Uczuć dwojga kochajacych się osób, nie da się porównywać i przedstawiać na zasadzie on kocha bardziej, czy na odwrót.
Owszem, da się.Dlaczego niby nie? Bo to, że dwoje ludzi jest razem wcale nie oznacza, że obydwoje w podobny sposób czują, szanują się...Chodzi o to jaką jedna osoba jest dla tej drugiej, a jaka ta druga NIE jest dla tej pierwszej, pomimo tego, jaką być POWINNA...I właśne w tym jest problem...Jeśli robi się coś dla kogoś, kocha się, jest się dobrym, uczciwym, a ktoś potrafi tylko brać i nie dawać nic w zamian, to jest lipa...Można by powiedzieć, że taka osoba może inaczej pojmować miłość i nie konecznie tak, jakby chciał jej partner...No dobrze, ludzie mają różne wyobrażenia o miłości, ale napewno nie można mówić o niej wtedy, kiedy w zauważalny sposób mamy do czynienia z egoizmem i ktoś ma koniec własnego nosa za przewodnika...
Niekoniecznie w wieku 26 lat są poważne związki... Co zabawne nawet starsi umią się bawić ludźmi. Widzę , ze piszesz o tych pięknych , pustych barbie. To tak jak ja pisałabym podobny tekst ale o macho i podpisywała "wszyscy". Nigdy nie miałam takiej sytuacji , żebym kogoś wykorzystała... Jeżeli zwiazek się rozpada to należy go skończyć i tyle. A teraz są same sztuczne... Chłopaki chcą się pochwalić zdobyczą kolegom... A dziewczyny się znajdą też takie , które chcą tylko z kimś "chodzić" , a nie "być razem" ot , to różnica :]. Piszesz o "chodzeniu" , a nie o "byciu razem". Chodzić można po bułeczki do sklepu ... A co do przepraszania dziewczyn... To mój kolega powiedział "Jak chcesz być traktowana jak szmata to przepraszaj chłopaków"... Owszem lepiej nie lizać d... , ale słowo "Przepraszam" tez jest potrzebne. Wszystko z umiarem. A Ty chyba spotykasz same femme fatale ... Albo byłeś , a raczej "chodziłeś" z barbie... Bywa .
Owszem zgadzam się, że nawet w wieku 20+ lat są ludzie na poziomie podstawówki....
Jeśli nigdy nikim się nie bawiłaś, to tylko plus dla Ciebie...
"Jeżeli związek się rozpada, to należy go zakończyć i tyle" - O nie...to jest eutanazja...Zakończyć należy tylko wtedy, jeśli nie ma już miłości, komuś już przestało zależeć, a rozwiązanie problemów w związku jest ponad nasze siły....NIE dobija się strzałem w głowę zwierzęcia leżącego we wnykach, kiedy wciąż można je uwolnić i opatrzeć...
"Jak chcesz być traktowana jak szmata, to przepraszaj" A ja powiem tak: Przepraszaj za każdym razem jak coś spieprzysz. Tak chyba jest najuczciwiej...A jak spieprzysz i nie przeprosisz, to i tak jest duże prawdopodobieństwo, że będziesz traktowana jak szmata...