Bartosz Józwiak nowy szef UPR

Lobo2007

Wyjadacz
Dołączył
25 Wrzesień 2007
Posty
10 249
Punkty reakcji
381
Wiek
44
W sumie punkt dla nich za ten program. Program to tylko program, zapisana kartka papieru bez żadnej mocy. Nie ma sensu się spierać o to co tam jest zapisane (ja bym dużo pozmieniał, ale pewnie wtedy było by pełno chętnych do przeprawiania mojej wersji, dlatego programy są tak nonsensowne). Ważne, że daje obraz, że partia jest poważna i wierna ideałom. Nawet sensowną formę znaleźli, nierealnych, wymagających lat przemian, punktów nie skreślili, ale dodali słówko, "docelowo", w ten sposób, partia odróżnia się od PJNów i innych hucpiarzy, a pozostaje przy tym realistyczna. Właśnie tego mi od dawna brakowało. Niby proste, ale wystarczy spojrzeć na program KNP, żeby zobaczyć, że nieoczywiste.
Oczywiście ten program daje tez ogląd, że nie piszą go hochsztaplerzy. W programach partii lewicowych znajdują się piękne zwroty, o podniesieniu płacy minimalnej, zaraz obok, obietnice zniesienia bezrobocia, nikt się nie przejmuje, że otwarcie sprzeczne ze sobą, byle piękniej brzmiało, byle więcej, zagonić baranów. Tylko tu jest problem, że mało kto to dostrzeże.
Tewie ma racje, poza tym, UPR jeszcze leży organizacyjnie, ale jest poniekąd usprawiedliwiony tym, co się działo przez ostatnie miesiące w temacie. Ten program to jakaś jaskółka, która wiosny nie czyni, co prawda, ale zawsze coś.
 

tewiemleczarz

Bywalec
Dołączył
9 Październik 2007
Posty
1 736
Punkty reakcji
36
Wiek
58
Miasto
woj. śląskie
wiesz tewie widzisz to jak chcesz widzieć ... twoja sprawa masz też trochę racji ...
nie mniej jednak ważne jest by robić choć COŚ może drętwe i obciachowe ale COŚ ... UPR żebrze może i tak ale to kwestia zebrania kasy na wyjście na prostą czyli pozbycie się długów bo ktoś chciał ponad miarę tyle że nie umiał !
czyli teraz trzeba grzecznie zabrać zabawki i iść na swoje podwórko ?!
tewie daruj JKM jest totalnie medialny ! i co ? i NIC!

to nie kwestia obciachu czy tam żebraniny to kwestia głębsza ... UPR jest postrzegane jako sekta i wciąż jako własność JKMa !

a na marginesie co byś zmienił na stronie uperu ?
żeby nie była taka ... anachroniczna ... obciachowa ? :]
Rozczaruję cię - JKM nie jest dla mnie "medialny" - żeby zrozumieć co mówi puszczałem jego wywody na cały regulator, i to często po kilka razy, a słuch mam akurat dobry.Dla osób nie będących tak wysmakowanymi miłośnikami faflonienia (tak to się na Śląsku nazywa), czyli niewyraźnego bełkotu, JKM stał się monotematycznym spiskożercą. Wszytko kojarzy mu się z faszyzmem albo komunizmem. Korwina zapraszano do TV z prostej przyczyny - z góry było wiadomo, co powie w danym temacie i ze będzie obciachowo.
W marketingu bezpośrednim (BTL) istnieją dwa, często mylone, pojęcia. Skuteczność oraz efektywność. Skuteczność to dotarcie z informacją do odbiorcy. Jeżeli roześlesz 100 maili i zostaną one przeczytane - to masz 100% skuteczność. Ale jeżeli żaden z nich nie wywoła zamierzonej reakcji, np. kupna towaru - to twoja efektywność wynosi 0%.
Strona internetowa pracuje na granicy dwóch światów - jest medium skierowanym do szerokiego niesprecyzowanego odbiorcy (jak reklama w TV) oraz jednocześnie musi "rozmawiać" z każdym pojedynczym odbiorcą (interakcja).
Strona UPR to po prostu nieefektowna ulotka prośbą o wsparcie - wręczona przypadkowemu przechodniowi wyląduje w najbliższym koszu.
Dirku, pytanie brzmi: czemu ta strona ma służyć? Jeżeli odwiedzają ją tylko wyznawcy UPR i samo istnienie strony im wystarcza, to OK. Ale jeżeli chcecie pozyskać poprzez nią nowych członków, to daje ci gwarancję, że tej roli nie spełnia.
Weźmy pierwszy z brzegu artykuł: "Bankrut, jak zwykle sięgnie do kieszeni podatnika." Jest to krytyka polityki finansowej UE wobec Grecji. Czego mogę się z niego dowiedzieć o UPR? Niczego oprócz: a nie mówiliśmy? nie przestrzegaliśmy? oraz ewentualnie tego, że to rabunek. Zapomniano dodać: w biały dzień i w białych rękawiczkach.
Sorry, ale to dobre na poziomie Forumowiska - nie uwłaczając Forumowiczom.
Prawica jest nijaka. Jurek - którego akurat cenię (nie mylić z popieram) za stałość poglądów i wysoką kulturę - jest medialnie równie nijaki jak Pawlak. Jóźwiak się nie przebije medialnie w żadnej telewizji, nawet jeżeli będzie miał tokszoł z manekinami. Takie czasy, nie to co masz do powiedzenia, ale jak to mówisz jest ważne. Poza tym powinniście się już dawno nauczyć, że o pewnych kwestiach lepiej milczeć i skupiać się tylko na tym, w czym można wygrać.
Weźmy (no wiem, nie prawica to) taki PiS - gdyby inaczej rozegrano sprawę Smoleńska, mógł nawet wygrać te wybory. Postawił na spisek, hucpę z krzyżem i Macierewiczowe "zaprzaństwo", po czym wypunktowano ich drobnymi ale licznymi ciosami. A co to za polityk, który nie zachowuje zimnej krwi?
 

Brave

Recenzent
Moderator
Dołączył
1 Marzec 2007
Posty
19 988
Punkty reakcji
360
Miasto
lsm
powtórzę się, nie wierzę w JKM, nie wierzę w UPR, to zużyte, zgrane karty o sekciarskim postrzeganiu, z drugiej strony kto ma stworzyć coś nowego?
takie "gęgały" internetowe jak my ? aburdalne, każdy ma swoje życie, nie ma czasu i ambicji związanych z polityką,
z drugiej strony, hm, a może właśnie tak? to partia internetowych mędrków jest jakimś rozwiązaniem?ludzie upr i byłe-upr, są mocno uwikładni personalnie i skonfliktowani, wielu np. ludzi bliskich JKM, jest niejako antysystemowo sekciarskich, nie twierdzę, że wśród ludzi KNP i UPR nie ma takich, których ktoś mógłby zebrać i zdobyć większą pulę w sejmie, problemem jest kto...
kiedyś zaproponowałem prof. Rybińskiego - co lokowało by partię (nowy twór) raczej ekonomicznie niż konserwatywnie, różnie można profilować, aby znależć swą grupę docelową...
 

tewiemleczarz

Bywalec
Dołączył
9 Październik 2007
Posty
1 736
Punkty reakcji
36
Wiek
58
Miasto
woj. śląskie
Brave, co to za Unia Polityk Realnej, która takiej polityki nie potrafi ani zebrać w spójny, czytelny (i akceptowalny społecznie, a nie kosmiczny) program, a do tego sama nie potrafi odnaleźć się w realiach? Już raczej Unia Polityki Realian (tych kosmitów, hahaha).
Teraz wszystkie partie są na "P" . Jakieś propozycje nazw?
 

Brave

Recenzent
Moderator
Dołączył
1 Marzec 2007
Posty
19 988
Punkty reakcji
360
Miasto
lsm
nazewnictwo może (ale nie musi) korespondować z drogą i celami, przykładów mamy mnóstwo w różnych krajach
myślę, że jednak jako prawica powinno się zastosować nazwę adekwatną, myślę sobie teraz, że partia jaka by mogła powstać, nie mogła by być bardzo zdecydowanie konserwatywna ani wolnorynkowa, aby nie odstraszać, z całą pewnością musiała by być wyrazista (lecz bez wyrazistości samoprześmiewczej jaką nieświadomie prezentuje JKM) i co ważne lider, nie wiem kto...
 

tewiemleczarz

Bywalec
Dołączył
9 Październik 2007
Posty
1 736
Punkty reakcji
36
Wiek
58
Miasto
woj. śląskie
nazewnictwo może (ale nie musi) korespondować z drogą i celami, przykładów mamy mnóstwo w różnych krajach
myślę, że jednak jako prawica powinno się zastosować nazwę adekwatną, myślę sobie teraz, że partia jaka by mogła powstać, nie mogła by być bardzo zdecydowanie konserwatywna ani wolnorynkowa, aby nie odstraszać, z całą pewnością musiała by być wyrazista (lecz bez wyrazistości samoprześmiewczej jaką nieświadomie prezentuje JKM) i co ważne lider, nie wiem kto...
Bo tak na poważnie - jeżeli UPR zaistniał poprzez JKM i głownie z nim się kojarzy (jeżeli w ogóle już się kojarzy) to myślę, że może jednak nazwę należy zmienić.Stąd pytanie do was: jaką byście proponowali ?
 

DirkStruan

Tai-Pan
Dołączył
20 Styczeń 2009
Posty
4 854
Punkty reakcji
236
Miasto
Skiroławki
Polska Prawdziwa Prawica :]

w momencie kiedy Polską "prawicę" reprezentuje lewica PIS należy w końcu jasno określić granice prawicowości i lewicowości ...
w świecie powiedzmy cywilizowanym (tylko powiedzmy bo z tą cywilizacją różnie ostatnio bywa) lewica jest po to by walczyć o przywileje bez względu na realia gospodarcze czy polityczne a prawica by propagować WOLNOŚĆ wbrew realiom gospodarczym i politycznym :]
w pierwszym lewackim punkcie widzenia zawarte jest stare dobre powiedzonko perelowskie "czy się stoi czy się leży tysiąc złotych się na leży" (co jasno widać w roszczeniach obecnego ruchu tzw "oburzonych" ) (na co są tak naprawdę OBURZENI czy na własną naiwność czy głupotę ... nie wiem !!)
drugi punkt widzenia to punkt prawicowy (wolnościowy) który chce dać wolność jednostce i PRAWO społeczeństwu by znów było narodem spójnym i obywatelskim opartym na moralności i szacunku do własności prywatnej ...
lecz to są kwestie niepojęte dla szaraczka którego poza kiełbachę wyborczą wzrok nie sięga !!

tawie zatem nie ma takiej opcji która pozwoliła by w dzisiejszym świecie dojść do głosu jakiejkolwiek "Prawdziwej Polskiej Prawicy" ...
musi być źle naprawdę źle (a będzie) by mogło dojść do tych zsocjalizowanych łbów że kłamstwo lewackie jest źródłem ich frustracji i upokorzenia jak w argentynie grecji hiszpanii irlandii itd

można się oburzać do bólu ...tyle że na krzywe drzewo i salomon nie naleje :D

trzeba naród edukować pisać mówić itd że niewielu słucha i czyta ... cóż ... na tym polega odrębność elit ;)
JKM na blogu swoim ostatnio dosadnie napisał : "Po kolei padają bastiony naszej cywilizacji, zanikają jej zasady. Jest to efekt tego, że chamów nauczono czytać i pisać – i dano im prawo głosu." :]

noo i tu widać "delikatną" różnicę między JKM Jarkaczem a Józwiakiem ...

ci pierwsi rzucają chamami czy tam dziadami na lewo i prawo a pan Dr Józwiak jak to określiłeś "strzyże jak panienka oczkami " (czy jakoś tak :] )

tyle że pan Dr Bartosz Józwiak ma coś co grupuje go w zbiorze pt ELITA a panowie wspomniani wcześniej gdzieś w zbiorze pt szlachta zaściankowa typu mickiewiczowskiego :D

tak czy owak lipa ...
Polak przed szkodą i po szkodzie głupi !! choć ... : http://www.upr.org.p...tid=74&aid=9552
 

DirkStruan

Tai-Pan
Dołączył
20 Styczeń 2009
Posty
4 854
Punkty reakcji
236
Miasto
Skiroławki
Prawdziwa polityka "prorodzinna" rządu

Kopia%20Obrazy%20414.jpg



Komisja składająca się z przedstawicieli rządu oraz samorządu zaakceptowała projekt autorstwa MSWiA, który zmienia taryfikator punktów karnych. Obecnie obowiązujący katalog zostanie rozszerzony o punkty za wykroczenia uznane za najbardziej zagrażające w ruchu drogowym.

Więcej punktów karnych otrzymają Ci kierowcy, którzy przewożą dzieci bez odpowiednich fotelików (6 pkt zamiast dotychczasowych 3). Politycy tłumaczą to dbałością o bezpieczeństwo naszych dzieci. I choć na pierwszy rzut oka zmiana ta wydaje się pożądana i większość z nas potwierdzi, że nie ma nic ważniejszego od bezpieczeństwa dzieci, to moim zdaniem najlepiej o swoje dzieci zadbają sami rodzice. A państwo nie powinno ingerować, tak w przewożenie dzieci, jak i w samo ich wychowywanie!
Przecież to rodzicom najbardziej zależy na dobru dziecka, więc jakiekolwiek karanie rodziców powinno być zniesione. A już na pewno polityka prorodzinna rządu nie powinna ograniczać się do karania.
Jednak w obecnym społeczeństwie, gdzie zaciera się granica między prawem moralnym,
a stanowionym, gdzie dla wielu ludzi coś co nie jest zakazane przez prawo jest z natury dobre,
takie regulacje mają podstawy bytu. Dlatego można przyznać rację, że powinno istnieć prawo nakazujące przewożenie dzieci w fotelikach.
Należy jednak sobie zadać pytanie, czy drastyczne podnoszenie kary za nieprawidłowe przewożenie dzieci naprawdę służy polityce prorodzinnej rządu?
Okazuje się bowiem, że osoby posiadające dzieci są narażone na złamanie o wiele większej liczby przepisów, niż osoby bezdzietne - a z drugiej strony rodzice nie otrzymują w zamian nic od państwa.
Fotelik z atestami (fotelik bez atestów może więcej zaszkodzić, aniżeli pomóc) to wydatek rzędu 500 PLN. W czasie dorastania dziecka należy kupić co najmniej 3 różne foteliki – 3 różne wymiary. Rodzina z trójką dzieci, zakładając, że dzieci dziedziczą po sobie foteliki, musi kupić w sumie 5-6 fotelików. To niemała kwota dla każdej rodziny. Wiele rodzin po prostu na takie foteliki nie stać – a idąc dalej tym tokiem rozumowania - nie stać ich na dzieci!
Wielu pewnie przytoczy tu argument, że zgodnie z „jakimiś” statystykami, dzięki wprowadzeniu większych kar spadnie liczba poważnych urazów dzieci.
Dlatego zaostrzenie kar miałoby być dobre? Trzeba pamiętać, że gdyby przeprowadzić badania w jakich rodzinach jest najmniej wypadków z dziećmi, okazałoby się, że najmniej wypadków z udziałem dzieci, jest w rodzinach bezdzietnych! Czyli dla dobra dzieci należałoby ich nie mieć.
Pewnie zwiększenie kar za złe przewożenie dzieci nie wpłynie bezpośrednio na decyzję młodych ludzi o posiadaniu dzieci. Jednak wpisuje się w całą politykę „prorodzinną” obecnego rządu, który kolejnym rozporządzeniem ogranicza prawa rodziców przy wychowaniu dzieci, z drugiej strony zwiększając ich obowiązki.
Gdyby rządowi naprawdę zależało na bezpieczeństwu naszych dzieci, to powinien najpierw ułatwić dostęp do fotelików, np. poprzez zniesienie podatku VAT na nie. Dlaczego aktualnie rodzice kupując niezbędną rzecz dla dziecka muszą płacić od tego podatek? Mógłby też wprowadzić odliczenie zakupu fotelika od podatku pochodowego. Ideałem byłoby tu zwiększenie becikowego na zakup fotelików lub zwrot części kosztów fotelika – przy okazaniu rachunku za niego. Wtedy osoby wychowujące dzieci mogłyby odczuć, że państwu też zależy na ich dzieciach. To jednak wymaga wprowadzenia polityki miłości – a do tego rząd jeszcze nie dorósł. Nie dorósł jeszcze do tego, że lepiej jest zachęcać niż karać. Paradoksem jest, że właśnie tego z kolei wymaga od rodziców!


Wiceprezes Unii Polityki Realnej
Wojciech Helmin
http://www.upr.org.pl/main/artykul.php?strid=1&katid=859&aid=9562
 
Dołączył
21 Październik 2011
Posty
1
Punkty reakcji
0
<p>
</p>
<p>Józwiak nie jest chyba legalnym prezesem UPR</p>
<p>
</p>
<p>A kto w takim razie Pana zdaniem jest legalnym prezesem ? :) Bo w Krajowym Rejestrze Partii Politycznych jako prezes UPR widnieje Bartosz Józwiak, sąd orzekł, że prezesem UPR jest Bartosz Józwiak a Konwentykl Unii Polityki Realnej wybrał Bartosza Józwiaka na prezesa UPR. Na czym więc Pan opiera swe wątpliwości odnośnie jego prezesury ? Na tym, że Korwin tak napisał na Blogu ? :) Proponuję do tego źródła podchodzić z dużą dozą nieufności i wszelkie podawane tam informacje sprawdzać w wiarygodnych źródłach. Wojciech Popiela stwierdził kiedyś, że nic tak nie kompromituje Korwina jak konfrontacja jego publicystyki z faktami. Niestety, muszę to potwierdzić. (Polecam stronę www.jkm.drunkensailor.org!)</p>
<p> </p>
<p>Poza tym, jeżeli prezesem nie jest Bartosz Józwiak (w którego wyborze osobiście uczestniczyłem, jako członek sygnatariusz!), to kto Pana zdaniem nim jest i jaka jest podstawa prawna jego prezesury?.</p>
<p> </p>
<p>Owszem, słyszałem, że w ubiegłym roku w Krakowie kilku facetów spotkało się u jednego z nich w mieszkaniu na wódce i ogłosili się zarządem UPR po czym gospodarza okrzyknęli prezesem partii, ale biorąc pod uwagę okoliczności i zamiłowanie tych panów do napojów wysokoprocentowych można się tylko cieszyć, że nie wybrali go prezesem partii aktualnie rządzącej, ministrem obrony narodowej albo papieżem. Gdyby jednak do tego doszło, to czy zwracałby się Pan do Stanisława Żółtka per &quot;Ojcze Święty&quot;, bo tak napisał JKM na blogu ? :)</p>
<p> </p>
<p>Andrzej T. Jędrzejewski</p>
 

askari

Nowicjusz
Dołączył
21 Październik 2011
Posty
30
Punkty reakcji
0
Miasto
woj. lubuskie
Ja wolabym aby to nie byla ALTERATYWA aby nie bylo znowu sporow i podzialow ale aby byl wspolny SOJUSZ.

JKM to postac znana i sie przebija - nie wnikajac w opinie o JKM - to jest znaczacy plus.
Jak Jozwiak cos osiagnie na tym polu - czapi z glow. Ale watpie...
co z tego, że Korwin jest znany skoro był promowany przez Urbana i bardzo skutecznie ośmiesza idee wolnościowe a co do Józwiaka to co ma zrobić aby zaistnieć w mediach rozebrać się do naga i wskoczyć do jednej z fontann w centrum poznania?
 

Brave

Recenzent
Moderator
Dołączył
1 Marzec 2007
Posty
19 988
Punkty reakcji
360
Miasto
lsm
kolego Andrzeju Jędrzejewski, chyba ciut przesadziłeś z oceną spotkania w Krakowie, rozumiem złośliwości (w pewnych granicach) rozumiem też problem, że się tak wyrażę interpersonalny, co więcej niechęć do JKM i tych którzy poszli za nim, ale wcale nie przypadkowo jednego z tych "wódczanych" znam osobiście i wyglądało to nieco inaczej... (chociaż i tak zabawnie)
PS nie byłem i nie jestem klakierem JKM (co zapewne da się zauważyć w napisanych przeze mnie postach), jak również nie byłem i nie jestem tak, jak kolega zaangażowany w UPR - przyglądam się krytycznie z boku, bolejąc nad miałkością sporów personalnych, boleję, że masa naprawdę niegłupich ludzi nie potrafi patrzeć na światek polityczny (w jego prawicowym wariancie) bez "ustawek" za lub przeciw JKM - to nie prowadzi do niczego, jak kiedyś już pisałem, z JKM osiągnąć sukces niepodobna przeciwko niemu to niemożliwe (mam na myśli taczkę z nalepką 'prawica, niewroga wolnemu rynkowi')
 

MichałZG

Nowicjusz
Dołączył
22 Październik 2011
Posty
4
Punkty reakcji
2
Witam Szanownych Forumowiczów!

Chcę się odnieść do kilku spraw. @askari napisał tutaj kawałek wcześniej zapytanie, czy prezes Unii Polityki Realnej Bartosz Józwiak ma wskoczyć nagi do fontanny w centrum Poznania by stać się popularnym?
Oczywiście rozumiem podirytowanie ów piszącego i w pełni się zgadzam. Odpowiadam nie! Choć dałoby to spory rozgłos i zrobiłby wielki krok w stronę Korwina-Mikke. Przede wszystkim pojawiają się wpisy z takimi sztandarowymi tekstami broniącymi pana Mikke, by za moment dyskredytować umiejętności przywódcze i medialne prezesa Józwiaka. Po pierwsze i bardzo istotne to Korwin-Mikke w polityce siedzi od ćwierć wieku, a wypracowywany przez te lata kapitał wpływa wyłącznie na wzrost zawartości własnego portfela i wątpliwą, negatywną popularność i brak tu działań ku konsolidacji środowisk prawicowych, wolnościowych itd. Przykre jest, że JKM zamiast uczciwie rozmawiać z osobami reprezentującymi inne partie, frakcje, stowarzyszenia zawsze chce temu wszystkiemu przewodniczyć umniejszając rolę innych osób podczas rozmów.
Oczywiście sprawa kończy się zawsze klapą. Jeżeli zaś Korwin-Mikke dostrzeże zagrożenie ze strony drugiej osoby, to natychmiast stara się tą osobę i/lub organizację skopać i zniszczyć własnymi wypracowanymi sposobami - inwektywy, ubliżanie i wyciąganie wydumanych i brudnych "faktów" na blogach i filmikach. Jak wiemy zdążył już jedna z organizacji (Ruch Wolności), która wspierała jego partię w ostatnich wyborach, oskarżyć o działania dywersyjne wobec jego ludzi... Brak słów bo wiele ludzi stara się by go promować i dopiero po wyborach dostrzegają, że była to wielka strata czasu i pieniędzy.

Co więcej! Sam miałem okazję porozmawiać z samym Januszem Korwinem-Mikke na zamkniętym spotkaniu pod Sulechowem gdzie zapytałem go o zdanie w sprawie działalności jego i jego nowej partii poza UPR. Uzyskałem odpowiedź, której sens był dokładnie taki, że powinniśmy działać niezależnie, i może kiedyś obie nasze partie dostaną się do parlamentu gdzie będziemy mogli połączyć siły i wspólnie działać. Oczywiście moja wiara w honor i prawdomówność pana Mikke szybko się rozpłynęła, gdy jego kolega Żółtek z Krakowa przez cały czas po tym spotkaniu głosił, że jest prezesem Unii Polityki Realnej, a co jest szczytem bezczelności to fakt wprowadzania w błąd i pobierania składek od sympatyków i członków Unii Polityki Realnej na konto stworzone przez ludzi JKM i Żółtka! Pieniądze te oczywiście nie trafiły do UPR tylko zostały sprytnie ukradzione przez tych "wielkich obrońców ideałów", "obrońców wolności". Cały czas od czasu rezygnacji JKM z członkostwa w UPR do teraz są rzucane kłody pod nogi ludziom z UPR, by ich zdyskredytować a prawda jest taka, że Ci wielcy ideowcy z Panem Mikke na czele to, żal pisać, ale zwykli oszuści. To jest najbardziej przykre!
Stąd, ja i UPR nie jesteśmy w stanie współpracować z panem Januszem Korwin-Mikke oraz jego największym pupilkiem panem Żółtkiem. Nikt kto się na tych ludziach poznał nie zaufa im i nie zaryzykuje współpracy i pieniędzy.

Jeśli miałbym tak na chłodno podsumować okres prezesostwa pana Bartosza Józwiaka to określił bym jako "Rozważnie i mądrze do celu". Śmieszą mnie ogromnie słabe argumenty osób, które mówią, że nie ma ludzi wyrazistych, medialnych itd. w UPR i w całym światku prawicowym prócz jedynego JKM. Prawda jest taka, że nikt w mediach się z dnia na dzień nie pojawia a trwa to pewien czas. Tym bardziej jeśli nie ma się wielkich pieniędzy. Wówczas trzeba działać na własnym podwórku i szukać promocji lokalnie, działać na szeregu blogów, for, portali a ludzie tacy jak ja czy Ty, dostrzegając te pozytywne zmiany, możemy promować i popularyzować ludzi, partię i prezesów.
Pan Bartosz Józwiak nie boi się kamery i mediów więc dziennikarze go lubią. Ponadto ma lekkie pióro i dużą wiedzę dzięki czemu potrafi tworzyć rzeczowe teksty i analizy. Ale nie tylko prezes jest osobą aktywną! Są inni. Wiceprezes Wojciech Helmin z Pomorza to przedsiębiorca, stworzył stowarzyszenie "Kreatywni dla Pomorza" i intensywnie lokalnie działa, a ponadto stara się udzielać jak najczęściej medialnie oraz pisze dobre teksty. Ponadto pan Łangalis czy prezes okręgu warmińsko-mazurskiego Piotr Lisiecki i wielu innych mocno działają. Coraz więcej osób postanawia aktywnie uczestniczyć w mediach. Władze UPR rozmawiają z różnymi organizacjami, stowarzyszeniami, partiami o wspólnej przyszłości, o współdziałaniu, o tworzeniu razem takiej siły na którą ludzie z chęcią oddadzą swój głos. Z powodzeniem!
Potrzebujemy konsolidacji prawicy, konsolidacji środowisk konserwatywnych i liberalnych. To się udaje i to trzeba wspierać. Pozytywne działania są o niebo lepsze od kontrowersyjnych wywodów JKM. UPR i projekt jaki realizujemy łączący prawicę musi się udać i mamy na to czas i zaangażowanie rozczarowanych politykami ludzi.

Unia Polityki Realnej zmienia wizerunek. Unia Polityki Realnej chce łączyć ludzi o bliskich sobie ideach promując ludzi uczciwych i pragnących zmian. UPR postawiła grubą kreskę, tworząc teraz nową markę, promując nowych zdolnych ludzi, prezentując najnowszy program gospodarczy.

Takie działania muszą zaowocować :) To Ty jesteś jednym z ogniw gwarantujących sukces i rozgłos Unii Polityki Realnej.
 

Lobo2007

Wyjadacz
Dołączył
25 Wrzesień 2007
Posty
10 249
Punkty reakcji
381
Wiek
44
Troszkę przesada z tym oszustwem JKMa. O braku konsekwencji i skrupułów można mówić.
Poza tym się zgodzę. UPR powoli się podnosi i wraca do formy.

Powiem więcej. Czytam wywiad z Jóźwiakiem i choć wcześniej nie zachwycał mnie charyzmą, to muszę mu przyznać, że gość ma podobne do moich poglądy na sytuacje polityczną.
 

DirkStruan

Tai-Pan
Dołączył
20 Styczeń 2009
Posty
4 854
Punkty reakcji
236
Miasto
Skiroławki
ciesze się że w końcu jakiś pozytywny odzew nastąpił ...tym bardziej że i ty Lobo dostrzegasz szansę ;)
zacząłem już się zastanawiać czy tylko ja widzę w UPR "józwiakowym" jakiś potencjał !?
mam nadzieję że się to w dobrym kierunku rozwinie ...
 

askari

Nowicjusz
Dołączył
21 Październik 2011
Posty
30
Punkty reakcji
0
Miasto
woj. lubuskie
Witam Szanownych Forumowiczów!

Chcę się odnieść do kilku spraw. @Nowicjusz napisał tutaj kawałek wcześniej zapytanie, czy prezes Unii Polityki Realnej Bartosz Józwiak ma wskoczyć nagi do fontanny w centrum Poznania by stać się popularnym?
Oczywiście rozumiem podirytowanie ów piszącego i w pełni się zgadzam. Odpowiadam nie! Choć dałoby to spory rozgłos i zrobiłby wielki krok w stronę Korwina-Mikke. Przede wszystkim pojawiają się wpisy z takimi sztandarowymi tekstami broniącymi pana Mikke, by za moment dyskredytować umiejętności przywódcze i medialne prezesa Józwiaka. Po pierwsze i bardzo istotne to Korwin-Mikke w polityce siedzi od ćwierć wieku, a wypracowywany przez te lata kapitał wpływa wyłącznie na wzrost zawartości własnego portfela i wątpliwą, negatywną popularność i brak tu działań ku konsolidacji środowisk prawicowych, wolnościowych itd. Przykre jest, że JKM zamiast uczciwie rozmawiać z osobami reprezentującymi inne partie, frakcje, stowarzyszenia zawsze chce temu wszystkiemu przewodniczyć umniejszając rolę innych osób podczas rozmów.
Oczywiście sprawa kończy się zawsze klapą. Jeżeli zaś Korwin-Mikke dostrzeże zagrożenie ze strony drugiej osoby, to natychmiast stara się tą osobę i/lub organizację skopać i zniszczyć własnymi wypracowanymi sposobami - inwektywy, ubliżanie i wyciąganie wydumanych i brudnych "faktów" na blogach i filmikach. Jak wiemy zdążył już jedna z organizacji (Ruch Wolności), która wspierała jego partię w ostatnich wyborach, oskarżyć o działania dywersyjne wobec jego ludzi... Brak słów bo wiele ludzi stara się by go promować i dopiero po wyborach dostrzegają, że była to wielka strata czasu i pieniędzy.

Co więcej! Sam miałem okazję porozmawiać z samym Januszem Korwinem-Mikke na zamkniętym spotkaniu pod Sulechowem gdzie zapytałem go o zdanie w sprawie działalności jego i jego nowej partii poza UPR. Uzyskałem odpowiedź, której sens był dokładnie taki, że powinniśmy działać niezależnie, i może kiedyś obie nasze partie dostaną się do parlamentu gdzie będziemy mogli połączyć siły i wspólnie działać. Oczywiście moja wiara w honor i prawdomówność pana Mikke szybko się rozpłynęła, gdy jego kolega Żółtek z Krakowa przez cały czas po tym spotkaniu głosił, że jest prezesem Unii Polityki Realnej, a co jest szczytem bezczelności to fakt wprowadzania w błąd i pobierania składek od sympatyków i członków Unii Polityki Realnej na konto stworzone przez ludzi JKM i Żółtka! Pieniądze te oczywiście nie trafiły do UPR tylko zostały sprytnie ukradzione przez tych "wielkich obrońców ideałów", "obrońców wolności". Cały czas od czasu rezygnacji JKM z członkostwa w UPR do teraz są rzucane kłody pod nogi ludziom z UPR, by ich zdyskredytować a prawda jest taka, że Ci wielcy ideowcy z Panem Mikke na czele to, żal pisać, ale zwykli oszuści. To jest najbardziej przykre!
Stąd, ja i UPR nie jesteśmy w stanie współpracować z panem Januszem Korwin-Mikke oraz jego największym pupilkiem panem Żółtkiem. Nikt kto się na tych ludziach poznał nie zaufa im i nie zaryzykuje współpracy i pieniędzy.

Jeśli miałbym tak na chłodno podsumować okres prezesostwa pana Bartosza Józwiaka to określił bym jako "Rozważnie i mądrze do celu". Śmieszą mnie ogromnie słabe argumenty osób, które mówią, że nie ma ludzi wyrazistych, medialnych itd. w UPR i w całym światku prawicowym prócz jedynego JKM. Prawda jest taka, że nikt w mediach się z dnia na dzień nie pojawia a trwa to pewien czas. Tym bardziej jeśli nie ma się wielkich pieniędzy. Wówczas trzeba działać na własnym podwórku i szukać promocji lokalnie, działać na szeregu blogów, for, portali a ludzie tacy jak ja czy Ty, dostrzegając te pozytywne zmiany, możemy promować i popularyzować ludzi, partię i prezesów.
Pan Bartosz Józwiak nie boi się kamery i mediów więc dziennikarze go lubią. Ponadto ma lekkie pióro i dużą wiedzę dzięki czemu potrafi tworzyć rzeczowe teksty i analizy. Ale nie tylko prezes jest osobą aktywną! Są inni. Wiceprezes Wojciech Helmin z Pomorza to przedsiębiorca, stworzył stowarzyszenie "Kreatywni dla Pomorza" i intensywnie lokalnie działa, a ponadto stara się udzielać jak najczęściej medialnie oraz pisze dobre teksty. Ponadto pan Łangalis czy prezes okręgu warmińsko-mazurskiego Piotr Lisiecki i wielu innych mocno działają. Coraz więcej osób postanawia aktywnie uczestniczyć w mediach. Władze UPR rozmawiają z różnymi organizacjami, stowarzyszeniami, partiami o wspólnej przyszłości, o współdziałaniu, o tworzeniu razem takiej siły na którą ludzie z chęcią oddadzą swój głos. Z powodzeniem!
Potrzebujemy konsolidacji prawicy, konsolidacji środowisk konserwatywnych i liberalnych. To się udaje i to trzeba wspierać. Pozytywne działania są o niebo lepsze od kontrowersyjnych wywodów JKM. UPR i projekt jaki realizujemy łączący prawicę musi się udać i mamy na to czas i zaangażowanie rozczarowanych politykami ludzi.

Unia Polityki Realnej zmienia wizerunek. Unia Polityki Realnej chce łączyć ludzi o bliskich sobie ideach promując ludzi uczciwych i pragnących zmian. UPR postawiła grubą kreskę, tworząc teraz nową markę, promując nowych zdolnych ludzi, prezentując najnowszy program gospodarczy.

Takie działania muszą zaowocować :) To Ty jesteś jednym z ogniw gwarantujących sukces i rozgłos Unii Polityki Realnej.
moja wypowiedz wiązała się z pobieżnym przejrzeniem postów i pierwszą myślą, która mi przyszła to jest ta o fontannie. niestety zareagowałem trochę ostro ale to dla tego, że wiele osób pisze tu swoje mądrości a w rzeczywistości palcem nie kiwnęli aby pomóc prawicy przy zbieraniu podpisów. jak szukałem pomocy przy zbieraniu podpisów to zawsze było jakieś ale a jak czytam te wpisy to każdy jest ekspertem ds marketingu. tyle w temacie mojego pierwszego wpisu.
co do ciebie to dzięki za rzeczową wypowiedz, z która zgadzam się w 100%. co do problemu istnienia UPRu w mediach to uważam, że przyjdzie na to czas. Prezes Józwiak zostanie w końcu zauważony. a gwoli przypomnienia zaznaczam, że UPR była pierwszą partią, która na swojego prezesa wybrała kobietę (ś.p. Magdalenę Kocik) czy w związku z tym faktem może mi ktoś przypomnieć czy odbiło się to jakimś echem w mediach? a tyle się mówi o parytetach:)
 

MichałZG

Nowicjusz
Dołączył
22 Październik 2011
Posty
4
Punkty reakcji
2
Może powiedziałem trochę gorzkich słów dotyczących byłego prezesa UPR, jednak zgodnie z prawdą. Ale przede wszystkim nie ma co sprawy drążyć, bo taki okres był i zasłużenie minął. Nastał nowy początek.

Być może zaskoczę teraz pewnym oświadczeniem, ale wydaje mi się, że paplaninę ideologiczną ciągnącą się od początku działania UPR należy zastąpić merytoryczna dyskusją i po prostu działaniem. Przecież nie musimy się sami przekonywać do własnych poglądów ;) Ideologiczne wywody możemy tworzyć rozmawiając między sobą, ale do ludzi trzeba trafić siłą konkretów i merytorycznych argumentów. I to się dzieje. W końcu :) Spójrzmy na najnowszy program UPR. Przede wszystkim uderza w nim prostota systemu jaki jest tam proponowany. Aż dziwne, że trwamy w tak zakręconym przepisami kraju. Pamiętam jak mój profesor na zajęciach opowiadał się za przekazaniem władzy i automatycznie pieniędzy samorządom. W końcu one najlepiej wiedzą jak najskuteczniej rozporządzać budżetem lokalnym. Władza musi być bliżej ludzi, by ludzie mogli władzę rozliczyć i premiować.
Ponadto znamy ludzi z naszego otoczenia, którzy angażują się lokalnie, działają na rzecz mieszkańców swych miejscowości, ale nie maja szansy się wybić ze względu na współczesny system wyborczy oraz brak alternatyw dla partii mainstreamowych. Ci ludzie to nasi naturalni kandydaci na listach oraz wyborcy.

Można było się spodziewać, że Unii Polityki Realnej po wyborach pogrąży się w marazmie... ale nie w tym składzie! Ci ludzie wiedzą, że nie można odpuścić teraz bo stracimy coś w co wierzymy a Polacy stracą szansę na lepszą przyszłość. Ktoś coś wspominał, że prezes i inni dostają jakieś pieniądze za wywiady czy pełnienie funkcji w partii. No niestety to jest sroga pomyłka bo od wielu miesięcy Ci ludzie wydają swoje pieniądze by to machina poszła w ruch. No i zaczyna się kręcić :)

Jeżeli ktoś z Was chce się bardziej zainteresować UPR to powinien zgłosić się do władz oddziałowych i tam umówić na spotkanie lub skontaktować się z centralą. Zapewniam, że to krok w dobrym kierunku.
 

Lobo2007

Wyjadacz
Dołączył
25 Wrzesień 2007
Posty
10 249
Punkty reakcji
381
Wiek
44
Przyznam, że nie zrobiłem nic w sprawie składania podpisów. Nie wiem czy w moim mieście jest w ogóle UPR. Jedyny rozpoznawalny człowiek jest teraz w KNP. Jestem bardzo zapracowany i paplanina na forum, to max na co mogę sobie w kwestii polityki pozwolić.
Swego czasu mocno nosiłem się z zamiarem zapisania do partii, ale były to czasy Witczaka. Zorientowałem się, że w UPR coś nie tak i dałem sobie spokój. Potem myślałem, że jednak JKM przejmie potencjał UPR Równie szybko, zorientowałem się, że to klub libertarian, radykałów i korwinowych dzieci z którymi żadnego wspólnego języka nie mam. Teraz dopiero widzę, że wróciło stare UPR. Zmieniam zdanie, że jedynie nowa inicjatywa jest w stanie coś uratować. Nie znaczy to, że muszę się oficjalnie angażować. Nie każdy ma czas i się nadaje i lubi zebrania, akcje, agitacje. Moja pisanina na forum to też jakiś kamyczek do ogródka, ale bezpartyjność też sobie troszkę cenię.
Zastanawiam się czy Jóźwiak ma szanse być zauważony w mediach. TVN na przykład bardzo starannie w scentralizowany sposób dobiera sobie gości. Niestety TVN narzuca trochę obecnie ton. Potem mamy coraz mniej nośne media. Ludzie lubują się w obrazkach. TV rządzi. Usłyszą Jóźwiaka w radiu i nie zapamiętają. Tak to niestety wygląda. Dostępnym kanałem jest internet. Może za 10 lat internet nie będzie miał ograniczonego zasięgu i wtedy jest szansa na prawdziwą wolność wypowiedzi. Dotarcie do prostych ludzi (paradoksalnie najrozsądniejszych).
Nie wiem czemu UPR miałby się pogrążyć w marazmie? Te wybory pokazały, że polityka sięga dna. Jest troszkę otumanionych propagandą sukcesu "zielonej wyspy" i strachu przed "złym Kaczorem", jest jeszcze troszkę wierzących w Kaczyńskiego (aczkolwiek widać, że popełnił zbyt duże błędy i nie jest zdolny powrócić do władzy), a większość ludzi jest zniechęcona, albo totalnie zdezorientowana głosuje na populistów. Mamy beczkę prochu tylko trzeba wykrzesać iskrę. Nie wiem czy Jóźwiak ją wykrzesze, ale sytuacja nie jest zła. Problem jest tylko w zaistnieniu w mediach. Ludzie straszliwie myślą telewizorem. Obserwuje to na co dzień w pracy, jak ciężko prostemu człowiekowi wybić z głowy schemat przekazany np. przez reklamę, albo telewizyjnego "eksperta". Co robić w takiej sytuacji?

Miło, że koledzy z UPR zawitali na nasze ogólne forum.
 

tewiemleczarz

Bywalec
Dołączył
9 Październik 2007
Posty
1 736
Punkty reakcji
36
Wiek
58
Miasto
woj. śląskie
moja wypowiedz wiązała się z pobieżnym przejrzeniem postów i pierwszą myślą, która mi przyszła to jest ta o fontannie. niestety zareagowałem trochę ostro ale to dla tego, że wiele osób pisze tu swoje mądrości a w rzeczywistości palcem nie kiwnęli aby pomóc prawicy przy zbieraniu podpisów. jak szukałem pomocy przy zbieraniu podpisów to zawsze było jakieś ale a jak czytam te wpisy to każdy jest ekspertem ds marketingu. tyle w temacie mojego pierwszego wpisu.
co do ciebie to dzięki za rzeczową wypowiedz, z która zgadzam się w 100%. co do problemu istnienia UPRu w mediach to uważam, że przyjdzie na to czas. Prezes Józwiak zostanie w końcu zauważony. a gwoli przypomnienia zaznaczam, że UPR była pierwszą partią, która na swojego prezesa wybrała kobietę (ś.p. Magdalenę Kocik) czy w związku z tym faktem może mi ktoś przypomnieć czy odbiło się to jakimś echem w mediach? a tyle się mówi o parytetach:)
Nie jestem specem od polskiej Prawicy - trudno mi się bowiem odnieść do czegoś, co samo się nie potrafi zdefiniować. Znam się jednak nieco na stronach www, marketingu internetowym i dlatego oceniłem negatywnie stronę internetowa UPR. I śmiem twierdzić, ze ktoś kto nie potrafi podać umiejętnie tego, co ma do powiedzenia, nie przebije się dzisiaj do ludzi ze swym przekazem. Chyba, że celem jest bycie partią niszową.
To odwieczne narzekanie na media, które nie chcą dostrzec dobrych stron Prawicy, może tylko drażnić. Polityk musi być skuteczny, a jeżeli nie jest skuteczny - przegrywa z kretesem nawet z Palikotem. I mądrość oraz roztropność poglądów nie ma tu nic do rzeczy. Warto po 20 latach nie tylko to zauważyć, ale wreszcie wyciągnąć z tego wnioski a nie tylko biadolić nad stronniczością mediów.
Powiem więcej, gdyby cała Prawica w obecnej kondycji dostała na wyłączność TVP to skutek byłby tylko jeden: gwałtowny spadek oglądalności. I mógłbym się nawet o to założyć.
 

DirkStruan

Tai-Pan
Dołączył
20 Styczeń 2009
Posty
4 854
Punkty reakcji
236
Miasto
Skiroławki
tewie masz u mnie kart blansz !! zaproponuj coś ! zapłacę ile zażądasz ... jeżeli nie trafi to w gust jesteś mi winien komplet rowerów dla mojej 5 osobowej rodziny ... pasuje ?
 

MichałZG

Nowicjusz
Dołączył
22 Październik 2011
Posty
4
Punkty reakcji
2
tewie, pragnę odnieść się do Twojego wpisu.
Nowy layout jest wdrażany od niedawna. Potrzebujemy w tej chwili copywritera, który zna(pozna) program upr i potrafiłby z niego wyekstrahować najważniejsze elementy i ubrać w słowa. Może znacie kogoś o takich umiejętnościach? Potrzebujemy osób znających się na komputerze i internecie w stopniu zaawansowanym. Na pewno osoby potrafiące tworzyć strony internetowe z głową pełną (niebanalnych) pomysłów. Mamy osobę, która może realizować projekt strony, mamy grafików ale brakuje kogoś kto ułożyłby tekst do projektu i stworzył listę życzeń graficznych. Znacie kogoś? UPR ma kilka dużych projektów ale one troszkę wiszą w próżni. Przy czym teraz niektóre zostały odkurzone i zaczynamy realizacje. Od kilku dni sam jestem zaangażowany w stronę partii i dziś rozesłałem do członków upr wizję zmian, łącznie ze sliderem na stronie głównej zamiast nieruchomego banera z jeźdźcem na koniu, ponadto zakładki powinny zostać zmienione i dopiero po kliknięciu na nie pojawiać się odniesienie do podzakładek(postron).
Aktualnie jest wdrażana modernizacja strony głównej. Ale potrzebujemy osób, które chciałyby się zaangażować w realizacje innych projektów. Jeśli znacie kogoś takiego lub sami jesteście chętni pomóc to dajcie znać na: biuro.prasowe@upr.org.pl
 
Do góry