Powiem szczerze, że z ciekawości przeczytałam dyskusję i jestem trochę przerażona
![Eek! :eek: :eek:](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
h:
Jak wiecie pewnie z innych wątków generalnie jestem przeciwna aborcji, jeżeli jednak chodzi o marginalne przypadki np gwałt mogę ją zrozumieć.
Człowiek czasem bywa postawiony przed naprawdę trudnymi sytuacjami życiowymi.
I to nie jest tak, że bronię komuś poglądu, że nawet w przypadku gwałtu można urodzić, bo pewnie i że można, lecz potrafię zrozumieć dramat kobiety zgwałconej, która być może ma taką traumę, że lepszym wyjściem będzie aborcja albo żeby było łagodniej tabletka 72 godzin po..
Ale najbardziej przeraziło mnie stwierdzenie przez kogoś z Was, że właściwie to gwałt nie jest niczym strasznym, że to jak kopulacja, tylko zmuszenie kobiety i właściwie żadna trauma. Życzę Wam, byście powiedzieli tak samo jak zostanie zgwałcona np Wasza 13 letnia córka, dla której na pewno będzie to wielką trauma i będzie traumą na całe życie....