Niech to szlag...
17 strzałów na bramkę, 1 zdobyta (ze spalonego niestety), poprzeczka, niepodyktowany karny, większość posiadania piłki... no świetnie. Takiego pecha, jak dzisiaj to nie mieliśmy chyba nigdy. Mimo to muszę stwierdzić, że z dzisiejszą postawą bez problemu dojdziemy do finału. Jedynie Fabregas powinien zagrywać mniej piłek do Adebayora. Milan ledwo co nadążał za Kanonierami, jednak słowa uznania kieruję pod adresem Kalac'a oraz Kaladze, gdyby nie ich gra Rossoneri wyciągaliby piłkę z siatki co najmniej 3 razy. Mam nadzieję, że w Mediolanie też ich pojedziemy, tym razem z R7 i RvP. Szkoda mi jedynie kontuzji Toure, ale wierzę, że zaszczyci nas swą obecnością w rewanżu.
Go Go Gunners...
17 strzałów na bramkę, 1 zdobyta (ze spalonego niestety), poprzeczka, niepodyktowany karny, większość posiadania piłki... no świetnie. Takiego pecha, jak dzisiaj to nie mieliśmy chyba nigdy. Mimo to muszę stwierdzić, że z dzisiejszą postawą bez problemu dojdziemy do finału. Jedynie Fabregas powinien zagrywać mniej piłek do Adebayora. Milan ledwo co nadążał za Kanonierami, jednak słowa uznania kieruję pod adresem Kalac'a oraz Kaladze, gdyby nie ich gra Rossoneri wyciągaliby piłkę z siatki co najmniej 3 razy. Mam nadzieję, że w Mediolanie też ich pojedziemy, tym razem z R7 i RvP. Szkoda mi jedynie kontuzji Toure, ale wierzę, że zaszczyci nas swą obecnością w rewanżu.
Go Go Gunners...