Hehhe tak i kultura... szkoda tylko, że np. ogólnie przyjęta definicja kultura (jaką dostałem w liceum) to sprzeciwianie się/postępowanie wbrew instynktowi, naturze itd... no, a człowiek dziś,a człowiek jako ,,gatunek" to co innego. Niedługo ewolucja powinna sprawić, że będziemy się rodzić od razu z komputerem i krzesłem wrośniętym w tyłek, w zestawie. Kulturę, kodeks moralny i inne takie to narzuciliśmy sobie sami. Oczywiście nie sugeruję, że to źle, ale człowiek jako taki nie ma tych przymiotów zapisanych genetycznie, uwarunkowanych przez naturę itd.
Gdyby nie rozwój cywilizacyjny to zachowywalibyśmy się podobnie do zwierząt - polowania, by zdobyć jedzenie, przestronna jaskinia jak u niedźwiadka i sex bez zahamowań dla podtrzymania ciągłości gatunku. Dopiero pierwsze malowidła skalne uznałbym za coś czego natura nam nie narzuciła. Podobnie niby narzędzia, ale w sumie.. niekoniecznie. Jakieś tam naczelne, żeby daleko nie szukać, używają patyków, z którymi robią coś tam żeby były lepkie, potem taki wsadzają do mrowiska i mają owady na patyku.. mniam. Także mamy więcej ze zwierzętami wspólnego niż by się wydawało.