Co dalej?

guacamole

Nowicjusz
Dołączył
31 Sierpień 2012
Posty
7
Punkty reakcji
0
Nie wiem od czego zacząć więc może się przedstawię i napiszę coś o sobie. Ogólnikowo, żeby was nie zanudzać.
Tak więc mam na imię Justyna, mam 18 lat,mam cudownego chłopaka którego kocham ponad wszystko i nudne (tak stwierdziłam) życie. Nie potrafię znaleźć sobie żadego pożytecznego zajęcia, które przyniosłoby pożytek zarówno mnie jak i innym. W związku z tym, że są wakacje mój dzień wyglada teraz następująco: wstaję, jem śniadanie/obiad (zależy o której porze wstanę), pokręce się po domu, posiedzę przed komputerem oglądając jakiś bzdetny film i tak czas zleci mi do jakiejś 16/17. Później ubieram się i wychodzę z domu. Wracam po północy i kładę się spać. Następny dzień wygląda podobnie.
Kolejnym problemem jest brak jakichkolwiek ambitnych planów na przyszłość. Wiem, że aby coś osiągnąć trzeba się natrudzić, ale mi najzwyczajniej w świecie się nie chce.Nie dąże do niczego, nie mam żadnych pasji, czuję się beznadziejnie i pusto w środku.
Kiedyś, kiedy jeszcze byłam małym brzdącem miałam jakieś tam marzenia, czegoś pragnęłam, a teraz? Wszystko wyblakło. Nawet uczucia i emocje stały się słabsze, wszystko odczuwam jakoś mniej instensywnie. Być może to życie nauczyło mnie takiego dystansu do wszystkiego?
Sama nie wiem...
 

*Madzia*

Neurotyczna sadystka
Dołączył
17 Październik 2006
Posty
1 521
Punkty reakcji
25
Jeśli Twoje dni od dawna wyglądają identycznie, to nic dziwnego, że popadłaś w rutynę. Po co w ogóle masz wstawać, skoro i tak wiesz, co dokładnie będzie się działo przez cały dzień ? Dobrym sposobem na to, aby skończyć z nudą jest wprowadzenie zmian do swojego życia - zmiana rozkładu dnia, diety, sposobu działania, itd. Postaraj się każdego dnia wymyślić jedną/dwie nowe rzeczy, które zrobisz w ciągu dnia żeby wyrwać się z tego codziennego schematu.

Kolejnym problemem jest brak jakichkolwiek ambitnych planów na przyszłość. Wiem, że aby coś osiągnąć trzeba się natrudzić, ale mi najzwyczajniej w świecie się nie chce.Nie dąże do niczego, nie mam żadnych pasji, czuję się beznadziejnie i pusto w środku. Kiedyś, kiedy jeszcze byłam małym brzdącem miałam jakieś tam marzenia, czegoś pragnęłam, a teraz? Wszystko wyblakło. Nawet uczucia i emocje stały się słabsze, wszystko odczuwam jakoś mniej instensywnie. Być może to życie nauczyło mnie takiego dystansu do wszystkiego?

Masz jakieś zainteresowania ? Co lubisz robić, co sprawia Ci przyjemność ? W tej chwili pod wpływem totalnego znudzenia, nie posiadasz żadnej skutecznej motywacji. Może powinnaś się zastanowić nad tym, jak w przyszłości będzie wyglądało Twoje życie albo gdzie widzisz siebie za 10 lat ? Postaw przed sobą jakiś cel, do którego chciałabyś dążyć i systematycznie mobilizuj się do tego, aby każdy kolejny dzień Cię do niego przybliżał.
 

katja22

...
Dołączył
29 Październik 2008
Posty
2 434
Punkty reakcji
68
Miasto
far far away... Jurassic Park
Masz dopiero 18 lat i całe życie przed sobą... Jeśli nie chcesz go zmarnować zacznij działać. Powinnaś znaleźć sobie jakiś cel w życiu, ustalić priorytety. Zastanów się czego chcesz, kim chcesz być, jak przeżyć swoje życie i w jaki sposób możesz tego dokonać. Przypomnij sobie o czym marzyłaś, czego pragnęłaś i dąż do spełnienia tych marzeń. I pamiętaj, że najtrudniej jest zacząć. Potraktuj swojego powyższego posta jak początek, wezwanie do wprowadzenia zmian... Powodzenia! ;)
 

taka-ja-92

"Ms. irrepressible romantic."
Dołączył
7 Sierpień 2012
Posty
557
Punkty reakcji
23
Wiek
31
Miasto
Gdańsk
Hej.
mam cudownego chłopaka którego kocham ponad wszystko

Pięknie to napisałaś. Myślę, że to jest punkt wyjścia z tej całej sytuacji. Ważne, że zdajesz sobie sprawę z tego, że chcesz by Twoje życie się zmieniło. Fajnie, że podzieliłaś się tu swoim problemem-to znak, że naprawdę chcesz coś zmienić.
To bardzo dobrze, że masz cudownego chłopaka. Powinien on wspierać Cię w Twoich planach, celach i marzeniach.
Musisz sama ze sobą "pogadać", zastanowić się co sprawia Ci naprawdę najwięcej radości. To mogą być różne rzeczy. Np. moda-jeśli lubisz się fajnie ubrać, szukasz w sklepach jakiś fajnych ubrań, butów to może warto pójśc w tę stronę? Zabrać koleżankę na jakąś fajną sesję zdjęciową, któa zrobi Ci kilka ładnych zdjęć? By trochę pokolorować sobie swoje, jak to mówisz nudne życie.
Interesuj się hobby Twoich znajomych, może ktoś z nich Cię w coś wciągnie.
Słuchaj dużo wesołej muzyki, rób śniadanie przy jakimś fajnym kawałku, ja tak często mam, że sięgam po pomidora czy wodę przy okazji tańcząc po kuchni. To naprawdę może poprawić humor.
Jednego dnia weź chłopaka do kina, drugiego na taki długi spacer. :) Cieszcie się sobą, pogodą, naturą.

Zastanów się co chcesz robić w przyszłości. Podejrzewam, że jakoś teraz będziesz zdawać maturę. Na pewno jest coś, co sprawia Ci dużo radości. Musisz tylko to odkryć.
Ciesz się z małych rzeczy... Uśmiechaj się do ludzi. Idź obejrzeć wschód słońca, albo nocą gwiazdy.
Nie śpij tyle - to tylko sprawia, że masz coraz bardziej depresyjny nastrój.
Jak docenisz to co masz, docenisz siebie, będziesz szczęśliwa, zobaczysz.
 

katja22

...
Dołączył
29 Październik 2008
Posty
2 434
Punkty reakcji
68
Miasto
far far away... Jurassic Park
Gdybym nie wyczerpała limitu dałabym plusika za powyższego posta :)

Jest tyle rzeczy, które można robić, z których można się cieszyć... Więc doceń to, co już masz, a masz bardzo wiele.
Ciesz się chwilą, tym, że za oknem świeci słońce, że masz kogoś, kto Cię kocha, że masz dopiero 18 lat i wiele możliwości przed sobą i... działaj! Nie wiem czy tylko ja tak mam, że jak wstanę wcześniej i zacznę dzień aktywnie z pozytywnym nastawieniem to już praktycznie do końca jestem "na wysokich obrotach"? To pomaga :)

No i to o czym było wyżej... Warto się zastanowić nad tym jak widzisz swoją przyszłość i zacząć ją kreować.
Wiele możliwości, ważnych decyzji przed Tobą, więc zacznij żyć, bardziej się angażować, żeby to życie przeżyć tak jak chcesz, żeby niczego nie przegapić, nie zmarnować swojej szansy... :)
 

taka-ja-92

"Ms. irrepressible romantic."
Dołączył
7 Sierpień 2012
Posty
557
Punkty reakcji
23
Wiek
31
Miasto
Gdańsk
Przesadzacie.
Ale i tak bardzo mi miło i dziękuję. :)
Autorko tematu, pisz co jakiś czaj jak u Ciebie. :)
 

annawes

Bywalec
Dołączył
21 Lipiec 2012
Posty
2 810
Punkty reakcji
101
Dodam ,że ja również bardzo lubię czytać Twoje wypowiedzi,więc dołączam się do pozostałych.Więcej takich osób na forum!
 

Wilk_LancaSter

wiek jest zmienną niezależną, od której wiele zale
Dołączył
18 Luty 2012
Posty
3 319
Punkty reakcji
40
Podoba mi się rada Taka-ja, dotycząca zmiany rozkładu dnia.
Rankiem swiat wygląda całkowicie inaczej od tego popołudniowo-nocnego.
Innych ludzi się ogląda, na targowisko warto zajrzeć - też nowy świat, wystawy sklepowe pozwalają sprawdzić własne gusta, słońce jest z innej strony i cienie są po drugiej stronie.
Ptaki słychać, wiatr się budzi ...
Na razie naśladujesz słowiki - wieczór, noc ... Skowronki - ranne ptaszki - też istnieją i warto spróbować czy rankiem nie żyje się ciekawiej. Tylko WCZEŚNIEJ niż do szkoły!
 

guacamole

Nowicjusz
Dołączył
31 Sierpień 2012
Posty
7
Punkty reakcji
0
Postaram się wprowadzić w życie te wasze rady i postaram się to wszystko jakoś ubarwnić.
Jeśli tylko coś zmieni się na lepsze - będe pisać :)
 

Wilk_LancaSter

wiek jest zmienną niezależną, od której wiele zale
Dołączył
18 Luty 2012
Posty
3 319
Punkty reakcji
40
Jakbyś się nauczyła robić na drutach ...
Chłopakowi podarki z różnych okazji, pożyteczne, :artysta: :book: :tanczy: :walkman: :lamo: :czytaj: a w myśleniu nie przeszkadza :uklon:
No, i bardzo kobiece.
 

guacamole

Nowicjusz
Dołączył
31 Sierpień 2012
Posty
7
Punkty reakcji
0
Całkiem zapomniałam o Was i o tym forum - przepraszam ogromnie!
Obiecałam, że napiszę więc słowa dotrzymuję ;-)
Kolorowiej czy nie - jest dobrze. Staram się żeby nie było nudno, żeby nie było rutyny, żeby po prostu coś się działo i mam nadzieję, że jestem na dobrej drodze do osiągnięcia sukcesu :) Chcę cieszyć się z małych rzeczy, chcę być na maxa szczęśliwa.
"nawet największą podróż rozpoczyna pierwszy krok"
 
Do góry