Cześć. Nie będe Was zanudzał i przejde od razu do sedna bo być może mieliście również taką sytuacje. Jestem chłopakiem i mam 17 lat. Ostatnio poznałem świetną dziewczyne,rok młodszą ode mnie . Fajnie Nam się rozmawia , pisze i ogolnie nie narzekam. Zawsze jak sie spotykamy ona rzuca mi się na szyje,czasami jakiś pocałunek ( ale nie w usta) itp. Ostatnio podczas luźnej rozmowy o filmach podrzuciła,że może wyskoczylibyśmy w sobote na coś do kina. Nie ukrywam,ze zaskoczyla mnie pozytywnie bo sam miałem jej to zaproponować ale ona mnie po prostu wyprzedziła. Później jeszcze kilka razy się upewniała czy jestesmy umówieni. Teraz przyczyna dla której zakładam ten temat : Czy to może znaczyć coś więcej czy dla niej mogę być po prostu przyjacielem. Nie chcę się podpalać bo później szybko mogę się rozczarować , ale wg. mnie wszystko idzie bynajmniej nie w kierunku przyjaźni. Dodam tez,że zaczyna sie przede mna otwierac i coraz czesciej wspomina o swoim byłym. Nie wiem czym to spowodowane. Co myślicie na ten temat ? Może coś z tego być ?
Pozdrawiam
Pozdrawiam