- Dołączył
- 16 Październik 2006
- Posty
- 1 545
- Punkty reakcji
- 0
Wahałam się między tym działem, a działem "ciąża", ale chciała bym poznać opinię wszystkich, a nie głównie kobiet w ciąży, dlatego proszę o wyrozumiałość.
Mam taki problem inny niż wszystkie.
Może nie tyle jest to problem, przynajmniej dla mnie, ale chciała bym się dowiedzieć, czy to do końca normalne.
Szukałam podobnych tematów, ale nie znalazłam, jeżeli jest - przepraszam.
Otóż.
Odkąd tylko pamiętam, nie chciałam mieć dziecka.. Nie lubię małych dzieci, nigdy nie wiem jak mam zachować się w ich towarzystwie, czuję się jakoś niezręcznie.. Poza tym, nie chcę się męczyć.. Jestem egoistką? Być może, ale nie interesują mnie takie opinie.. Denerwuje i zarówno smuci mnie fakt, że wszyscy dookoła oczekują tylko jednego - "potomka"..
Dlaczego nikt nie zastanawia się nad tym, czy ktoś się nadaje bądź nie, tylko żąda, bo tak trzeba..?
Nie chcę mieć dzieci.. Dlaczego..? Bo nie chcę na własne życzenie skracać sobie wolności, bo nie chcę martwić się o to, czy w przyszłym miesiącu będzie stać mnie na nową kurtkę na zimę dla dziecka.. Bo nie chcę wstawać co pół godziny.. Bo zdaję sobie sprawę, że nie wiedziała bym co mam odpowiedzieć na stwierdzenie, że mojemu dziecku nie chce się żyć..
Mój chłopak uważa, że jestem pewnego rodzaju feministką.. ?!
Nie.. Po prostu kobietą, która nie chce dać zrobić z siebie całodobowej służącej..
Może to przez to, jakie miałam dzieciństwo.. Tzn chodzi mi o brak prawdziwej, ojcowskiej ręki..
I zazdrość, że dla przyszłego męża już nie będę tą najważniejszą..
Nie chcę zmuszać się do rodzicielstwa bo tak trzeba, bo taka jest kolej rzeczy, albo właśnie dla faceta..
I stąd moje pytania..
Czy facet jest w stanie tak bezwarunkowo pokochać, aby zrezygnować z dziecka..?
Boję się, żeby przez moją decyzję, zwyczajnie nie zostać samą..
Tym bardziej, że kocham jak nigdy nikogo..
A drugi pytanie.. Do tych, które myślą podobnie, na pewno nie jestem sama..
Czy jest możliwość, że instynkt nigdy się nie pojawi..?
Albo w ogóle nie rozpali..?
Nie ważne ile mam lat, nie napisałam po to, aby przeczytać, że jestem za młoda na podejmowanie takich decyzji..
Chciała bym poznać opinie również i mężczyzn..
Pozdrawiam.
Mam taki problem inny niż wszystkie.
Może nie tyle jest to problem, przynajmniej dla mnie, ale chciała bym się dowiedzieć, czy to do końca normalne.
Szukałam podobnych tematów, ale nie znalazłam, jeżeli jest - przepraszam.
Otóż.
Odkąd tylko pamiętam, nie chciałam mieć dziecka.. Nie lubię małych dzieci, nigdy nie wiem jak mam zachować się w ich towarzystwie, czuję się jakoś niezręcznie.. Poza tym, nie chcę się męczyć.. Jestem egoistką? Być może, ale nie interesują mnie takie opinie.. Denerwuje i zarówno smuci mnie fakt, że wszyscy dookoła oczekują tylko jednego - "potomka"..
Dlaczego nikt nie zastanawia się nad tym, czy ktoś się nadaje bądź nie, tylko żąda, bo tak trzeba..?
Nie chcę mieć dzieci.. Dlaczego..? Bo nie chcę na własne życzenie skracać sobie wolności, bo nie chcę martwić się o to, czy w przyszłym miesiącu będzie stać mnie na nową kurtkę na zimę dla dziecka.. Bo nie chcę wstawać co pół godziny.. Bo zdaję sobie sprawę, że nie wiedziała bym co mam odpowiedzieć na stwierdzenie, że mojemu dziecku nie chce się żyć..
Mój chłopak uważa, że jestem pewnego rodzaju feministką.. ?!
Nie.. Po prostu kobietą, która nie chce dać zrobić z siebie całodobowej służącej..
Może to przez to, jakie miałam dzieciństwo.. Tzn chodzi mi o brak prawdziwej, ojcowskiej ręki..
I zazdrość, że dla przyszłego męża już nie będę tą najważniejszą..
Nie chcę zmuszać się do rodzicielstwa bo tak trzeba, bo taka jest kolej rzeczy, albo właśnie dla faceta..
I stąd moje pytania..
Czy facet jest w stanie tak bezwarunkowo pokochać, aby zrezygnować z dziecka..?
Boję się, żeby przez moją decyzję, zwyczajnie nie zostać samą..
Tym bardziej, że kocham jak nigdy nikogo..
A drugi pytanie.. Do tych, które myślą podobnie, na pewno nie jestem sama..
Czy jest możliwość, że instynkt nigdy się nie pojawi..?
Albo w ogóle nie rozpali..?
Nie ważne ile mam lat, nie napisałam po to, aby przeczytać, że jestem za młoda na podejmowanie takich decyzji..
Chciała bym poznać opinie również i mężczyzn..
Pozdrawiam.