Siemka mam 18 lat i dzisiaj doszłem do wniosku ,że chłopacy kochają bardziej niż dziewczyny
Niech mi ktoś odpowie jaki jest sens wiązania się dziewczyn z chłopakami?
skoro to zazwyczaj one zrywają. Nudzi im się facet i biorą następnego. To po co się wiązać z kimś w tym wieku?
Nie chyba po to ,żeby cierpieć? Po co dziewczyny mówią słowa jak są w związku "Chce z Tobą być zawsze"? No chyba nie po to żeby cierpieć?
Z tego co zaobserwowałem z par znajomych 95% w parach ,gdzie dziewczyna jest w wieku od 15 do 20 lat zazwyczaj zrywają dziewczyny.
Jedyna sensowna odpowiedź to ,to ,że chłopaki kochają zdecydownie bardziej, bardziej się przywiązują i potem bardziej cierpią. czyż nie?
A taka dziewczyna po tygodniu kręci z kimś innym (znam z własnego doświadczenia. Tym kimś innym kiedyś byłem ja) , ale oczywiście jak by oficjalnie ktoś pytał to ona musi dojść do siebie psychicznie po tym zerwaniu.
Czemu dziewczyna zazwyczaj jak kocha to nie na maxa? Nigdy nie wiadomo co dziewczyny myślą naprawde. W 90% procent dziewczyny są świetnymi aktorkami! Na zawołanie się umią rozpłakać. I wtedy chłopak nie ma pojęcia kiedy dziewczyna udaje ,a kiedy udaje. Skąd możesz wiedzięć czy Twoja dziewczyna nie rzuci Cię za rok z jakiegoś błahego powodu?
Chłopak jak się zakochuje to na maxa. Niewidzi świata po za tą dziewczyną. ( Nie mówie o maczo ,co kręcą do kilku naraz ).
Czemu dziewczyna jak się odkocha nie powie tego wprost? Po co całe to gadanie ,że sie boi ,że zrani chłopaka?
Czyż chłopak nie będzie się czuł bardziej zraniony jak ta będzie go okłamywać ,że kocha ,a potem rzuci?
Przecież chłopak jak z innych źródeł się dowie żę ta się odkochała i go kłamała ,że kocha będzie bardziej zraniony niż jak by mu powiedziała prosto w twarz.
Odpowiedź jest prosta! Nie chodzi tu o ranienie tak naprawde tylko o tzw "wyjście awaryjne".
Eh to traci sens dla mnie wiazac sie z kims w wieku 18 lat... no bo hmm po co cierpiec skoro takie na maxa powazne zwiazki sluby odbywaja sie w wieku 26 lat? 8 lat cierpienia dla chłopaka.
Dziewczyny mówią ,że tak przeżywają wszystko ,a na pstryknięcie palcem są wstanie zerwać.
czasami "Kocham Cie" nie mówi sie na serio tylko dlatego że druga strona chce to usłyszeć.
nie kochasz to powiedz, ii jak nie pokochasz to nara
po co sie meczyc ze soba tyle czasu ?
no chyba nie poto zeby cierpiec?
nie lepiej powiedziec ze sie nie kocha itp
dopuki ze strony chlopaka nie jest juz na maxa powaznie?
Dziewczyny często nie są pewne swoich uczuć. W tym wieku "nastolatków" chłopacy się szybko zakochują. Dużej ilości wystarczą 2 spotkania ,żeby dużo już czuć. Większość dziewczyn ,żeby zacząć związek potrzebują dużo czasu ponad miesiąć. A i tak nie są pewne tych uczuć.
Dziewczyny robią z nami co chcą czasami pokłócimy się z nimi bo się wkurzymy na nie, a i tka one to tak ładnie obróca ,że w końcu chłopak zaczyna przepraszać.
A gdy one się wkurzą chłopak zaczyna przepraszać a one dalej chcą się kłócić. Kiedy zaczną one nas przepraszać?
Niech mi ktoś odpowie jaki jest sens wiązania się dziewczyn z chłopakami?
skoro to zazwyczaj one zrywają. Nudzi im się facet i biorą następnego. To po co się wiązać z kimś w tym wieku?
Nie chyba po to ,żeby cierpieć? Po co dziewczyny mówią słowa jak są w związku "Chce z Tobą być zawsze"? No chyba nie po to żeby cierpieć?
Z tego co zaobserwowałem z par znajomych 95% w parach ,gdzie dziewczyna jest w wieku od 15 do 20 lat zazwyczaj zrywają dziewczyny.
Jedyna sensowna odpowiedź to ,to ,że chłopaki kochają zdecydownie bardziej, bardziej się przywiązują i potem bardziej cierpią. czyż nie?
A taka dziewczyna po tygodniu kręci z kimś innym (znam z własnego doświadczenia. Tym kimś innym kiedyś byłem ja) , ale oczywiście jak by oficjalnie ktoś pytał to ona musi dojść do siebie psychicznie po tym zerwaniu.
Czemu dziewczyna zazwyczaj jak kocha to nie na maxa? Nigdy nie wiadomo co dziewczyny myślą naprawde. W 90% procent dziewczyny są świetnymi aktorkami! Na zawołanie się umią rozpłakać. I wtedy chłopak nie ma pojęcia kiedy dziewczyna udaje ,a kiedy udaje. Skąd możesz wiedzięć czy Twoja dziewczyna nie rzuci Cię za rok z jakiegoś błahego powodu?
Chłopak jak się zakochuje to na maxa. Niewidzi świata po za tą dziewczyną. ( Nie mówie o maczo ,co kręcą do kilku naraz ).
Czemu dziewczyna jak się odkocha nie powie tego wprost? Po co całe to gadanie ,że sie boi ,że zrani chłopaka?
Czyż chłopak nie będzie się czuł bardziej zraniony jak ta będzie go okłamywać ,że kocha ,a potem rzuci?
Przecież chłopak jak z innych źródeł się dowie żę ta się odkochała i go kłamała ,że kocha będzie bardziej zraniony niż jak by mu powiedziała prosto w twarz.
Odpowiedź jest prosta! Nie chodzi tu o ranienie tak naprawde tylko o tzw "wyjście awaryjne".
Eh to traci sens dla mnie wiazac sie z kims w wieku 18 lat... no bo hmm po co cierpiec skoro takie na maxa powazne zwiazki sluby odbywaja sie w wieku 26 lat? 8 lat cierpienia dla chłopaka.
Dziewczyny mówią ,że tak przeżywają wszystko ,a na pstryknięcie palcem są wstanie zerwać.
czasami "Kocham Cie" nie mówi sie na serio tylko dlatego że druga strona chce to usłyszeć.
nie kochasz to powiedz, ii jak nie pokochasz to nara
po co sie meczyc ze soba tyle czasu ?
no chyba nie poto zeby cierpiec?
nie lepiej powiedziec ze sie nie kocha itp
dopuki ze strony chlopaka nie jest juz na maxa powaznie?
Dziewczyny często nie są pewne swoich uczuć. W tym wieku "nastolatków" chłopacy się szybko zakochują. Dużej ilości wystarczą 2 spotkania ,żeby dużo już czuć. Większość dziewczyn ,żeby zacząć związek potrzebują dużo czasu ponad miesiąć. A i tak nie są pewne tych uczuć.
Dziewczyny robią z nami co chcą czasami pokłócimy się z nimi bo się wkurzymy na nie, a i tka one to tak ładnie obróca ,że w końcu chłopak zaczyna przepraszać.
A gdy one się wkurzą chłopak zaczyna przepraszać a one dalej chcą się kłócić. Kiedy zaczną one nas przepraszać?