Cos ztego sie ze mna dzieje

pluto18

Nowicjusz
Dołączył
6 Kwiecień 2015
Posty
145
Punkty reakcji
4
Nie wiem dokladnie co ale nie umiem sobie z tym poradzic co we mnie siedzi. Potrafie miec wyj.. Na wszystko wkolo. Nic mi sie nie chce robic bo nie widze sensu. Pojebany swiat wkolo i ludzie. i wez tu zyj jak czlowiek.
 

Ryho Ard

Nowicjusz
Dołączył
9 Maj 2015
Posty
18
Punkty reakcji
0
Wiek
29
Masz to samo, co wielu ludzi na Ziemi. Tego typu odczucie pojawia się wtedy, gdy nie postawiłeś sobie celów, które wzbudzałyby jakoś Twoje pragnienie pójścia dalej oraz emocji, które niosły by Cię w górę. Nie czujesz już tej siły, którą miałeś wcześniej.

Zachęcam do refleksji - czy myślałeś ostatnio o tym ile osiągnąłeś i na jakim poziomie jesteś? Prawdopodobnie całkiem serio myślisz, że jesteś na dnie i nic nie potrafisz zrobić. Pozbądź się więc najpierw tego typu myśli. ;)
 

pluto18

Nowicjusz
Dołączył
6 Kwiecień 2015
Posty
145
Punkty reakcji
4
Duzo osiagnelem na poziomie jestem srednim mozna powiedziec. Ale nie mam motywacji do dzialania w ogole. Chyba musze zmienic styl zycia i zaczac robic to co kocham tylko.
 

Ryho Ard

Nowicjusz
Dołączył
9 Maj 2015
Posty
18
Punkty reakcji
0
Wiek
29
Motywacja kiedyś kończy się i wtedy zostaje tylko determinacja i zauważanie efektów swoich działań. Gdy przestajesz obserwować jakie kroki naprzód czynisz zaczynasz tracić ochotę na wszystko. Ludzie o słabej woli poddają się szybko, ci silniejsi wytrzymują dłużej bądź zaczynają przestawiać się na własny wewnętrzny napęd.

Co pewien czas mam tak wywalone na wszystko i nic totalnie mi się nie udaje. Wtedy po prostu trzeba odpocząć, uspokoić oddech - niby nic nie robimy, ale i tak męczymy się martwieniem. Na pewien czas puść, to czym zajmujesz się i Ci nie wychodzi. Myślę, że po kilku dniach będzie łatwiej do tego podejść jak już wypoczniesz. ;)
 
E

Elen

Guest
pluto18 napisał:
Chyba musze zmienic styl zycia i zaczac robic to co kocham tylko.
O ! :D I sam znalazles powod i lekarstwo na swoj stan niemocy. A ja Ci powiem tak- kazdemu sie przytrafia taka monotonia i brak sil. Ale to jest tylko chwilowe i pozorne, wierz mi. Potrzebny jest impuls, jakas iskra, ktora wyzwoli moc. Najlepiej w takich momentach nie zaglebiac sie we wlasne mysli, nie skupiac na tym beznadziejnym poczuciu egzystencji, tylko pojsc w fizyczna aktywnosc. Doslownie. Wstac i isc cwiczyc, biegac, na silownie... albo cokolwiek robic fizycznie, tak zeby sie zmeczyc. Kiedy zmeczysz miesnie, odczujesz rowniez ulge psychiczna. W zyciu potrzebne sa zmiany, najwyrazniej jestes w takim punkcie zwrotnym, stad takie odczucia. Rob to, co lubisz, co Ci daje satysfakcje. To niesamowity luksus. :)
 

ForeverYoung

Bywalec
Dołączył
4 Grudzień 2012
Posty
1 695
Punkty reakcji
139
Wiek
30
Ale bzdety. <_<


pluto18 napisał:
Nic mi sie nie chce robic bo nie widze sensu. Po:cenzura:any swiat wkolo i ludzie. i wez tu zyj jak czlowiek.
Narzekanie nic Ci nie da, albo ruszysz dupe i coś z tym zrobisz, albo będziesz jęczał. A jęczenia nikt nie lubi słuchać.


Jesteś typowym Polakiem, który wiecznie narzeka, ale nie ma zamiaru nic z tym robić.
Ludzie nie tacy, świat nie taki ... a tu standardowy Polaczek, cóż za oryginalność.^^
 

Karolcia88

Administrator
Członek Załogi
Administrator
Moderator
Dołączył
19 Kwiecień 2015
Posty
81
Punkty reakcji
11
Aktywność fizyczna wyzwala endorfiny, im więcej się ruszasz, tym więcej energii i ochoty do działania masz. Użalanie się nad sobą i wymyślanie problemów to zajęcie dla słabych psychicznie ludzi.
 
M

MacaN

Guest
RainQueen napisał:
Narzekanie nic Ci nie da, albo ruszysz dupe i coś z tym zrobisz, albo będziesz jęczał. A jęczenia nikt nie lubi słuchać.
Dokładnie. Jeśli ktos twierdzi, że jego złe samopoczucie jest winą świata i ludzi na nim żyjacych, to coś tutaj nie gra.

Życie jest tak krótkie i daje tak ciekawe ścieżki rozwoju, że nie można się nim znudzić. Jedyny problem, to wytyczyć sobie kolejne cele i dążyć do nich. Osiągnąłes wiele ? Wiesz... samochód i mieszkanie to jeszcze bardzo mało. Osiągnij niesamowitą wiedzę, osiągnij wymarzoną sylwetkę, osiągnij... wszystko ! Bo jesteś młody i jeśli zechcesz, to możesz sięgnąć po to, czego zapragniesz ! Jedynym problemem jest to, że Ty naprawdę nie wiesz, czego chcesz :) Mimo wszystko - nie jest to wina otaczających Cię ludzi - to wyłącznie Twoja wina.
 

pluto18

Nowicjusz
Dołączył
6 Kwiecień 2015
Posty
145
Punkty reakcji
4
Nie , nie chce mi sie tego slychac , od razu porownywanie wszystkich do typowego polaka. Zycze ci rain zebys kiedys miala zly dzien . Niech cie ludzie zhejtuja. Dzieki Macan , problem rozwiazany mozna zamknac
 
N

Naxxramas

Guest
Zycze ci rain zebys kiedys miala zly dzien
To tylko zły dzień, na złe dni je się banany i papryczki chili (razem)

Chyba musze zmienic styl zycia i zaczac robic to co kocham tylko.
Jeśli Twój system pragnień będzie w konflikcie z narzuconym Ci systemem, który "powinieneś" robić będziesz miał takie złe dni bo to jest właśnie tego manifestacją.

Rób tylko to co kochasz i to czego pragniesz. Nikogo ani niczego się nie słuchaj - to Ty najlepiej wiesz co jest dla Ciebie dobre. Nikt inny. No i posłuchaj mojej rady z bananami i papryczkami chili xD Zostały dane wam rzeczy, których nie jesteście świadomi w wielu wypadkach :wink:


Extraterrestrial
 
E

Elen

Guest
Naxxramas napisał:
To tylko zły dzień, na złe dni je się banany i papryczki chili (razem)
Naprawde? musze kiedys sprobowac..jak Ty to jadasz, na surowo czy co? Moze przezyje jak to zjem, choc ja malo kiedy mam kiepskie dni, nerwowe jesli juz. A i tak lotto mi wszystko. :D
 
N

Naxxramas

Guest
Elen
Ty to jadasz, na surowo czy co?
Tak, witarianizm. Banany i kapsaicyna powodują wzmożone wydzielanie endorfin - szczególnie w połączeniu.
 

ActiveAngel

Discoverer of new theories
Dołączył
30 Maj 2015
Posty
509
Punkty reakcji
21
Wiek
35
Miasto
Universe
Spróbuj odkryć w sobie cos co kochasz, coś co pozwoli ci myśleć " Jestem w tym dobry! Kocham to! To mój cel" i rób to. Otoczenie bedzie ci mówiło " Weź się do roboty! Rusz dupę i przestań zajmowac sie takimi pierdołami!" Nie zwracaj uwagi na to. To są celowo zaprogramowane przez los przeszkody. Gdy je ominiesz, uwierzysz w siebie i pokarzesz im, że ci się udało, powiesz: " Wątpiliście we mnie. Traktowaliście moją pasję jako coś idiotycznego. A teraz kopary wam opadają bo mi się udało i jestem szczęśliwy a wam nie!!!" Napewno masz jakies zdolności, zainteresowania, pragnienia. Każdy je ma. Czasami ograniczenia stawiają inni ludzie, brak pieniedzy, miejsce zamieszkania a czasami własna psychika. Moi przedmówcy mają rację zacznij ćwiczyć. Pobiegaj po parku z psem a w między czasie pomyśl , co by tu zmienić. Może nagle wpadniesz na kogoś , kto poda ci swoją dłoń i pomoże uwierzyc w to, że stac Cie na wiele, tylko ty jeszcze o tym nie wiesz :)
 
Do góry