Chłopacy Kochają Bardziej

M't

Nowicjusz
Dołączył
28 Czerwiec 2006
Posty
876
Punkty reakcji
1
mlodape, do kogo mówisz? Mam nadzieje że do autora tematu.

Martyna;) ,nasz desperado powinien wiedzieć że jeśli zrobi coś na podobieństwo wyrządzonych mu szkód, nie bedzie lepszy od tych którzy mu zawinili.
Powinien troche ochłonąć, w takich sytuacjach emocje nie pomagają.

mała*czarna, chceż powiedzieć że takie dziewczyny idą w ciemną, wręcz po omacku szukając czegoś, o czym same nie mają pojęcia? Więc nawet nie będą wiedziały że ten chłopak, na którego właśnie trafiły jest miłościa ich życia!
Niedość, że dziewczyna będzie się czuć niespełniona, to jeszcze jak powiedziałaś zrani chłopaka_
 

Niklos

Nowicjusz
Dołączył
28 Luty 2006
Posty
741
Punkty reakcji
0
Uczuć dwojga kochajacych się osób, nie da się porównywać i przedstawiać na zasadzie on kocha bardziej, czy na odwrót.
 

Maggot

Nowicjusz
Dołączył
8 Lipiec 2006
Posty
215
Punkty reakcji
0
Wiek
33
Miasto
Sandomierz
Niekoniecznie w wieku 26 lat są poważne związki... Co zabawne nawet starsi umią się bawić ludźmi. Widzę , ze piszesz o tych pięknych , pustych barbie. To tak jak ja pisałabym podobny tekst ale o macho i podpisywała "wszyscy". Nigdy nie miałam takiej sytuacji , żebym kogoś wykorzystała... Jeżeli zwiazek się rozpada to należy go skończyć i tyle. A teraz są same sztuczne... Chłopaki chcą się pochwalić zdobyczą kolegom... A dziewczyny się znajdą też takie , które chcą tylko z kimś "chodzić" , a nie "być razem" ot , to różnica :]. Piszesz o "chodzeniu" , a nie o "byciu razem". Chodzić można po bułeczki do sklepu ... A co do przepraszania dziewczyn... To mój kolega powiedział "Jak chcesz być traktowana jak szmata to przepraszaj chłopaków"... Owszem lepiej nie lizać d... , ale słowo "Przepraszam" tez jest potrzebne. Wszystko z umiarem. A Ty chyba spotykasz same femme fatale ... Albo byłeś , a raczej "chodziłeś" z barbie... Bywa ;).
 

Darkstar

Nowicjusz
Dołączył
7 Styczeń 2006
Posty
319
Punkty reakcji
0
Uczuć dwojga kochajacych się osób, nie da się porównywać i przedstawiać na zasadzie on kocha bardziej, czy na odwrót.

Owszem, da się.Dlaczego niby nie? Bo to, że dwoje ludzi jest razem wcale nie oznacza, że obydwoje w podobny sposób czują, szanują się...Chodzi o to jaką jedna osoba jest dla tej drugiej, a jaka ta druga NIE jest dla tej pierwszej, pomimo tego, jaką być POWINNA...I właśne w tym jest problem...Jeśli robi się coś dla kogoś, kocha się, jest się dobrym, uczciwym, a ktoś potrafi tylko brać i nie dawać nic w zamian, to jest lipa...Można by powiedzieć, że taka osoba może inaczej pojmować miłość i nie konecznie tak, jakby chciał jej partner...No dobrze, ludzie mają różne wyobrażenia o miłości, ale napewno nie można mówić o niej wtedy, kiedy w zauważalny sposób mamy do czynienia z egoizmem i ktoś ma koniec własnego nosa za przewodnika...

Niekoniecznie w wieku 26 lat są poważne związki... Co zabawne nawet starsi umią się bawić ludźmi. Widzę , ze piszesz o tych pięknych , pustych barbie. To tak jak ja pisałabym podobny tekst ale o macho i podpisywała "wszyscy". Nigdy nie miałam takiej sytuacji , żebym kogoś wykorzystała... Jeżeli zwiazek się rozpada to należy go skończyć i tyle. A teraz są same sztuczne... Chłopaki chcą się pochwalić zdobyczą kolegom... A dziewczyny się znajdą też takie , które chcą tylko z kimś "chodzić" , a nie "być razem" ot , to różnica :]. Piszesz o "chodzeniu" , a nie o "byciu razem". Chodzić można po bułeczki do sklepu ... A co do przepraszania dziewczyn... To mój kolega powiedział "Jak chcesz być traktowana jak szmata to przepraszaj chłopaków"... Owszem lepiej nie lizać d... , ale słowo "Przepraszam" tez jest potrzebne. Wszystko z umiarem. A Ty chyba spotykasz same femme fatale ... Albo byłeś , a raczej "chodziłeś" z barbie... Bywa ;).

Owszem zgadzam się, że nawet w wieku 20+ lat są ludzie na poziomie podstawówki....
Jeśli nigdy nikim się nie bawiłaś, to tylko plus dla Ciebie...

"Jeżeli związek się rozpada, to należy go zakończyć i tyle" - O nie...to jest eutanazja...Zakończyć należy tylko wtedy, jeśli nie ma już miłości, komuś już przestało zależeć, a rozwiązanie problemów w związku jest ponad nasze siły....NIE dobija się strzałem w głowę zwierzęcia leżącego we wnykach, kiedy wciąż można je uwolnić i opatrzeć...

"Jak chcesz być traktowana jak szmata, to przepraszaj" A ja powiem tak: Przepraszaj za każdym razem jak coś spieprzysz. Tak chyba jest najuczciwiej...A jak spieprzysz i nie przeprosisz, to i tak jest duże prawdopodobieństwo, że będziesz traktowana jak szmata...
 

Załamany:(

Nowicjusz
Dołączył
8 Styczeń 2006
Posty
122
Punkty reakcji
0
Wiek
39
Na tym forum jest chyba jeden problem - wiekszosc ludzi, ktorzy tu pisza przezywaja, lub przezyli jakies smutne historie milosne, jakies niepowodzenia i dlatego raczej nie sa w stanie pisac, ze ich partnerka (partner) ich kocha bardziej niz on (ona) sam(a).
Jest tu ktos kto sie szczesliwie zakochal i trwa w takim zwiazku dluzej niz np 1 rok?
 

Martyna;)

Pani Prezes
Dołączył
16 Sierpień 2005
Posty
3 948
Punkty reakcji
0
Ja jeszcze raz do aktora, jako podumowanie, bo pdozielam mlodape. Po co myslec nad czyms, skoro jest to niesprawiedliwe ? Po co się w ogole nad tym zatsanawiac, skoro temat jest stworzony na bzdurnych podstawach.

Bo to, zę autor sie przjechał na kimś,to nie znaczy, ze każda dziewczyna taka jest. I odrotnie. pewnie wiele jest dziewczyn, które w załamaniu, to samo powiedziałyby o chłopaku. A autorowi jak się nie podobają związki, to niech ich nie rozpoczyna albo ma oczy szeroko otwarte... bo pojawia się tu głupota chłopakó, choć dziewczyny również tak robią, patrzą na wygląd zewnętrzny, a nie na to, co we wnętrzu czowieka. To jest najwyraźniej Twój problem.
 

kaaska6

Nowicjusz
Dołączył
9 Sierpień 2005
Posty
703
Punkty reakcji
0
Wiek
39
niektorzy poprostu boją sie zaangazowac, bo to nieraz sprawia tyle bólu..
a z wami to tez jest tak, ze nawet jezeli kogos macie, ogladacie sie i ślinicie za innymi dziewczynami. =) Mlode serce potrzebuje sie wyszaleć, hehe :)
 

ilona.com

Nowicjusz
Dołączył
30 Lipiec 2005
Posty
1 403
Punkty reakcji
1
PO PIERWSZE:
Siemka mam 18 lat i dzisiaj doszłem do wniosku ,że chłopacy kochają bardziej niż dziewczyny

Jak już to doszedłem !!

PO DRUGIE:
Śmieszy mnie to :p
Określiłeś wiek dziewczyn z przedzialu 15-20.Chcialabym zauwazyc ze w tym wieku dziewczyny są bardziej rozwinięte emocjonalnie niz chlopacy. Wychodzi na to,ze to wlasnie my jestesmy gotowe na stworzenie dojrzalego zwiazku podczas gdy wy w najlepsze przesiadujecie cale dnie przed kompem albo jezdzicie po 10 razy rundki wkolo miasta z muza ustawiona na fula i cieszycie sie ze macie samochod :/
Skoro sadzisz tak jak sadzisz to w dziwnym spoleczenstwie żyjesz.....
 

*Kacha*

Nowicjusz
Dołączył
27 Maj 2006
Posty
484
Punkty reakcji
1
Wiek
41
Miasto
Warszawa
Wiesz co ja sądzę? Ja myślę, że takie babki po prostu jeszcze za mało od życia po d..pie dostały i nie doceniają po prostu pewnych rzeczy.Powedzieć Ci prawdę? Ona jedna z drugą się nauczy co jest w życiu ważne,ale dopiero wtedy jak jakiś facet, w którym bardzo się zakocha puści ją kantem, zdradzi, albo uderzy, zostawi z bachorem samą i poleci za inną.Wtedy na gle przejrzy na oczy i doceni pewne rzeczy, bo narazie jeszcze jest siksa i ma muchy w nosie <_<
ok, zgadzam sie z tym ale tak na prawde to jak sie dostaje kopa od zycia to dopiero pewne rzeczy zaczyna sie rozumiec. ale to dotyczy obu płci.

ale wy (faceci) tutaj tak szumnie mówicie o tym, ze angażować sie w ziazek to mozna dopiero jak sie jest dojrzałym itp. ale żeby zdobyć tą dojrzałość to właśnie trzeba cos przeżyc i ludzie uczą się najlepiej na swoich błędach.

a jeszcze co do tych babskich fochów i włażenia facetom na głowe to ja wam drodzy chłopcy powiem tak: kobiety (z tego co sie orientuje to wszystkie) na poczatku związku sprawdzają, czy facet da sobie wejsć na głowę. i na takie zaczepki typu "bo ja chce" reakcja powinna być tylko jedna: nie! facet pokazuje wtedy, ze jest facetem i jest przez to bardziej interesujacy. i to jest taka gra, i faceci też tak robią i myśle, że to jet normalne. tylko różnica między wartościowymi dziewczynami a resztą polega na tym, ze jak wartosciowa dziewczyna widzi, ze to nie to, to nie wykorzystuje faceta tylko na poczatku mówi "do widzenia" a inne sa z facetem, którego wykorzystują, rozkochuja w sobie a szukają innego. a najgorsze jest bycie z facetem, który pozwala sobie wejsć na głowe i ciagniecie tego, chociaż jest bez szans i wmawianie mu pierół o miłości, bo akurat nie ma nikogo lepszego na oku- takie przypadki tez znam.

i jeszcze co do niezdecydowania to ja akurat wiem, czego chce od życia a moi porzedni dwaj faceci byli tacy niezdecydowani i zeby ich prowadzic za rekę, szczegłolnie ten ostastni- taki wrażliwy bo go kiedyś rzuciła laska, którą kochał, a ze mna sie zwiazał, bo aukrat mu kogos brakowało, a jak zaczęłos się robić poważnie to on nagle nie jest gotowy na zwiazek i docenia niezależność. I jak facet ma za sobą przykre doswiadczenia i ma 24 lata to chyba powinien zdawać sobie sprawe z konsekwencji, prawda?

pozdrawiam
 

pegaz

Nowicjusz
Dołączył
6 Kwiecień 2006
Posty
233
Punkty reakcji
1
Wiek
47
Czytając temat (niezła lektura ;) ), nie mogłem oprzeć się wrażeniu, iż usilnie próbujecie sprecyzować kto kocha bardziej – kobieta czy mężczyzna.

Naprawdę potraficie obiektywnie określić, kto i jak silnym uczuciem w danej chwili dysponuje ?
Oczywiście analizy najczęściej się dokonuje w oparciu o własne doświadczenia, ale określanie miłości jako precyzyjnie skierowane w stronę jednej płci jest odrobinę nie na miejscu.

Żaden związek nie ma wyłączności na pozytywy. Z czasem to także codzienny kierat z monotonnością, wyrozumiałością, zrozumieniem i wzajemną akceptacją. Wcześniej czy później wszystkie ochy i achy mijają i tak naprawdę tutaj pojawia się siła świadcząca o naszej miłości. Nie kiedy działają hormony i świata bez drugiej osoby nie widzimy. To dokładnie, kiedy zwracamy zaczynamy widzieć pozostałą część świata, normalną i racjonalną, widzieć wszelkie za i przeciw ... a nadal bez ukochanej osóbki nie potrafimy określić jakiejś sensownej przyszłości.

Na tym poziomie kobiety są bardziej wyrozumiałe od mężczyzn i więcej potrafią przeboleć od mężczyzn. Choć i tego uogólniać nie ma sensu, bo przecież z każdej reguły wyłonić można wyjątki :)
 

pala_90

Nowicjusz
Dołączył
24 Marzec 2006
Posty
416
Punkty reakcji
0
Wiek
34
Choć i tego uogólniać nie ma sensu, bo przecież z każdej reguły wyłonić można wyjątki
dokladnie....
to samo napisałam wcześniej,
nie da sie ogólnie powiedzieć "wszystkie kobiety są takie......" "wszyscy faceci są tacy..."
 

mała*czarna

Nowicjusz
Dołączył
28 Luty 2006
Posty
5 681
Punkty reakcji
6
mała*czarna, chceż powiedzieć że takie dziewczyny idą w ciemną, wręcz po omacku szukając czegoś, o czym same nie mają pojęcia? Więc nawet nie będą wiedziały że ten chłopak, na którego właśnie trafiły jest miłościa ich życia!
Niedość, że dziewczyna będzie się czuć niespełniona, to jeszcze jak powiedziałaś zrani chłopaka_
Tak dokładnie to miałam na myśli .
 

M't

Nowicjusz
Dołączył
28 Czerwiec 2006
Posty
876
Punkty reakcji
1
Jak mozna dążyć do celu nie znajac go? Nie wiedząc gdzie szukać.
 

mała*czarna

Nowicjusz
Dołączył
28 Luty 2006
Posty
5 681
Punkty reakcji
6
Niektórych rzeczy nie trzeba szukać przychodzą same...
A zdecydowane dziewczyny wiedzą gdzie szukać tego czego chcą.
 

Reason90

Nowicjusz
Dołączył
8 Maj 2006
Posty
33
Punkty reakcji
0
Wiek
33
Miasto
Radomyśl Wielki
Co do pierwszego postu: myślę, że tak tylko ci się wydaje. Na pewno jest w tym troche prawdy co napisałeś ale nie zawsze tak jest. To zależy indywidualnie od każdej osoby. Wcale nie jest tak, że jak się jest dziewczyną to się kocha mniej - wszystko jest zależne od charakteru każdego z osobna i nie można mówić ogólnikowo, że dziewczyny w miłości są takie a takie, a chłopacy tacy a tacy :))
 

Samotna15

Nowicjusz
Dołączył
22 Lipiec 2006
Posty
21
Punkty reakcji
0
Wiek
33
Moim zdaniem nie wszystkie dziewczyny są takie jak piszesz. Mówiąc o mnie ja musiaŁAM ZERWAĆ Z CHŁOPAKIEM bo mnie zdradzał a nie dlatego ze mi sie znudził. Większość dziewczyn pszywiązuje się do swoich facetów a zrywają kiedy on ją zrani a w zadnym przypadku z nudy.
 

motylek99

naćpana marzeniami.
Dołączył
13 Lipiec 2006
Posty
4 203
Punkty reakcji
0
Wiek
31
nie zgadzam sie z toba sa rozne dziewczyny i rozni chlopcy...niektorzy faceci takze nie potrafia tak za wszytsko przepraszac jak mowisz..dziewzczyny czy chlopcy mysle ze wszyscy moga kochac tak samo dziewczyna chlopaka i chlopak dziewczyne tak to juz jest sa na swiecie dziewczyny ktore nie potrafia szczezr kogos pokochac i to nieprawda ze one zrywaja zawsze, znam wiele chlopcow ktorzy nie mowia wprost"nara" tylko owijaja w bawelne jeden z nich potrafil krecic z dziewczyna rok zanim nie doszlo do zerwania, nie uwazasz ze to bylo podle z jego strony??
 
Do góry