Chłopak mojej przyjaciółki.

Iwonkaaa

Nowicjusz
Dołączył
12 Styczeń 2007
Posty
447
Punkty reakcji
0
Wiek
33
Miasto
Warszawa
Witam , chciałam się poradzić w pewnej sprawie :)
Otóż jak sam tytuł wskazuje , chodzi o chłopaka mojej najlepszej koleżanki .Są ze sobą od kilku miesięcy.
Od samego początku bardzo go polubiłam i zaakceptowałam.Fajnie nam się ze sobą rozmawia ,myślę ,ze swietnie się dogadujemy w każdej sprawie ;) .. Ja , moja kolezanka i jej chłopak chodziliśmy dotąd do tej samej szkoły.
Teraz kiedy moja koleżanka ukończyła szkołę ,spędzam z jej chłopakiem trochę więcej czasu ...
Może mi się wydaję , ale zauważyłam ,że od tego czasu dość dziwnie się zachowuje..
Pewnego dnia przegadaliśmy ze sobą dobrą godzinkę.. Był dla mnie wyjątkowo miły , siedzieliśmy naprzeciwko siebie patrząc sobie w oczy ,co przyznam było dla mnie trochę krępującę ;-).. bo niekiedy przytrzymywał wzrok na dłużej .. A i co najważniejsze od tej naszej ostatniej rozmowy coś wyraźnie zaczęlo się między nimi psuc, a wszystko to za jego sprawą.. Zaczął zachowywać się tak , jakby mu na niej nie zależało.
Mamy jeszcze kilka wspolnych kolezanek , ale on wobec nich zachowje się troszeczkę inaczej ; )
Z opowiadań mojej kolezanki wynika ,że bardzo czesto o mnie wspomina , wypytuje się , a kiedy się nie widzimy każe mnie pozdrowić itp . Były też takie sytuacje ,ze kiedy moja kolezanka chciala się z nim spotkać ,odmowil tłumacząc się ,że nie ma czasu , a kiedy wspomniala ,ze ja tez będę odrazu się zgodził przyjechac.. i o to się moją kolezanka na niego obraziła .. Po tej własnie sytuacji moja kolezanka zaczęła podejrzewać ,że mu się podobam.Starałam się wytłumaczyć jej ,że to jest niemożliwe i ,że trochę wyolbrzymia.
Szczerze mówiąc od pewnego czasu zaczęlo mnie to trochę intrygować ... Nie twierdzę odrazu ,że mu się podobam , czy coś w tym stylu... Uważam , że traktuje mnie po prostu jak dobrą koleżankę .alee przyznam ,że ta sytuacja naprawde staje się dziwna i niezrozumiała i nie wiem co jest tego powodem..
 

zioomal

Nowicjusz
Dołączył
13 Listopad 2006
Posty
2 192
Punkty reakcji
10
Wiek
25
Trudna sprawa. Nie ma nic gorszego niż strata przyjaciółki przez jakiegoś faceta.
 

Kenryl

Zły Nocny Bombowiec
Dołączył
14 Lipiec 2007
Posty
1 426
Punkty reakcji
1
Wiek
33
Miasto
Warszawa
Sprawa nie jest ani dziwna ani niezrozumiała ani tym bardziej jakaś wyjątkowo skomplikowana. Podobasz mu się i tyle. Przecież to widać gołym okiem. Nie zdziw się jak zostawi Twoją przyjaciółkę i zacznie do Ciebie startować...
 

Eklezjastyk

Nowicjusz
Dołączył
30 Lipiec 2008
Posty
139
Punkty reakcji
0
Wiek
32
iwonkaaa, wiesz doskonale o co chodzi, a zgrywasz taką skromniutką ;P
 

Iwonkaaa

Nowicjusz
Dołączył
12 Styczeń 2007
Posty
447
Punkty reakcji
0
Wiek
33
Miasto
Warszawa
iwonkaaa, wiesz doskonale o co chodzi, a zgrywasz taką skromniutką ;P

:) Staram się nie dopuszczać do siebie myśli ,że tak może być ; o No.. bo co ja zrobię w takiej sytuacji ?:]
To mnie trochę przerasta :D To jest moją najlepsza koleżanka , znamy się od dzieciństwa :p
ale no .. nie powiem. Gdyby nie był z moja kolezanka , to zapewne bym się nim zainteresowała. A tak ... :)
 

Superiorr

failure is not an option
Dołączył
20 Październik 2008
Posty
2 159
Punkty reakcji
30
Wiek
39
Miasto
Poznań
Ja mam zasadę nie wchodzenia między koleżanki. To zwykle jest łatwe jeśli jedna jest ładna, a druga to pasztet. Sytuacja się komplikuje kiedy obie są ładne i obie startuja do mnie, wtedy trzeba wybierać. W takich sytuacjach najlepiej było by zaliczyć obie. No ale jak to zrobić by się nie dowiedziały? I tak żeby dalej pozostawały najlepszymi koleżankami? Wydaje mi sie to niemożliwe. Ale chętnie posłucham jakiś doświadczonych osób. Co J.B powinien zrobić?

Zaciekawiony.

J.B
 

confused

Nowicjusz
Dołączył
22 Kwiecień 2006
Posty
205
Punkty reakcji
1
Wiek
35
Ja mam zasadę nie wchodzenia między koleżanki. To zwykle jest łatwe jeśli jedna jest ładna, a druga to pasztet. Sytuacja się komplikuje kiedy obie są ładne i obie startuja do mnie, wtedy trzeba wybierać. W takich sytuacjach najlepiej było by zaliczyć obie. No ale jak to zrobić by się nie dowiedziały? I tak żeby dalej pozostawały najlepszymi koleżankami? Wydaje mi sie to niemożliwe. Ale chętnie posłucham jakiś doświadczonych osób. Co J.B powinien zrobić?

Zaciekawiony.

J.B

to proste, musisz tylko trafic na dziewczyny, ktore beda madrzejsze od Ciebie.
 

touchdown

Sangwinik
Dołączył
8 Styczeń 2009
Posty
1 015
Punkty reakcji
73
No ale jak to zrobić by się nie dowiedziały? I tak żeby dalej pozostawały najlepszymi koleżankami? Wydaje mi sie to niemożliwe. Ale chętnie posłucham jakiś doświadczonych osób. Co J.B powinien zrobić?

Zaciekawiony.

J.B
trojkacik jak sie patrzy :p
 

confused

Nowicjusz
Dołączył
22 Kwiecień 2006
Posty
205
Punkty reakcji
1
Wiek
35
No jak chcesz to sama możesz sie wykastrować. Jak nie masz niczego ciekawego do napisania to spadaj. Kolejny zakompleksiony baleron :]

J.B

haha, daleko mi do balerona, uwierz :D
ale traktujesz dziewczyny jak przedmiot i poniewaz nie mam kompleksow - uwazam, ze moglbys traktowac kobiety z wiekszym szacunkiem.
 

Kenryl

Zły Nocny Bombowiec
Dołączył
14 Lipiec 2007
Posty
1 426
Punkty reakcji
1
Wiek
33
Miasto
Warszawa
J.B a jakby tak namówić panienki na trójkąta? Oczywiście delikatnie i subtelnie. Wybadać co one myślą na ten temat, jakie mają podejście i spróbować :D
 

bati999

Macierz Diagonalna
Dołączył
13 Październik 2008
Posty
2 211
Punkty reakcji
18
Wiek
26
Miasto
Tarnobrzeg
Ja mam zasadę nie wchodzenia między koleżanki. To zwykle jest łatwe jeśli jedna jest ładna, a druga to pasztet. Sytuacja się komplikuje kiedy obie są ładne i obie startuja do mnie, wtedy trzeba wybierać. W takich sytuacjach najlepiej było by zaliczyć obie. No ale jak to zrobić by się nie dowiedziały? I tak żeby dalej pozostawały najlepszymi koleżankami? Wydaje mi sie to niemożliwe. Ale chętnie posłucham jakiś doświadczonych osób. Co J.B powinien zrobić?

Zaciekawiony.

J.B
Ogłuszyć jedną z tyłu, prze ruchać, a potem umówić się z następną.
1wsza będzie mówiła, że ktoś ją zgwałcił
2ga będzie mówiła, że miała spotkanie dużego stopnia z chłopakiem :D

Żart

A co do tematu to on na ciebie leci.
 

niveika

Nowicjusz
Dołączył
5 Styczeń 2008
Posty
83
Punkty reakcji
0
Wiek
33
Miasto
Łódź
...Był dla mnie wyjątkowo miły , siedzieliśmy naprzeciwko siebie patrząc sobie w oczy ,co przyznam było dla mnie trochę krępującę ;-).. bo niekiedy przytrzymywał wzrok na dłużej .. A i co najważniejsze od tej naszej ostatniej rozmowy coś wyraźnie zaczęlo się między nimi psuc, a wszystko to za jego sprawą.. Zaczął zachowywać się tak , jakby mu na niej nie zależało.
Mamy jeszcze kilka wspolnych kolezanek , ale on wobec nich zachowje się troszeczkę inaczej ; )
Z opowiadań mojej kolezanki wynika ,że bardzo czesto o mnie wspomina , wypytuje się , a kiedy się nie widzimy każe mnie pozdrowić itp . Były też takie sytuacje ,ze kiedy moja kolezanka chciala się z nim spotkać ,odmowil tłumacząc się ,że nie ma czasu , a kiedy wspomniala ,ze ja tez będę odrazu się zgodził przyjechac.. i o to się moją kolezanka na niego obraziła .. Po tej własnie sytuacji moja kolezanka zaczęła podejrzewać ,że mu się podobam.Starałam się wytłumaczyć jej ,że to jest niemożliwe i ,że trochę wyolbrzymia.
Szczerze mówiąc od pewnego czasu zaczęlo mnie to trochę intrygować ... Nie twierdzę odrazu ,że mu się podobam , czy coś w tym stylu... Uważam , że traktuje mnie po prostu jak dobrą koleżankę .alee przyznam ,że ta sytuacja naprawde staje się dziwna i niezrozumiała i nie wiem co jest tego powodem..

Sama sobie przeczysz.
Nie ma to jak kobieca solidarność <_< Z wypowiedzi można wywnioskować że ci się podoba cała historia. Nie mam zwyczaju potępiać dziewczyn w takich sytuacjach, bo widać, że chłopak też nieźle sobie pogrywa...ale odnośnie twoich wątpliwości: Powód jakikolwiek by nie był, jeżeli to twoja !przyjaciółka!, nie powinien cię obchodzić.
 

touchdown

Sangwinik
Dołączył
8 Styczeń 2009
Posty
1 015
Punkty reakcji
73
Powód jakikolwiek by nie był, jeżeli to twoja !przyjaciółka!, nie powinien cię obchodzić.
aaa tam kobieca przyjazn jest płytka jak woda w brodziku :]

moja kumpela miała taka sytaucje, ze jej chłopak i przyjaciołka od piaskownicy zaczeli ze soba pogrywac podczas wyjazdu na domek. była na tyle twarda i rozsadna ze zakonczyła i zwiazek i przyjazn...zycie
 

Iwonkaaa

Nowicjusz
Dołączył
12 Styczeń 2007
Posty
447
Punkty reakcji
0
Wiek
33
Miasto
Warszawa
Sama sobie przeczysz.
Nie ma to jak kobieca solidarność <_< Z wypowiedzi można wywnioskować że ci się podoba cała historia. Nie mam zwyczaju potępiać dziewczyn w takich sytuacjach, bo widać, że chłopak też nieźle sobie pogrywa...ale odnośnie twoich wątpliwości: Powód jakikolwiek by nie był, jeżeli to twoja !przyjaciółka!, nie powinien cię obchodzić.


W takim razie ,jakbyś Ty się zachowała w takiej sytuacji ?
Poza tym nie mam pewności ,że tak jest naprawdę :)
Póki co nic złego nie robię , i nie jestem jakoś zadowolona z zaistniałej sytuacji , wręcz przeciwnie.
Chciałabym ,żeby pomiędzy nimi zaczęlo się w końcu układac ,tak jak dawniej ..
moja koleżanka ostatnio określiła ,że od niedawna stał się zupełnie innym człowiekiem.
Ja sama nie wiem dlaczego tak bardzo się zmienił .. Po prostu się zastanawiam ,czemu akurat tak się stało po tej 'naszej' rozmowie .. Czy faktycznie coś jest na rzeczy , czyy po prostu jest dla mnie miły i niepotrzebnie wyolbrzymiam ; d Sprawa nie jest dla mnie tak oczywista i jasna jak dla niektórych .Ja do takich rzeczy podchodzę z dystansem:)
Dlatego też , chciałam poznać opinie innych na ten temat:p
 

confused

Nowicjusz
Dołączył
22 Kwiecień 2006
Posty
205
Punkty reakcji
1
Wiek
35
wg mnie wyolbrzymiasz i jakos nie widac bys byla niezadowolona z tej sytuacji :p
a przyjaciolka bedzie cierpiec.
wg mnie nawet jesli ją stracisz, to nie bedzie to jakas wielka tragedia, bo to co jest miedzy Wami, to nie jest prawdziwa przyjazn.
powinnas jej teraz pomoc, a nie pisac tu usmiechniete buzki przy przedstawianiu sytuacji i probowac ukrywac nadzieje, ze mu sie podobasz
moze to on wyczuwa, ze sie Tobie podoba i dlatego ostatnio sie tak dziwnie zachowuje?
albo jemu sie z nia nie uklada i szuka pocieszenia u Ciebie?
 

Iwonkaaa

Nowicjusz
Dołączył
12 Styczeń 2007
Posty
447
Punkty reakcji
0
Wiek
33
Miasto
Warszawa
wg mnie wyolbrzymiasz i jakos nie widac bys byla niezadowolona z tej sytuacji :p
a przyjaciolka bedzie cierpiec.
wg mnie nawet jesli ją stracisz, to nie bedzie to jakas wielka tragedia, bo to co jest miedzy Wami, to nie jest prawdziwa przyjazn.
powinnas jej teraz pomoc, a nie pisac tu usmiechniete buzki przy przedstawianiu sytuacji i probowac ukrywac nadzieje, ze mu sie podobasz
moze to on wyczuwa, ze sie Tobie podoba i dlatego ostatnio sie tak dziwnie zachowuje?
albo jemu sie z nia nie i szuka pocieszenia u Ciebie?

Nie jestem zadowolona ,ale też nie będę płakać ;) Ja wierzę , że to co się teraz pomiędzy nimi dzieje jest chwilowe.. a nawet jeśli,nic z tego nie wyjdzie , to znajdzie sobie kogos innego .. Ona sama często wspomina ,że ma tego dosc , i jezeli nic się nie zmieni , to nie ma sensu tego dluzej ciagnac .. Takze skoro ona ma takie podejście , to czemu ja mam jakos specjalnie nad tym faktem ubolewać . A jeśli chodzi o mnie , to ja jestem zainteresowana kimś innym i on dobrze o tym wie,nawet zna osobiście tą osobę :)
 
Do góry