czy to może sie udać?

Afeni

Nowicjusz
Dołączył
20 Czerwiec 2005
Posty
717
Punkty reakcji
0
Wiek
35
Różnica wieku wydaje mi się że to nie problem... tylko zastanówcie się co z resztą... Ty masz 17 lat pewnie jeszcze się uczysz, jesteś uzależniona od rodziców itp... a on ma jakby nie było obowiązki, rodzinę (mówię tu o dziecku..) nie zawsze to da się razem 'poskładać' ;)
ale nikt nie mówi, że Wam się nie uda... w końcu 'miłość' wszystko zwycięży... szkoda tylko, że w rzeczywistości tak kolorowo nie jest.
 

musi_ca

Nowicjusz
Dołączył
26 Październik 2008
Posty
227
Punkty reakcji
0
Miasto
Poznań
Różnica wieku wydaje mi się że to nie problem... tylko zastanówcie się co z resztą... Ty masz 17 lat pewnie jeszcze się uczysz, jesteś uzależniona od rodziców itp... a on ma jakby nie było obowiązki, rodzinę (mówię tu o dziecku..) nie zawsze to da się razem 'poskładać' ;)
ale nikt nie mówi, że Wam się nie uda... w końcu 'miłość' wszystko zwycięży... szkoda tylko, że w rzeczywistości tak kolorowo nie jest.

no fakt, kolorowo nigdy nie jest. Ja wiem, zdaje sobie sprawe i rozumiem, że syn to obowiązek dlatego ja nie robie mu żadnych wyrzutów i nie mam pretensji. Wiek wydaje mi sie, że większym problemem by nie był. Rodzice by zrozumieli bo sami sa w takiej sytuacji.


Rozumiem wypowiedzi innych. Wiem jak to wygląda z waszego punktu widzenia. I na prawde sobie tego wszystkiego nie idealizuje ale moze faktycznie da sie przeskoczyć wszystkie przeszkody?
 

Katarzyniak

Insza
Dołączył
12 Październik 2009
Posty
763
Punkty reakcji
8
Wiek
36
Miasto
Rybnik
Jeżeli chodzi o przeskoczenie przeszkod - to dla chcacego nic trudnego.
Ale to jest bardzo ciezkie.
Tlko na prawde zastanawia mnie fakt, ze skoro nie kocha tamtej kobiety, to czemu nadal z nia mieszka?
Wytlumaczenie, ze z powodu syna jest fla mnie bezsensowne.
Nie chce Cie tym urazic :)
I nie zyjemy patrzac na wszystko stereotypami, tylko czy nie jestes troche za mloda na takie zycie?
Na czekanie, kiedy sie od niej wyprowadzi, kiedy w koncu bedziecie mogli zyc jak para?
Jestes pewna, ze spodobasz sie jego znajomym?
Dla nich bedziesz smarkula?
A watpie, ze bedziecie chcieli zyc tylko dla siebie.
 

uzzo

Małpiszon mądrości
Dołączył
24 Luty 2007
Posty
2 984
Punkty reakcji
26
Miasto
z piekła rodem
Próbuj najlepiej uczymy się na swoich własnych błędach tylko ,że najczęściej na końcu jest płacz...

Facet ma dziecko ,mieszka z kobietą mniejsza nawet o powód ,że niby tylko ze względu na mieszkanie i na dziecko. Jedyna na świecie nie jesteś w dodatku nie jesteś pełnoletnia (nie sugeruję ,że jesteś jakąś pustą nastolatką tylko o zwyczajny wiek) pewnie chcesz iść na studia a on na pewno nie kocha Cię tak bardzo ,żeby z dnia na dzień zmienić miejsce zamieszkania i mieszkać z Tobą i czekać grzecznie aż skończysz szkołę aż będziesz miała dowód będziesz gotowa na ślub i dziecko. Nie licząc tego ,że by musiał Cię utrzymywać chyba ,że chcesz wszystko rzucić i poświęcić się całkowicie dla niego. Dla niego to jest raczej tylko przygoda z niezłą nastolatką. Facetom się do końca nie ufa... Zobaczysz jak będzie mimo tych czułych słów i zapewnień ze strony znajomych
kobietom tez sie nie ufa

mi sie wydaje ze sie nie uda, za duzo przeszkod a za krotko sie znacie, jesli jemu bedzie zalezec na tobie to zrobi stosowne kroki, sytuacja nieciekawa a ty uwazaj zebys potem nie plakala ze cos nie wyszlo.
 

musi_ca

Nowicjusz
Dołączył
26 Październik 2008
Posty
227
Punkty reakcji
0
Miasto
Poznań
Jeżeli chodzi o przeskoczenie przeszkod - to dla chcacego nic trudnego.
Ale to jest bardzo ciezkie.
Tlko na prawde zastanawia mnie fakt, ze skoro nie kocha tamtej kobiety, to czemu nadal z nia mieszka?
Wytlumaczenie, ze z powodu syna jest fla mnie bezsensowne.
Nie chce Cie tym urazic :)
I nie zyjemy patrzac na wszystko stereotypami, tylko czy nie jestes troche za mloda na takie zycie?
Na czekanie, kiedy sie od niej wyprowadzi, kiedy w koncu bedziecie mogli zyc jak para?
Jestes pewna, ze spodobasz sie jego znajomym?
Dla nich bedziesz smarkula?
A watpie, ze bedziecie chcieli zyc tylko dla siebie.

Mieszka z nią ponieważ.. ujme to tak - korzysta z tego. Ona pozwala mu bo on niestety wrócić do mieszkania rodziców nie może. A póki co nie ma czasu na załatwianie mieszkania dla siebie. A, że jej nie kocha.. bardzo łatwo to stwierdzić. Chociażby przez samo jej traktowanie. Jego znajomych już poznałam.. co prawda jako JEGO dobra znajoma ale wszyscy sie dogadaliśmy i zgraliśmy. Jedna z jego znajomych sama mnie namawia, żeby walczyć bo między nimi na prawde niczego nie ma a widzi, że jego samego "ciągnie" do mnie. Kazda decyzja wiąże sie z niepowodzeniem. Ale co zrobić jeśli sie kogos kocha..
 

musi_ca

Nowicjusz
Dołączył
26 Październik 2008
Posty
227
Punkty reakcji
0
Miasto
Poznań
Wszystko tłumaczysz brakiem czasu... Jak nie ma czasu na nic, to jakim cudem ma czas dla Ciebie?

Jakim cudem..nie mam pojęcia. Ale znajduje czas zawsze po pracy. Oczywiście, że nie jest jakimś robotem co pracuje 24h. Spedza na pewno czas wolny również z synem. Pewna jestem jednego - jeśli chodzi o matkę dziecka to jest to dla niego już prawie obca osoba. Łączy ich tylko/aż dziecko.
 

Katarzyniak

Insza
Dołączył
12 Październik 2009
Posty
763
Punkty reakcji
8
Wiek
36
Miasto
Rybnik
Jeżeli jestes pewna tego mezczyzny, to probuj.
Ale przemysl sobie wszystkie za i przeciw takiego zwiazku.
Bedziecie mieli pod gorke i mam wrazenie, ze to sie nie uda.
Nie dlatego, ze jestes mloda, po prostu to bedzie bardzo ciezkie
 

musi_ca

Nowicjusz
Dołączył
26 Październik 2008
Posty
227
Punkty reakcji
0
Miasto
Poznań
Jeżeli jestes pewna tego mezczyzny, to probuj.
Ale przemysl sobie wszystkie za i przeciw takiego zwiazku.
Bedziecie mieli pod gorke i mam wrazenie, ze to sie nie uda.
Nie dlatego, ze jestes mloda, po prostu to bedzie bardzo ciezkie

Dziekuje za rady. Na pewno skorzystam i wszystko przemyśle :) nie chce, żeby wyglądało to tak, że chce Wam wmówić, ze to wszystko wyjdzie i ignorować Wasze zdanie na ten temat. Bo w większości racje macie. I wiem, że powinnam przemyśleć. Tylko mówie, gdybyście mieli szanse poobserwować ich stosunek do siebie przez dobry miesiąc to pewnie mielibyście troszke inne zdanie. Ale nie wnikam, nie chce gdybać. Mimo wszystko dziękuje :)

PS. oczywiście miło byłoby przeczytać kolejne wypowiedzi na ten temat. :)
 

Katarzyniak

Insza
Dołączył
12 Październik 2009
Posty
763
Punkty reakcji
8
Wiek
36
Miasto
Rybnik
Jezeli chodzi o tamta kobiete, to pewnie masz racje, ze im sie nie uklada.
Jezeli czujesz sie na silach, to walcz, ale regfeneruj sily, bo bedzie ciezko
 

musi_ca

Nowicjusz
Dołączył
26 Październik 2008
Posty
227
Punkty reakcji
0
Miasto
Poznań
Ciężko będzie. Wiem to. Ale wydaje mi sie, że jestem na tyle silna żeby o niego powalczyć. Jeśli będe czuła, że jednak nic z tego i na nic to wszystko to zrezygnuje. Ale póki co nikt ani nic nie dało mi powodów zeby tak czuć :)
 

Katarzyniak

Insza
Dołączył
12 Październik 2009
Posty
763
Punkty reakcji
8
Wiek
36
Miasto
Rybnik
Do tanga trzeba dwojga, nie tylko Ty masz walczyc.
Z tego co napisalas on nie ma czasu na to, by znalezc sobie mieszkanie.
Moze pora, zeby jednak zaczal szukac?
 

musi_ca

Nowicjusz
Dołączył
26 Październik 2008
Posty
227
Punkty reakcji
0
Miasto
Poznań
Do tanga trzeba dwojga, nie tylko Ty masz walczyc.
Z tego co napisalas on nie ma czasu na to, by znalezc sobie mieszkanie.
Moze pora, zeby jednak zaczal szukac?

Pewnie i masz racje. Na dniach mamy sie zdzwonić. Także musze z nim zagrać w otwarte karty żeby wiedzieć na czym stoje.
 

Katarzyniak

Insza
Dołączył
12 Październik 2009
Posty
763
Punkty reakcji
8
Wiek
36
Miasto
Rybnik
Ciężka rozmowa Cię czeka, ale jak będzie dawał dwuznaczne odpowiedzi, daj mu do zrozumienia, ze chcesz jednoznacznej :p
 
Do góry