A mi się wydaje, że to bez różnicy jaki weźmiesz bo i tak:
-długość leczenia od tego nie zależy
-będzie go widać
-będzie bolało
-będzie drapało
-po jakimś czasie nie będziesz go czuła
-prostować ząbki każdy będzie
Jedyny aparat, którego nie widać, to tez zakładany od wewnętrznej strony zębów (kosztuje od cho**ry).
Ja noszę aparat (najzwyklejszy, metalowy, z tym, że bez pierścieni) już 3 lata i właśnie kończę
Dół już zdjęty teraz czeka góra
Zęby oczywiście nie do porównania, bo na dole to istne schody były, na górze tylko dwójka wystająca. Było (w sumie to jest) warto się męczyć
Narzekałam na moją ortodontkę, że tak długo, ale za to nie muszę nosić zdejmowanego, tylko od wewnątrz nakleja mi drucik i tyle
Bo ten wyjmowany to jak dla mnie jest gorszy niż stały
A co do coli i gumy to też mi nie pozwolili, ale się nie posłuchałam (i nic mi nie jest, ząbkom też ;P)