Jak czytam wypowiedzi z ostatnich kilku stron to zaczynam wątpić. Podobno osoby, które odurzają się, czy są uzależnione mają jakieś problemy ze światem, z życiem, są zdenerwowane, wszystko im nie odpowiada, nie potrafią pogodzić się z rzeczywistością i ocenić obiektywnie sytuacji. Z tego, co widzę na tym forum jest odwrotnie. Osoby, które przychodzą prawić morały i wyrażają się negatywnie na temat używek zachowują się dokładnie tak jak wyżej opisałam człowieka odużającego się. Krytykujecie, jakby to co jest napisane na tym forum było nowością. Przecież to normalne, że na świecie się: bawiący się lekami nastolatkowie, lekamani, narkomani. Dlatego nie mam pojęcia skąd wasze oburzenie. Rozumiem-wypowiadanie swojego zdania, w tym wypadku negatywnego, jest nawet wskazane, ale wytykanie komuś błędów, kiedy nie ma się pewności czy tak postąpił, niechęć do obejrzenia czyjegoś profilu przed napisaniem o tej osobie(co widać po sprzecznych informacjach), sugerowanie czegoś, a nawet przyjmowanie za pewnik, choć tak na prawdę nie wiadomo jak jest, plątanie się po przeczytaniu ostatnich wypowiedzi i problemy z napisaniem, co w nich było zawarte, lenistwo które nie pozwala na naciśnięcie 'cytuj'- to wszystko samo przez siebie daje zły wzorzec, więc wszystko jedno, co jest zapisane przez takie osoby i w jakim celu bo nie ma w tym siły przekazu, wiarygodności.
Może i jest tu jakaś 14 latka która bawi sie lekami i daje dupy(co oczywiscie jest jej sprawa i jej rodzicow). Może i ja pisze nieskladnie i robie bledy ortograficzne, czy interpunkcyjne. Jednakże, to nie znaczy, że nie czytam ksiazek, bo przeczytalam setki ksiazek i interesuje sie literatura polska powstala po 2 wojnie światowej. Nie potarie dobrze wypowiadać się w jezyku polskim, ponieważ pół dnia spędzam nad angielskim i w tymże języku mysle. Może i daje dupy ale tylko i wylacznie swojemu wlasnemu facetowi, ktory mnie kocha, a ja jego, znamy sie dlugo i jestesmy ze soba dlugo, a w razie czego mamy za co utrzymac dziecko (to tak apropo waszego pisania na temat prywatnego życia innych). Podejrzewam ze osoby krytykowane maja w sobie cos gleszego niz wy sugerujecie. To nie jest w pożadku, a wyrazajac swoje prawdy powinniscie brak pod uwage ze w rzeczywistosci niewiela wiecie.
Moja wypowiedz i tak zinterpretujecie jako atak/krytykę choć tak nie jest. Jestem pogodną osobą i staram się jedynie zwracac uwage ludziom jesli widze ze robia cos niekoniecznie tak jak powinni. Być może w przyszlosci postapia inaczej.
Jestescie mlodzi i wolni od powaznych nalogow, zapewne zdrowi, jasne-macie swoje problemy ale wg powszechnych prawd i faktow z punktu widzenia medycznego, powinniscie miec zdrowe myslenie...
Calineczko-to nie musi oznaczać, że Twoja koleżanka przedawkowała. Owszem acodin jest szkodliwy i jak najbardziej możesz mieć do takich spraw rozsądne podejście. Piszę to tylko po to, żebyś nie martwiła się kiedyś w przyszłości obserwując podobną sytuację. Czasem jak ma się zły dzień, mało się spało, jest się przeziebionym lub ogolnie zmeczonym i osłabionym wystepuje cos takiego jak złe działanie chemii na psychikę. Tak samo jak zazwyczaj po używce człowiek czuje się dobrze i radośnie lub jest zaintrygowany wszystkim, co go otacza, ewentualnie przezywa ciekawa przygode(np. z halucynacjami) to tak wtedy można odczuwać smutek, złość strach kilkakrotnie bardziej. Dlatego często zdarza się, że osoba nietrzeźwa jest agresywna, wpada w histerię, nie chce się odzywać. Trzęsące się ręce mogą oznaczać mocne wkręcenie sobie czegoś, złe wejście tabletek(czasem pomaga wypicie lub zjedzenie czegos choc to drugie jest niebazpieczne, najlepsza jest woda lub cola), może to też być skutek za dużej dawki. Dlatego najlepiej jest mieć towarzysza-opiekuna jesli nie zna sie dokladnej reakcji wlasnego organizmu na dana uzywke lub zadzwonic po kogos kiedy zaczyna sie dol, bo mozna zrobic sobie krzywde. Jednak przedawkowanie którym trzeba sie powazne martwic objawia sie troche gorzej. Kolezanka malo by sie odzywala, a bardziej trzesla, wymiotowalaby, dusila sie, slabla, byla baaardzo agresywna. Nie mam pewności że sytuacja nie byla podbramkowa, ale z tego co napisalas to chyba taka nie byla.