TryAgainnn
Nowicjusz
- Dołączył
- 12 Czerwiec 2009
- Posty
- 2
- Punkty reakcji
- 0
hej,jestem z moim chłopakiem od jakiegoś czasu..tzn pół roku..
prawie ciągle sie kłocimy..dosłownie raz w tygodniu jak nie więcej..
tydzien bez kłotni to normalnie cud..
ale nie zawsze sie kłocilismy dopiero po trzech miesiącach chodzenia do teraz
szczerze mowiac kłocimy sie prawie o jakieś głupoty..ze sie pierwsza nie odezwałam na gg, ze nie podeszlam w , ze spotkałam sie z przyjaciólkami zamiast z nim..ciągle ma tylko do mnie o wszystko pretensje..mowi ze mnie kocha, ale nie wie czy chce jeszcze zemną być..zawsze tylko mówi że jestem smieszna,zalosna i swietna w innym znaczeniu;/
a pozniej sie godzimy i wszystko jest ok...ma to sens?? ciagle to samo..;(
prawie ciągle sie kłocimy..dosłownie raz w tygodniu jak nie więcej..
tydzien bez kłotni to normalnie cud..
ale nie zawsze sie kłocilismy dopiero po trzech miesiącach chodzenia do teraz
szczerze mowiac kłocimy sie prawie o jakieś głupoty..ze sie pierwsza nie odezwałam na gg, ze nie podeszlam w , ze spotkałam sie z przyjaciólkami zamiast z nim..ciągle ma tylko do mnie o wszystko pretensje..mowi ze mnie kocha, ale nie wie czy chce jeszcze zemną być..zawsze tylko mówi że jestem smieszna,zalosna i swietna w innym znaczeniu;/
a pozniej sie godzimy i wszystko jest ok...ma to sens?? ciagle to samo..;(