Czcij ojca swego i matkę swoją

klaudusia0012

Nowicjusz
Dołączył
5 Kwiecień 2009
Posty
5
Punkty reakcji
0
Według mnie nie...ale przykazanie wyraźnie mówi, że należy czcić ojca i matkę swoją...mnie zawsze uczono, że nie wolno podnieść ręki na rodzica...co zrobić w takiej sytuacji...przecież nie powinnam patrzeć jak ojciec krzywdzi matkę...
 

Rosalie

stara wiedźma
Dołączył
23 Luty 2009
Posty
6 045
Punkty reakcji
425
Miasto
.
Przemocą nie pokonasz przemocy, a jedynie ją podsycisz. "Czcij ojca swego i matkę swoją". Najważniejsze w tym jest "i". A co, jeżeli matka uderzyłaby ojca? Czy byś ją uderzyła w jego obronie? Tak na logikę - jezeli ojciec bije matkę, jest to oznaką jego słabości, a nie siły. Jeżeli go uderzysz, wzbudzisz w nim agresję wobec Ciebie i będzie rodzinna wojna...
 

armi

Nowicjusz
Dołączył
25 Styczeń 2009
Posty
1 189
Punkty reakcji
2
Nie wolno Ci bić ojca ale możesz bezbronną matkę osłonić swoim ciałem jeśli nie jesteś tchórzem.:)
 

Brave

Recenzent
Moderator
Dołączył
1 Marzec 2007
Posty
19 988
Punkty reakcji
360
Miasto
lsm
coz moze ja z tych tepych jestem
ale wiara bez logiki to aberracja
pozwole sobie na malo tematyczny ale przyklad, to ze ktos wierzy ze jezeli wyjdzie z domu to trafi w niego prom kosmiczny, to mysli logicznie czy absurdalnie (niezaleznie od fobii, dla ktorej jest to tylko ekspozycja)
badz laskawa uzsadanic swoja (moim zdaniem) karkolomna teze

obrona matki przed ojcem to zlo?
 

klaudusia0012

Nowicjusz
Dołączył
5 Kwiecień 2009
Posty
5
Punkty reakcji
0
No tak...bardzo mi się podoba wypowiedź armi...ale co jeżeli ja się dam uderzyć, a on wtedy dalej będzie chciał uderzyć matkę...nic mi to nie da...mi się stanie krzywda i MATCE STANIE SIĘ KRZYWDA i nikt jej już nie obroni...
 

armi

Nowicjusz
Dołączył
25 Styczeń 2009
Posty
1 189
Punkty reakcji
2
Nie sądzę moja droga aby chciał mieć przeciw sobie 2 zdecydowane kobietki. Mądrym i pokojowym słowem można załagodzić niejeden spór. :)
Wspólne działanie uśmierzy pewność niesfornego rodzica. Należy się opowiadać po stronie słusznej i po stronie słabszej.
 

GreenCat

Nowicjusz
Dołączył
1 Wrzesień 2008
Posty
316
Punkty reakcji
0
Miasto
Poznań
badz laskawa uzsadanic swoja (moim zdaniem) karkolomna teze

obrona matki przed ojcem to zlo?

Nie, o ile przy tym nie skrzywdzimy ani ojca, ani matki. Powiedziałam, że "Wszelkie krzywdzenie bliźnich jest oficjalnie w katolicyzmie grzechem.", o ile sobie jeszcze przypominasz, a nie, że obrona matki to zło.

Nie sądzę moja droga aby chciał mieć przeciw sobie 2 zdecydowane kobietki. Mądrym i pokojowym słowem można załagodzić niejeden spór. :)
Wspólne działanie uśmierzy pewność niesfornego rodzica. Należy się opowiadać po stronie słusznej i po stronie słabszej.

... trochę brak mi słów...
Załóżmy, że pytanie zadane w tym temacie dotyczy hipotetycznej sytuacji... nie mniej moje pierwsze skojarzenie dotyczyło rodziny, w której ojciec znęca się nad matką i dziećmi. Bije i znęca się psychicznie. W takich rodzinach czasami dochodzi do sytuacji,w której dorastający syn staje w końcu w obronie bitej matki.
Wiem, że jesteś osobą wierzącą, armi, ale mnie brak wiay w to, że jesteś w stanie "mądrym i pokojowym słowem" załagodzić jakikolwiek spór ze schlanych 100kilogramowym facetem. Znam za to przypadki, w których "zdecydowane kobitki" kończyły dzień na OIOMie.
 

Armagedon

Armi
Dołączył
6 Październik 2007
Posty
3 865
Punkty reakcji
0
Miasto
Polska
Może pocieszy Cię to że jako chrześcijanin można zależnie od sytuacji zastosować jakąś formę przymusu. Jeśli perswazja nie daje rezultatu a ojciec nadal jest agresywny to można jego agresję powstrzymać wykręcając mu rękę. Bóg przecież widzi na co naraża nas strona agresywna i oceni naszą obronę sprawiedliwie. W razie wątpliwości zawsze można przeprosić Boga. Nie zawsze w życiu wszystko mieści się w jakiś schematach. Biblia nie podaje różnych przypadków jak jakiś kodeks karny.
 

Brave

Recenzent
Moderator
Dołączył
1 Marzec 2007
Posty
19 988
Punkty reakcji
360
Miasto
lsm
CYTAT(Brave @ 9.04.2009, 20:49)
badz laskawa uzsadanic swoja (moim zdaniem) karkolomna teze

obrona matki przed ojcem to zlo?


Nie, o ile przy tym nie skrzywdzimy ani ojca, ani matki. Powiedziałam, że "Wszelkie krzywdzenie bliźnich jest oficjalnie w katolicyzmie grzechem.", o ile sobie jeszcze przypominasz, a nie, że obrona matki to zło.
to sie nazywa swietna ucieczka...
 

Jamsen

stojący na straży
Dołączył
30 Wrzesień 2005
Posty
4 662
Punkty reakcji
5
Czy grzechem jest jeżeli uderzysz ojca w obronie matki??
Dzieci nie powinny stanąć wogóle przed takim dylematem.

Biorąc jednak pod uwagę, że takie historie się zdażają....
Według Prawa Bożego, ojciec i matka powinni być traktowani przez dzieci jednakowo.
Dziecko nie ma prawa podnieść ręki na żadnego z rodziców.

Wyjściem byłoby może (według mnie) zasłonić poszkodowanego rodzica lub powstrzymać (bez ataku) stronę agresywną.
 

armusienka

Love
Dołączył
28 Październik 2008
Posty
4 511
Punkty reakcji
3
Miasto
XVI wiek ;)
a gdyby ojciec chcial np zabic swego syna pod wplywem furii? to dziecko tez nie moze podniesc reki na ojca?
no litosci..
 

Candy_Lips

Nowicjusz
Dołączył
17 Luty 2009
Posty
404
Punkty reakcji
0
Wiek
33
Miasto
Śląsk :)
Zasłoń ją własnym ciałem.. tak po "Bożemu" , a tak na "logike" .. zgłosić to. Nie bić,bo to go jeszcze bardziej rozwścieczy i moze sięgnąć np. po nóż.
 

Jehoel

Nowicjusz
Dołączył
19 Grudzień 2008
Posty
21
Punkty reakcji
1
Wiek
35
Miasto
Warszawa
A co jeśli powiedzmy pobiłem ojca (dotkliwie) za to, że rzucił się na matkę z ewentualnym nożem/kijem/siekierą, gdy wystąpiła sytuacja zagrożenia życia?? Naprawdę niektóre przykazania boże są absurdalne.
 

danielr9

Wyjadacz
Dołączył
10 Kwiecień 2007
Posty
6 519
Punkty reakcji
321
Wiek
40
Miasto
KRAKÓW
Dzieci nie powinny stanąć wogóle przed takim dylematem.

Biorąc jednak pod uwagę, że takie historie się zdażają....
Według Prawa Bożego, ojciec i matka powinni być traktowani przez dzieci jednakowo.
Dziecko nie ma prawa podnieść ręki na żadnego z rodziców.

Wyjściem byłoby może (według mnie) zasłonić poszkodowanego rodzica lub powstrzymać (bez ataku) stronę agresywną.
Tylko, że czasami ci "rodzice" zupełnie na to miano nie zasługują.
Według mnie nie powinno się krzywdzić nie tylko własnych rodziców, ale ludzi i zwierzęta również.
Jednak biorąc pod uwagę fakt występowania przemocy trzeba się umieć bronić. Najlepszą obroną w chwili zagrożenia jest atak, ponieważ stawia Cię w lepszej sytuacji wyjściowej.
Gdyby ktoś wlazł mi do domu z tasakiem w ręku i chciał mi zabić rodzinę to sytuacja jest jasna - albo on albo ja. Nie zawahałbym się go zabić.
 
Do góry