Chrześcijaństwo

gurtos91

Pospolity Troll
Dołączył
24 Czerwiec 2008
Posty
1 282
Punkty reakcji
9
Wiek
32
Miasto
kuj-pom
po pierwsze czytaj ze zrozumieniem ;) po drugie to są fakty odpal google bo w prasie KrK tego nie znajdziesz co jest oczywiste ... ja też jestem przeciw aborcji !! tyle że produkcja podopiecznych matki teresy niczemu nie służy ... po trzecie drugi raz proszę czytaj ze zrozumieniem !!
Jakiś dobry link to mógłbyś akurat dać. Sam chętnie się przekonam ile w tym prawdy
 

DirkStruan

Tai-Pan
Dołączył
20 Styczeń 2009
Posty
4 854
Punkty reakcji
236
Miasto
Skiroławki
Jakiś dobry link to mógłbyś akurat dać. Sam chętnie się przekonam ile w tym prawdy

" Matka Teresa z Kalkuty, jej działalność została przereklamowana ona sama zaś charakteryzowała się bardziej gwiazdorstwem niż miłosierdziem. Należy zacząć od tego, że w Kalkucie są dużo skuteczniejsze instytucje charytatywne - Związek Kobiet Bengalu czy Ratownicy Kalkuty. O Matce Teresie mówiono, że była katolicką fanatyczką, która chrzciła nieświadomych nędzarzy na siłę, zanim umarli. Umierającym w cierpieniach odmawiano pomocy lekarskiej, a nawet podawania środków przeciwbólowych bowiem Matka Teresa uważała, że cierpienie jest piękne (niemiecki "Stern" z 1998 roku). Pisarka z Lipska Else Bushheuer włączyła do swojej książki "Calcutta - Eilenburg - Chinatown" swój pamiętnik, w którym pisze o przytułku Matki Teresy w którym pracowała: "Kobiety czołgają się po kamiennej podłodze jak dżdżownice, ze czterdzieści naraz, jak zwierzęta, półnagie, oblepiając się brudem, z ogolonymi głowami. "Nieważne co robimy, jeśli robimy to z miłością" - powiedziała Matka Teresa. Ale tu nie ma śladu miłości. "Gdybym miała aparat, zrobiłabym teraz zdjęcie i wysłała je do Amnesty International". Londyński lekarz Arouop Chatterjee interesujący się jej działalnością wylicza kłamstwa i manipulacje Matki Teresy. Twierdzi np., że jednym z głównych celów ośrodków, które Misjonarki Miłości prowadzą jest nawracanie ludzi na katolicyzm. Oskarża też Misjonarki Miłości o brudną działalność finansową (pieniądze mające iść na cele charytatywne idą na cele polityczne itp.). Obłudę Matki Teresy (i preferowanie bogatych) ma ukazywać fakt iż w Irlandii w 1996 roku, przed referendum agitowała przeciwko prawu dopuszczającemu rozwody, natomiast przyjaźniąc się na z księżną Dianą. poparła jej rozwód, mówiąc: "to dobrze, że już po wszystkim. I tak nikt nie był szczęśliwy" (Ladies Home Journal). Fanatycznie walczyła z aborcją. Krytykę prasy sprowadziła na nią jej reakcja w sprawie tysięcy kobiet z Bangladeszu gwałconych przez pakistańskich żołnierzy. Te, które przeżyły usłyszały od niej zamiast pocieszenia jedynie moralne treści potępiające aborcję. Christopher Hitchens (brytyjski dziennikarz) twierdzi, że część datków, ofiarowanych przez darczyńców na budowę ośrodków medycznych, Matka Teresa przeznaczała na cele misjonarskie. Od czasu filmu Hitchensa zakonnice nie rozmawiają z niekatolickimi dziennikarzami. JP2 beatyfikował ją 19 października 2003 roku." nadmieniłem ze jestem leniwy wystarczy poszukać wątki zaznaczyłem i są faktami !! ach ta dzisiejsza młodzież wszystko za nich trzeba robić ;)
 

Dobuch66

Nowicjusz
Dołączył
10 Kwiecień 2010
Posty
442
Punkty reakcji
3
Wiek
30
Miasto
Grudziądz
Tyle, że zachowanie Boro M to zaściankowość rodem z XVI wieku. Tak widzi innowierców wiekszość chrześcijan, przynajmniej tych myślących.
 

Boro M

Nowicjusz
Dołączył
29 Kwiecień 2010
Posty
94
Punkty reakcji
2
Wiek
35
Miasto
Libiąż
po pierwsze czytaj ze zrozumieniem ;) po drugie to są fakty odpal google bo w prasie KrK tego nie znajdziesz co jest oczywiste ... ja też jestem przeciw aborcji !! tyle że produkcja podopiecznych matki teresy niczemu nie służy ... po trzecie drugi raz proszę czytaj ze zrozumieniem !!


tak wiec bezsensowna religia jest lepsza od sensownej moralności ??? kogo ośmieszam ??

i bardzo dobrze !!

tak wiec zbyt mało mnie znasz ... to raz a dwa zbyt szybko wydajesz opinie o ludziach na podstawie zaledwie jednego postu ... aaa to się kłóci z twoim " gadałem z ogromem ludzi. wierzących i nie wierzących. z ludźmi mądrymi i przeciwnie." jak wyglądała ta rozmowa ty monolog oni przytakiwali ??? bo kiedy prowadzi sie dialog poznaje się człowieka ... a ty nie pytasz ty osadzasz !! jakieś to mało chrześcijańskie ... tak jak KrK obecnie ... prawdziwy Jezus i Chrześcijaństwo znajdują niewiele miejsca w obecnym poganochrześcijańskim rzymskopolitycznym i miltikulturowym KrK i to nie jest profanacja ani obrażanie czy ośmieszanie !! i nie jestem ateistą za to ty swoja wypowiedzią stawiasz się w rzędzie oszołomów KrK - pisze to z przykrością ...

jeżeli dla ciebie to co jest w googlach to fakt to no comments...i czytam ze zrozumieniem...a btw, jak dla mnie to aborcja niczemu nie służy

samą wypowiedzią że moja religia jest bezsensowna mnie ośmieszasz. przyjmij, że dla kogoś jest ona bardzo ważna.

wydaje opinie o ludziach na podstawie jednego postu? wiadomo ze tak! jeżeli ktoś ci pisze że nienawidzi Murzynów to nie pomyślisz/napiszesz że jest rasistą? kazdy drugiego ocenia. niektórzy po prostu są poprawni politycznie do obrzydliwosci, albo tchórzliwi. ale ocena to nie od razu potępienie. nic do ciebie nie mam, ale jeżeli mnie atakujesz to musze się bronić. Jak moja rozmow wygląda? mam przyjaciela którego znam już 15 lat a który jest agnostykiem i często się przy piwie sprzeczamy o wiarę. ale on ma trafne argumenty, i nie kpi za moich przekonań.

ja jestem oszołomem KrK?! to przeczytaj wszystkie moje posty! czy oszołom pisze że Kościół hamował rozwój nauki, ze księża nie są potrzebni do głebokiej wiary, a wiele z nich to pedofile i że są łasi na kase? sorry, ale oszołom czegoś takiego by nie powiedział, a przy okazji pojechał by po Żydach. To jest nieprawda...

a co do wielu zarzutów do mojego tekstu ze religia nadaje kręgosłup moralny...to chyba nie ja nie nie potrafię czytać ze zrozumieniem. Oddzielcie nakazy wiary, jej założenia i cel od wypatrzonego ich wykonania przez wielu wiernych. Bo z tego co widze to nikt tu nie twierdzi ze same zasady KRK są błędne, a Chrystus narobił to i tamto bla bla bla...tego nie mówi nikt. wszyscy mówią o tych, którzy żyją pod sztandarami wiary, a robią wiele złego. Ale to nie oni są tym kręgosłupem. To sama wiara i jej zasady nim są. A to jest wielka różnica.

Tyle, że zachowanie Boro M to zaściankowość rodem z XVI wieku. Tak widzi innowierców wiekszość chrześcijan, przynajmniej tych myślących.
szkoda że mnie tak oceniasz. ja cenię buddystów, nie-terrorystycznych muzułmanów, Żydów i innych i nic do nich nie mam. Nie wiem co w mojej wypowiedzi jest zaściankowe? to mam swoje autorytety? albo ze dla ciebie moje autorytety nimi nie są? Otwarcie mówie co jest złe w KRK a mimo to i tak jestem traktowany jako ciemniak...wiec moze głupota przypisana nie jest zachowania tylko do religi? moze gdybym był ateistą bo już nie byłbym zaściankowy? Ja bronię swoich świetosci...widzę że dla nie których to jest nie przyjęcia.

Peace!
 

przecajo

ja tetryk
Dołączył
22 Kwiecień 2009
Posty
3 329
Punkty reakcji
91
Wiek
64
Miasto
wielkamałopolska
szkoda że mnie tak oceniasz.
Peace!

Boro, ocenianie rozmówcy jest naturalne. Po wypowiedziach poznajesz z kim rozmawiasz, daje nam względne pojęcie rozwoju dyskutanta. Gdyby nie rozróżniać to musiałbyś w ten sam sposób rozmawiać z szefem jak z rocznym dzieckiem.
No i oczywiście daje nam możność odpowiedzi lub możliwość "olania"
 

Boro M

Nowicjusz
Dołączył
29 Kwiecień 2010
Posty
94
Punkty reakcji
2
Wiek
35
Miasto
Libiąż
Boro, ocenianie rozmówcy jest naturalne. Po wypowiedziach poznajesz z kim rozmawiasz, daje nam względne pojęcie rozwoju dyskutanta. Gdyby nie rozróżniać to musiałbyś w ten sam sposób rozmawiać z szefem jak z rocznym dzieckiem.
No i oczywiście daje nam możność odpowiedzi lub możliwość "olania"

ależ wiadomo ze ocenianie jest naturalne. wiem o tym bo sam tak robię jak i każdy człowiek. pisałem to nawet do Dirka_Struana. I wiem też że często ocena nie będzie adekwatna do rzeczywistości, i że sam pewnie źle kogoś oceniam. ja sobie z tego wszystkiego doskonale zdaję sprawe.

ale wiesz, kiedy mimo to że zaznaczasz wielokrotnie swoje poglądy, ocenę (w tym przpadku KrK) i punkt widzenia. A ktoś skwituje cię słowami które w zerowym stopniu oddają obraz twoich wypowiedzi i twojego światopoglądu. a wtedy człowieka dobija to, ze choć się nagadał, to do nikogo nie trafił i został zupełnie niezrozumiany. I o to szkoda....
 

Dobuch66

Nowicjusz
Dołączył
10 Kwiecień 2010
Posty
442
Punkty reakcji
3
Wiek
30
Miasto
Grudziądz
Boro, najpierw jesteś agresywny a potem próbujesz zgrywać świętego. Szczerze tego nienawidzę. Cwaniactwo.
 

Boro M

Nowicjusz
Dołączył
29 Kwiecień 2010
Posty
94
Punkty reakcji
2
Wiek
35
Miasto
Libiąż
Boro, najpierw jesteś agresywny a potem próbujesz zgrywać świętego. Szczerze tego nienawidzę. Cwaniactwo.

a wobec kogo byłem agresywny?! shit! no powiedz mi kogo zaatakowałem? ciebie? a może to tak do mnie ktoś doskoczył? beznadzieja....

eot
 

DirkStruan

Tai-Pan
Dołączył
20 Styczeń 2009
Posty
4 854
Punkty reakcji
236
Miasto
Skiroławki
ależ wiadomo ze ocenianie jest naturalne. wiem o tym bo sam tak robię jak i każdy człowiek. pisałem to nawet do Dirka_Struana. I wiem też że często ocena nie będzie adekwatna do rzeczywistości, i że sam pewnie źle kogoś oceniam. ja sobie z tego wszystkiego doskonale zdaję sprawe.

ale wiesz, kiedy mimo to że zaznaczasz wielokrotnie swoje poglądy, ocenę (w tym przpadku KrK) i punkt widzenia. A ktoś skwituje cię słowami które w zerowym stopniu oddają obraz twoich wypowiedzi i twojego światopoglądu. a wtedy człowieka dobija to, ze choć się nagadał, to do nikogo nie trafił i został zupełnie niezrozumiany. I o to szkoda....

nazwałeś mnie ateista oszołomem ... Dobuch dobrze to skomentował !! niema sensu z tobą dyskutować miotasz się i motasz ... świętoszek !!
artykuł człowieka znającego się na rzeczy a'propos matki teresy : http://www.przekroj.pl/ludzie_sylwetki_artykul,2108,2.html


i jeżeli nie lubię murzynów to wcale nie znaczy że jestem rasistą waćpan ... tak samo jak to że lubię marchewki nie znaczy że jestem wegetarianinem :]
 

imawoman

Bywalec
Dołączył
3 Wrzesień 2008
Posty
1 757
Punkty reakcji
139
JP2 beatyfikował ją 19 października 2003 roku.
Taaa, dwoje "poczciwych" w jednym zdaniu. I nadal pewien rodzaj zakłamanej dyplomacji zabrania osobom związanym z Kościołem mowić głośno o tym, co jest faktem. I nadal robi sie nam wodę z mózgu i wmawia, że wszystko jest cacy, a Kościół jest źródłem wszelkiego dobra. I jeszcze wiele razy usłuszymy jedynie słuszne, wybiórcze wspomnienia o Matce Teresie, o wielu duchownych, o papieżu-Polaku.
I jak tu się nie odwracać od Kościoła, od tej instytucji, która - grając resztkami sił i pozorów - wciska nam na siłę swój nieprawdziwy obraz...?
Bóg jest prawdą, głosi pismo. A tymczasem opadają kolejne zasłony idyllicznego obrazu Kościoła i widzimy, jak mało jest w nim Boga. Czy jeszcze został gdzieś poza sztandarami i obrazami...?
 

J.K.N

Nowicjusz
Dołączył
25 Lipiec 2009
Posty
201
Punkty reakcji
13
Taaa, dwoje "poczciwych" w jednym zdaniu. I nadal pewien rodzaj zakłamanej dyplomacji zabrania osobom związanym z Kościołem mowić głośno o tym, co jest faktem. I nadal robi sie nam wodę z mózgu i wmawia, że wszystko jest cacy, a Kościół jest źródłem wszelkiego dobra. I jeszcze wiele razy usłuszymy jedynie słuszne, wybiórcze wspomnienia o Matce Teresie, o wielu duchownych, o papieżu-Polaku.
I jak tu się nie odwracać od Kościoła, od tej instytucji, która - grając resztkami sił i pozorów - wciska nam na siłę swój nieprawdziwy obraz...?
Bóg jest prawdą, głosi pismo. A tymczasem opadają kolejne zasłony idyllicznego obrazu Kościoła i widzimy, jak mało jest w nim Boga. Czy jeszcze został gdzieś poza sztandarami i obrazami...?

Imawoman gorszy dzień ? Ale i tak w większości się zgadzam ...
 

Boro M

Nowicjusz
Dołączył
29 Kwiecień 2010
Posty
94
Punkty reakcji
2
Wiek
35
Miasto
Libiąż
nazwałeś mnie ateista oszołomem ... Dobuch dobrze to skomentował !! niema sensu z tobą dyskutować miotasz się i motasz ... świętoszek !!
artykuł człowieka znającego się na rzeczy a'propos matki teresy : http://www.przekroj.pl/ludzie_sylwetki_artykul,2108,2.html


i jeżeli nie lubię murzynów to wcale nie znaczy że jestem rasistą waćpan ... tak samo jak to że lubię marchewki nie znaczy że jestem wegetarianinem :]

a kto pierwszy zaatakował?! obrażajac ludzi i ośmieszając ludzi których bardzo cenię, którzy są dla mnie autorytetami obrażasz też mnie. ciekawe czy poczułbyś sie doktnięty gdybym zaczął dojeżdzać np. twoją matkę? identyczna sytuacja

a pisząc że nie rozumiem religii tylko w niej trwam bo tak łatwiej to niby co mi chciałeś przekazać? bo ja sądzę że niby jestem ciemnym, moherowym durniem który wierzy w zabobony. zastanów się kto tu kogo obraził...

jeszcze zalezy o powód awersji do Murzynów. bo jeżeli każdy Murzyn jest zły ,,bo tak, bo jest czarny" to sorry amigo, ale to rasizm. a przykład z marchewką nie jest do końca trafinoy, bo lubienie a nie-lubienie to już nie analogia. biorąc anty wobec Murzynów to bierzemy równiez anty wobec marchwki. jeżeli nie lubie marchewki to każdej i za to, że po prostu jest marchewką, i to już analogia do rasizmu.

sytuacja marchewka-wegetarianizm juz jest prędzej adekwatna do sytuacji rasizm-faszyzm

Bóg jest prawdą, głosi pismo. A tymczasem opadają kolejne zasłony idyllicznego obrazu Kościoła i widzimy, jak mało jest w nim Boga. Czy jeszcze został gdzieś poza sztandarami i obrazami...?

wg mnie nie ma Go u większości biskupów, hierarchów, fanatyków. ludzi nie myślących, kierowanych przez ludzi złych. Czyli u ogromu KRK. Ale ja widzę Boga u tych ubogich, zapomnianych księży pracujących na jakiś zapadłych wsiach mając 200 km2 parafii, u ludzi doktniętych przez los lecz którzy zachowują pogodę ducha i wiare, i u wielu ludzi którzy sa autentycznie dobrzy...ostatni będą pierwszymi...
 

gurtos91

Pospolity Troll
Dołączył
24 Czerwiec 2008
Posty
1 282
Punkty reakcji
9
Wiek
32
Miasto
kuj-pom
a kto pierwszy zaatakował?! obrażajac ludzi i ośmieszając ludzi których bardzo cenię, którzy są dla mnie autorytetami obrażasz też mnie. ciekawe czy poczułbyś sie doktnięty gdybym zaczął dojeżdzać np. twoją matkę? identyczna sytuacja
Nie mogę się z tym zgodzić. Przedstawiania faktów nie można nazwać obrażaniem. To, że ludzie ci są dla Ciebie ważni nie oznacza, że nie można się o nich źle wypowiadać.
 

Majordomus

Departament ds. kontroli używania mózgów
Dołączył
27 Wrzesień 2008
Posty
1 281
Punkty reakcji
11
Wiek
34
Miasto
Łódź
Taaa, dwoje "poczciwych" w jednym zdaniu. I nadal pewien rodzaj zakłamanej dyplomacji zabrania osobom związanym z Kościołem mowić głośno o tym, co jest faktem. I nadal robi sie nam wodę z mózgu i wmawia, że wszystko jest cacy, a Kościół jest źródłem wszelkiego dobra. I jeszcze wiele razy usłuszymy jedynie słuszne, wybiórcze wspomnienia o Matce Teresie, o wielu duchownych, o papieżu-Polaku.
I jak tu się nie odwracać od Kościoła, od tej instytucji, która - grając resztkami sił i pozorów - wciska nam na siłę swój nieprawdziwy obraz...?
Bóg jest prawdą, głosi pismo. A tymczasem opadają kolejne zasłony idyllicznego obrazu Kościoła i widzimy, jak mało jest w nim Boga. Czy jeszcze został gdzieś poza sztandarami i obrazami...?

Co prawda irytuje mnie podejście do Jana Pawła II. Spotkałam się z takimi ludźmi, którzy mówią, że Benedykt XVI już nie jest naszym Papieżem, bo tylko Polak był, et caetera, et caetera. Nieświadomi sedewakantyści.

Kościół nie gra resztkami sił. Bo Wy widzicie, co chcielibyście, by było rzeczywiste. Kościół był, jest i będzie. Juz to pisałam, że zmieniały się ideologie, przemijały ustroje, a Ecclesia trwa.

Bóg jest w Kościele, tylko niektórzy Go nie dostrzegają. Wy tym bardziej.
Nieprawdziwy obraz? Przeczytaj sobie Rerum Novarum, Quadragesimo Anno, traktujące o Katolickiej Nauce Społecznej. Ile Kościół zrobił dla ludzi? Niezmiernie dużo.

Niektórzy mówią, że Polska jest państwem wyznaniowym. To niech sobie wezmą tekst Konkordatu i Konstytucji RP, i porównają. Szkoda, że ludzie nie czytają takich dokumentów i później piszą bzdury oparte na emocjach.
 

Brave

Recenzent
Moderator
Dołączył
1 Marzec 2007
Posty
19 988
Punkty reakcji
360
Miasto
lsm
prośba do wszystkich
o mniej agresji
(nie wyrózniam nikogo)

nie mniej jednak przypomnę (nie chcąc kroić tematu)
że brzmi on chrześcijaństwo, a nie katolicyzm
temat krk występuje odrębnie
proszę więc o posty które będą w jakiś sposób wykraczały poza krk i dotyczyły chrześcijaństwa jako takiego
 

Boro M

Nowicjusz
Dołączył
29 Kwiecień 2010
Posty
94
Punkty reakcji
2
Wiek
35
Miasto
Libiąż
Nie mogę się z tym zgodzić. Przedstawiania faktów nie można nazwać obrażaniem. To, że ludzie ci są dla Ciebie ważni nie oznacza, że nie można się o nich źle wypowiadać.

no własnie..faktów...te które zostały przedstawione nie są dla mnie obiektywne. pełno w nich tendencyjności. gdyby były zostały udowodnione, nie otworzyłbym gęby, ale w tym przypadku to co innego.

prośba do wszystkich
o mniej agresji
(nie wyrózniam nikogo)

nie mniej jednak przypomnę (nie chcąc kroić tematu)
że brzmi on chrześcijaństwo, a nie katolicyzm
temat krk występuje odrębnie
proszę więc o posty które będą w jakiś sposób wykraczały poza krk i dotyczyły chrześcijaństwa jako takiego

zgadzam się z Tobą. chrześcijaństwo to nie tylko KrK. ale tak się potoczyła rozmowa - niestety. nie wiem, choć przypuszczam, ze ci, którzy wysuwają zarzuty pod adresem KrK będą je/podobne mieli również wobec innych wyznań chrześcijańskich. a agresji jest o wiele za dużo...
 

przecajo

ja tetryk
Dołączył
22 Kwiecień 2009
Posty
3 329
Punkty reakcji
91
Wiek
64
Miasto
wielkamałopolska
A tymczasem opadają kolejne zasłony idyllicznego obrazu Kościoła i widzimy, jak mało jest w nim Boga.

Tyle w nim Boga co we MNIE, z Twojego punktu widzenia tyle jest co w Tobie.
Ja z reguły dostrzegam Go dużo więcej u innych ale to mój ból a nie Kościoła.
 

imawoman

Bywalec
Dołączył
3 Wrzesień 2008
Posty
1 757
Punkty reakcji
139
Co prawda irytuje mnie podejście do Jana Pawła II. Spotkałam się z takimi ludźmi, którzy mówią, że Benedykt XVI już nie jest naszym Papieżem, bo tylko Polak był, et caetera, et caetera. Nieświadomi sedewakantyści.

Kościół nie gra resztkami sił. Bo Wy widzicie, co chcielibyście, by było rzeczywiste. Kościół był, jest i będzie. Juz to pisałam, że zmieniały się ideologie, przemijały ustroje, a Ecclesia trwa.

Bóg jest w Kościele, tylko niektórzy Go nie dostrzegają. Wy tym bardziej.
Nieprawdziwy obraz? Przeczytaj sobie Rerum Novarum, Quadragesimo Anno, traktujące o Katolickiej Nauce Społecznej. Ile Kościół zrobił dla ludzi? Niezmiernie dużo.

Niektórzy mówią, że Polska jest państwem wyznaniowym. To niech sobie wezmą tekst Konkordatu i Konstytucji RP, i porównają. Szkoda, że ludzie nie czytają takich dokumentów i później piszą bzdury oparte na emocjach.
Nie zauważam w swoich postach jakichś buzujących emocji, które - jak trafnie stwierdziłaś - są w takich tematach niepotrzebne.
Zastanawia mnie tylko, dlaczego swoją teorię "niezmiernie dużo" opierasz jedynie na encyklikach...? Uważam, ze do współczensego człowieka przemawiają bardziej fakty, czyny, wydarzenia. Ja osobiście widzę więcej minusów w działalności KRK, niz plusów. Nie będę się jednak rozpisywała, ponieważ mamy tutaj temat o chreścijaństwie, a niebezpiecznie skupiamy się jedynie na tym, co wałkujemy w innych tematach, czyi KRK.


Przecajo napisał:
Tyle w nim Boga co we MNIE, z Twojego punktu widzenia tyle jest co w Tobie.
Ja z reguły dostrzegam Go dużo więcej u innych ale to mój ból a nie Kościoła.
Twoje stwierdzenie byłoby prawdziwe, gdybym identyfikowała się z Kościołem. Tymczasem tak nie jest.
 

Majordomus

Departament ds. kontroli używania mózgów
Dołączył
27 Wrzesień 2008
Posty
1 281
Punkty reakcji
11
Wiek
34
Miasto
Łódź
Kościół tworzą ludzie więc Kościół to wspólnota. Ile Boga w każdym składniku tak to wpływa na wynik końcowy. Ot, taka prawda. Składnik równa sie człowiek.
 
Do góry