Wiesz co... Człowiek próbuje Ci coś pomóc, a Ty odpowiadasz w taki sposób, że aż się odechciewa. Może Twoim problemem jest to, że, bez urazy, jesteś przemądrzały i w kontaktach z ludźmi wychodzisz na takiego zadufanego w sobie aroganta? Ja zdecydowanie tak Cię w tym temacie odbieram i jeżeli tak jest to wiesz... nikt nie lubi "mądralińskich".
W każdym razie, rób jak uważasz - Twój sposób pisania sugeruje, że uważasz, iż wypisujemy Ci głupoty, a więc skoro jesteś taki mądry i my nie mamy Ci nic do zaoferowania to powodzenia.
Edyh napisał:
Pomimo, że jestem na co dzień raczej wygadany, jestem strasznym introwertykiem i nigdy nie daję po sobie znać, że coś jest nie tak. No chyba, że nie mam wyboru.
1. Problemy ze sobą nie muszą się manifestować jedynie jako zamknięcie się w sobie lub opowiadanie innym o swoich problemach i to właśnie miałem na myśli.
2. To, że Twoim zdaniem jesteś wygadanym introwertykiem niewiele znaczy, bo rzeczywistość jest taka, że człowiek często sam nie dostrzega pewnych prawidłowości w swoim zachowaniu.
Edyh napisał:
Do jakich? 25 lat? One też są pozajmowane.
Tak, oczywiście - to cały świat jest zły i okropny, bo Ty NIE POTRAFISZ sobie znaleźć kobiety. Mała informacja - to nie ze światem jest problem, ale z Tobą. To nie z kobietami jest problem, ale z Tobą. Skoro inni faceci w zbliżonym wieku potrafią znaleźć wolne kobiety i je poderwać, a trochę takich znam, to widocznie jest to możliwe i to zwyczajnie Ty coś robisz źle.
Ba, znam też trochę kobiet w wieku pomiędzy 25 a 30 lat i jest wśród nich trochę wolnych. Oczywiście, zgoda - nie jest ich dużo, ale dałoby się coś znaleźć.
Nie wiem jakimi sposobami Ty tych kobiet szukasz, że ich nie znajdujesz, ale jeżeli zamiast poszukać swoich błędów i pomyśleć, co robisz źle, wolisz zgrywać mądralę i jedynego sprawiedliwego, który jest pokrzywdzony przez zły, okrutny świat, gdzie kobiety nie czekają z wytęsknieniem na takiego "wspaniałego" mężczyznę i odważyły się obrazić jego majestat tym, że "są zajęte" to... życzę powodzenia, bo z takim nastawieniem to na pewno nigdy kobiety nie znajdziesz.
Edyh napisał:
Niegłupia i niebrzydka. Masz rację. Wymagania, których nie da się spełnić.
1. ZANIM PRZYSTĄPISZ DO PRÓBY WYTKNIĘCIA KOMUŚ GŁUPOTY I OŚMIESZENIA GO POPRZEZ SZYDERCZĄ IRONIĘ, UPEWNIJ SIĘ, ŻE POTRAFISZ CZYTAĆ ZE ZROZUMIENIEM, BO W PRZECIWNYM WYPADKU TO Z SIEBIE ROBISZ GŁUPKA.
2. Niegłupia i niebrzydka to niesamowicie nieprecyzyjne określenia... Wszystko zależy od interpretacji terminu "głupi" i "ładny" przez daną jednostkę - jedne osoby zawieszą tu poprzeczkę tak wysoko, że choć w jego ocenie to nie są wysokie wymagania, to wykluczają one znakomitą większość kobiet. I wiesz co, myślę, że Ty jesteś taką osobą.