kika868686
Master
- Dołączył
- 21 Czerwiec 2009
- Posty
- 2 568
- Punkty reakcji
- 130
ja dalej nie wiem co winna jest tutaj kobieta.No, chyba dla mnie to też by było ciężkie. Moja żona na pewno by aborcji nie chciała. Nie wiem dalej co winne jest tutaj dziecko? Nieszczęścia chodzą po ludziach i w żaden sposób nas nie usprawiedliwia czyn jakiegoś bandyty.
Oczywiście problem jest marginalny, albo zupełnie sztuczny. Ciekawe czy w Polsce był jakiś autentyczny przypadek ciąży z gwałtu no chyba, że w jakiś totalnie patologicznych warunkach(wszak istnieją tabletki, które można żarzyć między stosunkiem, a zagnieżdżeniem się zygoty). To, że ta furtka prawna jest stosowana do dokonywania aborcji, to inna sprawa.
prawdopodbnie takie przypadki nie wychodza na swiatlo dzienne, ci bogatsi po cichu zalatwiaja sprawe, a te biedniejsze rodzą mowiac wszystkim, ze to dziecko byłego, albo nie wiadomo kogo.
tabletka powinna byc podana max 72h chociaz szanse na to ze zadziala jest coraz mniejsza wraz z uplywem tych 3 dni, a 3 dni to bardzo mało na jakikolwiek ruch ze strony tych kobiet...
nie mowimy o hipotetycznych furtkach dla kobiet ktore chca dokonac aborcji z jej widzimisia, bo oczywiste jest to, że nikt tego nie popiera.