Co do miksa to faktycznie, pośrednio znam faceta który zmiksował sterydy z alkoholem i zrobił rozrubę na dyskotece - m.in. walnął swojego najlepszego przyjaciela w kinol tak, że ten na drugi dzień wyglądał jak zorro albo pobita panda - bo krwiaki miał po obu stronach.
Co do samych sterydów - pod kontrolą lekarza być może, ale z siłowni znam też kilku tempaków, którzy naprawdę nie byli normalni po prochach - reszta znała ich przed sterydami i byli w miarę normalni. Agresor - wyglądali jak pitbule na dwóch nogach. Ale prawda jest taka, że kilku brało coś, wiem o tym, nie wiem co, i byli normalni, więc może wszystko zależy od dawki i środka.
Ale ogólnie tutaj naprawdę trzeba troche rozsądku, przede wszystkim zaufane źródło. Bo tak naprawdę pokątnie kupowany środek bierzesz na wiarę, że nikt nikogo po drodze nie oszukał, a tawm może być najgorszy syf albo witamina C w najlepszym razie.