Akcja społeczna: NIE IDŹ NA WYBORY

[pinkiboy]

Jak mówił Franc Maurer w "Psach": "Bandytą wolę być, nie politykiem".
Fakt, że wystarczy dzienna partia newsów aby zacząć myśleć, że polityk to z reguły gorsza forma bandyty. Ośłizły, omkły, kłamliwy oszust bez sumienia i honoru.
Zaciskam jednak zęby i nadal apeluję abyśmy chociaż my dbali o poziom dyskusji i unikali obrażania innych, inaczej nie będziemy się różnić od Niesiołowskiego, Kaczyńskiego i całej reszty.

 

[Kert]

Świetna akcja, gratuluję. Jak w pracy mi się nie podoba to mam w ogóle nigdzie nie pracować?

 

[pinkiboy]

Świetna akcja, gratuluję. Jak w pracy mi się nie podoba to mam w ogóle nigdzie nie pracować?

No, jak Ferdek Kiepski!

 

[Dambis]

Jeśli ci nie pasuje kraj się wyprowadź do jakiegoś gdzie jest król królowa i nie będziesz miał problemu z wyborami bo ich nie będzie. po 20 latach jak ci się coś znudzi w kraju to i tak nic nie zmienisz bo nie możesz. Wrócisz i pierwsze co na wybory jako pierwszy pognasz... U nas coś można zmienić idzie wolno wolno i wolno bo ludzie głosują jak głosują. Patrzą na bilbordy patrzą na sondaże a nie patrzą na dobro kraju. To nie wina Po ze są u władzy tylko ludzi ze wierzą ich bilbordom to nie wina Pisowców ze tak szaleje tylko ludzi ze im dają szaleć...

 

[Norad]

Jeśli ci nie pasuje kraj się wyprowadź do jakiegoś gdzie jest król królowa i nie będziesz miał problemu z wyborami bo ich nie będzie. po 20 latach jak ci się coś znudzi w kraju to i tak nic nie zmienisz bo nie możesz. Wrócisz i pierwsze co na wybory jako pierwszy pognasz... U nas coś można zmienić idzie wolno wolno i wolno bo ludzie głosują jak głosują. Patrzą na bilbordy patrzą na sondaże a nie patrzą na dobro kraju. To nie wina Po ze są u władzy tylko ludzi ze wierzą ich bilbordom to nie wina Pisowców ze tak szaleje tylko ludzi ze im dają szaleć...

Demokracja to rządy ludu kiedy wszyscy rządzą tak na prawdę nikt nie włada, kiedy coś jest wszystkich tak na prawdę jest niczyje dlatego nie ma zmian bo nie ma kto ich przeprowadzić ani nie włada prawo w republice ani król w monarchii jest tylko bezmózga większości i partykularne interesy loby ot sedno sprawy.

 

[Dambis]

A i tak to niema żadnego znaczenia bo liczą się tylko przyszłe pokolenia. Kraj - zmieniają się granice, Narodowość wymiera i się miesza, wiara - jest ich wiele ... władze - /\ tam pisze więcej... Z tego wynika ze liczą się tylko przyszłe pokolenia. Do tego powinni dążyć "rządzący" żeby wychować dobre pokolenia reszta sama by się ułożyła dobrze.

 

[pinkiboy]

To co w końcu iść na wybory czy nie iść?

 

[Norad]

A i tak to niema żadnego znaczenia bo liczą się tylko przyszłe pokolenia. Kraj - zmieniają się granice, Narodowość wymiera i się miesza, wiara - jest ich wiele ... władze - /\ tam pisze więcej... Z tego wynika ze liczą się tylko przyszłe pokolenia. Do tego powinni dążyć "rządzący" żeby wychować dobre pokolenia reszta sama by się ułożyła dobrze.

Przecież towarzysz Thusk powiedział że liczą się tylko ci co "teraz" żyją i nikt inny.

P.S to rodzina wychowuje nie w władza.

 

[pinkiboy]

Przecież towarzysz Thusk powiedział że liczą się tylko ci co "teraz" żyją i nikt inny.

P.S to rodzina wychowuje nie w władza.

Zgadzam się to rodzina wychowuje. Dokładnie tak.

 

[Dambis]

Ale rodzinie władza powinna pomagać w wychowaniu. Jak rodzina mieszka w rozwalającym się domu bez dochodów to władza powinna pomagać. Nasza władza zabierze dziecko a rodziców zostawi samych sobie. Mowie tu o szerszym aspekcie. Szkoły niech w końcu doprowadza do porządku a nie co rok inne książki inna nauka inne matury inne szkoły albo brak szkol brak pieniędzy na szkolnictwo... komplet książek + zeszyty + inne bonusy 900? i tak co roku... Ryza papieru 250 czy tam 500 kartek kosztuje 11zl do tego tusz... druk wychodzi z kartka jakieś 5gr za kartkę? za książkę 200stronnicowa koszt wydruku z kartka w normalnych warunkach 10zl wiec cena 80zl za książkę pochodzi skąd? A potem ze nikt nie czyta no chyba ze posty na forum ;P

 

[Norad]

Władza nie może pomóc może nie przeszkadzać znasz prawo biurokracji? obecnie ceny pochodzą w sporej większości z podatku od inflacji do dochodowego wiesz zapewne że cena wydobycia, transportu i przetworzenia ropy naftowej to 1,50 do 2zł zależnie od lokalizacji cała reszta to podatki pomyśleć ile zostawało by w kieszeni zwyczajnego zjadacza chleba gdyby nie demokracja i 500tys biurokratów ze swoimi pensjami i ciepłymi posadkami.

 

[Dambis]

Wiec lepiej żeby państwo w ogóle nie angażowało się w rodzinę nie dawało ani zasiłków ani dopłat ani nic? NFZ tez by można było zlikwidować tak samo jak ZUS KRUS bo po co ma się państwo angażować i jego biurokracja.
Może coś w tym jest. Słyszałem ze w jakimś mieście zlikwidowano znaki drogowe i skończyły się wypadki bo nikt nie wiedział jak jechać i zaczęli uważać... ale myślę ze ogólnokrajowy brak wszystkiego by nie pomógł na wszystkie kłopoty. A wracając do tematu. Mój kolega nie chodził na wybory bo uważał ze po co. Prezydentem został Kaczyński i od tamtej pory zaczął chodzić bo jeśli ma być złe to przynajmniej może się w jakiś sposób przeciwstawić a jeśli jego wybór będzie zły to będzie to jego wybór a nie kogoś obcego.

 

[Norad]

NFZ marnuje 20% swoich funduszy myślisz że jak zapłacisz za szkołę swojego dziecka przez aparat państwa to będzie taniej albo szkoła będzie miała wyższy poziom? myślisz że jak ktoś ma zasiłek to skutkuje to chęciom szukania pracy? To nawet ze zdrowym rozsądkiem się kłóci poczytaj trochę dzieł Keynes Friedmana czy von mises a chodzi by to Wolny wybór

 

[Dambis]

Ano wolny wybór
Co do tej nowej prawicy... to jakie ma założenia? stare z nowymi twarzami czy nowe ze starymi twarzami ?

 

[Norad]

ma te założenia co 20lat temu i raczej demokracją nie wiele zmienią.

 

[pinkiboy]

Dambis - mądrze prawisz Kolego.
Pomoc państwa dla rodzin? Bzdura, kłamstwo. W ogóle system pomocy socjalnej jest u nas podobnie debilny jak niektórzy z polityków.

 

[pan k]

Akcja nie idź na wybory nie pozbawiona sensu. Nasz ordynacja promuje wielkie partie i panuje kult jedynek. Szanse dostania się do sejmu
ma osoba która jest na liście pierwsza . Dostają się też numery 2 i 3. Pozostałe nie mają szans.Dlatego do sejmu dostają się zawsze jedynki . Dwójki i trudnościami trójki. Osoba która ma jedynkę nawet jak dostanie 12 tys głosów to i tak dostanie się do sejmu. Osoba która ma 10 miejsce i dostanie 40 tys nie wejdzie do sejmu bo tak stworzona jest ordynacja wyborcza. Chyba że ma znane nazwisko. Dlatego trzeba zmienić wygląd list wyborczych. 1 Kandydaci są ułożeni alfabetycznie lub druga wersja na środku jest symbol danej partii a nazwiska kandydatów ułożone są kształt koła lub kwadratu. Dzięki takiemu ułożeniu listy nikt mnie jest pierwszy i ta osoba musi się promować.

 

[stasiek6663]

Ja tam nie ide :x

 

[pinkiboy]

Fakt nie podlegający dyskusji - "jedynki" mają lepiej i to nie jest sprawiedliwe, a przede wszystkim nie odzwierciedla w konsewkencji woli ludu.

 

[Brave]

Komuniści też mieli, młodzież najłatwiej ogłupić i wziąć na lep! Poza tym, młodzież nie pamięta co się działo w latach 2005-07. Dla niej to prehistoria.

wiesz, u mnie w firmie, w ostatnich kilku latach przyjęli kilkadziesiąt osób z młodzieżówki platformianej (tzn było ich dużo więcej,ale z taką ilością mam kontakt), słownie 2 osoby mają cokolwiek w głowie za wyjątkiem siana i nie są do końca uprane, strach dać im cokolwiek do roboty, nie potrafią czytać ze zrozumieniem, wtórni analfabeci po studiach, to właśnie młodzi i wykształceni z dużego miasta - automatyczni wyborcy PO, oni na pewno pójdą na wybory...

ps. panujący w Polsce (i nie tylko) system do ochlokracja (czyli zdegenerowana forma demokracji)

zacytuję sam siebie
hm, chyba muszę jednak napisać trochę więcej..., Solon stworzył Timokrację (najmniej zdegenerowaną formę sprawowania władzy wybieralnej:Sokrates=>Platon), demokracja była jej formą właśnie zdegenerowaną i skorumpowaną (na przykład tzw demokracja ateńska), ani w timokracji, ani demokracji praw wyborczych nie miało więcej niż 5% mieszkańców, poza okresem ochlokracji (kolejnej degeneracji: wzorca tego co dzisiaj nazywa się demokracją), dodam że taki model jaki był w Atenach nie był częsty, było kilkanaście miast/państw mających ten system w sposób trwały, w jednak większości państw greckich był on albo bardzo krótko, albo nawet nigdy nie zaistniał
(kiedyś może napiszę więcej o tzw demokracji greckiej)