Aborcja - jesteś "za" czy "przeciw"?

Aborcja jesteś za czy przeciw? uzasadnij...

  • Tak

  • Nie

  • Nie mam zdania


Wyniki ankiety widoczne po oddaniu głosu.

pralinka91

Nowicjusz
Dołączył
21 Grudzień 2011
Posty
260
Punkty reakcji
11
Owszem, i ja tego nie uznaję. Natomiast chcialam wskazać inny aspekt tabletki 72po.
 

*Madzia*

Neurotyczna sadystka
Dołączył
17 Październik 2006
Posty
1 521
Punkty reakcji
25
Huehuecoyotl

Nie widzę sensu dalszej dyskusji z takim osobnikiem jak Ty, dlatego też ogólnie przedstawię swoją opinię.
Otóż uważam, że główna problematyka aborcji sprowadza się do tego, w jaki sposób zdefiniujemy istotę ludzką. Jeżeli przyjąć za główne kryterium punkt widzenia wszystkich przeciwników aborcji, którzy chcą rozszerzyć definicję człowieka na wszystkie etapy ontogenezy - począwszy od połączenia się komórki jajowej i plemnika ( sam plemnik nie ma żadnych predyspozycji panie .H ) aż do później starości - zygota -> płód to również "człowiek" jednak moim zdaniem takie rozumowanie jest błędne ponieważ w tej sytuacji należałoby się przyjrzeć w jakim stopniu przysługiwane są prawa - zarówno względem kobiety ( człowieka w pełni już rozwinietego ) oraz płodu we wszesnej fazie rozwoju. W kwestii prawnej to kobieta, jako istota świadoma ma prawo do decydowania o sobie i o własnym ciele - zaś płód takiego prawa nie posiada ( ktoś w tym momencie mógłby się przyczepić, że płód nie może posiadać takich praw z oczywistych względów gdyż nie jest w stanie samodzielnie podjąć decyzji o samym sobie i z góry należałby go traktować jako pełnoprawnego obywatela, który ma prawo do życia ) . Czy naprawdę można mówić o człowieku - świadomej istocie ludzkiej także w odniesieniu do płodu w okresie prenatalnym ? Jak dla mnie to zwykła manipulacja - wmawianie ludziom, że płód zostanie "zamordowany" przez wyrodną matkę. Ja widzę tutaj tylko jedną grupę poszkodowanych - kobiety. Cierpią one w zasadzie podwójnie bo nie dość, że przeżywają stres spowodowany zajściem w niechcianą ciążę - niekiedy będąc dodatkowo w bardzo trudnej sytuacji życiowej - to jeszcze dodatkowo cierpią z powodu powszechnych stereotypów na temat aborcji oraz zawziętej na tym punkcie opini publicznej.
 

D_K

Strzelać każdy może...
Dołączył
24 Styczeń 2009
Posty
979
Punkty reakcji
58
Czy aborcja jest zła? Na 100% tak. Moim zdaniem jeśli ciąża jest wynikiem gwałtu aborcja powinna być dopuszczalna, ale czym bardziej się zastanawiam tym jestem mniej do tego przekonanym. Jak by nie patrzeć, na ten zlepek komórek w początkowym okresie, to jednak z niego powstaje człowiek i od pewnego momentu ciąży nie ma mowy o jej przerwaniu - dlaczego? Bo płód zaczyna być traktowany jak zalążek człowieka. Moim zdaniem kobieta w ciąży powinna być otaczana szczególną opieką, a przynajmniej powinny być egzekwowane bezwzględnie prawa jakie jej obecnie przysługują - od pierwszeństwa w kolejce począwszy.

BTW, kto nie ma dzieci, lub nie był w ciąży tylko gada głupoty w necie, bo tu każdy może być "mądry". Aspekt ekonomiczny aborcji zupełnie odpada, bo żyjemy w Europie w XXI wieku. Da radę zapewnić byt każdemu dziecku.
 

*Madzia*

Neurotyczna sadystka
Dołączył
17 Październik 2006
Posty
1 521
Punkty reakcji
25
ak by nie patrzeć, na ten zlepek komórek w początkowym okresie, to jednak z niego powstaje człowiek i od pewnego momentu ciąży nie ma mowy o jej przerwaniu - dlaczego? Bo płód zaczyna być traktowany jak zalążek człowieka.

No ależ oczywiście, że tak. Zabiegu aborcji dokonuje się legalnie - na życznie - tylko w I trymestrze ciąży, a nie w III. Dlatego też w zależności od zaawansowania ciąży, aborcja powinna być legalna.

BTW, kto nie ma dzieci, lub nie był w ciąży tylko gada głupoty w necie, bo tu każdy może być "mądry".

Sugerujesz zatem, że tylko przeciwnicy aborcji mają rację, a reszta tylko "gada głupoty" ? To niedorzeczne.
Wiem, że obrońców życia bardzo boli fakt, iż nie każdy podziela ich poglądy , ale każdy ma prawo, aby posiadać swoje własne oraz móc je w pełni wyrażać bez obawy, ze ktoś go przez to wyśmieje.

Aspekt ekonomiczny aborcji zupełnie odpada, bo żyjemy w Europie w XXI wieku. Da radę zapewnić byt każdemu dziecku.

Kobiety, które decydują się na zabieg mają różne powody - nie Tobie oceniać, czy są one słuszne.
 

pralinka91

Nowicjusz
Dołączył
21 Grudzień 2011
Posty
260
Punkty reakcji
11

pralinka91

Nowicjusz
Dołączył
21 Grudzień 2011
Posty
260
Punkty reakcji
11
Nie każdego :]
Chyba, że ktoś nie jest pewien co do ich słuszności.

Tak - to normalne, ale trzeba również pamiętać o szacunku dla ludzi o odmiennych poglądach.
Dla ludzi- owszem, dla poglądów już niekoniecznie.
To dokładnie tak jak z wypaczeniem pojęcia tolerancja, ktore nastąpiło ostatnimi czasy- tolerujemy przestępce, nie tolerujemy jego zachowania, tolerujemy dewianta jako chorego człowieka, ale już nie jego zboczenia.
 

*Madzia*

Neurotyczna sadystka
Dołączył
17 Październik 2006
Posty
1 521
Punkty reakcji
25
Chyba, że ktoś nie jest pewien co do ich słuszności.

Nawet jeżeli ktoś jest pewnien słuszności swoich poglądów niekoniecznie musisz czuć się urażony faktem, iż nie każdy podziela jego zdanie.

Dla ludzi- owszem, dla poglądów już niekoniecznie. To dokładnie tak jak z wypaczeniem pojęcia tolerancja, ktore nastąpiło ostatnimi czasy- tolerujemy przestępce, nie tolerujemy jego zachowania, tolerujemy dewianta jako chorego człowieka, ale już nie jego zboczenia.

Dokładnie - tolerancja nie oznacza akceptacji .
 
K

krzysztofandraszak

Guest
Moim zdaniem jeśli ciąża jest wynikiem gwałtu aborcja powinna być dopuszczalna
Tu akurat jest ogólnie przyjęte, że tak, powinna być dopuszczalna i ja bym się z tym zgodził, ponieważ niektóre zgwałcone kobiety nie chcą urodzić i wychowywać dziecka gwałciciela, ponieważ wiąże się to dla nich z mocnymi przeżyciami.

Jak by nie patrzeć, na ten zlepek komórek w początkowym okresie, to jednak z niego powstaje człowiek i od pewnego momentu ciąży nie ma mowy o jej przerwaniu - dlaczego? Bo płód zaczyna być traktowany jak zalążek człowieka.
Jest traktowany jak zalążek człowieka, ponieważ dochodzi do rozwoju cewy nerwowej i można domniemywać, iż płód odbiera pewne bodźce zewnętrzne. Do czasu rozwoju cewy nerwowej płód nic nie czuje, a wszystko, co się z nim dzieje jest wynikiem regulacji rozwoju poprzez wydzielanie różnych substancji.

Na marginesie, z kromki chleba, którą zjadłeś na śniadanie ostatecznie robi się kupa... Idąc Twoim tokiem rozumowania nie powinieneś niczego jest, bo jest to jeszcze niewykształcona kupa, a kto normalny je odchody?

Moim zdaniem kobieta w ciąży powinna być otaczana szczególną opieką, a przynajmniej powinny być egzekwowane bezwzględnie prawa jakie jej obecnie przysługują - od pierwszeństwa w kolejce począwszy.
Pełna zgoda, choć przede wszystkim zmiana powinna zajść w mentalności ludzkiej.

Aspekt ekonomiczny aborcji zupełnie odpada, bo żyjemy w Europie w XXI wieku. Da radę zapewnić byt każdemu dziecku.
Powiedz to dzieciom z domu dziecka, rodzin patologicznych, etc.

Ja uważam, że ciąże powinno móc się usunąć w przypadku, gdy jest ona wynikiem gwałtu, gdy zagraża zdrowiu matki oraz gdy dziecko posiada poważne wady rozwojowe (upośledzenie umysłowe). To zdaje się mniej więcej tak jak teraz.
 

kika868686

Master
Dołączył
21 Czerwiec 2009
Posty
2 568
Punkty reakcji
130
Tu akurat jest ogólnie przyjęte, że tak, powinna być dopuszczalna i ja bym się z tym zgodził, ponieważ niektóre zgwałcone kobiety nie chcą urodzić i wychowywać dziecka gwałciciela, ponieważ wiąże się to dla nich z mocnymi przeżyciami.


Jest traktowany jak zalążek człowieka, ponieważ dochodzi do rozwoju cewy nerwowej i można domniemywać, iż płód odbiera pewne bodźce zewnętrzne. Do czasu rozwoju cewy nerwowej płód nic nie czuje, a wszystko, co się z nim dzieje jest wynikiem regulacji rozwoju poprzez wydzielanie różnych substancji.

Na marginesie, z kromki chleba, którą zjadłeś na śniadanie ostatecznie robi się kupa... Idąc Twoim tokiem rozumowania nie powinieneś niczego jest, bo jest to jeszcze niewykształcona kupa, a kto normalny je odchody?


Pełna zgoda, choć przede wszystkim zmiana powinna zajść w mentalności ludzkiej.


Powiedz to dzieciom z domu dziecka, rodzin patologicznych, etc.

Ja uważam, że ciąże powinno móc się usunąć w przypadku, gdy jest ona wynikiem gwałtu, gdy zagraża zdrowiu matki oraz gdy dziecko posiada poważne wady rozwojowe (upośledzenie umysłowe). To zdaje się mniej więcej tak jak teraz.

tak na marginesie, skoro porównujesz dziecko do kupy, a płod do trawoinego pokarmu... :crazy: to dlaczego nie usuwać ich bez większej przyczyny? hm? przeciez nic nie czuje.
 
K

krzysztofandraszak

Guest
Nie zrozumiałaś mojego porównania.

Odnosiłem się do sposobu myślenia - "Skoro A zamienia się w B, to A=B"
 

Vesemirus

Christopheros
Dołączył
1 Marzec 2010
Posty
1 855
Punkty reakcji
38
Porównanie z odchodami - ani smaczne, ani trafne. Kanapka nie posiada DNA kupy i vice versa. Podczas zapłodnienia dochodzi do fenomenu - powstaje genetycznie nowy człowiek (lub dwójka w przypadku rozdzielenia zarodka). Wg. genetycznej definicji człowieka od tego momentu mamy do czynienia z nową istotą ludzką.
 
K

krzysztofandraszak

Guest
Porównanie do kupy - krytyka sposobu myślenia, który jest błędny. Może faktycznie niezbyt smaczne porównanie, więc jeśli kogoś to zniesmaczyło czy obraziło to przepraszam.

---

No i co z tego, że genetycznie to już nowa istota ludzka? Czy myśli? Nie. Czy czuje? Nie. Czy jest świadome? Nie. Tak jak pisano poprzednio - to tylko zbiór komórek zaprogramowanych na rozwój. Traktowanie tego tworu jak człowieka jest w mojej ocenie całkowicie bez sensu.

Równie dobrze mógłbyś traktować jak człowieka nowotwór - ma ludzkie DNA i się dzieli.. Ot, jedyna różnica jest taka, że nic z tego nie powstanie dobrego, ale do pewnego etapu to praktycznie większej różnicy nie ma. Różnica pojawia się jak zarodek dochodzi do etapu, gdzie komórki różnicują się w tkanki i dochodzi do zawiązania się cewy nerwowej.

Przepraszam, genetycznie zarodek jest faktycznie nową istotą, ale jakie to ma praktyczne znaczenie jak to do pewnego momentu tylko zlepek komórek?!

Mówię, ja nie popieram aborcji na życzenie - dla mnie to głupota, ponieważ jakąś elementarną odpowiedzialność za własne czyny trzeba ponosić, ponadto nie uważam terminowania ciąży za coś dobrego. Jednakowoż, w przeciwieństwie do tzw. obrońców życia nie uznaję zlepka komórek za człowieka ale za przyszłego człowieka i nie uważam jego usunięcia za zabójstwo, ale za zapobiegnięcie rozwojowi, co dla mnie nie jest zbrodnią, stąd też nie widzę nic niemoralnego w usunięciu ciąży jeżeli są ku temu poważne przyczyny.
 

Vesemirus

Christopheros
Dołączył
1 Marzec 2010
Posty
1 855
Punkty reakcji
38
No i co z tego, że genetycznie to już nowa istota ludzka? Czy myśli? Nie. Czy czuje? Nie. Czy jest świadome? Nie. Tak jak pisano poprzednio - to tylko zbiór komórek zaprogramowanych na rozwój. Traktowanie tego tworu jak człowieka jest zwyczajnie bez sensu, bo na tej zasadzie należałoby otoczyć ochroną każdy plemnik, przecież genetycznie to w połowie człowiek..
W połowie, bez potencjału.
Rozwój człowieka jest ciągły - od zapłodnienia aż do śmierci trwa proces życia, Ty ustalasz zasady definiowania człowieka, jako kolejna osoba wpadasz w już, używaną przez Ciebie kupę, po uszy. "Czy myśli? Nie. Czy czuje? Nie. Czy jest świadome? Nie." - według tych zasad połowa pacjentów na OIOMie nie jest ludźmi :p

Kolejną sprawą arbitralnego definiowania czym jest człowiek jest konsekwencja zmiany definicji zgodnie z zasadą "dajcie im palec, to wezmą rękę" - jeśli ta definicja wejdzie w życie, to czemu nie wymyślić definicji dla płodów w II trymestrze? Pal licho z czuciem, myślą, czy świadomością, nowa definicja powinna brzmieć tak: człowiekiem można nazwać płód pochodzenia ludzkiego zdolny do samodzielnego przeżycia poza ustrojem matki - i w ten sposób okres aborcji to już nie tylko 9 tygodni, a 21, fajowo. Ale idźmy dalej, bo ta definicja nie jest wystarczająco liberalna, prawda? Niech będzie tak - człowiek to istota ludzka po narodzinach - jupi wszyscy się cieszą :) Teraz aborcje można wykonywać aż do momentu narodzin, ale kurczę cały czas mało, nowa definicja powinna brzmieć: "człowiek to istota ludzka po urodzeniu w pełni świadoma siebie i otaczającego ją świata, zdolna w niezaburzony sposób go odbierać i analizować" - o to jest dopiero definicja, teraz można pozbyć się "downów"*, czy innych kuli u nogi nowoczesnej matki które ośmieliły się przejść przez prenatalne sito.

Zanim zarzucisz mi manipulację przypomnę dwie rzeczy: podobny proces zachodził i nadal zachodzi w przypadku osób homoseksualnych (od tolerancji poprzez wymuszoną akceptację a skończywszy na dodatkowych prawach). Dwa - ewolucja rozumienia czym jest człowiek trwała w latach 30 i 40 w III Rzeszy - naprawdę chcesz dążyć do tych standardów?

A na zakończenie - logiczna wykładnia dlaczego lepiej nie abortować dzieci - tak naprawdę nikt nie wie kiedy można mówić o człowieku, genetyk powie od początku, dobry lekarz od 4 tygodnia (początek OUN), a człowiek z organizacji prochoice będzie mówił o narodzinach - po więc co ryzykować? Jeśli ktoś chce wysadzić budynek w powietrze, a wie, że ktoś może być w środku to powstrzyma się z wyburzaniem, podobnie jest w przypadku aborcji - dopóki istnieje cień podejrzenia co do początku człowieka należy traktować każdą aborcję jak potencjalne morderstwo, i jak za morderstwo karać.

*Nie chciałem nikogo obrazić, to pejoratywne określenie tylko pokazuje myślenie niektórych osób o osobach niepełnosprawnych (i nie wmawiajcie mi inaczej - w końcu to wy chcecie wybijać każdego chorego już w łonie matki, i znów mamy III Rzeszę i popularne tam hasło - eugenika).
 

Huehuecoyotl

Bywalec
Dołączył
20 Wrzesień 2011
Posty
2 732
Punkty reakcji
54
*Madzia*

Wolabym jednak byc nazywany Czlowiekiem a nie osobnikiem ok :>

Czlowiek jest Czowiekiem od chwili poczecia az do smierci. Jest to fakt, fakt ktory nieudolnie ludzie o twoim pokroju "wartosci" moralnych chca obalic. Probowalas udowadniac ze tak nie jest - argumenow 0 a jak jakies bylby pozostaly szybko obalne i obnazone jako absurdalne. Kim Ty jestes ze rozcisz sobie prawo o decydowania kto i kiedy jest pelnowartosciowym Czlowiekiem a kiedy nie ?

(sam plemnik ma predyspozycje, bo jak spotka jajeczko to bedzie Czlowiek tak?)

Twoim idolem jest niejaki Adolf H. czy co ? Ten pan tez prowadzil taka selekcje tylko ze na ludziach urodzonych, Ty sie w to bawisz na ludzich jeszcze nie urodzonych.

Kim Ty jestes aby decydowac czy Czlowiek w stanie plodowym ma prawa czy nie ma ?

Czy taka bezczelnosc i skrzywienie moralne cechuje tylko ateistow ? :>

Czlowiek nie rowna sie swiadoma istota ludzka. Czlowiek = istota ludzka. Swiadomosc badz jej brak nie jest zadnym argumentem. Jak stracisz swiadomosc i bedziesz lezec miesiac w spioncze tez bedziesz dalej Czlowiekiem, chociaz wedlug twojej definicji to chyba nie i chetnie bys zostala wedy zabita.... zgroza.

Stopien rozwoju nie ma zanczenia rowniez. Czlowiek sie rozwija od chwili 0 - do ok 20 lat. Bo takie sa stadia zycia istoty zwanej ludzka. Po zaplodnieniu zaczyna sie proces powstawania Czlowieka. Te pare komorek za 20 lat bedzie wyksztalconym Czlowiekem. Wiec jakim bezsensem jest rozgranicznie ze w jakims momencie to nie jest Czlowiek a w chwili +1s od tej granicy juz jest Czlowiek. Na jakiej podstawie ? Ilosci komorek ?

A dla mnie to co piszesz to nie manipulacja a zwykle klamstwo i wypaczenie moralne.

Usmiercic Czlowieka w stanie zycia plodowego = morderstwo. Koniec kropka. Fakt niezaprzeczalny, ktorego rowniez nie jestes wstanie obalic. Bo Ty tylko masz swoja "opinie".

Ty widzisz jedna strone a strony sa dwie. Sa matki i sa DZIECI. Obie strony maja takie samo prawa.


Cierpią one w zasadzie podwójnie bo nie dość, że przeżywają stres spowodowany zajściem w niechcianą ciążę - niekiedy będąc dodatkowo w bardzo trudnej sytuacji życiowej - to jeszcze dodatkowo cierpią z powodu powszechnych stereotypów na temat aborcji oraz zawziętej na tym punkcie opini publicznej.

Wlos sie jezy od twoich bredni. Niechciana ciaza jest wynikiem postepowania matki. Jej czynow. Jest osoba swiadoma co robi. Kazdy ponosi konsekwencje swoich czynow. Jak sie nie chce dziecka to sie nie uprawia seksu. Uzywa sie antykoncepcji - MYSLI SIE. Jezeli dziecko sie pojawi to co one winne ? Prosilo sie o to ?

DLACZEGO CHCESZ KARAC SMIERCIA DZIECI ZA CZYNY RODZICOW ?

Biedna zaszla i sie stersuje i bardzo cierpi. Normalnie lezka mi sie w oku kreci. Jak nie uwazala co robi to niech ponosi teraz konsekwencje.
A co powiesz na cierpiace dziecko ? Dziecko nie cierpi bo nie ma swiadomosci no tak. Czyli mozna pokroic i wrzucic do smieci aby mamusia nie miala problemu ani sie nie stresowala. Naprawe dosc powazne argumenty zezwalajace na morderstwo. Nie rob z matek ofiary bo ciaza nie bierze sie z sufitu ale w wyniku ich czynow. Seks nie jest zabawka.

Opinia publiczna jest sluszna. Mordestwo powinno byc publicznie pietnowane.

Przepraszam, genetycznie zarodek jest faktycznie nową istotą, ale jakie to ma praktyczne znaczenie jak to do pewnego momentu tylko zlepek komórek?!

Kazdy z Nas to zlepek komorek.

Kolejną sprawą arbitralnego definiowania czym jest człowiek jest konsekwencja zmiany definicji zgodnie z zasadą "dajcie im palec, to wezmą rękę"

A pozniej ze noworodek to jeszcze nie w pelni wartosciowy Czlowiek, nie ma jeszcze pelni swiadomosci zycia. Mozna zabic.

A pozniej moze starcy ? tez juz nie sa pelnowartosciowi. Mozna zabic.

Tak sie koncza zabawy w decydowanie kto jest Czlowiekiem a kto nie.
 

kika868686

Master
Dołączył
21 Czerwiec 2009
Posty
2 568
Punkty reakcji
130
heh najbardziej rozbawiło mnie
Cierpią one w zasadzie podwójnie bo nie dość, że przeżywają stres spowodowany zajściem w niechcianą ciążę - niekiedy będąc dodatkowo w bardzo trudnej sytuacji życiowej - to jeszcze dodatkowo cierpią z powodu powszechnych stereotypów na temat aborcji oraz zawziętej na tym punkcie opini publicznej.

powtórze się prawdopoodnie, no ale..może trzeba było zanim sie nózki rozkładało pomyśleć przed kim się je rozkłada, a jeśli już tak koniecznie któraś chciała tego szybkiego seksu na dyskotece czy innej "przygody" się zachciało, to sie chodziaż prawidłowo zabezpieczyć.

Wszystkie te "wpadki" nazawijmy to, są zdominowane przez sytuacje tego typu, że ktoś nie wie jak się odpowiednio zabezpieczyc, robi to nie prawidłowo, zamiast myśleć ulega "chwilom", bo sytuacji kiedy tabletka nie zadziała bez przyczyny, czy gumka pęknie bez przczyny to chyba znikomy ułamek takich historii, który praktycznie można pominąć.
 
Do góry