bijecie swoje zwierzęta?

agata14vip

skromna i fajna dziewczyna
Dołączył
6 Maj 2005
Posty
617
Punkty reakcji
0
Wiek
32
Miasto
zaraz koło Ciebie.
nie bije brutalnie, pies dostaje czasem klapsa, wiecej sie na niego dre jak mnie nie słucha. koty nigdy nie dostały.
 

soulleader

Nowicjusz
Dołączył
8 Kwiecień 2007
Posty
649
Punkty reakcji
3
Wiek
38
Miasto
Leszno
Czasem smyczą przez krzyż dostaje,gdy się wyrywa na spacerze.
 

evil84

Nowicjusz
Dołączył
25 Styczeń 2007
Posty
8
Punkty reakcji
0
Wiek
39
Miasto
znienacka
Ja mam domu psa i królika. Czasem nerwy na jedno i drugie mi puszczą (zwłaszcza jak królik zje pół ściany tapety, albo pies próbuje uszczypnąć królika), ale nie zdarzyło mi się uderzyć ani jednego ani drugiego. Poza tym mój pies taka ciapa - jak się na nią krzyknie to kuli ogon i sika pod siebie...a królik a ma ogólnie wywalone na wszystko (takie sprawia wrażenie). Krzyknąć tak, ale żeby bić?...nawet jak pies nasikał za szczeniaka w domu to lania nie dostał.
 

Vandien

nostromo
Dołączył
29 Kwiecień 2007
Posty
1 307
Punkty reakcji
0
I dobrze...:)...bic zwierzaczkow nie nalezy....nie nie !!!!....nie wolno !!!!!.
 

pawel16

atrakcyjny gaduła
Dołączył
17 Czerwiec 2006
Posty
1 355
Punkty reakcji
12
Wiek
32
Miasto
Przed komputerem
Ja nawet jak chciałbym je bić, to nie mogę bo moimi zwierzątkami są rybki, ale za to lubię je od czasu do czasu postraszyć :p
 

Kendra250

Nowicjusz
Dołączył
1 Sierpień 2009
Posty
22
Punkty reakcji
0
j.w // ja mam 3miesięcznego sczeniaka i go bije bo mnie wkurza strasznie,przez 13lat mialam innego psa to na niego w życiu ręki nie podniosłam a ten mnie tak wkurza ze niewytrzymuje




JESTEŚ GŁUPIA ! TO TYLKO ZE TAK SIE WYRAZE DZIECKO ! ON NIE ROZUMIE PEWNYCH SYTUACJI .

nie mozna go karcic bo on tego nie rozumie ;// .
 

nika0608

Nowicjusz
Dołączył
27 Grudzień 2009
Posty
63
Punkty reakcji
0
To jest dla mnie rzadkość...
Musze się baaaaaardzo i to baaaaaaaaardzo wkurzyć..

Jak mój pies jest nieposłuszny to mu zwracam uwagę :)
Jak nie słucha to na niego krzyczę, a jak już wgl nie slucha to mały klapssss :D
Mam mądrego psiaka więc jak nabroi a ja o tym nie wiem to się kuli bo wie że nakrzyczę na niego.
Wtedy wiem, że coś nabroił ;P
 

katik

Nowicjusz
Dołączył
28 Październik 2007
Posty
299
Punkty reakcji
1
Wiek
42
Nigdy

Wiem, że czasem nerwy poniosą, ale zwierzę i tak nie zrozumie za co dostał. Lepiej od samego początku nauczyć go co wolno a czego nie i wtedy nie ma powodów do denerwowania się na nie.
 

Avior

Bywalec
Dołączył
16 Kwiecień 2009
Posty
1 009
Punkty reakcji
96
W obronie własnej... Mój kot nie ma drugiego kota, a lubi zabawę typu "ja cię z liścia i ty mi oddaj". "Wychowawczo" jest przyciskany do podłoża, aż mu minie ochota na inną ulubioną zabawę "odgryzę ci rękę".
 

bati999

Macierz Diagonalna
Dołączył
13 Październik 2008
Posty
2 211
Punkty reakcji
18
Wiek
26
Miasto
Tarnobrzeg
Moja Korka dużi nabraja. Ale za to dostaje klapsy. Te klapsy są takie jednak małe, jak hmm... Pogłaskanie tylko energiczne z takim klapnięciem.
Świni nie uderzyłem nigdy. Jak ucieknie to się martwie o niego, niż wsciekam. Teraz śpi na mnie ;) Nie da się go uderzyć ;P
 

Pani_zimna

Nowicjusz
Dołączył
22 Grudzień 2009
Posty
164
Punkty reakcji
1
Wiek
32
Miasto
Kędzierzyn-Koźle / Wrocław
j.w // ja mam 3miesięcznego sczeniaka i go bije bo mnie wkurza strasznie,przez 13lat mialam innego psa to na niego w życiu ręki nie podniosłam a ten mnie tak wkurza ze niewytrzymuje

Bicie to oznaka słabości i niepanowania nad sobą.
Jak Cię matka wkurzy to też ją lejesz? ;>
Albo dziecko sąsiadów?
Życzę Ci, żeby ten szczeniak jak dorośnie oddał Ci.

Sama mam dwa psy, kota. Reszta zwierząt w terrariach i klatkach. Więc nie mam z nimi
tak częstego kontaktu.

Szczeniaki przecież maja to do siebie, że gryzą wszystko i wszystkich.
To jak jak jest pewne, że niemowlaki płaczą praktycznie bez powodu.

W sumie Twój piesek już dawno jest dorosły.
Jestem ciekawa jak sobie radzicie.
 

Nat

Nowicjusz
Dołączył
1 Luty 2010
Posty
7
Punkty reakcji
0
Moje koty czasami dostają klapsa, jak nie pomoże syk ani krzyk. Chociaż psikanie wodą też jest całkiem skuteczne, ale to już ostateczność.
 

pamela a

...
Dołączył
16 Październik 2009
Posty
2 222
Punkty reakcji
85
Ja pare razy uderzyłam psa: obcego- nikt nie będzie mnie gryzł bezkarnie
Własnego - za szczekanie po nocy pod oknem, wychodzenie kilka razy prawie nago i próbowanie "po dobroci" nie pomagało, a i tak długo byłam cierpliwa
 

pamela a

...
Dołączył
16 Październik 2009
Posty
2 222
Punkty reakcji
85
mój też tak czasem robi... ale nie oberwał nigdy :]
widać wychował mnie sobie :p :)

Mnie wychował sobie mój kot, jego bym nigdy nie uderzyła ;)
Po prostu nie bardzo przepadam za psami... Więc pewnie dlatego psa uderzyłam, kota nigdy, choć też by było za co :)
Ale co innego uderzenie zwierzęcia, a co innego notoryczne bicie, no i też same uderzenia mogą sie od siebie różnić... Bo psów mogę nie lubić, ale jak sie słyszy o skatowaniu biednego zwierzaka, bo to tylko zwierzę, to mam ochotę właścicielowi odpłacić tym samym - w końcu sam jak człowiek sie nie zachowuje :/
 

katja22

...
Dołączył
29 Październik 2008
Posty
2 434
Punkty reakcji
68
Miasto
far far away... Jurassic Park
Mnie wychował sobie mój kot, jego bym nigdy nie uderzyła ;)
Po prostu nie bardzo przepadam za psami... Więc pewnie dlatego psa uderzyłam, kota nigdy, choć też by było za co :)
Ale co innego uderzenie zwierzęcia, a co innego notoryczne bicie, no i też same uderzenia mogą sie od siebie różnić... Bo psów mogę nie lubić, ale jak sie słyszy o skatowaniu biednego zwierzaka, bo to tylko zwierzę, to mam ochotę właścicielowi odpłacić tym samym - w końcu sam jak człowiek sie nie zachowuje :/
No ja mam odwrotnie tzn. wolę psy, a to z tego względu, że są wierne w przeciwieństwie do chadzających swoimi drogami kotów ;)

Co do takiego zachowania masz całkowitą rację... Nie wiem co komuś daje to, że wyładuje się na bezbronnym zwierzęciu :/
 

samozdrowie

Nowicjusz
Dołączył
14 Październik 2009
Posty
177
Punkty reakcji
0
Nigdy nie miałam powodów do bicia zwierzaków, nawet jak się wkurzyłam, to zaciskałam zęby. Koty zresztą nie słuchają z definicji i nie można niczego od nich wymagać. Pies jest czasem uparty i trzeba się na niego wydrzeć, ale mój jest słodki ma raczej usposobienie spokojne. Nie biję zwierząt.
 
Do góry