czy można być o to zazdrosnym..?

Polinnn_szzz

Nowicjusz
Dołączył
16 Grudzień 2008
Posty
178
Punkty reakcji
1
Miasto
gdzieś..
jestem z moim chłopakiem już długi czas.. planujemy ślub.. jednak mi cały czas nie daje spać pewna sprawa.. otóż.. zanim, co podkreślam, zamin się poznaliśmy mój chłopak miał "przygodę" ze swoją koleżanką z klasy... z Tego co mi później powiedział to był w niej zakochany bezwzajemności... i teraz się zaczyana mój problem.. owa dziewczyna ani nie ładna, ani nie mądra (obiektywnie rzecz biorąc) ale ma to coś w sobie co tak działa na facetów, że żaden jej się nie oprze... mój chłopak nic do niej nie czuje.. kocha mnie nad życie.. jednak moja fobia na punkcie zadrości powoduje to, że ciągle wracam do tego tematu.. jak ostatnia idiotka.. robiąc jemu wyrzuty...

wiem, że to bez sensu...

jednak po konsultacji z wieloma osobami..a konkretnie kobietami.. to większość ma fobie na temat byłych swoich facetów.. takie skompliwoane niestety jesteśmy..
sama nie wiem co o tym myśleć.. nie toleruje jednorazowych numerków, seksu bez miłości.. bo dla mnie to coś wyjątkowego..
nie chcę do tego wracać ale jestem taka, że zawsze mówie to co mi na duszy leży.. i tak dochodzi do kłótni..

i najgorsze jest, że ona widzi się z nim w sumie cżęściej niż ja.. bo my na weekendy i święta.. a ona w tygodniu.. i niby nie komunikuje się on z nią jednak moja podświadomość działa.. bo co jak... i co by było gdyby..

może to wszytko poplątane, może bez najmniejszego sensu.. jednak dla mnie ważne.. ufam mu ale wim jakie potrafią być kobiety i o to się najgorzej obawiam...

proszę o komentrze.. może własne doświadczenia... czy jesteście w podobnych sytuacjach.. czy potraficie być zazdrośni aż tak.. i jak sobie radzicie..
 

mozaikaxd

Nowicjusz
Dołączył
12 Marzec 2009
Posty
38
Punkty reakcji
0
Wiek
21
Miasto
z pod mostu ;D
Również mam chłopaka i również mam na 'karku', a konkretniej on ma taką laskę ;P
Tylko, ze u ciebie sytuacja wygląda tak, ze ani on do niej nie startuje, bo kocha ciebie, ani ona do niego. U mnie wygląda to tak że kiedyś widziałam wiadomość w której wyznała mu miłość ;/ Zrobiłam mu awanture i w ogóle ale po pewnym czasie ochłonełam i mam do tego dystans. Teraz się smieje z tej sytuacji i momentami dogryzam mu różnymi docinkami związanymi z tą dziewczyną. dlatego mam takie podejście bo wiem, ze kocha mnie i zależy mu na mnie. Radzę ci tez podejść do tego 'śmiechowo' ze tak powiem, bo nie ma co się tym tak martwić naprawdę :*
 

stefaniaa

Nowicjusz
Dołączył
12 Luty 2009
Posty
354
Punkty reakcji
0
Wiek
34
Miasto
Trójmiasto
Skoro facet jest z Tobą a tą "dawną" się nie interesuje to myślę, że Twoja zazdrość jest zbędna. Nie powinnaś o niej myśleć, sama mówisz, że to było dawno... Daj spokój, nie warto jest sobie zawracać głowę czymś takim a tym bardziej się denerwować w pewien sposób :)
 

Loner

Nowicjusz
Dołączył
17 Kwiecień 2009
Posty
148
Punkty reakcji
0
Z tą zazdrością to różnie bywa, ale jedno jest pewne że jeśli się kocha lub jest się z kimś to ciężko jest nie byc zazdrosnym o drugą osobe, a po drugie często w życiu jest tak że jesteśmy zazdrośni o błache sprawy albo wyolbrzymiamy sytuacje prowadząc do konfliktu. Dla tego za nim coś zrobimy w furi zazdrości i gniewu najlepiej jest ochłonąc troche i przeanalizowac sytuację bez emocji - bo naprawdę uwierz mi w tym przypadku emocje to zły doradzca.
pozdr
 

piwnooka87

Nowicjusz
Dołączył
20 Kwiecień 2009
Posty
5
Punkty reakcji
0
Wiek
37
Miasto
małopolska
bardzo dobrze Cię rozumie... wiem z własnego doświadczenia, że jeśli nam na kimś bardzo zależy to ciężko jest przechodzić obojętne obok takich sytuacji... i tak zupełnie bez emocji i odrobiny zazdrości... ale myślę, że skoro ten ziązek jest tak poważny... myślicie o małżeństwie i dalszym życiu we dwoje to nie powinnaś przez taką wydaje mi się błahostkę doprowadzać do niepotrzebnych spięć... myślę, że Twojemu partnerowi też będzie łatwiej jeśli po prostu postaracie się o tym zapomnieć i będziecie żyć własnym życiem...
życzę powodzenia i trzymam kciuki żeby Wam się wszystko poukładało...
pozdrawiam...
 

WesolyLolek

Nowicjusz
Dołączył
14 Kwiecień 2009
Posty
28
Punkty reakcji
0

Gabi):)

Nowicjusz
Dołączył
30 Sierpień 2007
Posty
4 684
Punkty reakcji
0
Wiek
16
Jeżeli mu zależy na Tobie bardzo to nic nie zrobi a jak to mówi się nie ma miłości bez zazdrości
powiem Ci, że ja sama jestem zazdrosna tylko to jest u mnie minus, że jestem chorelnieeee zazdrosna :)
Ale powiem Ci, że nie radzę Ci się czepiać cały czas o to.. :)
pozdrawiam
 

mała*czarna

Nowicjusz
Dołączył
28 Luty 2006
Posty
5 681
Punkty reakcji
6
Hm...to czy to poprawne czy nie... jeśli był wówczas "wolny" i nikogo nie ranił...
Ale okej temat o czym innym...
Więc sądze,że nie masz powodów do zazdrości.
Rozumiem,że trudno to zapomnieć, ale to było minęło...zanim byliście razem więc...
Jedynie mogłabyś zasugerować swojemu mężczyźnie aby nie kontaktował się z "tamtą".
 
K

kinga_sc

Guest
Taka już nasza natura, ja podobnie jestem zazdrosna o byłe mojego, ale po naszej rozłące stwierdziłam, że on mnie kocha i żadna inna go nie interesuje, czy to była czy niebyła... bo przez rok mógłby znaleźć sobie inną. Co do Ciebie, to moim zdaniem zbędna jest ta zazdrość. Najlepiej zaprzyjaźnić się z domniemanym wrogiem( czytaj była) i po sprawie:)
 

Polinnn_szzz

Nowicjusz
Dołączył
16 Grudzień 2008
Posty
178
Punkty reakcji
1
Miasto
gdzieś..
nigdy by mnie nie było na to stań... jak bym mogła to bym jej oczy wydrapała.. jak ją widzę to mi się podnosi... naprawdę... jak będę miała szanse to ją wykorzystam.. bo bez potrzeby to nikomu bym nic n ie zrobiła..!
 

ninette

Nowicjusz
Dołączył
18 Grudzień 2008
Posty
155
Punkty reakcji
2
Miasto
Rzeszotary
wiesz moim zdaniem awantura by mu się należała gdyby to on próbował znaleźć z nią kontakt. Ale jeśli nie jest nią zainteresowany to nie masz się czego obawiać. Dobrze cię rozumiem, bo mój facet nieraz dostawał esy od jakichś "koleżanek" i przyjemne dla mnie nie były, ot taki flirt. I była wojna niezła powiem ci ale się uspokoiło jak na razie. Myślę, ze powinnaś wrzucić na luz..
 
Do góry