Co się stało z tym światem?

Greeg

Wredny ch* ;)
Dołączył
9 Lipiec 2008
Posty
3 521
Punkty reakcji
313
Miasto
Kobieta :)
nie dysponuje czasem, zeby cały watek przeczytac, ale tak z grubsza o sprawie

stoje na stanowisku, ze kodeks moralny w III RP uległ zubożeniu wzgledem PRL z kilku wzgledow. do najwazniejszych z nich należą:
a) gimnazja- nieudany twór gdzie burza hormonow i wieksza niz w pozniejszych okresach zycia podatnosc na wpływ rowiesnikow doprowadza do zdziczenia wartosci
b) mass media- wszelkie stacje na czele z mtv, viva itp. lansuja plastikowy tryb zycia gdzie dobrze=szybko, a swoja wartosc mierzy sie liczba partnerow, gdzie ilosc przedkłada sie nad jakos, a w ramach autorytetów ukazywane sa niewiasty pokroju dody czy lady gagi

wystarczy porownac filmy z tych dwoch okresow: styl ubierania czy wysublimowanie w podrywie. wystarczy spojrzen na statystki obnizania sie wieku inicjacji seksulanej zeby dostrzec, ze w ostatnich 2 dekadach pewne wartosci odeszły do lamusa
Hehe, widze, ze mamy podobne zapatrzenie na to:

1) Czy tego chcemy czy nie, ludzie, ktorzy dorastali w PRL'u maja bogatsze doswiadczenia. Maja niejako dwoch ojcow. Komunistycznego swira, ktory wmawia, aby zrobic cos dla kraju, dla ojczyzny, dla partii :) oraz kapitalistycznego swira, ktory mowi: "Kasa misiu, kasa". Dzisiejsza mlodziez zna niestety tylko tego drugiego - materialistycznego swira. Ledwo naucza sie dodawac, a juz licza kasiore. Poza tym bieda jednoczy - czy tego chcemy czy nie to ludzie w biedzie sie solidaryzuja, pomagaja sobie, a wiec jest jakby wiekszy pierwiastek czlowieczenstwa. A teraz kazdy zamkniety w swoich 4 scianach i patrzy wilkiem na drugiego czlowiek bo to przeciez jest potencjalny konkurent na stanowisko w pracy itd. itp.

2) Media. Jest takie fajne uogolnienie mowiace, ze PRL to jedna wielka propaganda. Moze i tak, tyle ze ona miala inny wymiar. Dzieciakom nie prano od malego mozgow bo po prostu w telewizji byly raptem dwa kanaly, a po dobranocce sie szlo spac ;) Poza rodzicami, nie mial dzieciakom kto tych mozgow prac. A teraz ? Jak ogladam MTV to zachodze w glowe jak mozna sie tak zeszmacic i ze stacji, ktora kiedys dawala koncerty unplugged najwiekszych artystow, teraz puszcza genialne programy w stylu gej, hetero, zajety czy "moj ulubiony" sweet 16. W kapitalizmie dzieciaki maja od malego mozgi prane - nie bez przyczyny juz od malego chca chodzic do mcdonaldsa, pic coca cole, potem ogladac mtv. Sa takimi lemmingami, nad ktorymi kapitalistyczne korporacje "pracuja" od malego po to, aby kupowali ich produkty, aby pracowali w ich firmach jak roboty. To juz zreszta nie mlodziez - raczej konsumenci.

3) Edukacja. W pracy co jakis czas szef zarzuca dowcip, ze my nie mamy sie co martwic o prace bo najdelikatniej mowiac, pozniejsze pokolenia nie grzesza pracowitoscia, ani podejsciem do zycia. Kiedys na studia, na informatyke szli ludzie, ktorzy np. potrafili programowac w Assemblerze (taki jezyk niskiego poziomu, ktory rozumie tylko dany procesor - to juz jest naprawde hardkor, przykladowe komendy, za wikipedia wygladaja na przyklad tak: 'mov ax, 0D625h') - czyli byli absolutnymi fascynatami. dzisiaj ida na informatyke bo moze z tego kasa bedzie, a komputer maja od dwoch lat i umieja wlaczyc przegladarke ;). Roznica w podejsciu naprawde zasadnicza - od samego poczatku kariery rozpoczyna sie liczenie pieniedzy.

Gimnazja - z calym szacunkiem, ale dla mnie to sa po prostu wylegarnie zdziczalych ... , aaa nie chce nawet konczyc. To chyba najtragiczniejsza reforma jaka wprowadzono po 89 roku. Totalne zdziczenie.

No ale to nie ich wina - raczej wina calego swiata, ktory systematycznie bombarduje ich spreparowana papka i uczy utartych schematow w stylu: idz do szkoly, idz na studia po papier, a potem zapier... od 10-18 w korporacji jak robocik, no i kupuj nasze piekne korporacyjne produkty. Do tego jeszcze wez kredyt na 50 lat, w ten sposob szef sie ucieszy bo wie juz, ze trzyma Cie za jajka w garsci hehe.
Tak sie ludzie smiali z wyrabiania tych norm w PRL'u, a jak sie popatrzy dzisiaj to wydaje sie, ze to w niektorych zawodach osiagnelo zupelnie inny , znacznie gorszy, czesto wrecz niewolniczy wymiar.

Ogolnie swiat ulegl zdziczeniu, choc jak spojrzec na Polske to troche to zatrwazajace, ze wystarczylo ledwo 20 lat. A kiedys smiali sie Polacy z takich np. Szwedow, Anglikow (ze juz o Amerykancach nie wspomne) ze glupi jak pien, ze tepaki, ze muly. Dzisiaj zrownalismy sie z nimi - zreszta wszystkie nacje o ustroju demokratycznym wygladaja podobnie bo sa pod obstrzalem tej samej medialnej propagandy.

No ale lepiej juz nie bedzie. Bedzie juz tylko gorzej. Przynajmniej do czasu, az 'licznik sie przekreci' (jakis kataklizm globalny itd. itp.) ;)


Z ta wolnoscia to troche tez tak dziwnie jest. Anglia taka liberalna, a idac na spacer w londynie spokojnie zalapiemy sie na kilkaset kamer. Lotniska - pikne skanery pokazujace cala sylwetke. Mam to gdzes, lubie technologie, ale jak na moj gust to za duzo. Wysadza muzulmanie pare pociagow, autobusow i skonczy sie tak, ze takie skanery beda wszedzie, kamery beda wszedzie. Cos dziwna to wolnosc bo bardziej kojarzy mi sie to z filmami typu 'raport mniejszosci', ze juz o takiej klasyce jak dziela Orwella nie wspominajac. W usa jak zatrzyma policja to strach drgnac bo tam sie nie patyczkuja. Jakos to dziwnie zmierza w zupelnie innym kierunku :D Coraz czesciej ta wolnosc zaczyna polegac na tym, ze mozesz sobie kupic mcdonalsda, napic coca-coli i wlaczyc mtv ;)

Mam swoja teorie, ze swiadomie z ludzi robi sie coraz wiekszych glupkow. Wybaczcie, ale nie wierze, ze np. w takim USA, gdyby chcieli to nie mogliby podniesc poziomu edukacji. Tylko jakby podniesli to zaraz by sie okazalo, ze picie coca coli light nie oznacza, ze nie przytyjemy, branie jednej tabletki koncernu X nie sprawi, ze schudniemy itd. itp. Ludzie zaczeliby zadawac coraz wiecej pytan.
No coz, chyba coraz bardziej podatniejszy jestem na teorie spiskowe gloszace, ze tak naprawde komus zalezy, aby ludzie byli zwyczajnie glupi. Latwiej nimi wtedy sterowac, naklonic do czegos. Zauwazcie, ze kiedys np. polityk, ktorego rywal 'zgasil' siedzial cich, bo po prostu nie mial racji. Dzisiaj nikt nie siedzi cicho, dzis kazda strona idzie w zaparte bo ludzie i tak nic z tego nie rozumieja wiec tak naprawde nawet gadajac :cenzura:y maja 50 % szans, ze wiekszosc ludzi przyzna im racje.
 

Julka89

Bywalec
Dołączył
14 Luty 2010
Posty
2 342
Punkty reakcji
79
Miasto
mój kawałek podłogi
Julka89
No niestety to racja kobiety/dziewczyny są winne, ale oczywiście mężczyźni/chłopcy nie pozostają bez winy wszystko jest zawsze wspólne nie ma, że jedna strona winna już z siebie dziewczyny takie dziewice nie róbcie ;d tak jak i przeciwna płeć z siebie takich samodzielnych i silnych ;x bo to po prostu jest śmieszne. Nie stoję po żadnej stron o nie, nie interesuje mnie co sobie inni myślą niech się pozżerają i tyle. Jak już napisałem natura sama to załatwi.


Każdy mierzy siebie swoją własną miarką! Śmieszna jesteś ty, bo g. o mnie wiesz i nie możesz mnie oceniać... bo możesz bardzo grubo się pomylić :)

Pozdrawiam
 

touchdown

Sangwinik
Dołączył
8 Styczeń 2009
Posty
1 015
Punkty reakcji
73
Hehe, widze, ze mamy podobne zapatrzenie na to:
na znaczną część spraw mamy "podobne zapatrzenie". dobrze to o Tobie świadczy :p

bieda jednoczy - czy tego chcemy czy nie to ludzie w biedzie sie solidaryzuja,
oraz uczy pokory i kształtuje charakter. osoby które wszystko miały podane na tacy od najmłodszych lat wielu spraw nie doceniają
poza tym jednoczyła walka z systemem :D
 

miska19

Wyjadacz
Dołączył
26 Grudzień 2009
Posty
6 439
Punkty reakcji
484
Wiek
32
Kolejny dowod, ze na swiecie nie zmierza nic ku dobremu : Tak jak napisal Touchdown lansuje sie taka Dode czy Lady Gage sugerujac, ze sa one piekne, idealy kobiety, a tak naprawde przynajmniej wedlug mnie, ale sadze, ze duzo osob mnie poprze, sa to kobiety o urodzie ponizej przecietnej. Doda nawet w makijazu wyglada sztucznie, a cos co jest sztuczne nie przypomina kobiety, lecz raczej jakiegos cyborga. Dlatego wedlug mnie ani Lady Gaga nie jest kobieca ani Doda.

No albo lansowanie tych chudych modelek i wmawianie ludziom, ze chude jest piekne. Przeciez to nieprawda. Wszedzie powinien byc umiar, zloty srodek, i tak jak grube, otyle nie jest ladne i obrzydza tak samo generalnie chude tez obrzyda i cmysle, ze wiekszosc facetow nie uznaloby chudej dziewczyny za atrakcyjnej. Rozumiem np 170 cm wzrostu i 55 - 60 kg ale np 45 to wielka przesada.. Najgorsze jest to, ze przez takie zabiegi normalne dziewczyny o ladnej figurze zaczynaja wmawiac sobie bzdury, ze sa grube i odchudzaja sie, a potem moze byc tragedia. Do nich wtedy nie dociera, ze chude jest ble, a one sa szczuple, w sam raz. Wiec zdecydowanie poptepiam te mode na "wieszaki" i wmawianie spoleczenstwo , ze taka figura jest piekna,idealna, najlepsza, bo nie jest i jednym slowem serwuja nam w tv brzydote, zamiast pokazywac szczuple, piekne kobiety z krwi i kosci pokazuja takie. Oczywiscie nie ublizam ogolnie chudym, bo niektorzy tak maja genetycznie, ale zal sciska jak slysze nawet jak takie moje znajome z klasy bardzo szczuple, praktycznie chude mowia, ze musza sie odchudzac i ze sa grube.


No i w ogole te przerabianie ludzi na okladkach gazet photoshopem czy w tv tacy wszyscy piekni, cacy... Potem np wiele nastolatek (wiem z dosw) nie zwracaja uwagi na zwyklego chlopaka, przecietnego, bo jednak na ulicach nie chodzi zbyt wielu takich facetow jak z tv bo tv to uluda tylko marza o takim "ksieciu" jak ze szklanego ekranu zapominajac, ze po prostu telewizja dziala cuda.. i ze Ci ludzie sa tylko tacy w telewizji a normalnie na pewno tak swietnie nie wygladaja i niczym sie nie wyrozniaja.. Ludzie wtedy maja zbyt wygorowane oczekiwania. Ale tez to troche nawinosc, no bo widziec na okladce dziewczyne bez zadnych niedoskonalosci itp itd wierza, ze to naturalna ;D

No.. coz.. media..

Albo no wlasnie coraz nizszy wiek tej inicjacji seksualnej,. nawet 13- 14 lat.. albo upijanie sie w takim wieku.. dziewczyny"solary"...
 

Greeg

Wredny ch* ;)
Dołączył
9 Lipiec 2008
Posty
3 521
Punkty reakcji
313
Miasto
Kobieta :)
swiat sie po prostu zmienia. Nie wiem ile w tym prawdy, ale mam taka kumpele studiujaca na pierwszym roku, mieszkajaca w akademiku. Mowi, ze 3/4 mieszkancow akademika dzien spedza siedzac z nosem przyklejonym do laptopa i ogladajac YouTube... Troche dziwne bo kiedys to sie po prostu wychodzilo na miasto i robilo rozne durnoty, ktore moze i powodem do dumy nie byly, ale zylo sie z ludzmi, a nie obok nich.
 

miska19

Wyjadacz
Dołączył
26 Grudzień 2009
Posty
6 439
Punkty reakcji
484
Wiek
32
swiat sie po prostu zmienia. Nie wiem ile w tym prawdy, ale mam taka kumpele studiujaca na pierwszym roku, mieszkajaca w akademiku. Mowi, ze 3/4 mieszkancow akademika dzien spedza siedzac z nosem przyklejonym do laptopa i ogladajac YouTube... Troche dziwne bo kiedys to sie po prostu wychodzilo na miasto i robilo rozne durnoty, ktore moze i powodem do dumy nie byly, ale zylo sie z ludzmi, a nie obok nich.

To tez prawda, wtedy zanikaja kontakty miedzyludzkie
 

touchdown

Sangwinik
Dołączył
8 Styczeń 2009
Posty
1 015
Punkty reakcji
73
Kolejny dowod, ze na swiecie nie zmierza nic ku dobremu : Tak jak napisal Touchdown lansuje sie taka Dode czy Lady Gage sugerujac, ze sa one piekne, idealy kobiety, a tak naprawde przynajmniej wedlug mnie, ale sadze, ze duzo osob mnie poprze, sa to kobiety o urodzie ponizej przecietnej. Doda nawet w makijazu wyglada sztucznie, a cos co jest sztuczne nie przypomina kobiety, lecz raczej jakiegos cyborga. Dlatego wedlug mnie ani Lady Gaga nie jest kobieca ani Doda.
w najczarniejszych snach nie przypuszczałem, że można tak spłycić mój przekaz :p
uroda ma tu drugorzędne znaczenie. sęk w tym, że naturalność i przekaz wypychane są przez otoczkę, prezencję. dziś ambitniejsze piosenki nie są w cenie bo nie tego oczekuje społeczeństwo, wszak większość i tak by ich nie zrozumiała, więc przedstawia mu się prostą, często prostacką formę "sztuki"
przykładowo zestawmy dzisiejsze listy przebojów z przekazem proponowanym nam chociażby w latach 70 gdzie w membranach leciała Aretha Franklin, Andrzej Zaucha, Krystyna Prońko czy wielu innych, którzy mieli coś do przekazania i na tym się skupiali, a nie na trywialnych tekstach o miłości i jeszcze bardziej tandetnych teledyskach


nie mówię że dawniej nie było patologii, ale jeśli ktoś twierdzi, że nic się na przestrzeni lat nie zmieniło to jest zdrowo po.je.ba.ny :D
 

Greeg

Wredny ch* ;)
Dołączył
9 Lipiec 2008
Posty
3 521
Punkty reakcji
313
Miasto
Kobieta :)
nie mówię że dawniej nie było patologii, ale jeśli ktoś twierdzi, że nic się na przestrzeni lat nie zmieniło to jest zdrowo po.je.ba.ny :D
po prostu madrosc glupocie toruje droge. cala ta tolerancja w wypaczonej przez media formulce tak naprawde sprowadza sie do machniecia lapa na najbardziej nawet po.je.bane zachowania.

No i wszystko tak naprawde opiera sie na opakowaniu, na wrazeniu, nie wazne czy jest ono prawdziwe czy nie. coraz wiecej piosenkarek wyglada jak modelki bo tak naprawde to jedyne co im zostalo. Slowa piosenki ktos przeciez inny pisze, cala muzyke tworzy producent, wszelkie plakaty i ogolnie wizerunek to domena Photoshopa, a jej glos to tak naprawde Autotune. Sztucznosc poraza zwlaszcza jak sie spojrzy na wielozadaniowosc dawnych slaw takich jak Michael Jackson czy Freddie Mercury, ktorzy badz co badz tez byli artystami hmm komercyjnymi (granymi w radio, w mtv itd.) . taki Freddie to byl w jednym swietnym wokalista, showmanem, gral na instrumentach (pianino, gitara, syntezatory), sam pisal teksty do wiekszosci piosenek (w tym tych najwiekszych) - mozna powiedziec, ze byl artysta kompletnym. A teraz wezmy np. od tych hip-hopowo komercyjnych artystow pozbawmy ich a) producenta (np. Timbaland), b) komputerow i ... nie ma ich bo tak naprawde w calym przedsiewzieciu sa malusienkim trybikiem.
 

miska19

Wyjadacz
Dołączył
26 Grudzień 2009
Posty
6 439
Punkty reakcji
484
Wiek
32
w najczarniejszych snach nie przypuszczałem, że można tak spłycić mój przekaz :p
uroda ma tu drugorzędne znaczenie. sęk w tym, że naturalność i przekaz wypychane są przez otoczkę, prezencję. dziś ambitniejsze piosenki nie są w cenie bo nie tego oczekuje społeczeństwo, wszak większość i tak by ich nie zrozumiała, więc przedstawia mu się prostą, często prostacką formę "sztuki"
przykładowo zestawmy dzisiejsze listy przebojów z przekazem proponowanym nam chociażby w latach 70 gdzie w membranach leciała Aretha Franklin, Andrzej Zaucha, Krystyna Prońko czy wielu innych, którzy mieli coś do przekazania i na tym się skupiali, a nie na trywialnych tekstach o miłości i jeszcze bardziej tandetnych teledyskach


nie mówię że dawniej nie było patologii, ale jeśli ktoś twierdzi, że nic się na przestrzeni lat nie zmieniło to jest zdrowo po.je.ba.ny :D


Rozumiem juz. Nawet moj chlopak raz stwierdzil tak jak Ty i to jest racja. Czesto w obecnych czasach jest tak, ze muzyka jest do niczego, ale staraja sie zrobic jak najbardziej niby oryginalny teledysk, aby zainteresowac widza. Tak, kiedys piosenki mialy jakis przekaz, w sumie nawet jak znalo sie jakies stare piosenki z tamtych okresow to czesto sie do nich wracalo (np moi rodzice czesto wspominaja tamte hity). A teraz? Czasem poslucham sobie jakiegos kawalka, ale np za miesiac nie bede nawet jego pamietac. No albo wszystko emanuje seksem w tych teledyskach, to wcale nie jest oryginalne, to jest nudne. Komercja..

Albo ten nawal seriali w tv, to tez taki banal, nic rozwijajacego czlowieka albo filmy, ktore sa w kinach w wiekszosci to takie nudne flaki z olejem, ze szkoda slow. Prawdziwa komedia np stracila na wartosci i ciezko np na obecnym rynku znalezc cos z czego naprawde mozna sie posmiac a np nie znajdzie sie teraz zbyt wiele horrorow, ktore moglyby wystraszyc. Wszedzie taki kicz.. Nic ambitnego. Albo robia film , trabia jakie ma efekty super 3d i w ogole okazuje sie, ze beznadzieja i ze poza efektami nic ciekawego a sorry raczej nie ide na film tylko dla efektow (przyklad oszukac przeznaczenie w 4d bodajze -beznadzieja).
 

SkrawekTęczy

Nowicjusz
Dołączył
30 Styczeń 2009
Posty
120
Punkty reakcji
0
Wiek
31
Albo ten nawal seriali w tv, to tez taki banal, nic rozwijajacego czlowieka albo filmy, ktore sa w kinach w wiekszosci to takie nudne flaki z olejem, ze szkoda slow. Prawdziwa komedia np stracila na wartosci i ciezko np na obecnym rynku znalezc cos z czego naprawde mozna sie posmiac a np nie znajdzie sie teraz zbyt wiele horrorow, ktore moglyby wystraszyc. Wszedzie taki kicz.. Nic ambitnego. Albo robia film , trabia jakie ma efekty super 3d i w ogole okazuje sie, ze beznadzieja i ze poza efektami nic ciekawego a sorry raczej nie ide na film tylko dla efektow (przyklad oszukac przeznaczenie w 4d bodajze -beznadzieja).
Tak dzieję się ze względu na to, że każdy kicz chce gonić poprzedni, a jak wiadomo w dzisiejszych czasach na kiczu można się dość sporo wzbogacić.

Co do samej mnie też czasami mam wrażenie, że urodziłam się nie wtedy kiedy powinnam, moze nie ze względu na ten wyżej zwięźle omówiony kicz, ale na obraz ludzi, który bądź co bądź znacznie się zmienił. Dzieci są coraz bardziej rozpieszczone rodzice nie uczą ich podstawowych zasad, moralności, wrażliwości, a uważam, że to właśnie wychowanie ma bardzo często największy wpływ na to jacy jesteśmy.
Dziewczyny puszczają się na imprezach z obcymi chłopakami i są z siebie dumne, faceci udają kozaków i są zdolni pobić każdego kto tylko nie przypasuje im swoim wyglądem czy nawet spojrzeniem. Sześciolatki palą papierosy i przeklinają więcej niż przecięta dorosła osoba. Oczywiście są jeszcze ludzie "normalni" i myślę, że jak dobrze się szuka do znajdzie się przyjaciół, którzy są myślący i zachowują się zgodnie z pewnymi należytymi wartościami przez Nas reprezentowanymi, ale najsmutniejsze jest to, że trzeba dobrze szukać by znaleźć takie ukryte skarby dzisiejszego zepsutego świata.
 

Karmelowa

Nowicjusz
Dołączył
9 Marzec 2010
Posty
47
Punkty reakcji
0
Mass media często kreują złe wzorce, ale równie często przystosowują się do odbiorcy.
Jeśli ktoś wypromował plastikowy styl życia, lud to podłapał, to później każda komercyjna
stacja telewizyjna czy gazeta będzie to kopiować bo tylko przystosowując się mogą liczyć
na zysk.
I tak rodzi się błędne koło negatywnej ewolucji w stronę plastiku.
 

Parsi

Nowicjusz
Dołączył
17 Kwiecień 2008
Posty
234
Punkty reakcji
0
Wiek
35
Nie sądzę, to ludzie przystosowują się do mass mediów, żeby być cool i "na czasie". To piosenki puszczane w radio są najbardziej popularne wśród nastolatek, które nawet nie wiedzą o czym te bestyje śpiewają.
 

touchdown

Sangwinik
Dołączył
8 Styczeń 2009
Posty
1 015
Punkty reakcji
73
no dobrze, widzę że każdy łącznie ze mną psioczy na zastany świat, ale tak na poważnie to liczy się jedynie ten nasz, mikroświat który tworzą nasi najbliżsi i my sami. To my sami wizualizujemy swój świat i to głównie od nas zależy jakie barwy on przybierze. Praktycznie wszyscy piszecie (nie wyłączając ponownie mnie), że nie dajecie sobą manipulować, a wszelka sztuczność jest wam obca. Ciekawe ile z was w tym płynięciu pod prąd potrafi odnaleźć prawdziwy przekaz, a ile chce jedynie za taką refleksyjną osobę uchodzić? i ciekawe w której z tych grup jestem ja ;)
 

Greeg

Wredny ch* ;)
Dołączył
9 Lipiec 2008
Posty
3 521
Punkty reakcji
313
Miasto
Kobieta :)
hyhy pomarudzic dobra rzecz ;)

podejrzewam, ze wiekszosc mimo wszystko powiela schemat, ja sam tez. Moje plyniecie pod prad chyba poki co ogranicza sie do niepracowania w korporacji, nie prowadzania promowanego przez hmm nazwijmy to uklad :D :D :D zycia na kredyt. Muzyke uwielbiam wiec tutaj z automatu nie staram sie byc lemmingiem sluchajacym przykladowo radia eska tylko sam pare, parenascie godzin w tygodniu potrafie siedziec i przeczesywac rozne nieznane zakamarki internetu w poszukiwaniu 'fajnej' muzyki.

w mcdonaldsie zdarza mi sie zjesc cos, najczesciej przed .... wypadem na hale, aby pograc w pilke :D aaa, zapomnialem - od dluzszego czasu nie ogladam praktycznie telewizji. jedynie to relacje sportowe (pilka, skoki, f1, boks), czasem discovery no i tvp jakis film czasem bez reklam. TVN i Polsat itp. staram sie omijac szerokim lukiem. Wiadomosci / fakty juz skutecznie olewam i utwierdzam sie w przekonaniu, ze ten rzad doskonale dowiodl, ze panstwo bez niego tez by sobie poradzilo :)

Co do stylu zycia to lekki, nastawiony bardziej na oderwanie sie od problemow i ogolnie nastawiony na rozne uciechy. W przeciwienstwie do otoczenia (nawet i najblizszego) staram sie nie licytowac kto ma gorzej - zawsze mowie: 'a ja dla odmiany powiem, ze jestem zadowolony' i ... wtedy konsternacja :D No ale zdaje sobie sprawe, ze nie zawsze tak mozna. Jakbym siedzial na przyslowiowej na kasie w markecie (Zamiast klepania teraz w klawiature jak mam chwile czasu wolnego) to pewnie bym inaczej gadal.

Ogolnie staram sie nie dac zwariowac w tym calym chorym swiecie ;) Staram sie robic to co mi sie podoba i w miare mozliwosci samemu podejmowac wszelkie decyzje. Staram sie nie reagowac na sianie paniki i w ogole rozdmuchiwanie bzdetow jak np. takie rodzynki jak "kryzys", "ptasia grypa". Staram sie miec to wszystko w d.u.p.i.e i zyc normalnie.
 

miska19

Wyjadacz
Dołączył
26 Grudzień 2009
Posty
6 439
Punkty reakcji
484
Wiek
32
Mam podobnie jak Greeg. Nie ogladam praktycznie telewizji, bo i tak same bzdety leca, ktore "piora mozgi". Czasem posiedze jak juz sporo czasu na komputerze lub np poczytam jakas fajna ksiazke. A tak to wiadomo spotkania z przyjaciolmi, chlopakiem. Staram sie tez miec duzo ruchu, bo wiadomo sport to zdrowie, chociaz roznie mi to wychodzi :p Hipermarkety raczej omijam szerokim lukiem i nawet jak mam swoje oszczednosci to "nie szastam" kasa, bo wole sobie kupic potem jakas naprawde super rzecz niz jakies :cenzura:y hehe.

No i generalnie to Touchdown ma racje, najwiekszy wplyw na nas ma nasz mikroswiat, dlatego wlasnie jestem bardzo szczesliwa, bo mimo tego, ze na swiecie jest wiele zla, to ja mam wokol siebie bliskich, przyjaciol, ludzi, ktorzy mnie cenia i dzieki temu czuje sie szczesliwa i niczego mi do szczescia nie brakuje :D
 
Do góry