Czymkolwiek śmierć by nie była, w naszej naturze, jak i w naturze innych stworzeń kojarzona ona jest z cierpieniem. A nie boimy się tej śmierci, lecz towarzyszącemu przy niej uczuciu cierpienia, choć wcale cierpieć nie musimy, mamy tak to w głowie poukładane, że i tak będzie się to, nawet podświadomie, ze śmiercią kojarzyć. A strach to tylko odczucie w naszym mózgu (w Matrixie było nawet), to tylko złudzenie, ale i tak trudno ten strach wyeliminować, strach przed wyżej wymienionym cierpieniem.
To jest na tej samej, chyba, zasadzie co strach przed zbliżającym się do nas młotkiem z prędkością 40 m/s.