Co bys zrobil jakbys wygral milion dolarow?

Huehuecoyotl

Bywalec
Dołączył
20 Wrzesień 2011
Posty
2 732
Punkty reakcji
54
Zapewne pierwsze co by przyszlo zrobic to zaplacic haracz, znaczy sie podatek...
 

CrystalCiTY

Nowicjusz
Dołączył
15 Luty 2012
Posty
206
Punkty reakcji
3
To za duża kwota jak dla mnie ;) Część przeznaczyłabym swoim dzieciom (bo takie planuje), część rodzicom, żeby mogli pojechać na wakacje do Grecji (o tym zawsze marzyli), część siostrze, część sobie na emeryturę, część na chore dzieci. No i czas na mnie - kupiłabym sobie dużo butów i sukienek (na to zawsze szkoda mi kasy), oraz na coroczne wakacje np do Włoch :)
 

Zatori

Nowicjusz
Dołączył
29 Wrzesień 2011
Posty
101
Punkty reakcji
0
Gdybym wygrała milion dolarów to połowę odłożyłabym na jakąś lokatę w szwajcarskim banku na czarną godzinę. Z drugą połową poszłabym do doradcy finansowego, żeby trochę zainwestować. I na 100% wzięłabym może z 10 tys. i poszła poszaleć na zakupach:)))) A jakbym już pomnożyła to wtedy bym się zastanawiala co z tym zrobić:p
 

tweetasek

Nowicjusz
Dołączył
1 Listopad 2006
Posty
1 369
Punkty reakcji
14
Miasto
okolice Pyrlandii
Spłaciłabym długi i kredyty (swoje i nie swoje), kupiłabym większe mieszkanie, nowe autko, podróż do Australii i Kapsztadu, może jakąś firmę bym otworzyła a reszta została by na czarną godzinę :D
 
M

MacaN

Guest
a ja wpłaciłbym kasę na konto i kazałbym sobie wypłacać co roku 100 tyś. złotych więc tak naprawdę to 30 lat bym pożył w luksusie i nie roztrwoniłbym majątku za razem, bo nadal bym pracował sobie, tyle że w lekkim zawodzie nie wymagającym specjalnego wkładu własnego..
 

Zlocisz1234

Nowicjusz
Dołączył
6 Marzec 2012
Posty
8
Punkty reakcji
0
Kupiłbym kilka kilo trawy , działkę w jakimś lesie ze 20 hektarów ,a potem zrobiłbym duży szałas , tak żeby można w nim było palić ognisko.
Siedziałbym tam z kumplami , jarał i jadł :D Reszte pieniędzy pomyślało by się jak to pomnożyć
 

Huehuecoyotl

Bywalec
Dołączył
20 Wrzesień 2011
Posty
2 732
Punkty reakcji
54
Kupiłbym kilka kilo trawy , działkę w jakimś lesie ze 20 hektarów ,a potem zrobiłbym duży szałas , tak żeby można w nim było palić ognisko.
Siedziałbym tam z kumplami , jarał i jadł :D Reszte pieniędzy pomyślało by się jak to pomnożyć

Po takim paleniu juz nie mialbys mozgu aby myslec co z reszta kasy :)

Tyle kasy i jaralibyscie w szalasie ? Chyba lepiej wynajac jakies luksusowe kwatery :)
 

vmax

Nowicjusz
Dołączył
30 Sierpień 2011
Posty
55
Punkty reakcji
1
Dostać taką sumę..tak za nic, tak po prostu..to samo w sobie mogłoby już być jednym spełnionym marzeniem;p Jednak trzeba przyznać, że na dzisiejsze realia milion, to wcale nie aż tak dużo, biorąc pod uwagę, że część z tego trzeba oddać państwu. Jednak gdyby jakimś cudem zdobyła taką sumę, to z pewnością wybudowałabym sobie dom. Na jakimś totalnym odludziu, z dala od cywilizacji...Mały domek w którym mogłabym się chować przed zabieganym światem kiedy tylko przyszłaby mi na to ochota. O tak!
 

Xatu89

Nowicjusz
Dołączył
21 Marzec 2012
Posty
75
Punkty reakcji
1
Oddal bym polowe rodzicom a za reszte kupil dom (najlepiej blisko morza, zawsze chcialem tak mieszkac)
 

Fan-Fan

Zbanowany
Dołączył
23 Wrzesień 2010
Posty
711
Punkty reakcji
8
Gdybym miał milion dolców kopiłbym wódę rozlewnię
I całą planetę zamieniłbym w gorzelnię
Gdybym miał czarodziejską różdżkę poprosiłbym o taką dużą d*pę i wstrętną
Żeby cały świat pocałował w nią
Gdyby miał milion dolców to by za mało było
Bo nadal by się było
 

Dariusz Foint

Nowicjusz
Dołączył
1 Kwiecień 2012
Posty
31
Punkty reakcji
1
Wiek
38
Miasto
Poznań
Czytałem pierwsze 3-4 strony odpowiedzi w tym temacie. I to mi właśnie pokazuje, że ludzie kompletnie nie mają pojęcia co z robić z kasą - częste odpowiedzi sugerowały po prostu konsumpcję i przejedzenie kasy. Jakbym dostał 1 mln dolarów, to bym miał z 3.5 mln złotych, a więc:

1) kupiłbym franczyzę Calzedonii (150.000 zł)
2) jakąś fajniejszą kamienicę za 1 mln zł.
3) kupił nad morzem trochę ziemi i ustawił z 20-30 domków letniskowych ;) przeznaczając na to resztę kasy.

Efekt? Ustawiony do końca życia
 

monni_1980

Nowicjusz
Dołączył
24 Kwiecień 2012
Posty
35
Punkty reakcji
0
Tylko i wyłącznie u mnie wchodzi w grę inwestycja w jakiś biznes. Jest takie powiedzenie...pieniądz rodzi pieniądz, a jego to nigdy za wiele :)
 

pralinka91

Nowicjusz
Dołączył
21 Grudzień 2011
Posty
260
Punkty reakcji
11
To by było fantastyczne!
Na początku kupiłabym mieszkanie w Warszawie (a może lepiej od razu dom? ;>), a potem zastanowiłabym się jak pomnożyć to, co mi zostało :) chętnie bym też komuś pomogła, ale musiałabym najpierw przemyśleć jak najlepiej to zrobić.
 
H

Hastler

Guest
Hmm na pewno otworzyłbym jakiś dobry projekt żeby ułatwić życie zwykłemu człowiekowi.
 
Do góry