Fotografowanie architektury (z zewnątrz)
Po pierwsze trzeba starać się unikać szerokiego kąta, chociaż z pozoru to wydaje się prostszym rozwiązaniem. Przysłonę należy trochę przymknąć, żeby uwydatnić wszystkie detale architektoniczne na zdjęciu. Wiadomo, że używanie lampy błyskowej, to głupota. Zdjęcie najlepiej robić z dużej odległości, a korzystając z długiej ogniskowej. Dzięki temu budynek, który fotografujemy będzie jak najmniej zniekształcony.
Aparat należy zawsze trzymać prost, bez pochylania.
Efekt zwany potocznie "waleniem się ścian". Powstaje, gdy fotografujemy przy małej odległości od obiektu (korzystanie z małej ogniskowej). Linie równoległe znajdujące się z boku kadru, zaczynają się u góry zbliżać do siebie. W rezultacie daje to mało ciekawe efekty.
Należy wyszukiwać pewnych powtarzających się elementów, co daje ciekawe efekty.
Czasami lepiej jest sfotografować część, niż całość.
Korzystaj z naturalnych "ramek".
Często ciekawie wychodzą grupy budynków. Najładniej widać to w panoramach.
Oprócz fotografowania całych budynków, można także fotografować detale.
Na koniec, jeszcze przypomnę, że odpowiednia perspektywa pozwala czynić cuda. Może poprawić zdjęcie lub pogorszyć. Nadać mu dynamizmu lub statyczności.
Źródło zdjęć:
http://www.sxc.hu Niektóre zdjęcie nie są do końca poprawne technicznie, ale chodziło mi tylko o przybliżenie tematu na przykładach, które uważam są bardzo pomocne. Mam nadzieję, że temat przybliżyłem w miarę przystępnie. omickal