Dziewczyny mają racje, do niektórych rzeczy sie dorasta. Ja od jakiegos czasu odstawiłam spodnie i ciągle chodze w spódnicach...naprawde dobrze sie czuje, bardziej kobieco. Sandałki, które kupiłam w tym roku też sie rożnią od tych z szafy-płaska podeszfa, ale bardzo kobiece (drobniutkie paseczki, pasek zapinający oplata kostke).
Obcasy zostawiam na wiksze okazje, bo nie umimiem w nich chodzić :/
Dyskusja jaka sie tu toczy...hmmm....te buty pokazane w przykładzie w pierwszym poscie naprawde są okropne, ale nie wszystkie buty na obcasie takie są. Rówinie często można znaleźć takie okropności na płaskiej podeszwie.
Chodzmy więc każda w tym,co lubi, nie zatracając przy tym swojej kobiecości.
Obcasy zostawiam na wiksze okazje, bo nie umimiem w nich chodzić :/
Dyskusja jaka sie tu toczy...hmmm....te buty pokazane w przykładzie w pierwszym poscie naprawde są okropne, ale nie wszystkie buty na obcasie takie są. Rówinie często można znaleźć takie okropności na płaskiej podeszwie.
Chodzmy więc każda w tym,co lubi, nie zatracając przy tym swojej kobiecości.