Z książkami Irvinga się nie zetknęłem. Podejrzewam że to taki sam historyk jak w Polsce Pająk czy Gross. Wypisuje się obiegowe opinie, fakty naciąga do swoich poglądów.
Nikt natomiast nie dyskutuje (oprócz kół akademickich) nad rzetelnymi opracowaniami gdzie wszystko jest oparte na dokumentach i relacjach możliwych do zweryfikowania. Chyba żadna ze stron nie jest tym zainteresowana, bo obaliłoby to ich czarno - białe widzenie świata.
Nikt natomiast nie dyskutuje (oprócz kół akademickich) nad rzetelnymi opracowaniami gdzie wszystko jest oparte na dokumentach i relacjach możliwych do zweryfikowania. Chyba żadna ze stron nie jest tym zainteresowana, bo obaliłoby to ich czarno - białe widzenie świata.