wlasnietakkk
Nowicjusz
- Dołączył
- 11 Listopad 2009
- Posty
- 8
- Punkty reakcji
- 0
- Wiek
- 33
jesli facet placze to znaczy ze jest wrazliwy i nie ma w tym nic zlego
ja nie beczę z 8-9 lat na oko i dobrze mi z tym z 2 powodów
a) facet powinien być silny oby zapewniać oparcie kobiecie i bliskim, a płacz kojarzy mi się z bezradnością, utratą wiary w siebie (z wyjątkiem śmierci bliskiej nam osoby- wówczas łzy uważam za usprawiedliwione)
b) nie widzę żadnych korzyści płynących z płaczu
nawet cebula mi nie straszna
Witam!
Wielu mowi, ze faceci nie płaczą, ze sa twardzi i w ogole. Ze facet ktory placze jest ci**ą/slabeuszem itp. itd.
Co wy o tym sadzicie? A zwłaszcza płeć piękna? Jakie macie podejscie do facetow u ktorych łzy sie pojawiaja w oczach?
Ja sie przyznam, ze...ostatnio to prawie codziennie łzy plyna mi po policzkach...nie wstydze sie tego powiedziec(i tu nie chodzi o to, ze jestem anonimowy tylko o to, ze dla mnie jest to "normalne" bo chyba kazdy ma prawo wyrazac swoje uczucia takze w taki sposob, prawda?)
Pozdrawiam was forumowicze z forumowiska^^
jasne, że prawdziwy mężczyzna nie wstydzi się płakać - to normalne. Po prostu prawdziwy mężczyzna nie płacze, bo nie ma na to ochoty. Nie pamiętam kiedy płakałem. Chyba na pogrzebie babci w 2005 roku. potem już mi się nie zdarzyło.
Mnie zostawila dziewczyna i płacze. Ale i tak nic to nie da. A tak bardzo chce zeby wróciła .
dla mnie to nie jest normalne, no ale kazdy ocenia swoja miara wiec nie ma sie co przejmowac i obruszac ja po prostu nie rozumiem jak po prostu moglbym plakac na, dajmy na to, filmie. dla mnie placz jest ukazaniem bezradnosci. jesli rzuca mnie dziewczyna, jestem bezradny i placze to co zrobie przy naprawde konkretnej tragedii ? powiesze sie ? teoretycznie moznaby kazde wieksze niepowodzenie kwitowac placzem, ale dla mnie byloby to ... monotonne U mnie placz to po prostu moje najciezsze dzialo - jak je wytaczam to juz jest naprawde zle Ostatnio to dzialo mocno pordzewialo - nawet nie wiem czy jezdzi...Mnie zostawila dziewczyna i płacze. Ale i tak nic to nie da. A tak bardzo chce zeby wróciła .
dla mnie to nie jest normalne, no ale kazdy ocenia swoja miara wiec nie ma sie co przejmowac i obruszac ja po prostu nie rozumiem jak po prostu moglbym plakac na, dajmy na to, filmie. dla mnie placz jest ukazaniem bezradnosci. jesli rzuca mnie dziewczyna, jestem bezradny i placze to co zrobie przy naprawde konkretnej tragedii ? powiesze sie ? teoretycznie moznaby kazde wieksze niepowodzenie kwitowac placzem, ale dla mnie byloby to ... monotonne U mnie placz to po prostu moje najciezsze dzialo - jak je wytaczam to juz jest naprawde zle Ostatnio to dzialo mocno pordzewialo - nawet nie wiem czy jezdzi...
A moze jest inny podzial wsrod mezczyzn ? NA tych ktorzy wylewaja z siebie (lzy) i ... wlewaja w siebie (trunki) ?
hahaha, leżę i kwiczę xdSory. Odpowiadaj w temacie. Jak nie masz nic mądrego do powiedzenia to sie nie odzywaj.
jak mu umrze rodzina albo w wypadku samochodowym straci dwie ręce i trzecią nogę to będzie życiowa tragedia. on natomiast jedynie znudził sie dziewczynie, ktorej oddał serce- tu nie ma miejsca na płacz, a jedynie na zasmianie sie w duszy do siebie, ze było sie tak naiwnym i zaufało niewłasciwej osobie. zamiast sie ogarnac jak ciapa biadoli na forum jaki on pokrzywdzony przez los, tak nie zachowuje sie facet. z bolem serca i watraby musze przyznac, ze wspołczesni mezyczyzni strasznie zniewiescieli, a seba211 jest tego idealnym przykłademGreegu, ale jak zostawia faceta dziewczyna, ktora naprawde kochal mial plany to jest to zyciowa tragedia, wiec co zlego w placzu?
płacz jest dowodem nieporadnosci. istnieje wiele innych, lepszych oznak wrazliwosci.chrusniak napisał:Płakać można z różnych powodów, nie zależy to absolutnie od płci tylko od wrażliwości człowieka...