Może ta dziewczyna nie przeżyła nic takiego strasznego i dlatego takie głupoty pisze? Nie no naprawdę mi jej szkoda, powinna się leczyć na głowewiecie co jest smutne? ile osób nie może z tego wyjść... dla ilu jest to koszmarem...
Jedna fanka pro-any z forumowiska wylądowała w szpitalu, a później nas opuściła.
A Ty dziewczyno w końcu się zastanów co piszesz. Najpierw chcesz mieć Bulimię, a potem piszesz, że Twoja koleżanka. Wiele osób ma z tym problemy i nie chce mieć tej choroby. Bulimia, to nie są żarty. Nie wiem po co takie głupoty piszesz, możne lepiej przeczytaj coś na temat Bulimii.Dziękuje wszystkim za odpowiedzi. Oszukałam was trochę...Założyłam to forum jako moja koleżanka. Tak na prawdę to ona ma wielki problem z tym jest gruba waży ok 70 kilogramów przy 159 cm wzrostu. Ostatnio zaczęła myśleć nad bulimią. Tłumaczyłam jej czym jest ta choroba, czytałam jej ale ona dalej swoje. W końcu wpadłam na pomysł o założeniu forum na ten temat. Dziś moja koleżanka przeczytała to wszystko. Płakała patrząc jak ją inni wyzywają , jaka była głupia wpadając na taki pomysł. Pózniej czytała coraz niżej ucieszyła sie ze są ludzie którzy nie wyzywają ją i patrzą na to z innej perspektywy. Uzgodniłyśmy ze pójdzie do dietetyka. Wydaje mi się że jest to tez stan depresyjny bo nie ma ona dobrych kontaktów z rodzicami a szczególnie rówieśnikami. Dziękuje wszystkim serdecznie za pomoc.
mam napady bulimiczne.jestem anorektyczką.czuje sie jak ścierwo bo nie widac po mnie że sie odchudzam, nie trace w ogole tłuszczu. ta choroba naprawde BOLI nie tylko psychicznie, ale fizycznie. boli wszystko:kiedy oddychasz, kiedy pijesz choćby wode, kiedy wymiotujesz, kiedy musisz sie wyproznić...gdyby jednak Twoja koleżanka wyraziła chęć żeby spróbować zmierzyc sie z tą chorobą, poleć jej napar z dwóch torebek senesu do wypicia przed snem, swietnie przeczyszcza, naprawde NIC w niej nie zostanie z tego co zjadła. w ten sposób uniknie koniecznosci wymiotowania i oszczędzi zęby i przełyk. co do prowokowania wymiotów, to jeśli ma słaby odruch wymiotny(jak na przykład ja) polecam włożyc sobie do gardła trzonek szczoteczki do zębów, najlepiej cały, trzymająć za główkę.