no i czemu tyle razy musimy cierpiec?? dla tych paru chwil szczescia?? nie rozumiem.
Moje płakało raz a teraz płacze drugi... Niestety nie może się powstrzymać, bo wszystko wraca... Pozdro dla wszystkich nieszczęśliwie zakochanych.
Tak, to mój rok urodzenia... Można kochać już dwa razy...
Wybacz,że tak się na Ciebie uwziąłem...ale wątpię,abyś w tym wieku poczuła co to prawdziwa "miłość"...co to znaczy kochać,całym sercem i bezwarunkowo...Poświęcać swoje szczęście na rzecz tej drugiej osoby...Martwić się nie o siebie i swoją przyszłość,ale o dzisiaj i jutro tej drugiej osoby... Może zbytnio idealizuję tutaj to uczucie...ale ja właśnie po części w taki sposób je postrzegam...
A wracając do tematu...ile razy płakało moje serce przez dziewczynę? Jeśli napiszę,że ani razu to czy ktokolwiek uwierzy? Czy ktokolwiek uwierzy,że miałem inne ideały,inne wzorce,że miłość nie była dla mnie niczym ważnym? Do niedawna tak właśnie było...
Dlaczego uwazasz ze w tym wieku nie mozna kochac???????????? Chyba dorosles.....tylko dorosli tak zawsze mowia. A to nieprawda. "Watpie zebys w tym wieku poczula co to prawdziwa milosc" a jaki Twoim zdaniem jest odpowiedni wiek na milosc? Sa jakies kryteria w milosc?? To ja nie wiedzialam...moze mnie uswiadomisz? dla kazdego milosc jest czyms innym i znaczy cos innego a przede wszystkim kazda milosc jest inna dlatego nie masz prawa oceniac ktora jest prawdziwa a ktora nie.
Moze i nie wylewalo lez ale jest wystarczajaco smutne....
Tak...wiem,że miłość przychodzi w różnym wieku...
Moze i nie wylewalo lez ale jest wystarczajaco smutne....
Ja nie oceniam <nie oceniam ludzi czy też ich postępowania,gdyż sam nie lubię być oceniany> czy to była czy nie była prawdziwa miłość...a przynajmniej nie chciałem,aby tak było to odebrane...po prostu wydaje mi się,że niektórzy mylą fascynację/zauroczenie czy też zakochanie z miłością,a dla mnie to są 3 zupełnie inne etapy tego samego uczucia...Ehh moje ideologie...wiem,że są dziwne...ale są moje i będę ich bronił!
Mam nadzieję,że już trochę Ci sprawę naświetliłem...
Juz wszystko rozumiem.......i dziekuje