21 maja 2011 - Dzień Sądu Ostatecznego

[Langer]

no i co ? wygląda na to że jednak nic z tego nie wyszło
Przed chwilą dowiedziałem się że sprawca całego zamieszania przepowiadał już koniec świata jakieś 17 lat temu ale tym razem akcja propagandowa obiegła cały świat i jeszcze taki mały "nieznaczący" szczegół, otóż na plakatach czy bilbordach propagujących dzisiejszy koniec świata była umieszczona reklama radia należącego do pastora Campinga.
W związku z powyższym dziwi mnie fakt że tylu ludzi potrafiło być na tyle głupi żeby się na to nabrać

 

[Whateva]

[font="Times New Roman CE][size="-1"][font="Verdana][size="2"] PIOSENKA O KOŃCU ŚWIATA

W dzień końca świata
Pszczoła krąży nad kwiatem nasturcji,
Rybak naprawia błyszczącą sieć.
Skaczą w morzu wesołe delfiny,
Młode wróble czepiają się rynny
I wąż ma złotą skórę, jak powinien mieć.

W dzień końca świata
Kobiety idą polem pod parasolkami,
Pijak zasypia na brzegu trawnika,
Nawołują na ulicy sprzedawcy warzywa
I łódka z żółtym żaglem do wyspy podpływa,
Dźwięk skrzypiec w powietrzu trwa
I noc gwiaździstą odmyka.

A którzy czekali błyskawic i gromów,
Są zawiedzeni.
A którzy czekali znaków i archanielskich trąb,
Nie wierzą, że staje się już.
Dopóki słońce i księżyc są w górze,
Dopóki trzmiel nawiedza różę,
Dopóki dzieci różowe się rodzą,
Nikt nie wierzy, że staje się już.

Tylko siwy staruszek, który byłby prorokiem,
Ale nie jest prorokiem, bo ma inne zajęcie,
Powiada przewiązując pomidory:
Innego końca świata nie będzie,
Innego końca świata nie będzie.
[/size][/font][/size][/font]

Czesław Miłosz.

 

[Langer]

 

[Ursus91]

Ehh... I znów jakiś nieznany nam bohater ocalił naszą biedną planetę przed zagładą i nikt tego nie widział. Bo jak wyglądam za okno to nic się nie zmieniło, ludzie się wydzierają, a wandale niszczą co popadnie krzycząc o swej miłości do policji. Tak jak już wcześniej pisałem, bujda nad bujdami, a zawsze śmieję się z ludzi, którzy w to wszystko wierzą. Jak się podniecają i prowadzą wywody samemu nawet nie widząc jakie idiotyzmy piszą. Ale tak to już jest, że świat pełen jest idiotów, którzy wierzą w przepowiednie, na których po prostu na siłę chcą się wzbogacić.

Tak samo jest z 2012. Poszła wieść w świat i nagle powstało 1000 książek i filmy, na które bogobojni ludzie zaczęli wydawać masę pieniędzy, aby poczytać o tym nawet nie sprawdzając czy autor książki jest faktycznie jakimś naukowcem.

Mam dziadka, który uważa się za strasznie wierzącego, w Kościele bywa często, modli się ciągle i czyta religijne pisma, a także Pismo Święte. Podstawia mi pod nos księgę, w której to jak twierdzi mam dokładnie opisane, że koniec nastąpi w 2012, mogło tam być równie dobrze napisane 21 maj 2011, nieważne. Prostaczki i tak wierzą w to co im się poda. Chłoną propagandę i uważają się za ludzi, którzy wiedzą i znają się na rzeczy bo przeczytali książkę. Ale z racji tego, że jest osobą starszą słucham i uśmiecham się, bo wiem, że po kolejnej dacie pójdę i zapytam gdzie jest ten koniec świata.

 

[oniryczna]

Nie należy nazywać 'głupimi' ludzi, którzy uwierzyli. Po prostu było to omamienie i/lub naiwność i/lub stany lękowe. Widzisz, przeczytałam tę całą tezę o zagładzie i faktycznie jakiś tam sens miała. każdy wierzy w to, co wydaje mu się słuszne. Po prostu proszę Cię, żebyś nie nazywał ich głupimi.

 

[Ursus91]

Widzisz problem w tym, że ludzie szerzą panikę. Pamiętam jak byłem młody i też była wielka przepowiednia końca świata. I niektórzy mówili mi, że to prawda. Mój strach był wtedy wielki. Naprawdę nie można dać się omamić i szerzyć bezpodstawnej paniki. Cierpią na tym inni. Wierzyć sobie każdy może, ale mnie denerwują Ci którzy to nagłaśniają i przekonują do tego innych, szczególnie tych którzy są podatni. I ten teks był ogólnie uogólnieniem całej szarej masy, która podchwytując słowa pseudo "proroków" robią to co im każą i myślą tak jak im karzą. Dla mnie to idiotyzm i tyle. Tak jak w średniowieczu, tłum ludzi nie miał swego zdania tylko słuchał papki jaką im pakowali do głów. Nic się nie zmieniło. Zawsze będą Ci, którzy będą dawać papkę i Ci którzy będą ją bezmyślnie chłonąć.

I jeszcze jedno sprostowanie. Nie mam nic do tych, którzy zastanowią się nad problemem i poszukają wiedzy na ten temat. Chodzi mi o tych co wciśniesz im książkę, a oni ją przeczytają i wtedy nagle wiedzą o końcu świata i wierzą to bez potwierdzania wiedzy, bo w telewizji też mówią.

 

[kasia1648]

Jednak nic z tego nie wyszlo.Co chwile mowia o koncu swiata i co chwile sa to rozne daty,a tak naprawde NIKT NIE ZNA DNIA I GODZINY KONCA.

Pozostaje nam czekanie do kolejnego konca-wedlug przepowiedni ma to byc 21.12.2012.

 

[alcor]

Oglądałem kiedyś fajny serial/jakoś nie moge skojarzyć tytułu/z Wacławem Kowalskim w roli głównej.Dla niego każda nowość była,,kłonciem swiata,,.Nazywał sie Popiołek.
Tego prawdziwego końca nie doczekamy sie,ponieważ nie ma możliwości,żeby jakiś gatunek przetrwał 6 000 000 000 lat.
Chyba,że zgotujemy go sobie sami...Inwencja twórcza to nasza specjalność

 

[1699850]

Wiersz miłosza świetny, tylko nie na temat ostatnich kilkunastu postów (a więc ani nie kopie leżącego, ani się nie naśmiewa z "proroków").

 

[NatashaM]

Nie należy nazywać 'głupimi' ludzi, którzy uwierzyli. Po prostu było to omamienie i/lub naiwność i/lub stany lękowe. Widzisz, przeczytałam tę całą tezę o zagładzie i faktycznie jakiś tam sens miała. każdy wierzy w to, co wydaje mu się słuszne. Po prostu proszę Cię, żebyś nie nazywał ich głupimi.

Kiedy właśnie omamienie/stan lękowy (Przed czymś czego nie ma)/naiwność to jak najbardziej SKUTEK ludzkiej głupoty. Niestety zjawisko "człowieka używającego własny mózg" jest niezwykle rzadko spotykany.

A swoją drogą - panika paniką. Co da nam histeria skoro i tak zaraz umrzemy? Dlaczego tak boimy się śmierci, co więcej przy końcu świata, gdyż podczas kataklizmów ludzie giną bardzo szybko.

 

[Kenobi]

Autor tematu sie zmyl hehe. Ale i tak nie skonczyl najgorzej, byc moze ma teraz jakis uraz psychicznym, natoamist byli ludzie ktorzy sprzedawali domy, majatki itd. :bag:

 

[Langer]

Niestety autor prawdopodobnie na forum już się nie pojawi, a szkoda bo naprawdę jestem ciekaw jakby to wszystko skomentował

 

[Aconcagua]

To jest zabawne. Te wszystkie "przepowiednie".
21 maja za nami - nic się szczególnego nie wydarzyło.
21 październik przed nami - będzie to dzień jak każdy inny.

 

[Gressil]

21 października kolejny koniec świata ?

 

[Ursus91]

Autor tematu pewnie w przeddzień końca popełnił samobójstwo bo bał się ten koniec zobaczyć xD.

Mi się przypomina dzieciństwo na wsi, a tam:

Burza, ostro grzmi.
I stara babcia:
"Alu łupie! Nie no koniec świata!"

Samochód się zderzył z drugim, na co kolejna babcia widząca zdarzenie:

"Jezus Maria! Koniec Świata!"

Więc ja pytam, co wy wiecie o końcu świata .

 

[Kenobi]

21 października kolejny koniec świata ?

21 maja nie mial byc de facto koniec swiata tylko DZIEN SADU, trzesienia ziemie etc. mialo to wszystko trwac do 21 pazdziernika kiedy mialobyc juz faktycznie pozmiatane i ... TO JEST KONIEC, NIE MA JUZ NIC... :gwizda:

 

[Caleb]

O samym temacie wypowiem się tylko tyle: pomysłodawca (Camping) całości jest założycielem radia, które już raz promował, kiedy przedstawiał inną datę sądu.

Jak powstają nastroje millenijne to temat na dłuższy referat. Jednak mnożą się kiedy ludzie czują, że świat nie idzie w tym kierunku co powinien. Coś jest nie tak i ludzie podświadomie pragną potopu, który oczyści tą Ziemie.

Tylko, że od dawna podobnych pomysłów nie brakowało. 21.05 to mało wyrafinowana koncepcja w porównaniu z takim Robertsonem, który kilkadziesiąt lat temu ogłosił, że rząd USA jest przeklęty i bóg ustanowi własny .

 

[Steve Sondej]

Agar,
dziękuję za te miłe słowa.

Do wszystkich innych zainteresowanych moim życiem:
Proszę, nie myślicie że jestem psychicznie niestabilny i chciałbym spróbować odebrać sobie życie. Samobójstwo jest uważane za morderstwo w ​​Biblii. Prawdziwa Ewangelia Jezusa Chrystusa nie jest łatwa, i jestem w pełni świadomy tego.

O ile mi wiadomo, cała ziemia została ostrzeżona, plan zbawienia zakończyła się 21 maja, jesteśmy w procesie sadu a koniec ma byc 21 Października 2011.

 

[Kenobi]

O ile mi wiadomo, cała ziemia została ostrzeżona, plan zbawienia zakończyła się 21 maja, jesteśmy w procesie sadu a koniec ma byc 21 Października 2011.

Chyba powinienes jednak udac sie do specalisty jezeli wedlug Ciebie wlasnie odbywa sie sad bozy i trzesienia ziemi

 

[ekaw2]

Cóz Steveo. Postaw sie w sytucaji Jonasza? heh ten dopiero dostał w kośc i za wariata był uwazany ..
Co do sądu wiele razy, wspominałam o tym. Ludzie uważja ,ze Chrystus przyjdzie i tp ale w tym wszystkim gdzieś gubia kwestię sądu..
Steveo mi najblizej jest do adwentystów kórzy wyksztalcili sie po wielkim przbudzeniu w 1840 latach.Początkowo jak ruch niezamierzający tworszyć żadnego kościoła
Tez oczekiwano wtedy przyjsćia JCH.. Po tym wydarzeniu wileu ludzi odeszlo9 od Boga zawiedzonych, inni zaczeli szuakć gdzie się pomylili. Cio jest nie tak..]Owszem są daty w Bibli podane., I twoje też.Ale myslnie bywaja interpretowane.
Nie koniec siata ale może zakończenie sądu. I slowa co brudne niech sie brudzi co czyste nie ch się uświęca...
Dlatego z wytyczaniem końca świata trzeba byc ostroznym...