Cały problem tego tematu polega na tym, że został on sformułowany tak iż jest krzywdzący wobec tych dziewczyn, które są w porządku, bo przecież nie można tego uogólniać i generalizować.Są dziewczyny, które mało tego, że nie są dorosłe, to jeszcze są zwyczajnie podłe.Są oczywiście i tacy faceci, nie przeczę.
Nie zmiena to jednak faktu, iż w poście autora jest sporo prawdy i rzeczywiście część dziewczyn taka jest.
Najbardziej spodobało mi się to:
"Dziewczyny robią z nami co chcą czasami pokłócimy się z nimi bo się wkurzymy na nie, a i tka one to tak ładnie obróca ,że w końcu chłopak zaczyna przepraszać.
A gdy one się wkurzą chłopak zaczyna przepraszać a one dalej chcą się kłócić. Kiedy zaczną one nas przepraszać?"
Niektóre są mistrzyniami tzw. "szantażu emocjonalnego".To znam aż za dobrze <_< Jak nie są w stanie uzyskać tego co chcą i ne idzie po ich myśli, zaczyna się "tupanie nóżkami", obrażanie się, coś w stylu: "przykro mi, to już w takim razie sobie pójdę" itp...A jak zaczniesz odpuszczać i przepraszać, zorientują się, że z obawy o to że się obrazi na Ciebie rezygnujesz, pomimo tego, że wiesz i czujesz, że masz rację, to nie ma litości. Wtedy czując, że ma już przewagę zaczyna włazić Ci na głowę i pastwić się. A Ty po takim spotkaniu czujesz się jak frajer, bo wiesz dobrze, że miałeś rację o coś się kłócąc, ale wracasz do domu i siadasz i nagle staje się dla Ciebie jasne, że okręciła Cię w okół palca i teraz wyszło, że Ty jesteś wredny, zły a Ona biedna i pokrzywdzona... <_<