Co sądzicie o książkach jako prezentach dla dzieci?

fiaga

Nowicjusz
Dołączył
2 Październik 2009
Posty
179
Punkty reakcji
1
Ja lubiłam dostawać książki na różne święta. Mówię o takich porządnych grubych książkach, a nie o cieniutkich broszurkach. Pamiętam zapach tych książek...szelest kartek... tak naprawdę to to były święta. Teraz najczęściej słyszę o polowaniu na zabawki lub jakieś gry komputerowe. A jak jest u Was?
 

okurcze

Nowicjusz
Dołączył
30 Listopad 2010
Posty
44
Punkty reakcji
0
Ależ jak najbardziej, książki są bardzo dobrym prezentem. Ja na zbliżające się święta kupiłam dla dziecka Wanda Chotomska dzieciom.. To włąśnie taka książka o jakiej piszesz, "porządna i gruba". Bardzo dobrze wydana, na dobrej jakości papierze, w twardych okładkach, z barwnymi ilustracjami. To książka, z której dziecko będzie mogło korzystać przez lata. Dzięki takim prezentom za kilka lat będziemy mieć sporą biblioteczkę.
 

okurcze

Nowicjusz
Dołączył
30 Listopad 2010
Posty
44
Punkty reakcji
0
A macie jakiś dobry pomysł dla starszej pani? Właśnie dowiedziałam się, że do moich rodziców na święta przyjeżdża siostra mamy...Na szczęście też czytająca :D Historię lubi... liczę na podpowiedzi :D
 

fiaga

Nowicjusz
Dołączył
2 Październik 2009
Posty
179
Punkty reakcji
1
A macie jakiś dobry pomysł dla starszej pani? Właśnie dowiedziałam się, że do moich rodziców na święta przyjeżdża siostra mamy...Na szczęście też czytająca :D Historię lubi... liczę na podpowiedzi :D
Może ...Wpływowe kobiety Drugiej Rzeczpospolitej Kopera?
 

mag77

Nowicjusz
Dołączył
2 Luty 2009
Posty
163
Punkty reakcji
0
Książka- moim zdaniem to najlepszy choinkowy prezent. Sama chętnie przyjmuję i daję takie prezenty.
 

Zatori

Nowicjusz
Dołączył
29 Wrzesień 2011
Posty
101
Punkty reakcji
0
No cóż moje zdanie jest oczywiście jak najbardziej za kupowaniem książek na prezenty. Właśnie wczoraj dokonałam zakupu książek na prezent dla siostrzenicy. Na szczęście mała lubi czytać książki wraz ze mną. :)
 

e m m

Nowicjusz
Dołączył
5 Grudzień 2011
Posty
68
Punkty reakcji
0
Wiek
45
Miasto
M a z o w s z e.
W dobie informatyzacji i postępu technologicznego książki powoli odchodzą do lamusa.
Teraz tablety robią za książki ... niestety te elektroniczne. Jak tak dalej pójdzie niebawem już pisania nie będą nauczać a klikania w klawiaturę... a w zasadzie dotykania w ekran.
 

okurcze

Nowicjusz
Dołączył
30 Listopad 2010
Posty
44
Punkty reakcji
0
Podobno w USA to norma, że kilkuletnie dziecko siedzi z iPadem i robi w nim wszystko- słucha muzyki, ogląda bajki, gra w gry...
 

mag77

Nowicjusz
Dołączył
2 Luty 2009
Posty
163
Punkty reakcji
0
Może jestem konserwą, lecz uważam, że nic tak nie rozwija mózgu dziecka jak czytanie, używanie wyobraźni.
 
D

Dorka123

Guest
zawsze kupuję książki, mój synek ma już pokaźną kolekcję, do tego oczywiście jakaś zabawka, ale książka jest zawsze :) w tym roku dostanie taką o wiązaniu butów, będziemy się uczyć, a dodatkowo piankę do lepienia cobi, widział reklamę i się zachwycił :)
 

okurcze

Nowicjusz
Dołączył
30 Listopad 2010
Posty
44
Punkty reakcji
0
Ja też jestem konserwa. A poza tym podobno spędzanie dużej ilości czasu przed monitorem jest szkodliwe. Tak słyszałam...
 

tweetasek

Nowicjusz
Dołączył
1 Listopad 2006
Posty
1 369
Punkty reakcji
14
Miasto
okolice Pyrlandii
Czy ktoś z Was posiada może tę książeczkę http://babaryba.pl/sklep/index.php?p410,herv-tullet-nacisnij-mnie ? bo zastanawiam się czy nie kupić pod choinkę dzieciaczkom i tak się czaję i czaję. Chciałam zobaczyć tę książkę "na żywo" jak wygląda ale niestety u mnie w Empiku i innych księgarniach nie mają także nie wiem czy jest sens kupować, choć to ponoć bestseller.
 

fiaga

Nowicjusz
Dołączył
2 Październik 2009
Posty
179
Punkty reakcji
1
Czy ktoś z Was posiada może tę książeczkę http://babaryba.pl/s...t-nacisnij-mnie ? bo zastanawiam się czy nie kupić pod choinkę dzieciaczkom i tak się czaję i czaję. Chciałam zobaczyć tę książkę "na żywo" jak wygląda ale niestety u mnie w Empiku i innych księgarniach nie mają także nie wiem czy jest sens kupować, choć to ponoć bestseller.
Obejrzałam i podoba mi się dla młodszego dziecka. Byłaby świetna w przedszkolu jako pozycja edukacyjna. Nie potrafię natomiast powiedzieć, ile razy zaciekawi dziecko swą magią.
 

fiaga

Nowicjusz
Dołączył
2 Październik 2009
Posty
179
Punkty reakcji
1
Właśnie się dowiedziałam, że koleżanka dla dziecka nabyła pod choinkę lalkę na nocniczku... Ta lalka mówi i jej zadaniem jest rozbudzenie instynktu opiekuńczego. Ciekawi mnie czy jakiejś mamusi wpadło do głowy, by rozbudzać instynkt opiekuńczy w chłopczyku? Przecież to mężczyzna ma się opiekować żoną i dziećmi...
 

ilkas

Nowicjusz
Dołączył
19 Lipiec 2010
Posty
307
Punkty reakcji
6
Miasto
Kraków
Moim zdaniem pomysł z książką na prezent jest bardzo dobry ! nie jestem zwolenniczką żeby dawać dzieciom jakieś gry komputerowe, komórki, ipody i inne tego typu gadżety. Ja w tym roku mam zamiar kupić dla swojej małej kuzynki miśka - ręcznie robionego http://www.artillo.pl/product/zajac-kubis,10999.html
Dla mnie ma to o wiele większą wartość niż super drogie gadżety. Ale teraz tak sobie myślę, że dokupię jej właśnie jeszcze jakaś książkę :)
 

gadułka34

Nowicjusz
Dołączył
15 Grudzień 2011
Posty
10
Punkty reakcji
0
Jeśli myślimy o swoich dzieciach, to ja od małego staram sie zaszczepić w dziecku sympatię do książek, bo sama pochłaniam literaturę w wolnych chwilach i jest to moja jedyna forma prawdziwego relaksu. Niestety z cudzymi dziećmi różnie bywa :)
 

okurcze

Nowicjusz
Dołączył
30 Listopad 2010
Posty
44
Punkty reakcji
0
Gadułko, nie mam zamiaru kształtować cudzych dzieci. Gdyby mnie w tym kierunku coś gnało, zostałabym nauczycielką. Poza tym, kupowanie podarunków zgodnie z panującą modą, może dziecku ułatwić życie- ma to co koledzy, bądź przedmioty pożądane przez innych. A książki? Nie sadzę, by akurat w grupie syna, czy jego klasie znalazły się wyselekcjonowane dzieci 2 procent czytających.
 

fiaga

Nowicjusz
Dołączył
2 Październik 2009
Posty
179
Punkty reakcji
1
Ja lubię czytać dzieciom na głos. Kiedyś zgodziłam się wystąpić na jakimś "święcie lasu", organizowanym przez dom kultury, jako Bajarka. Miałam czytać dzieciom baśnie w odcinkach. Mówiąc szczerze, nie sądziłam, że moje stanowisko będzie się cieszyło dużym zainteresowaniem. I bardzo si,ę zdziwiłam. Rodzice przyprowadzali dzieci i sami stali i słuchali, było cudnie.
 
Do góry