np moja młodsza córka idzie do komunii w tym roku zarządzono zbiórkę po 100 zł od dziecka na dekoracje i prezent dla księdza :] i oki dla mnie to do przełkniecia ale sa rodziny dla których stówka to duzo bo i sa inne wydatki na komunie !!
jednoczesnie ksiądz na ostatnim zebraniu powiedział ze do zaproszenia na komunie dołaczyc wiadomośc iż nie nalezy dziecku przynosic prezentów bo to ma byc duchowe przezycie !!
ksiadz dostanie prezent po swoim duchowym przezyciu a "komunisci" juz nie !!
to jest moralnosc kalego !!
widzisz Dirk i tu się z Tobą zgadzam po części ale po części już nie
w punktach będzie łatwiej jak napiszę
1. ogrzewanie i przystrojenie oraz oświetlenie kościoła kosztuje i wierni jeśli chcą mieć jasno ciepło i ładnie sami powinni o to
zadbać nie mniej z tego co wiem przy parafiach są rady parafialne i to powinno być z nimi uzgadniane co rodzice chcą na komunii i
jaki budżet ma na to iść i czy się zgadzają itd.
2. najbiedniejsze rodziny o których w parafii wiadomo powinny być zwolnione z tej opłaty albo powinny zapłacić tyle ile mogą nawet
jeśli to będzie zero
3. jak się ma problem z kasą aktualnie to się idzie do rady parafialnej albo księdza i się o tym mówi po KRK TO NIE KSIĘŻA ALE KLER
I WIERNI więc księżulo ma takie samo prawo przebywać w kościele jak i ja.
4. należy rozróżnić rodziny biedne i skąpe czyli ktoś nie ma 100 zł ale wystawi obiad za 2000 zł w restauracji dla kolegów podobnie
jak jest ze ślubami i weselami
5. ja bym się najpierw zapytał czemu 100 zł na wystrojenie i prezent ??? jeśli dzieci uczestniczy np 50 w parafii i każdy zapłaci po
100 zł to jest 5 tyś to bym zaproponował że później chcę zobaczyć na co idą te pieniądze ogrzewanie i oświetlenie rachunki za
kwiaty bo może się okazać że księżulo dostanie bukiet kwiatów za 100 zł i tyle a ktoś na tym dobrze zarobi.. .
tyle od siebie