Benzyna po 6zł

Herbatniczek

dziadek dynamit (wnuk mnie tak nazwał)
Dołączył
5 Sierpień 2011
Posty
10 511
Punkty reakcji
172
A jaki to jest procent ceny. Poza tym wymogi co akcyzy narzucane przez Unię. W tym aspekcie Tusk nic nie może
 

zapalara

Nowicjusz
Dołączył
1 Kwiecień 2011
Posty
26
Punkty reakcji
0
Właśnie chodzi o to, że dopiero od nowego roku akcyze na paliwo narzuci Unia
 

Qon

Eksperfekcjonista
VIP
Dołączył
21 Grudzień 2006
Posty
7 886
Punkty reakcji
184
Miasto
Alpha Centauri
A tak w ogóle to rozumiem, że po to do tej Unii wchodziliśmy, żeby było na kogo zrzucać odpowiedzialność.
 

Herbatniczek

dziadek dynamit (wnuk mnie tak nazwał)
Dołączył
5 Sierpień 2011
Posty
10 511
Punkty reakcji
172
A to już stara polska zasada : jakby co to wszystko przez innych
 

maciej_86

Nowicjusz
Dołączył
12 Październik 2011
Posty
7
Punkty reakcji
0
Chcą wejść do uni i dlatego takie podwyżki.Pierw niech nam dadzą pensje unijne żeby było nas na to stać.Bo niedługo będziemy żyli jak w afryce w tych biedniejszych krajach będziemy wpieprzać padline i co nam pod łapy podejdzie tragedia co ten nasz rząd wyprawia.
 

DirkStruan

Tai-Pan
Dołączył
20 Styczeń 2009
Posty
4 854
Punkty reakcji
236
Miasto
Skiroławki
dla mnie może być i po 100 zł i tak koszty przerzucę na klienta ;P

tak właśnie wygląda rzeczywistość donek i reszta buractwa podnosi podatki akcyzy i liczy że dusząc gospodarkę wygra z kryzysem ... a wała !!
koncerny paliwowe już dziś podniosły ceny żeby sobie zrefundować przyszłoroczne straty jak akcyza pójdzie w górę ... teraz kroją po nowym roku opuszcza ceny akcyza wzrośnie i wyjdzie na to samo tylko chlebek i kiełbacha będą droższe ... zysk stopnieje kowalski zbiednieje ...przedsiębiorca da pas zwolni ludzi itd itp
banda idiotów !!
 

Herbatniczek

dziadek dynamit (wnuk mnie tak nazwał)
Dołączył
5 Sierpień 2011
Posty
10 511
Punkty reakcji
172
Coś należałoby zrobić jeśli chodzi o podaż paliw czy innych nośników energii. Może po prostu wymogi jakie muszą spełniać rafinerie, stacje benzynowe itp są już tak wyśrubowane ze rynek się monopolizuje. Brak konkurencji to klęska konsumenta.
 

Rolfhik

Nowicjusz
Dołączył
10 Listopad 2011
Posty
1
Punkty reakcji
0
paliwo coraz droższe wiec proponuje skorzystać z porównywarek cen paliw takich jak np. www.tankuj.pl gdzie oprócz cen paliw można znaleźć tez opinie z UOKiK o stacjach, polecam, bo sam korzystam :)
 

Huehuecoyotl

Bywalec
Dołączył
20 Wrzesień 2011
Posty
2 732
Punkty reakcji
54
Socjalizm bankrutuje ale poki sa niewolnicy ktorzy pracuja i placa kasta rezimowa bedzie sie trzymac.

A moze byc tak konsturowac samochody elektryczne ktore sa juz tak wydajne jak spalniowe i korzystac z odnawialnych zrodel energi ??
Przynajmniej za 20 dalej bedziemy mogli konsumowac.

Odnawialne zrodla energii to propagandowy belkot, nie ma czegos takiego, a juz napewno nie zapewni to uzyskania takiej ilosci energii jaka jest potrzebna.

Jak nie zrobimy nic to powrot do silnikow parowych bedzie dokladnie co sie stanie.

To wprowadza akcyzje na wode i wegiel, co za problem :)

Problemem nie jest benzyna ani samochod, tylko Panstwo ktore Nas okrada.

Jakby nie bylo benzyny znajda cos innego do okradania. Proste...

Wystarczy obejrzeć: "Who killed electric car". Gdzieś od lat 90'tych to już jest kontrolowany rozwój w określoną stronę

Bredzisz, nie wiesz nic o istocie energii enelktyrcznej, mozliwosci jej magazynowania, przesylania i kumulowania. To nie jest odpowiednik benzyny dlatego te samochody sa technicznie i ekonomicznie daremne.

Pozatym nie znajac sie wogole nic na rzeczy nikt z Was nie pomysli jak wzrosloby zurzycie na energie elektryczna, a ta nie spada z nieba :}

A elektorni jadrowych tez pewnie nie chcecie "bo nie sa eko".. no tak, "odnawialne zrodla energii" postawi sie milard wiatraczkow w Polsce i bedzie :D

Dlatego ja nie wierze, ze kiedykolwiek powstanie gdziekolwiek auto w "100 % elektryczne" bo w Californi było już prawie gotowe prawo, było gotowe auto mogące wzbudzać sympatię, była infrastruktura (stacje do ładowania) i nie udało się

Infrastruktura na 10 testowych samochodow ? :D

Jezeli chodzi o srodowisko samochod elektryczny nie polepsza sprawy ani o jote.

Jezeli chodzie o cene poruszania sie, dadza akcyze na elektrycznych stacjach "ladowania" ... np. 5 zl od kilowatogodziny i co to zmieni ?

Ze wszystkich paliw to właśnie LPG jest najbardziej "przyjaznym" dla przyrody

Po czym wnosisz ?

Największym osiągnięciem demokracji nie są wybory, lecz ład społeczny. W PRL'u za podwyżki obwiniać mogliśmy samozwańczy rząd. Współcześnie obwiniamy władzę, które same wybieramy... Nie ma "wspólnego wroga", który łączyłby ludzi.

Nie zmienilo sie za wiele, tylko ludzie wierza ze sa "wybory" i Oni o czyms decyduja ;)

Podsumowujac, za cene paliwa nie mozna obwiniac paskudnych koncertow ani grup interesow, czy koncernow. Ktore no tak, sa paskudne ale w cenie paliwa 3/4 to podatek, a tylko 1/4 to paskudne koncerny. Jakbysmy placili tylko 1/4 temau by nie bylo a koncerny wychwalne bylby pod niebiosa.

Dla wladzy benzyna do dobry status quo bo wszyscy oni (i te koncenry oczywiscie tez) trzepia kase. Za duzo zachodu aby kreowac cos innego.

A nawet jezeli...

Budzimy sie ze wszystkie auta sa na prad, wode, czy sline. Ze poruszanie sie takim samym samochodem bedzie tansze nie ma przeslanki zadnej. Bo Panstwo i tak wprowadzi na to swoje 3/4 podatku ;]

Teraz benyzna nie bedzie za 6 zl... bezyna bedzie za 2 zl... a reszta 4 zl placimy haracz Panstwo. To trzeba sobie uswiadomic zanim zacznie sie jakakolwiek dyskusje.

Na stacji benzynowej nie powinno pisac stacja benzynowa tylko URZAD SKARBOWY.

Co do ekologi. Totalna bzdura. Kazda forma transportu to przetwarzenie tak czy siak energii, energii ktora pochodzi z paliw pierwotnych. A to przetwarzwenie zawsze niszczy srodowisko, tak bylo jest i bedzie, bo taka sa prawa przyrody. Prawa Termodynamiki i Entropii.
 

marek70

Stały bywalec
Dołączył
28 Grudzień 2008
Posty
1 268
Punkty reakcji
155
Wiek
53
Miasto
Białystok
Najpierw trochę historii..Ok.1999 r. cena benzyny wynosiła ok,2 zł,gaz był po 80 gr,piękne czasy ,przeciętny Kowalski mógł się udać na rodzinny piknik swoimi 4 kółkami.
W latach 2000-2001 ceny skoczyly do 3 zł i skakały na poziomie 3-4,2 zl. .potem nastapiła stabilizcja i do 2004 cena 95-ki nie przekroczyła 3,6 zł i tak mogłoby pozostać jeszcze długo.Niestety w wakacje 2005 ceny skoczyły do 4 ,70 i potem do 2009 wahały się od 3,2 do 4,7
I od 2009 systematycznie wzrastają bez uspokojenia się w okresie jesiennym

W tym momencie przypomnę zapominalskim jak pewien hiPOkryta w kampanii 2005,postraszywszy obywateli Rydzykiem,a "kiboli"państwem policyjnym grzmiał z mównicy-"chcecie paliwa za 5 zł głosujcie na Pis."
Obecnie granica psychologiczna 5 złociszy pękła i ustalono nową.


Herbatniczku sorry bardzo,lecz muszę trochę przytłumić Twoje słodkie pierdzenie
Oj ludzie jeszcze tkwią korzeniami w PRL gdzie rzad decydował o cenach paliw. To się kończyło
Swoją drogą paliwo będzie u nas zawsze droższe poprzez cichą wojnę z Rosją. Wolimy sprowadzać gaz z Kataru niż z Rosji. To zawsze będzie podrażać koszty. Zawsze jednak co do paliw trzeba brać pod uwagą ceny światowe ropy, wysokość kosztów przetworzenia ropy w paliwo, narzuty podatkowe. Skończmy też z populizmem, godnym chyba tylko rządzących
Oczywiście ,że rząd ustala ceny ,aby za wszelką cenę zasypywać studnię bez dna idąc po trupach jak w PRL.Sowietów ,zaś zastąpiła w pewnym stopniu UE.
Jaką wojnę z Rosją???Polityka uległośći nic nie da ,pamiętaj,że Putin gardzi tchórzami.
Piszesz o cenach światowych,no fakt są najwyższe w historii..Koszty przetworzenia-no są lecz takie same wszędzie i nie tak procentowo wielkie.
I "małymi literami"piszesz o narzutach podatkowych.
Ponieważ głupi nie jesteś ,to przestań rżnąć głupa.
Należy niezorientowanym czytelnikom powiedzieć głośno i wyraznie,że akcyza ,vat i opłata paliwowa to z 60 procent ceny paliwa zabieranej przez państwo,a marża stacji to pikuś.Dla porównania w Kanadzie podatki zabierają z 10%
Dirk
dla mnie może być i po 100 zł i tak koszty przerzucę na klienta ;P
nie zgodzę się,Poprzez łatanie za wszelką cenę dziury budżetowej pod przykrywką dziur w drogch,padnie {już pada}sporo małych i średnich firm
Rząd działa na szkodę przedsiębiorców i obywateli
 

shogu

Nowicjusz
Dołączył
13 Czerwiec 2011
Posty
2 148
Punkty reakcji
22
Socjalizm bankrutuje ale poki sa niewolnicy ktorzy pracuja i placa kasta rezimowa bedzie sie trzymac.
Socjalizm slowo klucz korwinowca. Gdyby byl socjalizm to banki dawno by byly znacjonalizowane.

Odnawialne zrodla energii to propagandowy belkot, nie ma czegos takiego, a juz napewno nie zapewni to uzyskania takiej ilosci energii jaka jest potrzebna.
Nie ma czegos takiego ?
Odnawialne źródła energii - źródła energii, których używanie nie wiąże się z długotrwałym ich deficytem - ich zasób odnawia się w krótkim czasie.

Moze powiesz mi ze narastajaca konsumpcja paliw kopalnianych ktore sa fizycznie ograniczone zapewni uzyskanie energii ? To sie zdziwisz jak ropa bedzie 200$.
Problemem nie jest benzyna ani samochod, tylko Panstwo ktore Nas okrada.
To ze panstwo kradnie to jeden problem, drugim jest anty-ekonomia ktora sie dzisiaj stosuje.

Bredzisz, nie wiesz nic o istocie energii enelktyrcznej, mozliwosci jej magazynowania, przesylania i kumulowania. To nie jest odpowiednik benzyny dlatego te samochody sa technicznie i ekonomicznie daremne.
Jestes ignorantem, Najnowsze modele juz spokojnie jezdza 150km+ bez ladowania i to wszystki mimo walki z koncernami paliwowymi i minimalnymi nakladami na inwestycje. Spokojnie wystarczy na jazde po miescie. Juz nie mowie u super prototypach jak model Tesla ktory w 2009 roku przejechal 501 km ( 45 minut ladowania ). Technologia jest tylko nietety jest niszczona i stopowana.

Innowacja jest wrogiem ustabilizowanych instytucji.

Pozatym nie znajac sie wogole nic na rzeczy nikt z Was nie pomysli jak wzrosloby zurzycie na energie elektryczna, a ta nie spada z nieba :}
Energie elektryczna mozna produkowac z odnawialnych zrodel energi ktore nie beda koszowac 200$ za barylke za iles tam lat lub nawet szybciej.


A elektorni jadrowych tez pewnie nie chcecie "bo nie sa eko".. no tak, "odnawialne zrodla energii" postawi sie milard wiatraczkow w Polsce i bedzie :D
A ty lubisz byc napromieniowany, albo zeby prywatny koncern ci zakopal odpady radioaktywne kolo twojego domu ?

Jezeli chodzi o srodowisko samochod elektryczny nie polepsza sprawy ani o jote.
U nas nie mamy za duzo elektrowni weglowych, ale juz na bazie danych z USA gdzie maja wiecej energi z czystszych zrodel samochody elektryczne maja juz lepsze wyniki.

Jezeli chodzie o cene poruszania sie, dadza akcyze na elektrycznych stacjach "ladowania" ... np. 5 zl od kilowatogodziny i co to zmieni ?

Podsumowujac, za cene paliwa nie mozna obwiniac paskudnych koncertow ani grup interesow, czy koncernow. Ktore no tak, sa paskudne ale w cenie paliwa 3/4 to podatek, a tylko 1/4 to paskudne koncerny. Jakbysmy placili tylko 1/4 temau by nie bylo a koncerny wychwalne bylby pod niebiosa.

Dla wladzy benzyna do dobry status quo bo wszyscy oni (i te koncenry oczywiscie tez) trzepia kase. Za duzo zachodu aby kreowac cos innego.
No i tu sie zgodze.
Innowacja jest wrogiem ustabilizowanych instytucji.

Co do ekologi. Totalna bzdura. Kazda forma transportu to przetwarzenie tak czy siak energii, energii ktora pochodzi z paliw pierwotnych. A to przetwarzwenie zawsze niszczy srodowisko, tak bylo jest i bedzie, bo taka sa prawa przyrody. Prawa Termodynamiki i Entropii.
Rozumiem ze np elektrownia geotermalna niszczy srodowisko w takim samym stopniu jak elektrownia weglowa. Rozumiem ze na tym to twoje prawo polega ?
 

Greeg

Wredny ch* ;)
Dołączył
9 Lipiec 2008
Posty
3 521
Punkty reakcji
313
Miasto
Kobieta :)
Bredzisz, nie wiesz nic o istocie energii enelktyrcznej, mozliwosci jej magazynowania, przesylania i kumulowania. To nie jest odpowiednik benzyny dlatego te samochody sa technicznie i ekonomicznie daremne.
Jesteś totalnym ignorantem. Tylko totalny ignorant, mając podane źródło, nawet go nie przejrzy, tylko dalej tkwi w swojej "strefie komfortu". Jasne, ty wiesz lepiej od ludzi, którzy mieli po 20-30 pare lat, stworzyli takie auto z pasji (ponieważ dostali wolną rękę), a potem mieli je wdrożyć na szeroką skalę. Bez komentarza bo w starciu z ignorantem naprawdę szkoda klawiatury.

15 lat temu auta elektryczne pozwalały na przejechanie 70-80 mil na jednym ładowaniu. Jeśli ja dziennie robię 20 km, to oznacza to tyle, że jedno ładowanie starczyłoby mi na tydzień dojazdów do pracy. O kosztach też było, ale ponieważ jesteś ignorant więc to i tak do Ciebie nie dotrze.

Już nawet nie chcę wspominać co by było, gdyby koncerny przez ostatnie 15-lat szły w kierunku rozwoju podobnych rozwiązań.

Ja nie mówię, że to by było świetne rozwiązanie. Ja tylko mówię - mógł o tym zadecydować rynek, a nie mafia paliwowa.
 
S

serwor

Guest
Socjalizm bankrutuje ale poki sa niewolnicy ktorzy pracuja i placa kasta rezimowa bedzie sie trzymac.

Kolejny z sekty Miszcza?
Kolega przespal ostatnie ponad 20 lat?
Od dawna na swiecie rzadza liberalowie,tacy prawdzi a nie sekciaze od Miszcza.
Od czasow Regana i jego liberalnej ferajny,Margaret Thatcher przez Blair i obu Bushow.
 

Greeg

Wredny ch* ;)
Dołączył
9 Lipiec 2008
Posty
3 521
Punkty reakcji
313
Miasto
Kobieta :)
Gdyby był socjalizm to banki, tak jak np. było w Islandii na początku XXI wieku, byłyby znacjonalizowane. Tym samym zyski tychże banków nie trafiałyby to firm-Matek w honolulu, nie byłoby milionowych premii dla akcjonariuszy, nie byłoby parcia na dostepność kredytów i całej tej bańki związanej z kredytami i nieruchomościami. Sorry, ale kryzys to dzieło sektora finansowego, banków, a te są PRYWATNE - czyli coś co jest w sprzeczności z socjalizmem, który zakłada centralne sterowanie.

Islandia to świetny przykład bo wystarczyło właśnie oddanie dwóch największych banków w ręce prywatne i w 5-6 lat doprowadzili kraj do bankructwa. To akurat masz wspaniałą własność prywatną, wolny rynek (czy myślisz, że jakąkolwiek wielką korporację w USA, której potęga wyrosła w ramach idei wolnoego rynku, konkurencji, obchodzi coś takiego jak wolny rynek ? Nie, oni się w to nie bawią. Dlatego kapitalizm to utopia bo jak tylko osiągasz pozycję dominującą (a wiek XX, XXI udowodnił, że jest to możliwe) to gdzieś masz ten kapitalizm) i całą resztę tych bzdetów nie uwzględniających jednej drobnej rzeczy - człowiek dla dużej kasy (dla siebie) zrobi wszystko. Nawet doprowadzi miliony innych ludzi do ruiny. To jest umiłowanie kapitału czyli własnie kapitalizm

I to, że w unii masz normy na krzywiznę banana, dotacje , nie zmienia tego. Sektor finansowy to sektor prywatny i tutaj rządzi kapitalizm. Inne sektory, faktycznie mogą działać w oparcia o dotowanie , o regulowanie co istotnie jest socjalizmem. Akurat w systemie finansowym brak jest jakichkolwiek regulacji - nikt nie nadzoruje agencji ratingowych, nikt nie nadzoruje setek instrumentów pochodnych. Wszystko "samo żyje" w rękach prywatnych rodzinek no i dlatego świat jest wlaśnie takim gównem.
 

Huehuecoyotl

Bywalec
Dołączył
20 Wrzesień 2011
Posty
2 732
Punkty reakcji
54
Socjalizm slowo klucz korwinowca. Gdyby byl socjalizm to banki dawno by byly znacjonalizowane.

Bo to taka troszke inna wersja socjalizmu, po co nacjonalizowac banki jak mozna brac od niech lapowki, usadzac w nich swoich kolegow ?

Nie mamy socjalizmu jak za PRL tylko mamy teraz inna forme, mix socjalizmu z kapitalizmem ale w skrocie mozna uzywac formy socjalizm, wiadomo o co chodzi.

A banki w UE zostaly w pewien sposob znacjonalizowane jak kazano im umorzyc dlug Grecji.

Nie ma czegos takiego ?
Odnawialne źródła energii - źródła energii, których używanie nie wiąże się z długotrwałym ich deficytem - ich zasób odnawia się w krótkim czasie.

Kolego, wyjasnie Tobie na jednym przykladzie.

Energia z turbin wiatrowych, niby fajnie bo jest sobie wiatraczek, wiaterek wieje mamy prad - super.

Ale jednak, aby wiatraczki wyprodukowac trzeba fabryk, surowcow i energi - POZYSKIWANEJ Z PALIW PIERWOTNYCH.

Sama turbinka, nie pracuje 24h na dobre, bo wiaterek raz wieje raz nie wieje. Wiec i tak trzeba miec w rezerwie uruchomiony blok parowy na wegiel.

Wiec jakie to "odnawialne zrodlo" energii ? To tylko zgrabne marketingowe sformulowanie.

Co tam dalej ?

Biomasa, tez mi "odnawialne". Ze spalaniem tego same problemy, woogle by sie to nie oplacalo gdyby nie doplacala UE.

Energia slonenczna - w Polsce smiech na sali, rowniez oplaca sie to tylko i wylacznie bo doplaca UE.

Rzek odpowienich do energetyki wodnej nie mamy, za male spadki.

Elektrownie geotermalne - za male roznice temperatur aby ekonomicznie mialo to sens.

Wiec odnawialne zrodla energii w Polsce to pic na wode.

Gdyby nie UE wogole temat nie mial by prawa istniec. Ale ze UE jak na socjalistyczny kraj przystalo zasypuje pieniedzmi co sie da byle miec lapowki a ich koncenry zarobki to jest jak jest, podatki musza byc takie ze 3/4 ceny paliwa to podatek.

Moze powiesz mi ze narastajaca konsumpcja paliw kopalnianych ktore sa fizycznie ograniczone zapewni uzyskanie energii ? To sie zdziwisz jak ropa bedzie 200$.

Nie zapewni, nasza cywilizacja zmierza ogolnie ku upadkowi, ale to dyskusja na inna bajke.

Natomiast mrzonka jest zejakies mityczne odnawialne zrodla energii zapewnia Nam tyle energii aby pokryc cale zapotrzebowanie.

Wg. dyrektywy UE do 2020 ma byc tak ze 20% ma byc energii z tego. Wiec buduja na sile wiatraki i inne wynalazki ktore wogole by sie nie oplalacy gdyby nie polityka UE i jej doplaty.

Z punktu widzenia inzynieryjnego jakims wyjsciem bylaby energetyka jadrowa.

Najczystsze i najbezpieczniejsze zrodlo energii - z punktu widzenia krotkookresowego oczywiscie.

To ze panstwo kradnie to jeden problem, drugim jest anty-ekonomia ktora sie dzisiaj stosuje.

To ten sam problem, panstwo socjalistyczne z ekonomia przewaznie nie ma za wiele wspolnego.

Zarzadzenie panstwowe konczy sie zawsze tym samym, marnowanie pieniedzy, rozkradaniem pieniedzy, nierentownoscia, bankructwem.

Jestes ignorantem, Najnowsze modele juz spokojnie jezdza 150km+ bez ladowania i to wszystki mimo walki z koncernami paliwowymi i minimalnymi nakladami na inwestycje. Spokojnie wystarczy na jazde po miescie. Juz nie mowie u super prototypach jak model Tesla ktory w 2009 roku przejechal 501 km ( 45 minut ladowania ). Technologia jest tylko nietety jest niszczona i stopowana.

A ladowac bedziesz energia z kosmosu ? Wyobrazasz sobie jakby kazdy mial taki samochod i musial ladowac co 150 km ? Jakiej infrastrurktuty to by wymagalo ?

Pozatym sam strzeliles sobie w stope. Jaka technologia jest lepsze, jak mozesz po zatankowaniu przejechac 700 km czy po zaladowaniu 150 ? Ja bym wolal samochod co przjedzie 700 km :>

Bredzisz nonsensy. Juz bardziej praktyczne bylby samochody na wodor. Z tym ze z cieklym wodorem to sa dopiero kwiatki.

Samochody na ciekle paliwa weglowodorowe sa najlepszym rozwiazaniem technicznym.

Pozatym jak pisalem rozmawiajac o cenie poruszanai sie to NIC nie zmienia, czy beda samochody na prad czy na paliwo czy na wode to PANSTWO I TAK WPROWADZI HARACZ placenia +70% ceny.

I tak bedzie drogo i tak.

Rozumiem ze np elektrownia geotermalna niszczy srodowisko w takim samym stopniu jak elektrownia weglowa. Rozumiem ze na tym to twoje prawo polega ?

Kolego jestes totalnym ignorantem. Nie wiesz jak dziala elektrownia geotermalna a jak weglowa.

Czynnik geotermalny jest niskotemperaturowy, aby produkacja energii elektrycznej miala sens wymagaloby to budowania ogromnych istalacji - koszty ogromne.

Energia geotermalna NIGDY nie bedzie tansza od tej weglowej.

Chcesz placic za prad 10x wiecej ?

MYSL TO NIE BOLI.

A jak chcesz dyskutowac o czyms to moze troche sie zorientuj i poczytaj.

Kolejny z sekty Miszcza?
Kolega przespal ostatnie ponad 20 lat?
Od dawna na swiecie rzadza liberalowie,tacy prawdzi a nie sekciaze od Miszcza.
Od czasow Regana i jego liberalnej ferajny,Margaret Thatcher przez Blair i obu Bushow.

Kolejny ignornat ktory bezczelnie klamie.

W Polsce NIGDY nie rzadzili liberalowie, NIGDY nie bylo panstwa liberalnego. Model panstwa jest czyst socjalistyczny z pewnymi elementami kapitalizmu.

Na swiecie nie rzadza nigdzie liberalowe. W UE rzadza socjalisci i bankrutuja.

W Hiszpani, Grecji, Portugali, Italii rzadza liberalowie ? Kogo tych chcesz swoimi klamstwami przekonac ?


Gdyby był socjalizm to banki, tak jak np. było w Islandii na początku XXI wieku, byłyby znacjonalizowane. Tym samym zyski tychże banków nie trafiałyby to firm-Matek w honolulu, nie byłoby milionowych premii dla akcjonariuszy, nie byłoby parcia na dostepność kredytów i całej tej bańki związanej z kredytami i nieruchomościami. Sorry, ale kryzys to dzieło sektora finansowego, banków, a te są PRYWATNE - czyli coś co jest w sprzeczności z socjalizmem, który zakłada centralne sterowanie.

Socjalizm przyjal inna forme. TO bardziej mix socjalizmu z kapitalizmem, czyli jeszcze wieksze upadlanie i niewolenie ludzi a zyski sa trzymane tylko w jednych lapach.

Baki sa prywatne ale nie ma wolnego rynku, SA REGULOWANE PRZEZ PANSTWO. Politycy biora od bankow, koncernow etc. lapowki, dostaja od "prywaciarzy" posadki etc.

Model panstwa w ktorym panstwo steruje gospodarka = SOCJALIZM.

To nie jest wlasnoc prywatna tylko mafijna. Politycy z koncernami, bankami tworza jedna wielka mafie ktora trzyma cale bogactwa i zyski.

Taki normalnu przywaciarz jak do mafi nie nalezy nie ma szans sie wychylic, NIE MA WOLNEGO RYNKU = socjalizm.

Islandia to świetny przykład bo wystarczyło właśnie oddanie dwóch największych banków w ręce prywatne i w 5-6 lat doprowadzili kraj do bankructwa. To akurat masz wspaniałą własność prywatną, wolny rynek (czy myślisz, że jakąkolwiek wielką korporację w USA, której potęga wyrosła w ramach idei wolnoego rynku, konkurencji, obchodzi coś takiego jak wolny rynek ?

Isladnia to swietny przyklad, idelany przyklad sterowania politykom bankow przez panstwo, nie bylo tam zadnego wolnego rynku.

Przychodza bankowcy do politykow, daja im lapowke albo inne przywileje a ci ustawiaja rynek pod nich i umozliwiaja im najwieksze zyski.

TO NIE MA NIC WSPOLNEGO Z WOLNYM RYNKIEM.

Oczywiscie ze wielkim korporacjom wolny rynek nie jest na reke, im na reke jest rynek przez nich zdominowano, mozliwe jest to tylko w socjalizmie w ktorym panstwo steruje wszystkim - wystarczy isc do politykow i posmarowac.

Dlatego kapitalizm to utopia bo jak tylko osiągasz pozycję dominującą (a wiek XX, XXI udowodnił, że jest to możliwe) to gdzieś masz ten kapitalizm) i całą resztę tych bzdetów nie uwzględniających jednej drobnej rzeczy - człowiek dla dużej kasy (dla siebie) zrobi wszystko. Nawet doprowadzi miliony innych ludzi do ruiny. To jest umiłowanie kapitału czyli własnie kapitalizm

Nic na swiecie nie jest idealne. Ale lepszego modelu od wolnego rynku nikt nie wymyslil. Masz racje ze byc moze w 100
% nigdy nie jest on mozliwy... ale jest bardziej mozliwy kiedy panstwo wszystkim steruje - czyli przejmujeten rynek czy jakby tego nie bylo ?

Latwiej jest koncernowi zbudowac dominacje jak musi konkurowac czy jak moze isc do politykow i ci juz zalatwia co trzeba ?

Wolny rynek to pewien model do ktorego powinno sie dazyc, w socjalizmie dazy sie do czegos zupelnie odwrotnego. Do rynku wielkich korporacji i mafi polityczno - biznesowej i niewolnictwa zwyklych obywasteli ktorzy na swoich panow pracuja oddajac im 70% owocow swojej pracy - zwykla panszczyzna.

Umowilowanie kapitalu ma miejsce w przypadku socjalistow. Wielkie koncenry - to socjaliscy i antywolnorynkowcy.
Jak slusznie zauwazyles im wolny rynek na reke nie jest.

Czlowiek dla duzej kasy zrobi wszystko i doprowadzi ludzi do ruiny. Socjalizm daja takie mozliwosci - bo panstwo reguluje rynek i gospodarke, czyli mafia polityczno-biznesowa kontroluje aby Oni trzymali najwieksze zyski.

Liberalny model panstwa zaklada ze panstwo nie kieruje gospodarka tylko kieruje nia wolny rynek - czyli konsument.

Sektor finansowy to sektor prywatny i tutaj rządzi kapitalizm

Oczywiscie ze o kapitalizm, ale nie wolnorynkowy, jak pisalem mix socjalu z kapitalizmem, najgorsze co moze ludzkosc spotkac.

Akurat w systemie finansowym brak jest jakichkolwiek regulacji - nikt nie nadzoruje agencji ratingowych, nikt nie nadzoruje setek instrumentów pochodnych. Wszystko "samo żyje" w rękach prywatnych rodzinek no i dlatego świat jest wlaśnie takim gównem.

Jasne, dlatego panstwo ustala stopy procentowe, dlatego panstwo - jak bank bankrutuje- zasypuje go pieniedzmi, dlatego panstwo steruje walutami i wieloma innymi czynnikami, wolny rynek pelna geba :)

Wszystko zyje w lapach kapitalistow - socjalistow i politykow - socjalistow - dlatego swiat jest wlasnie takim :cenzura:.
 

shogu

Nowicjusz
Dołączył
13 Czerwiec 2011
Posty
2 148
Punkty reakcji
22
Bo to taka troszke inna wersja socjalizmu, po co nacjonalizowac banki jak mozna brac od niech lapowki, usadzac w nich swoich kolegow ?
Nie mamy socjalizmu jak za PRL tylko mamy teraz inna forme, mix socjalizmu z kapitalizmem ale w skrocie mozna uzywac formy socjalizm, wiadomo o co chodzi.
A banki w UE zostaly w pewien sposob znacjonalizowane jak kazano im umorzyc dlug Grecji.
Nie, nie wiadomo o co chodzi. Mowiac socjalizm wkladasz w to takie zagadnienia jak np publiczna sluzba zdrowia.
Ja myslalem ze lapowki to generalnie cecha pieniedzy a nie mitycznego socjalizmu. Rozumiem ze w twoim utopijnym kapitalizmie lapowek sie nie daje.

Kolego, wyjasnie Tobie na jednym przykladzie.
Energia z turbin wiatrowych, niby fajnie bo jest sobie wiatraczek, wiaterek wieje mamy prad - super.
Ale jednak, aby wiatraczki wyprodukowac trzeba fabryk, surowcow i energi - POZYSKIWANEJ Z PALIW PIERWOTNYCH.
Niby tak ale zapominasz ze im wiecej masz juz odnawialnych zrodel energu tym mniej "paliw pierwotnych" jest uzywanych.
Akurat sam nie jestem zwolennikiem wiatrakow jako ze generuja mikrowibracje.

Co do slonca, satelity mozna spokojnie ustawic na orbicie geostacjonarnej, technologia do przesylania pradu bez kablowo istnieje juz od czasow tesli.
Energia geotermanla - wedglug naukowcow MIT ma najwiekszy potencjal mogla byz zapewnic energi na kilka tysiecy lat. Gdzies kiedys cytowalem zrodlo nie chce mi sie szukac 2 raz.

Nie zapewni, nasza cywilizacja zmierza ogolnie ku upadkowi, ale to dyskusja na inna bajke.

O tak.
Natomiast mrzonka jest zejakies mityczne odnawialne zrodla energii zapewnia Nam tyle energii aby pokryc cale zapotrzebowanie.
Mrzonka ? Co ty naukowiec ? Dowod ?

Z punktu widzenia inzynieryjnego jakims wyjsciem bylaby energetyka jadrowa.
Najczystsze i najbezpieczniejsze zrodlo energii - z punktu widzenia krotkookresowego oczywiscie.
Promieniowanie zabija po malu po cichu i bolesnie, nie dziekuje.

To ten sam problem, panstwo socjalistyczne z ekonomia przewaznie nie ma za wiele wspolnego.
Nie, to nie znowu wina mitycznego socjalizmu. Popatrz jak to dzisiaj wyglada :
Jeste pewnien problem do rozwiazania np budowa autostrady. Wiec po koleji spelniamy warunki
* mamy technologie lub wiedze zeby ten problem rozwiazac.
* Duze bezrobocie, ludzie chca zapracowac na swoje utrzymanie, fajnie.
* surowce tez mamy jeszcze wszystkiego nie skonsumowalismy.
* No ale nie mamy najwazniejszego - pieniedzy czyli kilku bitow na komputerze, wiec autostrady nie bedzie, hahahahah.

To jest czystej postaci antyekonomia !!!!!!

Zarzadzenie panstwowe konczy sie zawsze tym samym, marnowanie pieniedzy, rozkradaniem pieniedzy, nierentownoscia, bankructwem.
Zdajesz sobie sprawe ze pieniadz w dzisiejszym swiece to abstrakcja ??? Dzisiaj za pomoca klawisza enter generuje sie milliardy. Uswiadom sobie to na dobry poczatek.


A ladowac bedziesz energia z kosmosu ? Wyobrazasz sobie jakby kazdy mial taki samochod i musial ladowac co 150 km ? Jakiej infrastrurktuty to by wymagalo ?
Pozatym sam strzeliles sobie w stope. Jaka technologia jest lepsze, jak mozesz po zatankowaniu przejechac 700 km czy po zaladowaniu 150 ? Ja bym wolal samochod co przjedzie 700 km :>
Jakiej infrastruktury ? Prad masz juz w domu. Pozatym jest to wystarczajace do jazdy po miescie, podczas dluzszych podrozy samochod to tak przestarzala technologia ze az nie chce mi sie smiac.
Maglev w tubie prozniowej o predkosci potencjalnej kilka machow jest juz optatentowany i lezy w szufladzie.


Bredzisz nonsensy. Juz bardziej praktyczne bylby samochody na wodor. Z tym ze z cieklym wodorem to sa dopiero kwiatki.
Samochody na ciekle paliwa weglowodorowe sa najlepszym rozwiazaniem technicznym.
Samochody to juz i nawet na wode jezdzily, pytanie dlaczego dalej spalamy beznyne ? Innowacja jest wrogiem ustabilizowanych instytucji.

Pozatym jak pisalem rozmawiajac o cenie poruszanai sie to NIC nie zmienia, czy beda samochody na prad czy na paliwo czy na wode to PANSTWO I TAK WPROWADZI HARACZ placenia +70% ceny.
Wiec co zrobisz ? Wladza korumpuje a jak rozwiazesz panstwo to bedzie Somalia !

Kolego jestes totalnym ignorantem. Nie wiesz jak dziala elektrownia geotermalna a jak weglowa.
Czynnik geotermalny jest niskotemperaturowy, aby produkacja energii elektrycznej miala sens wymagaloby to budowania ogromnych istalacji - koszty ogromne.
Energia geotermalna NIGDY nie bedzie tansza od tej weglowej.
Chcesz placic za prad 10x wiecej ?
MYSL TO NIE BOLI.

Bzdura energia jest tansza jedyne co jest drogie poczatkowy koszt, a to tanieje z czasem rozwijania technologi i wprowadzania masownej produkcji. Surowce kopalniane juz taniec nie beda.
 

Huehuecoyotl

Bywalec
Dołączył
20 Wrzesień 2011
Posty
2 732
Punkty reakcji
54
Nie, nie wiadomo o co chodzi. Mowiac socjalizm wkladasz w to takie zagadnienia jak np publiczna sluzba zdrowia.
Ja myslalem ze lapowki to generalnie cecha pieniedzy a nie mitycznego socjalizmu. Rozumiem ze w twoim utopijnym kapitalizmie lapowek sie nie daje.

Lapowek sie nie daje wtedy kiedy nie ma takiej mozliwosci.

Jezeli politycy nie decyduja zabardzo o gospodarce, nie maja na nic wplywu to dawanie im lapowek przestaje miec sens, proste.

Niby tak ale zapominasz ze im wiecej masz juz odnawialnych zrodel energu tym mniej "paliw pierwotnych" jest uzywanych.
Akurat sam nie jestem zwolennikiem wiatrakow jako ze generuja mikrowibracje.

Podaj o jakie konkrety TObie chodzi a nie mityczne "zrodla odawialne". Podalem najbardziej znane przyklady i wykazalem Tobie ze nie masz racji.

Co do slonca, satelity mozna spokojnie ustawic na orbicie geostacjonarnej, technologia do przesylania pradu bez kablowo istnieje juz od czasow tesli.
Energia geotermanla - wedglug naukowcow MIT ma najwiekszy potencjal mogla byz zapewnic energi na kilka tysiecy lat. Gdzies kiedys cytowalem zrodlo nie chce mi sie szukac 2 raz.

Tez lubie czytac fantastyke ale na codzien jestem niestety inz. energetyki, twoje posty wzbudzaja usmiech na mej twarzy.

Przesylanie pradyu bezkablowo, hmmm to chyba trzeba byc JEDI :D Use the force....

Przedstaw mi droge w jakis sposob energia ze slonca pojawia sie w moim gniazdku taka "metoda"...

A satelit sie nie ustawia tylko wynosi sie na orbite rakietami... do rakiet potrzebne jest paliwo, do zbudowania rakiet potrzebne sa surowce i enegia.

Mrzonka ? Co ty naukowiec ? Dowod ?

Nie, jestem inzynierem a TY czytasz jakies Harlekiny.

Ulatwie Tobie, przeczytaj sobie jaka ilosc energii elektrycznej zuzywa Polska w skali roku, a pozniej przedstaw mi w jaki sposob taka ilosc energii chcesz pozyskac z twoich "zrodel odnawialnych".

romieniowanie zabija po malu po cichu i bolesnie, nie dziekuje.

Hehe, dzieki, poprawiles mi humor na wieczor :D

Mozesz przedstawic mi jakies argumenty ku twoim bredniom ?

Bo na dzien dzisiejszy fakty sa takie ze promieniwanie wokol elektrowni jadrowej jest mniejsze niz wokol elektrowni weglowej. Poczytaj cos madrego zanim zaczniesz sie osmieszac.

Nie, to nie znowu wina mitycznego socjalizmu. Popatrz jak to dzisiaj wyglada :
Jeste pewnien problem do rozwiazania np budowa autostrady. Wiec po koleji spelniamy warunki
* mamy technologie lub wiedze zeby ten problem rozwiazac.
* Duze bezrobocie, ludzie chca zapracowac na swoje utrzymanie, fajnie.
* surowce tez mamy jeszcze wszystkiego nie skonsumowalismy.
* No ale nie mamy najwazniejszego - pieniedzy czyli kilku bitow na komputerze, wiec autostrady nie bedzie, hahahahah.

To jest czystej postaci antyekonomia !!!!!!

Moze dla Ciebie socjalizm to mit, dla mnie jest dosc realny, zwlasza jak dostaje pasek z wyplata i uswiadamiam sobie ile zabiera mi panstwo, jest dosc realny jak widac te machlojki i korupcje na kadym kroku.

My nie mamy pieniedzy, ma je panstwo ktore je Nam zabiera w ogromnych ilosciach. Problem z autostradami jest taki ze sa 5x drozsze niz by mogly byc, bo trzeba 3/4 kwoty trzeba rozkrasc i rozdac kolegom.

Zdajesz sobie sprawe ze pieniadz w dzisiejszym swiece to abstrakcja ??? Dzisiaj za pomoca klawisza enter generuje sie milliardy. Uswiadom sobie to na dobry poczatek.

Dobrze, pieniadze nie istnieja. Ale moze wrocmy do tematu.

Jakiej infrastruktury ? Prad masz juz w domu. Pozatym jest to wystarczajace do jazdy po miescie, podczas dluzszych podrozy samochod to tak przestarzala technologia ze az nie chce mi sie smiac.
Maglev w tubie prozniowej o predkosci potencjalnej kilka machow jest juz optatentowany i lezy w szufladzie.

Chyba nie chcesz mi powiedzec ze taki samochod laduje sie pradem 220V, pozatym jak sam pisales jedno ladnowanie starcza na dosc malo kilimetrow a domu z soba wozic nie bede ;)

Moze i przestazala technologia ale narazie tylko takie srodki transportu sprzedaja, zacznij sprzedawac inne, skoro to lezy w szufladzie :)

Samochody to juz i nawet na wode jezdzily, pytanie dlaczego dalej spalamy beznyne ? Innowacja jest wrogiem ustabilizowanych instytucji.

Byli i tacy ktorzy twierdzili ze zrobili samochod ktory dojedzie z Krakowa do Warszawy na polowie kostki masla.

Niestety nijak sie to ma do praw przyrody.

Dwie zasaady termodynamiki oraz prawo entropi, poczatyj zanim zaczniesz sie wyglupiac.

Inowwacja to slowo ktore nie oznacza sci-fiction ani twoich poboznych marzen.

Poki co na Ziemi obowiazuja prawa przyrody a nie twoje marzenia.

Wiec co zrobisz ? Wladza korumpuje a jak rozwiazesz panstwo to bedzie Somalia !

Nie pisalem o rozwiazniu panstwa ale o modelu panstwa w ktorym to panstwo zajmuje sie tylko tym co konieczne aby sie zajmowalo panstwo.

W socjalizmie niestety panstwo Nas okrada pod pozorem zajmowania sie czyms innym.

Bzdura energia jest tansza jedyne co jest drogie poczatkowy koszt, a to tanieje z czasem rozwijania technologi i wprowadzania masownej produkcji. Surowce kopalniane juz taniec nie beda.

Nie masz pojecia co wplywa na cene energii to sie nie wypowiadaj. O ekonomii pojecie tez masz blade. Koszt inwestycji to przeciez blahostka. Podrozowanie na marsa jest taniutkie jak barsz, trzeba tylko na poczatku wywdac troszke na most laczacy Ziemie z Marsem.. ale tak to bedzie to bardzo tanie :D

Rozwijanie technolgi nie zmienia niestety praw przyrody. Surowce taniec nie beda ale twoje pomysly to czysta fantasmagoria.

Nie wiem dlaczego czase czas na ignoranta? To jak rozmowa ze slepym o kolorach.

Bredzisz gorzej od naszych politykow....
 

Greeg

Wredny ch* ;)
Dołączył
9 Lipiec 2008
Posty
3 521
Punkty reakcji
313
Miasto
Kobieta :)
Chyba nie chcesz mi powiedzec ze taki samochod laduje sie pradem 220V, pozatym jak sam pisales jedno ladnowanie starcza na dosc malo kilimetrow a domu z soba wozic nie bede ;)
.
Kiepsko się z tobą rozmawia bo tak naprawde nie masz pojęcia o czym piszesz. Ty jesteś takim ignorantem, że nawet nie wiesz o jakiej firmie mowa, o jakim aucie mowa, jaką to auto miało technologię (m.in. jakie baterie), jaka była infrastruktura i jakie miało osiągi.

Skoro dla Ciebie nowa infrastruktura to niemożliwe, to ... jakim cudem powstały stacje benzynowe ? jakim cudem powstawały pierwsze tunele w górach, pierwsze metra ? Przecież ... to niemożliwe :D Z taką wiarą w sukces to daleko nie zajedziesz. Gdyby Jobs (i inni) był tak negatywnie nastawiony do wszystkiego co wymyśla to pewnie dzisiaj dalej byśmy mieli telefony-cegły.

I proszę Ciebie nie pisz o ekonomii bo jak narazie to sam prezentujesz niewielkie pojęcie odnośnie ekonomii, marketingu, brandingu. Wystarczy właśnie na przykład Jobs'a spojrzeć. Czy tablet jest niezbędny do życia ? Nie, choć i tak kupiły go miliony. To tylko i wyłącznie umiejętność wykreowania potrzeby. Mając auto mega ekologiczne, wsparcie światowych celebrytów (Tom Hanks, Mel Gibson, Sylvester Stallone) nie trudno mi jest sobie wyobrazić wykreowanie potrzeby na ekologiczne, tanie auto, dzięki któremu bez problemu dojedziesz do pracy oddalonej o 10 km. Nie zapominajmy, że świat to nie Polska. Tam na porządku dziennym rodzina ma więcej aut niż jedno. W związku z tym auto elektryczne nie wyklucza auta benzynowego. Tym bardziej, że cały przemysł samochodowy jest w pewnym sensie dowodem na to, że większość z ludzi lubi się czymś wyróżniać, mieć coś ze snoba. Gdyby było inaczej to na całym świecie jeździłyby auta wyglądające tak samo, mające podobne osiągi. No a w tym kontekście auto to miało dużo do zaoferowania. Ludzie, którzy w garażach mieli np. dodatkowe auta cabrio, czy klasyczne, równie dobrze mogli w nich mieć auto elektryczne.

Infrastruktura to nie żadna niemożliwośc bo w Californii już było wszystko obmyślone. A wiesz dlaczego ? Bo oni wydawali miliony $ na ekologię i to wszystko szło w błoto, a tutaj była realna możliwość zadzialania. Czarno na białym było widać, że przejście na auta elektryczne uwolni ich od problemu zanieczyszczenia powietrza, spalin itp.

Zapominasz też o czymś takim jak nisza. To, że auto jest "do wszystkiego" nie oznacza tego, że auto elektryczne też mialo być do wszystkiego. Twórcy doskonale zdawali sobie sprawę z tego, że jest to "niepełnowartościowy" produkt właśnie z uwagi na to, że stosowali dość przestarzałe (nawet jak na tamte czasy) baterie. Dlatego już od początku musieli myśleć nad przyjęciem odpowiedniego modelu cenowego i na opracowanie takiego auta, którego koszta eksploatacjia byłyby po prostu niższe od benzynowego.

Twoje myślenie jest na poziomie takiego: skoro są samochody to po co np. wymyślać rower ? Przecież to ma same wady. wolniejsze, krótszy dystans przejeżdzasz, bardziej się zmeczysz, wypadek w miejskim ruchu to praktycznie połamany jesteś (gdy normalnie kierowcy zaliczają najczęściej stłuczki) itd. itp. Sęk w tym, że jednak rowery istnieją - setki, tysiące ludzi dojeżdża do pracy rowerem mimo tych niby wad. Podobnie mogło być z autem elektrycznym.

Nowa technologia zawsze na poczatku jest wąskim gardłem. Jak wyglądały pierwsze komputery ? wielkie szafy, które gdybyś zebrał je wszystkie z całego świata to może by mialy moc jednego, dzisiejszego PC-ta. Wszelkie urządzenia mobilne też pokazują rozwój w kwestii właśnie magazynowania energii i/lub lepszego jej wykorzystania. Jak wyglądał taki facebook czy google 10 lat temu ? Projekty akademickie, które mógł zacząć każdy. Dzisiaj to jedne z największych brandów na świecie mające do dyspozycji gigantyczne ilości danych, trackujące co użytkownik robi, gdzie wchodzi, z kim się wdaje w interakcje, namierzające jego pozycję. Za 3-4 lata będziesz miał w telefonie aplikację, gdzie jak pójdziesz do sklepu i zrobisz fotkę jakiemukolwiek produktowi to po kilku sekundach wyskoczy Ci informacja co to za produkt (tzw. rozpoznanie produktu na podstawie jego wyglądu), i pokaże Ci np. w promieniu 20km, gdzie kupisz ten produkt najtaniej. Uwierzyłbyś np. w 1990 roku, że to możliwe ? Wątpie.

Odnośnie zapotrzebowania to planowali 80 aut wypożyczyć chętnym, aby eksploatowali. Wiesz ilu się zgłosiło ? ponad 10000. Znaczy, że popyt na samo rozwiązanie - czyli auta, które ładujesz jak najbardziej był. Sam rozwój technologii mógłby równie dobrze zaowocować wymyśleniem "ładowarki" i ładowaniem auta na podobnej zasadzie co telefon komórkowy. Wstawiasz do garażu, podłączasz i się ładuje. Niektórzy w zimę przecież biorą akumulator do piwnicy i ładują w nocy.

Technologia baterii była nawet jak na tamte czasy dość przestarzała co dawało duże szanse na znaczne poprawienie "osiągów eksploatacyjnych" (ilość km / mil przejechanych), które wg mnie i tak były całkiem niezłe. Ludziom jeżdzącym do pracy, do marketu na zakupy na pewno by wystarczyło.

Potrzeba matką wynalazku o czym ty zdaje się zapomniałeś. Rozwój tych aut na pewno skierowałby motoryzację na inne tory. Czy lepsze ? Nie wiem, ale na pewno nie centralnie sterowane przez koncerny naftowe.
 
Do góry