Dla mnie stawianie książek w świetle glorii i chwały jest jak najbardziej okej, bo dla mnie książki są formą rozrywki. Natomiast każdy ma prawo do takiego spędzania czasu, jakiego tylko chce.
Nie szokują mnie te dane zupełnie. Jest, jak jest. Jeśli szukam jakichś informacji potrzebnych mi na uczelnię sama szukam ich w internecie. Jest mi potrzebny ogrom ich, a zanim znajdę odpowiednią książkę to minie sporo czasu. I potrzebuję też kilku różnych, żeby mieć dane, czy tam zdania z różnych źródeł.
I wszystko inne też teraz można znaleźć w sieci. W telefonie chyba głównie. Więc po co tracić pieniądze i czas na książkę, skoro wszystko jest łatwo i szybko dostępne w Internecie? Mam brata, który poza podręcznikiem szkolnym (który był zmuszony otwierać zresztą) nie miał żadnej książki w ręce. To znaczy nie dosłownie, w ręce miał, ale go parzyła zaraz :crazy:
Gdyby każdy z nas zaczął podążać za tą całą nową technologią, z możliwościami jakie są to nie byłyby nam potrzebne książki. A że co niektórym są i nie wyobrażają sobie jak można żadnej nie przeczytać, to odbieramy te statystyki jako tragedię.
D_K zauważ, że taką wiedzę można również zdobyć doświadczając. Ja, wyjeżdżając np. do Francji nie czytałabym tony książek, żeby dowiedzieć się gdzie właściwie jadę i jak tam jest. O wiele większą wartość miałoby dla mnie dowiedzenie się tego wszystkiego poprzez doświadczanie. Więc co Ty wymyślasz
I dlaczego uważasz, że jak ktoś nie czyta to widać po tym, jak się wyraża w Internecie? I że można im wcisnąć każdą głupotę?
Jak ktoś czyta wyłącznie harlequiny to jemu nie można głupoty wcinąć? :crazy: Można. Nawet mi można, a też czytam. Półki mi się zarywają od książek, ale nie uważam, że ktoś, kto nie ma ich wcale jest gorszym ode mnie człowiekiem.
Ja dzięki książkom mam ogromną wyobraźnię, jestem w relacjach z ludźmi sympatyczna, jestem skora do pomocy, może bardziej wrażliwa, niż ktoś, kto (załóżmy) nie czyta wcale. Ale książki nie dały mi nic, co pomogłoby mi w dorosłym życiu. A ta osoba, która nie ma żadnej książki może sobie poradzić bez żadnego problemu rzucona na głęboką wodę.