dla mnie to chłopak może mieć i rower... :bag:
Dobrze, ze nie Ro
ver bo dopiero by Ci sie zebralo
----------
Ja tam do pewnego stopnia to nawet rozumiem. Przeciez nie od dzis wiadomo, ze kobiety jaraja faceci zaradni, umiejacy o siebie zadbac w zyciu. Czy tego chcemy, czy nie - praca, zarobki sa tego pewnym wyznacznikiem. A auto to cos na ksztalt dawnych krowek w gospodarstwie. Kto mial wiecej ten byl gosc hehe
Zreszta, ja tam wbijam to. I tak jak ide na impreze to nie biore auta, moj standardowy ubior jakbym tak podliczyl dokladniej
to 200 zeta buty (ok, zaszalalem bo 200 bylo po sporej przecenie hehe) - takie zwykle adidasy z odlschoolowym krojem wg ktorego robilo sie kiedys buty pilkarskie (wylazi spaczenie pilka nozna, oj wylazi
), spodnie jeansy ze 100 - 150, koszulka jakas z 50 zl, majtki ostatnio 20 zl
- zadnych lancuszkow nie nosze, kiedys zegarek nosilem, ale od jakiegos czasu telefon skutecznie go wyparl ( choc dlugo sie bronilem przed tym
. Za barem wydaje tyle, aby sie dobrze bawic , nie stawiam kolejek calemu lokalowi
Na codzien pewnie jakbym podliczyl to taki standardowy ubior podobnie cenowo sie ksztaltuje wiec watpie, ze na imprezie jakas laska rozpozna we mnie potencjalnego sponsora hyhy
No jasne, potem moze sie okazac, ze wygodnie jezdzi sie autem itd. , no ale coz poradzic - jej szczescie, niech ma
Zreszta, jak ktos ma leb na karku to dosc szybko wykryje takiego "pasozyta" hehe
ps. ostatnio widzialem mtv i taki program byl gdzie laska sposrod dwoch gosci wybiera jednego. No i jednym z jej wymagan bylo, zeby chlopak mial auto. Od razu sobie pomyslalem, ze po co od razu chlopak ? Wystarczyloby jakby powiedziala, ze potrzebuje szofera