obsesje. Bardzo lubie stare samochody oldtimery ktore brały udział w wyscigach w klasie FIA GT-TC ogaldam na YT takie filmiki nie spedzam duzo czasu na tyym gora godzinke ale nakreca mnie to i musz wsiasc do auta. Nawet teraz zbieram kase bo przygotowuje cinqucento do wyscigów KJS sadze, że po tym mi przejdzie, nie bede gadał moze na codzien o samochodach.;) Czy ktos ma podobnie?? he he

normalna pasja jak kazdego innego faceta

moze sie zapisz do jakiegos kolka motorewego czy cos w tym stylu

moja uwaga jest taka zebys nie meczyl inne osoby tymi tematami, nzjadz tez inne pasje takie mniejsze itp

bo ja tez mialem z tym problem
bo moja pasja byly komputery, teraz moge to rozdzielic, bo dochodzi elektryka, narciarstwo, po czesci psychologia jak rowniez narciartswo ostatnio odkrylem

ty tez znajdz inne rzeczy takie co bedziesz mial pojecie o czym gadac ale nie musisz sie tak mocno angazowac

po prostu umiar i tyle
 

innaboinaczej

Nowicjusz
Dołączył
21 Luty 2009
Posty
56
Punkty reakcji
0
Wiek
31
Miasto
skądś.
moj kolega tak ale z motorami, skuterami i wszelkimi takimi dwukołowymi maszynkami na benzyne. ;D
a mi sie tam takie pasje u faceta podobaja XD
 

krzywowlinie

Nowicjusz
Dołączył
11 Luty 2009
Posty
379
Punkty reakcji
0
Wiek
34
Miasto
Nowhere
Ja mam coś podobnego, tyle, że z filmami. Po prostu lubię oglądać, oceniać je, rozmawiać o nich itd. Według mnie, takie coś nazywa się pasją i nie ma w tym niczego złego :p
 

Dawid_speed87

Nowicjusz
Dołączył
22 Luty 2008
Posty
210
Punkty reakcji
0
Wiek
36
Miasto
Kraków
Heh dzieki, bo nie tarfilem jeszcze na osobe w realu, która ma podobne zainetesowania jak ja i daltego mecze czasem wokól ludzi dla których motoryzacja konczy sie na rozpoznawaniu marek samochodów.
 

SirCosmo

Nowicjusz
Dołączył
1 Październik 2008
Posty
396
Punkty reakcji
2
Wiek
31
Miasto
Śląsk
Moja kumpela, też tak ma, tylko ona ciągle o koniach.
Nie można z nią rozmawiać o niczym innym niż o koniach. :)
Koniara. :D
 
Do góry