Czy jest coś złego w zabawach bez zobowiązań?

buderchin

Nowicjusz
Dołączył
20 Lipiec 2011
Posty
198
Punkty reakcji
3
Wiek
39
Widzę, że wśród forumowiczów przeważają głosy sprzeciwu. A gdzie obrońcy zabawy i układów bez zobowiązań? Przecież takich ludzi jest całkiem sporo.
Widocznie mają lepsze rzeczy do roboty niż pisanie na forum. :D
 

lolek1971

Nowicjusz
Dołączył
9 Marzec 2012
Posty
1 614
Punkty reakcji
7
Widocznie imprezowicze posunęli się w latach, a nowe pokolenie jeszcze nie dojrzało.
Przeważnie jesteśmy uczuciowi, a do takiej zabawy bez zobowiązań szacunek dla innego człowieka musi się stłumić :uklon:
 

sebastian2012a

Nowicjusz
Dołączył
16 Luty 2013
Posty
6
Punkty reakcji
0
Wiek
41
Miasto
Wrocław
Po części myślimy przez to jak zostaliśmy wychowani i jakie mieliśmy autorytety. Wszystko zależy od systemu wartości jaki posiadamy. Dla mnie seks łączy się z uczuciem. Jeśli później seks jest czymś co się robiło z wieloma osobami bez uczuć to na pewno nie dodatkowym spoiwem przyszłego związku. A wiadomo, że jest to bardzo ważna sfera :)
 

aska1911

Nowicjusz
Dołączył
3 Luty 2013
Posty
160
Punkty reakcji
1
Wiek
32
Według mnie związek bez zobowiązań nie istnieje bo zawsze któraś ze stron mniej lub bardziej w taki związek. sie angażuje. Jak dla mnie przytulenie czy pocalunek coś znaczy.
 

lolek1971

Nowicjusz
Dołączył
9 Marzec 2012
Posty
1 614
Punkty reakcji
7
Mówią, że te zabawy, takie niby żarty też do czegoś mężczyznę zobowiązują.
I jak chce się wywiązać wobec kobiety, to musi mocno popracować...
 

vik123

Bywalec
Dołączył
11 Listopad 2011
Posty
1 186
Punkty reakcji
45
Miasto
Perth, WA
Co prawda temat na poziomie dziecinnym ale robiac krok do przodu to lubie kobiety rozrywkowe. Na szczescie takich nie brakuje.

pozdrawiam,
 

Laroche

Nowicjusz
Dołączył
21 Luty 2013
Posty
8
Punkty reakcji
0
Moim zdaniem takie układy się nie sprawdzają. Zawsze jedna ze stron pragnie czegoś więcej a w konsekwencji ktoś cierpi lub czuje się skrzywdzony. Osobiście, nie umiałabym całować się z kimś od tak, dla zabicia czasu i zabawy. Chociaż muszę przyzanć, ze nie raz zastanawiałam się czy w takim związku bez zobowiązań nie byłoby łatwiej. Cóż na zastanawianiu się skończyło, wychowano mnie na osobę, która szanuje innych i przede wszystkim siebie. Nie umiałabym spojrzeć w lustro po sexie z kimś kto nikt do mnie nie czuje.
 

ForeverYoung

Bywalec
Dołączył
4 Grudzień 2012
Posty
1 695
Punkty reakcji
139
Wiek
30
Nie wiem jak płytkim trzeba być ,żeby godzić się na takie coś...
No ale są różni ludzie.
Stanowcze NIE takim "rozrywkom".
 

annawes

Bywalec
Dołączył
21 Lipiec 2012
Posty
2 810
Punkty reakcji
101
Niby dlaczego nie?pod warunkiem,że nie jest się w związku.Dlaczego rezygnować z seksu?Nie wszyscy potrzebują do tego miłości,wystarczy porządanie.
 

Laroche

Nowicjusz
Dołączył
21 Luty 2013
Posty
8
Punkty reakcji
0
Właśnie w tym problem, że nie każdemu wystarczy porządanie. Miłość też przychodzi z czasem, a czasami nawet będąc w związku długo czekamy na te słowa: kocham cię. Mi potrzebne jest przede wszystkim zaufanie. Świadomość akceptacji i tego że dobrze znam osobę, która leży obok mnie.
 

vik123

Bywalec
Dołączył
11 Listopad 2011
Posty
1 186
Punkty reakcji
45
Miasto
Perth, WA
Moim zdaniem takie układy się nie sprawdzają. Zawsze jedna ze stron pragnie czegoś więcej a w konsekwencji ktoś cierpi lub czuje się skrzywdzony. Osobiście, nie umiałabym całować się z kimś od tak, dla zabicia czasu i zabawy. Chociaż muszę przyzanć, ze nie raz zastanawiałam się czy w takim związku bez zobowiązań nie byłoby łatwiej. Cóż na zastanawianiu się skończyło, wychowano mnie na osobę, która szanuje innych i przede wszystkim siebie. Nie umiałabym spojrzeć w lustro po sexie z kimś kto nikt do mnie nie czuje.


Ale jak juz ktos cos czuje do Ciebie to sex moze byc? Zapewniam Cie, ze jesli jestes atrakcyjna to bardzo duzo bede czul i nie tylko ja. Ale jak sama wiesz w tym swiecie nic nie jest trwale wlaczajc Twe wlasne uczucia i emocje.

pozdrawiam,
 

moniquemonique

Bywalec
Dołączył
25 Październik 2011
Posty
1 689
Punkty reakcji
96
Miasto
Śląsk, Częstochowa
Laroche, ForewerYoung można kogoś pożądać nie pałając do tej osoby miłością. I to wcale nie wyklucza wzajemnego zaufania i znajomości tej osoby.
 
0

03092010

Guest
Laroche i ForeverYoung to
albo:
- zbyt mlode (max 1 seksualny partner)
albo:
- dziewice
albo:
- zwyczajnie brzydkie.
 

Einherjar

Wyjadacz
Dołączył
15 Grudzień 2011
Posty
3 409
Punkty reakcji
322
Laroche i ForeverYoung to
albo:
- zbyt mlode (max 1 seksualny partner)
albo:
- dziewice
albo:
- zwyczajnie brzydkie.

Albo żadne z tych, tylko zbyt wiele telewizji i zabarykadowanie w świecie marzeń i ideałów. Próby robienia z rzeczywistości jakiegoś baśniowego świata nigdy nie kończą się dobrze. Prowadzą do poważnego doła, który może przerodzić się w coś mniej miłego, albo zwyczajnie świadczą o zwichniętej percepcji.

Jak dla mnie to ta cała sprawa z "zabawami", to kwestia indywidualna. Jednym odpowiada, innym nie. Wiem jaki ja jestem i zgodnie z tym żyję. Ktoś jest inny niż ja, niech żyje po swojemu - nie mam zamiaru mu zabraniać.
 

ForeverYoung

Bywalec
Dołączył
4 Grudzień 2012
Posty
1 695
Punkty reakcji
139
Wiek
30
Jestem dziewicą i jakoś mi się nie spieszy do utraty tego.
Aczkolwiek wątpię ,żeby mnie takie coś bawiło nawet gdy już nią nie będę.
 

H.Joanna56:)

Nowicjusz
Dołączył
14 Kwiecień 2012
Posty
478
Punkty reakcji
19
Obecnie, bardzo młodzi ludzie, właściwie dzieci, tak się "bawią".
Dziewczynki i chłopczyki z podstawówki i gimnazjum nie znają pojęcia zobowiązanie i dlatego swoje "wielokierunkowe próby" nazywają zabawą.
Szukają, próbują, rywalizują, przechwalają "osiągnięciami", niekiedy zarabiają...itp.
Na szczęście nie jest to zjawisko masowe.
Kiedy już odnajdą rozum zaczną go, mam nadzieję, używać.

Inna sprawa dorośli i tzw. seks bez zobowiązań.
Osobiście nie popieram, ale tu każdy ma prawo do postępowania wg. własnego uznania i na własny rachunek.
Oby rachunek nie będzie zbyt wysoki.
 

moniquemonique

Bywalec
Dołączył
25 Październik 2011
Posty
1 689
Punkty reakcji
96
Miasto
Śląsk, Częstochowa
Jestem dziewicą i jakoś mi się nie spieszy do utraty tego.

Dla czego piszesz utraty? Przecież, jeśli się kogoś kocha i się z nim współżyje to nic się nie traci, raczej zyskuje.
W porządku, dobrze, że Ci się nie śpieszy i nie poddajesz się naciskom otoczenia, ale nie traktuj tego jako coś złego. Dziewictwo lub jego brak nie oznacza, że jest się lepszym lub gorszym...

Seks to nie jest coś brudnego, złego....
 
Dołączył
25 Marzec 2012
Posty
1 108
Punkty reakcji
186
Jeśli ktoś wie jak się bawić i ma z kim, proszę bardzo.
Wygodne, ale dość ryzykowne rozwiązanie.
 

vik123

Bywalec
Dołączył
11 Listopad 2011
Posty
1 186
Punkty reakcji
45
Miasto
Perth, WA

moniquemonique

Bywalec
Dołączył
25 Październik 2011
Posty
1 689
Punkty reakcji
96
Miasto
Śląsk, Częstochowa
Vik.. czy ja kogoś do czegoś namawiam?
Odniosłam się do konkretnej wypowiedzi użytkowniczki i do niej odpisałam. Nikogo nie namawiam na seks zbiorowy czy tylko i wyłącznie dla rozrywki. Chociaż nie mam nic przeciwko to jednak wolę klasyczny model czyli miłość i seks niż seks dla rozrywki.

Użytkowniczka napisała, o "stracie dziewictwa" co w moim mniemaniu ma wydźwięk negatywny... a przecież sam akt nie jest niczym obrzydliwym złym czy brudnym, jest to coś pięknego...

Nie rozumiem za to twojej wypowiedzi ^^
 
Do góry