Co Byscie Zrobily?

Status
Zamknięty.

spelnione-marzenia

poszybować chociaż raz ponad śmierć ponad czas ...
Dołączył
14 Listopad 2005
Posty
655
Punkty reakcji
0
Wiek
32
Miasto
Białystok
Teraz powiedziałabym że w zyciu nie usunę dziecka bo to jest wprost okropne, ale gdyby mi sie to zdarzyło smaam nie wiem co bym zrobila ....

Jeżeli przez dziecko zmarnujesz sobie życie to po co uprawiasz sex???

Wiekszośc uprawia sex dal przyjemności i wogle nie liczy się z tym że z tego mogą wyjść takei problemy. Robiąc to nei myśli o tym ze mogła by ybć wciazy poporstu traktuje sie to jako rozrywke
( nei mowie tu o sobie jestem jeszcze trche zamłoda)
 
Dołączył
7 Październik 2005
Posty
1 992
Punkty reakcji
0
Wiek
116
Ja wogóle nie rozumiem jak można usunąć małą istotkę, która jest częścią mnie?!
Jestem absolutnie przeciwko aborcji...
Trzeba sie dokładnie zastanowić nad współżyciem, a gdy już się podejmie tą decyzję trzeba być też przygotowanym na ewentualne zajście w ciąże...

Wogóle pomyślcie sobie...jakby to było, gdyby Wasi rodzice chcieli Was usunąć?

A z resztą...
Ja jestem na NIE.
I tyle....
 

jelonek

how can I ever change things that I feel?
Dołączył
12 Październik 2005
Posty
1 501
Punkty reakcji
2
Wiek
34
Miasto
Kraków
Teraz powiedziałabym że w zyciu nie usunę dziecka bo to jest wprost okropne, ale gdyby mi sie to zdarzyło smaam nie wiem co bym zrobila ....
Wiekszośc uprawia sex dal przyjemności i wogle nie liczy się z tym że z tego mogą wyjść takei problemy. Robiąc to nei myśli o tym ze mogła by ybć wciazy poporstu traktuje sie to jako rozrywke
( nei mowie tu o sobie jestem jeszcze trche zamłoda)

No wlasnie, ja moge teoretyzowac, co bym zrobila, ale jesli nie znajde sie w takiej sytuacji, to nie bede wiedziala...I w ole nie wiedziec :p
A seks to raczej wszyscy uprawiaja dla przyjemnosci, z tym ze istnieje cos takiego jak antykoncepcja, jasne ze nie 100% ale bardzo bliska tych 100%. Wiec to raczej niewielkie ryzyko.
 

MaryHuana

Nowicjusz
Dołączył
17 Marzec 2006
Posty
343
Punkty reakcji
0
Wiek
35
Miasto
ukłoń się do jej martwych stóp..
Jak bym teraz wpadła to bym urodziła. Nawet jak by mnie rodzice wyrzucili z domu to i tak bym urodziła, ponieważ ja za bardzo kocham dzieci i niepotrafiłabym je usunąć albo oddać. Wiem, że by było bardzo ciężko, ale bym jakoś dała sobie radę. Z resztą bym musiała. Ale nie boję się ciąży ponieważ wiem, że jeśli bym wpadła to mój facet by się bardzo z tego powodu ucieszył i niesądzę, żeby z jego strony były jakieś problemy w związku z dzieckiem.
 

Dominika D.

........
Dołączył
21 Listopad 2005
Posty
13 032
Punkty reakcji
4
Wiek
38
Miasto
Śląsk
moj facet tez strasznie dzieci lubi i mysle ze akurat w tym wzgledzie- jego akceptacji nie byloby zadnego problemu, ale wolalabym jeszcze poczekac z dziecmi :)
 

pala_90

Nowicjusz
Dołączył
24 Marzec 2006
Posty
416
Punkty reakcji
0
Wiek
34
Ja jakbym sobie wpadła z chłopakiem (oboje mamy po 16 lat)to za nic w świecie nie zabiłabym dziecka! Dla mnie to jest nie do wyobrażenia jak niektórzy sie na to godzą! Czym ta mała istotka zawiniła żeby ją zabijać albo oddać do domu dziecka?? Moim zdaniem jak ktoś sie czuje na tylko dorosły żeby uprawiać sex to również na to by ,w razie nieprzewidzianej ciąży,wychować dziecko.
Pozdrawiam ;)
 

PieknaCzarnulka

Nowicjusz
Dołączył
4 Maj 2006
Posty
2
Punkty reakcji
0
Witam. Mam na imie Anka i mam 18 lat. Mysle ze skoro juz bym wpadla to naprawde nie wiem co bym zrobila.Ciezko jest powiedziec co by sie zrobilo jak sie nie jest w takiej sytuacji. Tak wiec nikt z nas nie jest w stanie przewidziec co by zrobil.Duzo z was mowi ze napewno byscie wychowaly te dzieci itd ale skad mozecie miec taka pewnosc.? Ja tez mysle ze bym te dziecko wychowala i nawet gdyby to bylo dziecko poczete z gwaltu to mysle ze bym je zostawila przy sobie, No ale nie wiem czy ttak by bylo na 100%. Bboo nie jestem w stanie przewidziec jak by to bylo gdyby sie zdarzylo:... Tak wiec nie piszcie glupt typu : ,,ja bym napewno je wychowala" ,,,ja nappewno nie oddalabym dziecka do adopcji" itd. Bo to sie smieszne robi. My mozemy tylko przypuszczac a nie miec pewnosc. Ja mowie ze CHYBA i raczej nie posunelaabym sie do aborcji ale nie wiem czy bym psychicznie wytrzymala, kiedys bylam silna psychicznie no ale cóż czasy sie zmieniaja i mam slaba psychike...nie wiem czy bym wytrzymala tego napiecia.... balabym sie ze posune sie do samobojstw.WIem ze to to samo co i zabojstwo dziecka bo wtedy to oboje bysmy juz nie zyli. NO ale tak mi sie wydaje ze najpredzej to to by bylo moje rozwiazanie, nie dalabymm rady dalej zyc.........pozdrawiam.....
 

Kasia1986

Nowicjusz
Dołączył
4 Kwiecień 2006
Posty
251
Punkty reakcji
0
Wiek
37
Miasto
Kutno
udowodnilam juz chlopakowi ze gdy zajde w ciaze to nie usunę.. chocby sie walił moj caly swiat..
tak było.. kazdy patrzył na mnie jak na wariatke.. gdy powiedzialam ze jestem w ciazy.. ze to jest moja mała iskierka... moj skarbek.. liczylam kazdy tyg...
wszystko sie skonczylo w 20tyg.. :(

Kazda z was pisze ze nie usunie.. tylko jestem tego ciekawa czy to zdarzy sie w realiach.. czy przypadkiem chlopak wam nie wyjedzie z tym ze byscie usuneli dziecko.. ale to wasz problem..
 

nitusia

Nowicjusz
Dołączył
29 Kwiecień 2006
Posty
50
Punkty reakcji
0
Wiek
33
Miasto
Wrocek;)
Hmm..... przeczytałam wszystkie stronki heh:) Nie wiem co się ze mną dzieje, ale jak czytałam niektóre posty to po prostu oczy na wierzch mogły mi wyjsć ze zdziwienia a był taki moment, ze po prostu łzy mi naszły do oczek i po prostu się prawie popłakałam ze szczęścia jakoś hehe( czytałam wtedy, ze któraś z was bedzie mamą;) )Jejku dla mnie dzieci to są najpiękniejsze cuda swiata, nie mogę mówić, ze na pewno, chociaż nie wiem czy było by inaczej ale nie usunęłabym dziecka, wychowywałabym je jak najlepiej potrafie :) Boje sie tego strasznie, ze coś moge źle zrobić czy cos, ale na pewno bym zwróciła się do kogoś o pomoc w razie czego, wkoncu mam wspaniałą rodzine:) Ja nawet juz tak psychicznie bym bardzo chciała mieć dziecko, ale nie teraz, nie w tym wieku i w tych okolicznościach. Ja po prostu strasznie kocham wszystkie dzieci, no nawet nie macie pojęcia :) :) Czasami wystarczy, ze spojze na dziecko i po prostu uśmiech mam od ucha do ucha a nawet mam w oczkach łzy szczęścia. Nie wiem czemu tak jest, ale tak mam hihi:)
Pozdrawiam wszystkie przyszłe mamusie (co wczesniej czytalam) no i oczywiscie was kobitki i zebyscie mi nie myślały o usuwaniu, bo przecież tylko kobieta moze dać życie i jestesmy tym wyróżnione, trzeba to szanować, choc nie zawsze jest tak jakbysmy chciały. :)

mmm.... kochane malutkie skarby ;)
 

Katie_1988

Nowicjusz
Dołączył
17 Grudzień 2005
Posty
370
Punkty reakcji
1
Wiek
36
A ja się dwa dni schizowałam, że jestem w ciązy :/ ale na szczęście dostałam okres... pierwszy raz tak się cieszylam na ten ćwe widok hehe :)

Nie wiem co bym zrobiła jakbym zaszła w ciąże... napewno myślałabym nad usunięciem ale i tak by do tego nie doszło. Nie mogłabym czegoś takiego zrobić.....sumienie by mi nie pozwalało życ
 

Kasia1986

Nowicjusz
Dołączył
4 Kwiecień 2006
Posty
251
Punkty reakcji
0
Wiek
37
Miasto
Kutno
lepiej bys zrobiła jak bys pogodzila z tym ze na swiat przyjdzie taka mala kruszynka.. :)
 

Jera

ot co. ;]
Dołączył
10 Styczeń 2006
Posty
750
Punkty reakcji
2
Wiek
37
Nie mam konkretnego zdania o aborcji więc podejrzewam, że gdybym zaszła w ciążę to strach przed dzieckiem wziąłby górę i zabiłabym je. Albo bałabym się konsekwencji aborcji (może jednak zabiłoby mnie sumienie, a poza tym kiedys bardzo chciałabym mieć dzieci a aborcja grozi bezpłodnością) i bym urodziła... o rany, niech mnie nie spotka taki dylemat!
 

jimmy

:) 8575292 :)
Dołączył
21 Listopad 2005
Posty
1 395
Punkty reakcji
0
Wiek
41
Miasto
Śląsk
Antykoncepcja i zapobieganie ciąży to jedno, ale aborcji zdecydowanie nie!!!
 

Zabi

Nowicjusz
Dołączył
5 Maj 2006
Posty
167
Punkty reakcji
0
Taa... a jesli nawet byś wpadła z chłopakiem to on juz nie ma nic do gadania ?... przeciez to nie tylko Twoje dziecko tylko takze jego... rozumiem ze Ty byś je rodziła no ale skoro tak bardzo bys go nie chciała to moze Twój chłopak by sie nim zajął... Ja ogólnie nie jestem za ciązą w wieku 14-16 lat ale gdyby moja dziewczyna zaszła w ciąże to bym się cieszył że to nasze dziecko i nawet gdyby chciała usunąć ciąze albo po urodzeniu oddać do domu dziecka to bym jej na to nie pozwolił.
 

Jera

ot co. ;]
Dołączył
10 Styczeń 2006
Posty
750
Punkty reakcji
2
Wiek
37
Pewnie że by miał! Ale założyłam, że by nie chciał.
 

mała*czarna

Nowicjusz
Dołączył
28 Luty 2006
Posty
5 681
Punkty reakcji
6
Uprawiam sex dla przyjemności i licze sie z kosekwencjami. I dla Twojej wiadomości Jimmi jestem przeciwna aborcji , w końcu do mnie to dotarło.
 

Jera

ot co. ;]
Dołączył
10 Styczeń 2006
Posty
750
Punkty reakcji
2
Wiek
37
Hasła typu "aborcja to morderstwo!!! aborcja to zło!!!" jakoś do mnie nie docierają, bo są moim zdaniem trochę fanatyczne. Zaznaczam, że nie jestem ZA aborcją, bo tak to mogło zabrzmieć a tak nie jest. Zresztą pisałam wcześniej jak jest. Ale też nie potępiam dziewczyn które się na nią zdecydowały. Jeśli np dziewczyna urodziłaby niechciane dziecko i uważała je później za swoją zakałę, wyżywała się na nim, może jeszcze razem z ojcem, za to że zniszczyło im ono życie, mimo że to była ich wpadka?

Wiecie co jest najgorsze? Że nie wiemy po pierwsze jaką wartość ma życie a po drugie jak ułoży się temu dziecku jeśli się urodzi a jak jeśli się nie urodzi. Możemy w cośtam wierzyć ale nie weimy. Dlatego jakbym zaszła teraz w ciążę to chyba bym ciągnęła losy. Chyba że udałoby mi się posłużyć intuicją.
 
Status
Zamknięty.
Do góry