Od tego roku, niektórzy będą obciążeni wyższą składką zdrowotną i będą musieli od pensji więcej tej składki płacić.
No bo jakies tam wyższe pensję Ministerstwo Zdrowia zwiększyło dla Medyków, a na to potrzeba o ileś więcej miliardów złotych.
To jest: coś za coś.
Trzeba więcej jednym zabierać z pensji, żeby innym zawodom państwowym dać podwyżkę.
A żeby znacznie zwiększyć w ogóle nakłady na cała Służbę Zdrowia w Polsce, to NFZ musiałby na to przeznaczyć dużo więcej środków, niż to co przeznacza.
Czy stać na to NFZ?
Cały ten "ŁAD" PIS-owski też nie jest za darmo.
Na tym mogą stracić samorządy lokalne i pewnie stracą, bo już ekonomiści na to wskazują.
A wtedy, samorządy lokalne, w gminach będą musiały podnieść inne opłaty mieszkańcom, bo to nie z winy samorządowców, PiS rządzi tak, jak rządzi i zabierze sporo, z podatku do samorządów ( bo tam ma być chyba obniżony podatek do samorządów, czyli: PIT, o ile się nie mylę ) i wtedy mieszkańcy gmin i małych miast będą płacili niższy taki podatek do samorządów.
A ja uważam, że nie powinno się obnizać i w ogóle zabierać żadnych środków samorządom lokalnym, ponieważ, "samorządy" muszą mieć wystarczające środki na realizowanie inwestycji lokalnych, które są bardzo ważne dla społeczności lokalnej.
To są środki dla całej społeczności, bo dzięki temu są różne inwestycje publiczne, z których każdy mieszkaniec korzysta tak samo.
Np. chodniki, które są remontowane na ulicach, to są remontowane z podatków, ze środków lokalnych budżetów.
I każdy chodzi po tych chodnikach i się każdy na to składa ze swoich podatków. Tak samo są inne remonty, które są dla dobra mieszkańców, a każdy chce żyć i mieszkać ładnie, z nowymi drogami i chodnikami.
Samorządy muszą mieć na to wszystko wystarczające środki, a taki rząd jak PiS chce pozbawić te SAMORZĄDY, obniżając podatek do tychże samorządów, żeby duzo mnie z tytułu tego podatku do budżetu wpływało.
To nie jest OK.