czy mogę z tego liczyć na coś więcej?

judytablondyna

Nowicjusz
Dołączył
20 Listopad 2008
Posty
105
Punkty reakcji
0
Miasto
okolice Warszawy
Witam wszystkich i z góry prosze aby osoby które nie mają nic wielkiego i ważnego do powiedzenia po prostu nie wypowiadały się. Pisze tu o tym tylko i wyłącznie dlatego by poznać wasze zdanie na ten temat i ewentualnie wysłychać waszych porad. Z góry dziękuję.
Zacznę od początku. Mam kolegę, który bardzo podobał mi się gdy chodziłam do 1 gimnazjum, jednak on wtedy był w ostatniej więc chodził ze mną do szkoły tylko rok. Powiedzmy że miałam wtedy inne priorytety, byłam w "związku" więc znałam go tylko z widzenia. Nawet nie zdajecie sobie sprawy jakie było moje zaskoczenie, gdy weszłam na pierwsze w tym roku dodatkowe zajęcia i zobaczyłam złaśnie jego! Nie spodziewałam się tego. Na pierwszych zajęciach na początku go nie polubiłam "dziewczyno co ty w nim widziałaś?" jednak po tygodniu to się zmieniło. Zaczał się do mnie uśmiechać zagadywać no i to gapienie sie przez cały czas. Od tego czasu częściej na siebie wpadamy (chodzimy do tej samej szkoły). Mój przyjaciel pomógł mi go poznajdować gdzie tytlko się dało. Dał mi jego GG. Poczekałam aż wejdzie... wszedł to zagadałam do niego. On najpierw nie wiedział kim jestem ale jak mu powiedziałam to ucieszył się. Długo gadaliśmy. Martwił sie ze chora byłam wtedy. No i przyszedł dzień, w którym odważyłam sie podejść blisko niego i się przytulić. Nie. Nie zrobiłam tego. Zabrakło mi odwagi. Pogłaskałam go po plecach tylko. On uśmiechnął się super do mnie a ja się rozpłynęlam.Ale od tego czasu było już gorzej. Na GG nie odpisuje. Nawet na urodzinowe życzenia nie odpisał. Wszystko byłoby ok gdyby nie to że w realu traktuje mnie cały czas tak, jak wyżej opisałam. I co ja mam myśleć?? Gdy go widzę życie jest dla mnie piękniejsze...
Niestety to nie koniec...
Ostatnio "poznałam" innego chłopaka. Jest w moim wieku i jak sie okazuje to kolega mojego przyjaciela. Jest cudowny. Podoba mi sie jeszcze dłużej niż ten pierwszy :) jednak nie mamy kontaktu ze sobą... Dziś na wigilii młodzieży odważyłam sie podejść do niego jako jedyna dziewczyna z mojej klasy (on chodzi do innej szkoły) i... nie żałuje. On jest sporo wyższy ode mnie (ja - 1.70 m on jakieś 1.90) chciałam mu złożyć świetne życzenia jednak tak mnie zatkało że wydukałam z siebie tylko "wesołych świąt" on do mnie "no wszystkiego najlepszego" i powiedział coś jeszcze a to że było mnóstwo ludzi plus on wysoki plus ja zamulona gapieniem sie na jego cudowne oczka dało że nie usłyszałam tego co powiedział. Spojrzałam na niego pytająco on nachylił się do mnie (jezuuuuuuuu piękny zapach!!) i powiedział patrzac mi w oczy - szczęsia w miłości. Myślałam że padnę. Jego głos jest cudowny a te jego oczy. Cudo po prostu! Niestety nigdzie nie moge znaleźć jego numeru GG. Ale mój przyjaciel powiedział że spróbuje mi go załatwić...

Czuje że zależy mi na nich obu.Przy obu czuje te same motyle w brzuchu. Zrobiłam już liste plusów i minusów jednego i drugiego... i wyniki są po równo :( nie wiem co mam robić. Co wy byście zrobili na moim miejscu?

PS dziękuję tym którym udało się przebrnąć cały tekst :)
 

icker16

bohater outsiderów
Dołączył
5 Luty 2009
Posty
1 210
Punkty reakcji
0
Wiek
31
Miasto
Zamość
Poznasz bardziej obu z nich to na pewno któryś Ci bardziej przypadnie do gustu. A mówią, że od przybytku głowa nie boli.. :D
 

cytrynowalala

Nowicjusz
Dołączył
23 Październik 2009
Posty
141
Punkty reakcji
2
Chłopaka, można mieć tylko jednego.
Przyjaciół wiele.
Więc.. na razie radziłabym ci pozostać na przyjaźni .. potem zobaczysz, który z nich, bd lepszy, wierniejszy i wgl.
powodzenia !
 
N

Nieprzenikniona

Guest
Ja bym Ci radziła postępować względem obu panów uczciwie i nie wałęsać się od jednego, do drugiego. Po prostu bądź z nimi szczera i z nikim na razie nie kręć, nie rób im niepotrzebnych nadziei. Niech zostaną Twoimi przyjaciółmi, wówczas nikogo nie zranisz.
 

judytablondyna

Nowicjusz
Dołączył
20 Listopad 2008
Posty
105
Punkty reakcji
0
Miasto
okolice Warszawy
Od razu powiem że ja jestem uczciwa wobec facetów bo wiele razy zostałam dotkliwie skrzywdzona przez nich. Wiem, mam zamiar poznać ich lepiej bo tylko to da mi pewność który jest bardziej hm wartościowy. Po prostu wiem jak to jest cierpieć przez drugą osobę. Ale wczoraj byłam tak szczęśliwa, bo mój przyjaciel (no i kto mi teraz powie że nie istnieje przyjaźń damsko męska?!) załatwił mi numer do tego drugiego. Dziś mam zamiar z nim pogadać. Tak bez zobowiązań, po prostu. Co ciekawe pomagał też mi przy tym pierwszym ^^ a co do załatwienia numeru to poprosił swoją dziewczyne która chodzi do równoległej klasy tego chłopaka :) jestem mu mega wdzięczna, że jest przy mnie jako przyjaciel. Chociaż kiedyś myśłałam że przyjaźń z osobą na którą się leciało jest niemożliwa, a jednak myliłam się. Przydatne stworzenie z niego :p mogę z nim pogadać o wszystkim i jest super... Cenię sobie szczerą przyjaźń.
A co do zagadania do drugiego to mam pewien plan. A nawet dwa. Jeden na dziś a drugi (jakby mi zbrakło odwagi jak to mnie) na jutro.
 

icker16

bohater outsiderów
Dołączył
5 Luty 2009
Posty
1 210
Punkty reakcji
0
Wiek
31
Miasto
Zamość
Chłopaka, można mieć tylko jednego.
Przyjaciół wiele.
Więc.. na razie radziłabym ci pozostać na przyjaźni .. potem zobaczysz, który z nich, bd lepszy, wierniejszy i wgl.
powodzenia !

zakładasz tematy o żyletkach, tniesz się bo chłopak Cię nie zauważa a doradzasz w takich tematach.. :bag:
 

USSJ

so fucking bad :]
Dołączył
11 Czerwiec 2009
Posty
3 208
Punkty reakcji
169
Wiek
32
Miasto
pdkrpc
Badasz, poznajesz, przecież Wy mistrzyniami w tym jesteście :)
 

judytablondyna

Nowicjusz
Dołączył
20 Listopad 2008
Posty
105
Punkty reakcji
0
Miasto
okolice Warszawy
i stało sie! napisałam do niego on odpisał i gadaliśmy do 1 w nocy :D pierwsze wrażenie nie zmyliło mnie, wygląa na miłego - jest mega miły, wygląda na fajnego - bardzo bardzo fajny. Jak na razie chce go lepiej poznać iiiii uzależnić go od siebie :)
 

uzzo

Małpiszon mądrości
Dołączył
24 Luty 2007
Posty
2 984
Punkty reakcji
26
Miasto
z piekła rodem
i stało sie! napisałam do niego on odpisał i gadaliśmy do 1 w nocy :D pierwsze wrażenie nie zmyliło mnie, wygląa na miłego - jest mega miły, wygląda na fajnego - bardzo bardzo fajny. Jak na razie chce go lepiej poznać iiiii uzależnić go od siebie :)
typowe myslenie kobiet

obys ty sie od niego nie uzaleznila bo bedzie krucho z toba

narqa
 

USSJ

so fucking bad :]
Dołączył
11 Czerwiec 2009
Posty
3 208
Punkty reakcji
169
Wiek
32
Miasto
pdkrpc
No ja śmiem twierdzić uzzo, że ona już jest niestety uzależniona i odurzona. Zobacz blondynka1 nawet na twoje teksty o nim, to jak o nim piszesz. Take it easy, wyluzuj i ochłoń, podejdź spokojnie to tej sprawy bo efekt będzie odwrotny od zamierzonego,

USSJ.
 
N

Nieprzenikniona

Guest
Uzależnić- co to znaczy? Nie wiesz co mówisz, chciałabyś mieć takiego pieska, który skacze wokół Ciebie na dwóch łapkach czy prawdziwego faceta ?
 

USSJ

so fucking bad :]
Dołączył
11 Czerwiec 2009
Posty
3 208
Punkty reakcji
169
Wiek
32
Miasto
pdkrpc
Uzależnić- co to znaczy? Nie wiesz co mówisz, chciałabyś mieć takiego pieska, który skacze wokół Ciebie na dwóch łapkach czy prawdziwego faceta ?

Chodzi jej o ci.pkę, która będzie jej nadskakiwać na każdym kroku. A potem ten chłopak jej się zwyczajnie znudzi, monotonia, zero kreatywności, 50 smsów dziennie o treści kocham. Będzie się dziwić, że uczucie wygasło. Widocznie tego chce.
 

judytablondyna

Nowicjusz
Dołączył
20 Listopad 2008
Posty
105
Punkty reakcji
0
Miasto
okolice Warszawy
nie... nie tego chc po prostu chce aby mnie polubił, by "uzależnił się" tak żeby wiedzieć że jestem kimś wyjątkowym z kim warto być. A nie powiem jestem już na bardzo dobrej drodze... :)
 

judytablondyna

Nowicjusz
Dołączył
20 Listopad 2008
Posty
105
Punkty reakcji
0
Miasto
okolice Warszawy
Śmiem powątpiewać. :D
to sobie wątp :p ważne co ja wiem i widzę :D

touchdevil napisał:
no jak ten pierwszy cie na gg, w rozmowach itp unika to sie bierz za drugiego ;p
logiczne ;D
ja już sobie z pierwszym dałam spokój :p zbyt wiele wskazuje na drugiego, żeby zawracać sobie głowe kimś kto nawet na życzenia nie odpisuje :D
 

malolat_8

Nowicjusz
Dołączył
6 Styczeń 2008
Posty
54
Punkty reakcji
0
Miasto
CK
Jak by mnie chciała panienka uzaleznic od siebie to bym ją z miejsca odpulił, a to da sie wyczuc, przecież wy jesteście mistrzyniami w manipulacjii i testach na chłopakach... nie raz i nie dwa mialem takie sytuacje :)
 

miska19

Wyjadacz
Dołączył
26 Grudzień 2009
Posty
6 439
Punkty reakcji
484
Wiek
32
Oj nie najezdzajcie tak na Nia. Tekst "uzaleznic" dla kazdego znaczy cos innego. Dla Niej po prostu znaczy, ze chce zeby uznal Ja za kogos wyjatkowego, zeby byla dla niego Najwazniejsza, kto tu mowi o manipulacji
 
Do góry