Na dwoje babka wrozyla.
Z obserwacji moich wieloletnich zauwazylam podzial na 2 kategorie. Pierwsze sa to burzliwe zwiazki, w ktorych sie scieraja strony, ale dosc kulturalnie. Bardzo miedzy nimi iskrzy ale tak jak spieraja sie, tak tez kochaja sie na zaboj. I jedno bez drugiego zyc nie moze.
A ta druga grupa jest burzliwa negatywnie, zadarza sie ogromna rozbieznosc charakterow, zaborczosc i zazdrosc jednej ze stron, wyzwiska, rekoczyny, ponizanie itd. Jesli taki zwiazek masz na mysli to zwykle konczy sie rozwodem. A jesli pozostaja razem to w patologicznej relacji "kat- ofiara". Trzeba wiedziec, ze taka chora relacja i zmienne wysokie emocje uzalezniaja bardziej niz narkotyk.
Taki negatywny zwiazek ma miejsce rowniez wtedy, kiedy jedna ze stron jest dominujaco- sadystyczna psychicznie, a druga ma niskie poczucie wlasnej wartosci i wchodzi w role ofiary, ktora na milion sposobow potrafi rozgrzeszyc i usprawiedliwic oprawce, lacznie z przypisaniem sobie winy za wszystko. Ile ludzi tyle zwiazkow i odmiennych przypadkow.