Julka89
Bywalec
Temat taki jak w tytule.
źródło:
http://sport.onet.pl/pilka-nozna/ms-2010-rpa/ms-2010-slynna-osmiornica-paul-prawidlowo-wytypowa,1,3319078,wiadomosc.html
Co myślicie o tej ośmiornicy?
Jeszcze był przypadek kota, który nie lubił ludzi. Zamieszkał w domu starców i co jakiś czas upatrywał sobie jednego staruszka do którego łasił się i pozwalał na głaskanie itp. Po kilku tygodniach staruszek umiera. Ta sama sytuacja powtórzyła się aż 25 razy. Śmiano się z kota, że ma na swoim sumieniu 25 ofiar.
Jak te dwie sytuacje wytłumaczyć? Zbieg okoliczności, przypadek? A może jakiś nadprzyrodzony dar?
Samiec ośmiornicy Paul z akwarium w Oberhausen po raz kolejny nie pomylił się w typowaniu zwycięzcy meczu reprezentacji Niemiec w mistrzostwach świata. Nie wiadomo jednak, czy nieomylny głowonóg nie popadnie w niełaskę, bo przewidział porażkę w półfinale.
W półfinale MŚ reprezentacja Joachima Loewa przegrała w środę z Hiszpanią 0:1. Przed spotkaniem rzecznik Sea Life Aquarium Daniel Fey informował, że słynny głowonóg wybrał na przekąskę mięczaka ze szklanego naczynia oznaczonego hiszpańską flagą, ignorując pojemnik w narodowych barwach Niemiec.
Była to szósta poprawna wróżba Paula, który trafnie typował zwycięstwa Niemców nad Australią i Ghaną w pojedynkach grupowych oraz Anglią i Argentyną w fazie pucharowej. Przewidział także, że niemiecka "maszyna do wygrywania" zatrzyma się w spotkaniu z Serbią (porażka 0:1).
Nie wiadomo, czy przed ostatnim meczem reprezentacji Niemiec na mundialu w RPA - pojedynkiem z Urugwajem o trzecie miejsce - dyrekcja akwarium po raz kolejny skorzysta z głowonoga-wróżbity.
źródło:
http://sport.onet.pl/pilka-nozna/ms-2010-rpa/ms-2010-slynna-osmiornica-paul-prawidlowo-wytypowa,1,3319078,wiadomosc.html
Co myślicie o tej ośmiornicy?
Jeszcze był przypadek kota, który nie lubił ludzi. Zamieszkał w domu starców i co jakiś czas upatrywał sobie jednego staruszka do którego łasił się i pozwalał na głaskanie itp. Po kilku tygodniach staruszek umiera. Ta sama sytuacja powtórzyła się aż 25 razy. Śmiano się z kota, że ma na swoim sumieniu 25 ofiar.
Jak te dwie sytuacje wytłumaczyć? Zbieg okoliczności, przypadek? A może jakiś nadprzyrodzony dar?