Rock/Metal a Nu Metal

LaggeR

OpenMinded Metalhead
Dołączył
30 Sierpień 2006
Posty
1 939
Punkty reakcji
11
Wiek
36
tak czytam ten temat i nie wiem czy sie smiac czy plakac jednak mysle ze najblizej mi jest do w.:cenzura:ienia. Bo ciagle wojowniku piszesz o tym rapie w nu metalu a czesc uzytkownikow mu wturuje podsuwajac jakie rap[core'owe kawalki. Jak most napisal: ze rock z elementami rapu to jest rapcore, nu metal to zupelnie inna bajka, inna aranzacja i inne brzmienia. To ze ktos omylnie nazwal Linkin Park nu metalem no to juz nie nasza wina.

Jedynie co moge powiedziec to to: Wojowniku prosze Cie przestac pisac bzdury bo nie znasz sie na tej muzyce a ja krytykujesz, blaznisz sie kazdym tu napisanym postem, powtarzasz i przytaczasz ten sam argument non stop - RAP RAP, HIP-HOP HIP-HOP i tak w :cenzura:e KOLKO!!!!
Nie4 bede Cie prosil o wyczerpujaca wypowiedz na temat podania przykladow zespolow nu metalowy ktorych nazwy Ci "umkneluy" bo wiem ze ich nie podasz bo nie masz o nich pojecia. Tak wiec jesli chce dyskutowac to sie dyskusji przygotuj a nie piszesz jakies bzdury.
 

Wojownik1988

Syn grzesznych ciał
Dołączył
5 Lipiec 2007
Posty
1 853
Punkty reakcji
6
Wiek
36
Miasto
Mazury
tak czytam ten temat i nie wiem czy sie smiac czy plakac jednak mysle ze najblizej mi jest do w.:cenzura:ienia. Bo ciagle wojowniku piszesz o tym rapie w nu metalu a czesc uzytkownikow mu wturuje podsuwajac jakie rap[core'owe kawalki. Jak most napisal: ze rock z elementami rapu to jest rapcore, nu metal to zupelnie inna bajka, inna aranzacja i inne brzmienia. To ze ktos omylnie nazwal Linkin Park nu metalem no to juz nie nasza wina.

Skoro tak, to dlaczego w slipgniocie występują skrecze, co ? A może zaprzeczysz, że to element rapu ?
A przecież to nie rapcore, tylko nu-shit.
Nawet, jeśli nie pasuje do do rapu, do do rocka nie pasuje tym bardziej.
A błaźnią się to ci, co uważają się za fanów Metalu, a po zapytaniu o zespoły wymieniają takie kapele.
Uważasz, że w nu-shicie nie ma elementów rapu ? Bzdura, w większości kawałków np. w takim slipgniocie wokalista rapuje zamiast śpiewać i jeszcze te skrecze.
To ma być Metal ? To ma być w ogóle jakakolwiek odmiana Rocka ?
Trzeba na łeb upaść, żeby tak myśleć.
Prawdziwy Metal to heavy,glam,power,black,thrash,death itp.
Odmiany rocka to między innymi rock'n'roll, blues rock, acid rock, hard rock, heavy metal, shock rock, punk rock i inne.
Mimo, że nie wszystkie z nich lubię (a tej ostatniej bardzo nie lubię), to wiem, że to są odmiany rocka.
A takie coś, jak nu-shit ma się nijak do wyżej wymienionych i nie można tego nazwać rockiem.
 

Wojownik1988

Syn grzesznych ciał
Dołączył
5 Lipiec 2007
Posty
1 853
Punkty reakcji
6
Wiek
36
Miasto
Mazury
@ up
Powiesz cos nowego czy tak w kolko bedziemy pisac?

Wszystko, co miałem na ten temat do powiedzenia, już dawno napisałem.
Tylko, że większość ludzi lubujących się w pseudo-metalu i różnej innej pseudo-rockowej muzyce nie przyjmuje do wiadomości, że ich muzyka nie jest tym, za co się podaje, a oni nie mają nic wspólnego z muzyką, na której fanów się lansują.
A przeważnie tacy ludzie innych zespołów raczej nie znają.
Prawda ich boli, więc od niej uciekają i się sami oszukują.
Każdy pseudo-metal i w ogóle każdy pozer jest dogłębnie przekonany o tym, że zespoły, których słucha są tym, na co się lansują i że oni są fanami tej muzyki, na której fanów i znawców się lansują.
Trudno, nie przekonam ich raczej. Może z tego kiedyś wyrosną i tyle, bo ludzie, o których mówię to przeważnie dzieci neo po góra 14,15 lat.
 

Bishop986

King of Mars
Dołączył
3 Sierpień 2008
Posty
8 886
Punkty reakcji
70
Miasto
Kraina "By żyło się lepiej"
Wszystko, co miałem na ten temat do powiedzenia, już dawno napisałem.
Tylko, że większość ludzi lubujących się w pseudo-metalu i różnej innej pseudo-rockowej muzyce nie przyjmuje do wiadomości, że ich muzyka nie jest tym, za co się podaje, a oni nie mają nic wspólnego z muzyką, na której fanów się lansują.
A przeważnie tacy ludzie innych zespołów raczej nie znają.
Prawda ich boli, więc od niej uciekają i się sami oszukują.
Każdy pseudo-metal i w ogóle każdy pozer jest dogłębnie przekonany o tym, że zespoły, których słucha są tym, na co się lansują i że oni są fanami tej muzyki, na której fanów i znawców się lansują.
Trudno, nie przekonam ich raczej. Może z tego kiedyś wyrosną i tyle, bo ludzie, o których mówię to przeważnie dzieci neo po góra 14,15 lat.
Dosyc daleko idace wnioski biorac pod uwage ze wszyscy znamy sie tylko z tego forum.
Ale niech tak sobie zostanie. Mysl co chcesz i tak zaden argument nie trafia do ciebie.
Wiele juz tu bylo napisane i naprawde musisz wierzyc w to co piszesz skoro Cie to nie przekonalo.
 

Growl

Nowicjusz
Dołączył
28 Grudzień 2008
Posty
112
Punkty reakcji
0
Wszystko, co miałem na ten temat do powiedzenia, już dawno napisałem.
Tylko, że większość ludzi lubujących się w pseudo-metalu i różnej innej pseudo-rockowej muzyce nie przyjmuje do wiadomości, że ich muzyka nie jest tym, za co się podaje, a oni nie mają nic wspólnego z muzyką, na której fanów się lansują.
A przeważnie tacy ludzie innych zespołów raczej nie znają.
Prawda ich boli, więc od niej uciekają i się sami oszukują.
Każdy pseudo-metal i w ogóle każdy pozer jest dogłębnie przekonany o tym, że zespoły, których słucha są tym, na co się lansują i że oni są fanami tej muzyki, na której fanów i znawców się lansują.
Trudno, nie przekonam ich raczej. Może z tego kiedyś wyrosną i tyle, bo ludzie, o których mówię to przeważnie dzieci neo po góra 14,15 lat.

Uważam się za metala, ale napewno nie za psychola-metalomaniaka. To jest różnica. Nigdzie nie masz napisane jak kwalifikować osobe do danej subkultury. A jeżeli się starasz to jesteś chyba niespełna rozumu. Ciągle gadasz "prawdziwy metal, pseudo metal". A co Ty jesteś??? Wszechwiedzący? Alfa i omega, stwórca wszystkiego? Dzieci neo powiadasz...Cóż, ja jestem po 20-stce, słucham wszystkiego. Pie***ole to jak się coś nazywa. Podoba mi się i to mi wystarczy. Tymi debilnymi gadkami pokazujesz siebie. Jeżeli ciągle mówisz że wszyscy to PSEUDO- coś, a Ty jedyny jesteś TRUE, to albo masz manie wielkości albo jesteś niedowartościowany i dowartościowujesz się w ten sposób. Studiuje na Akademii Morskiej, na mój wydział chodzi na oko z 30 metali...Jeszcze od żadnego nie usłyszałem takiej opinii takiej jak od Ciebie. Mówią prosto "Nie lubie muzyki LB, ale nic do nich nie mam, lepsi oni niż te Dody etc" - cytat mojego kolegi. Albo "Nie słucham, nie interesuje mnie ten styl, znam parę fajnych piosenek ale to kilka tylko"- cytat drugiego kolegi. Wielu też mówi że słucha Nu-metalu. Normalni ludzie. A nie fanatycy. Niedługo jak talibowie, załatwisz sobie kałacha, chustę i będziesz zabijał w imię metalu jak oni zabijają w imię swojego Boga. Fanatyk a FAN to zasadnicza różnica. Ty jesteś tym pierwszym. I daruj sobie Ty tró metalu kwalifikowanie ludzi do subkultur. Jeśli myslisz że jesteś jakimś autorytetem to się grubo mylisz.
 

Wojownik1988

Syn grzesznych ciał
Dołączył
5 Lipiec 2007
Posty
1 853
Punkty reakcji
6
Wiek
36
Miasto
Mazury
Uważam się za metala, ale napewno nie za psychola-metalomaniaka. To jest różnica. Nigdzie nie masz napisane jak kwalifikować osobe do danej subkultury. A jeżeli się starasz to jesteś chyba niespełna rozumu. Ciągle gadasz "prawdziwy metal, pseudo metal". A co Ty jesteś??? Wszechwiedzący? Alfa i omega, stwórca wszystkiego? Dzieci neo powiadasz...Cóż, ja jestem po 20-stce, słucham wszystkiego. Pie***ole to jak się coś nazywa. Podoba mi się i to mi wystarczy. Tymi debilnymi gadkami pokazujesz siebie. Jeżeli ciągle mówisz że wszyscy to PSEUDO- coś, a Ty jedyny jesteś TRUE, to albo masz manie wielkości albo jesteś niedowartościowany i dowartościowujesz się w ten sposób. Studiuje na Akademii Morskiej, na mój wydział chodzi na oko z 30 metali...Jeszcze od żadnego nie usłyszałem takiej opinii takiej jak od Ciebie. Mówią prosto "Nie lubie muzyki LB, ale nic do nich nie mam, lepsi oni niż te Dody etc" - cytat mojego kolegi. Albo "Nie słucham, nie interesuje mnie ten styl, znam parę fajnych piosenek ale to kilka tylko"- cytat drugiego kolegi. Wielu też mówi że słucha Nu-metalu. Normalni ludzie. A nie fanatycy. Niedługo jak talibowie, załatwisz sobie kałacha, chustę i będziesz zabijał w imię metalu jak oni zabijają w imię swojego Boga. Fanatyk a FAN to zasadnicza różnica. Ty jesteś tym pierwszym. I daruj sobie Ty tró metalu kwalifikowanie ludzi do subkultur. Jeśli myslisz że jesteś jakimś autorytetem to się grubo mylisz.

Czyli słuchasz wszystkiego po trochu ? Najwyraźniej taki masz gust.
Z tym, że metalowiec to raczej ktoś słuchający Metalu w 100%, albo czasem robiący wyjątki dla czegoś pokrewnego.
Zaprzeczysz temu ?
Czy można nazwać metalowcem kogoś, kto nie pasjonuje się Metalem ? Kogoś, kto nie uwielbia tej muzyki ? Kogoś, kto nie zna tej muzyki ?
Ja tu piszę o kolesiach, którzy uważają się za metalowców a znają tylko jakieś pozerskie nowoczesne zespoliki.
Chyba się zgodzisz, że metal powinien przede wszystkim znać takie zespoły, jak Judas Priest, Motorhead, Black Sabbath, Slayer, Testament, Manowar, Kat, Helloween, Kreator, Sodom, Exodus, Venom, Bathory itp.
Podałem najbardziej znane kapele Metalowe, czy wyobrażasz sobie metalowca, który nie znałby któregokolwiek z tych zespołów ?
Żeby być metalem, nie wystarczy tylko zapuszczenie włosów, oraz ubranie się w skórę i ciasne dżinsy.
Oczywiście taki wygląd jest obecny u większości metalowców (w tym też u mnie), ale sam wygląd to za mało.
Piszę tu o takich ludziach, co zapytani o zespoły podają tylko jakieś slipgnioty i inne kapele nie mające nic wspólnego z Metalem, a nie znają w ogóle tych zespołów, co wyżej wymieniłem. No może co najwyżej Metallicę znają, ale nic poza tym.
Pytam się - co to za metalowiec, który nie słucha Metalu ? Albo prawie w ogóle nie słucha Metalu ?
 

m0st

Nowicjusz
Dołączył
22 Marzec 2008
Posty
436
Punkty reakcji
0
Wiek
34
Czyli słuchasz wszystkiego po trochu ? Najwyraźniej taki masz gust.
Z tym, że metalowiec to raczej ktoś słuchający Metalu w 100%, albo czasem robiący wyjątki dla czegoś pokrewnego.

Przeciez pisal gdzies w tym temacie ze gra w kapeli metalowej. To chyba wystarczy? Z reszta co to za roznica, kazdy sie okresla jak chce, jak Ci sie nie podoba jego metalowosc to sobie nazywaj go pozerem i basta. Dzial subkultury jest nieco wyzej.
 

Wojownik1988

Syn grzesznych ciał
Dołączył
5 Lipiec 2007
Posty
1 853
Punkty reakcji
6
Wiek
36
Miasto
Mazury
Przeciez pisal gdzies w tym temacie ze gra w kapeli metalowej. To chyba wystarczy? Z reszta co to za roznica, kazdy sie okresla jak chce, jak Ci sie nie podoba jego metalowosc to sobie nazywaj go pozerem i basta. Dzial subkultury jest nieco wyzej.

Wcale nie sugeruję, że on nie słucha Metalu, uważając się za metala.
Dlatego, że przez internet nie sposób jest dobrze poznać człowieka.
Napisałem to tak na zapas.
Odebrałem jego post trochę, jak bezsensowne stwierdzenie, że niby żeby być metalem, wcale nie trzeba słuchać metalu.
Bo napisał najpierw, że uważa się za metala, a potem napisał, że słucha wszystkiego i że pie.rdo.li, jak to się nazywa.
Znowu ktoś sugeruje, że słucham tylko Metalu dla zasady i zarzuca mi ograniczenie. A ja znowu powtórzę, że akurat taki mam gust i bez sensu jest, żebym wbrew sobie na siłę słuchał wszystkiego.
Nie wiem, czy Growl dobrze zna zespoły, które wymieniłem w poprzednim poście, czy też nigdy nie miał z nimi styczności.
Nic nie sugeruję, jeśli o to Ci chodzi.
Napisałem tylko na zapas, zgodzisz się chyba, że głównym podłożem subkultury metalowców jest muzyka Heavy Metal, nie ?
I chyba się zgodzisz, że metalowiec to miłośnik tej muzyki, nie ?
I chyba nie zaprzeczysz, że metalowcem może być tylko ktoś, kto się zagłębia w tą muzykę, prawda ?
I jeszcze raz powtórzę - nie wiem do końca, czego słucha Growl i nie wiem, co to za kapela, w której podobno gra.
Może odpowie na te pytania... pytam z ciekawości.
 

Growl

Nowicjusz
Dołączył
28 Grudzień 2008
Posty
112
Punkty reakcji
0
Wcale nie sugeruję, że on nie słucha Metalu, uważając się za metala.
Dlatego, że przez internet nie sposób jest dobrze poznać człowieka.
Napisałem to tak na zapas.
Odebrałem jego post trochę, jak bezsensowne stwierdzenie, że niby żeby być metalem, wcale nie trzeba słuchać metalu.
Bo napisał najpierw, że uważa się za metala, a potem napisał, że słucha wszystkiego i że pie.rdo.li, jak to się nazywa.
Znowu ktoś sugeruje, że słucham tylko Metalu dla zasady i zarzuca mi ograniczenie. A ja znowu powtórzę, że akurat taki mam gust i bez sensu jest, żebym wbrew sobie na siłę słuchał wszystkiego.
Nie wiem, czy Growl dobrze zna zespoły, które wymieniłem w poprzednim poście, czy też nigdy nie miał z nimi styczności.
Nic nie sugeruję, jeśli o to Ci chodzi.
Napisałem tylko na zapas, zgodzisz się chyba, że głównym podłożem subkultury metalowców jest muzyka Heavy Metal, nie ?
I chyba się zgodzisz, że metalowiec to miłośnik tej muzyki, nie ?
I chyba nie zaprzeczysz, że metalowcem może być tylko ktoś, kto się zagłębia w tą muzykę, prawda ?
I jeszcze raz powtórzę - nie wiem do końca, czego słucha Growl i nie wiem, co to za kapela, w której podobno gra.
Może odpowie na te pytania... pytam z ciekawości.

Subkultura to ogół zachowań, wyglądu oraz gustu muzycznego. A zespoły znam nie martw się. Wal mi nazwy, metalu słucham od 12 lat. Moim ulubionym gatunkiem metalu jest klasyczny Heavy metal, później jest hard rock. Dalej idąc to Thrash metal, Death metal etc. Nie cierpie Industrial metalu. Nu-metal mam gdzieś w dole mojej klasyfikacji gatunków, w sumie to lubie tylko KoRna, Slipów i mam ogromny sentyment do LB, od którego razem z Iron Maiden i Black Sabbath zaczynałem przygodę z mocną muzyką. To tyle. W kapeli Thrashowej gram dlatego, że reszta moich kolegów z zespołu pasjonuje się tym gatunkiem. Z chęcią grałbym w heavy metalowym ale narazie nie mam wyboru. Tyle o moim guście. A co do mojego słuchania po trochu miałem na myśli wszystko od rocka po black metal. A nie hip hop i pop czy inne srele morele. Interesuje mnie tylko rock/metal i inne pochodne gatunki. Jeżeli nu-metal to dla Ciebie rap i skrecze nie mające nic wspólnego z metalem ani rockiem, to mi wytłumacz dlaczego wśród tych zespołów które wymieniłeś i jeszcze wielu innych, słucham jeszcze takiego Limp Bizkit, zakładając, że nie cierpie innych gatunków z poza rocka i metalu.
 

Wojownik1988

Syn grzesznych ciał
Dołączył
5 Lipiec 2007
Posty
1 853
Punkty reakcji
6
Wiek
36
Miasto
Mazury
Jeżeli nu-metal to dla Ciebie rap i skrecze nie mające nic wspólnego z metalem ani rockiem, to mi wytłumacz dlaczego wśród tych zespołów które wymieniłeś i jeszcze wielu innych, słucham jeszcze takiego Limp Bizkit, zakładając, że nie cierpie innych gatunków z poza rocka i metalu.

No... tu już jest kwestia tego, co jak kto postrzega.
Wcale nie uważam nu za rap. Wszak w dziale powyżej też tego nie chcą.
Nie chodzi mi o to, czym są takie gatunki, ale przede wszystkim, czym nie są - nie są Metalem, ani Rockiem.
Uważam, że są znacznie bliżej rapu z uwagi na jego elementy i że nie można z tego powodu nazwać tego muzyką rockową.
Nie wiem... można by było nazwać to jakimś odrębnym gatunkiem... z poza rockowej muzyki rzecz jasna.
Tak to postrzegam.
I akurat będę chyba trochę subiektywny, jeśli powiem, że Ty i inni zwolennicy zaliczania tych odmian do rocka, postrzegacie to źle.
Nie wiem, czym kierujesz się w klasyfikowaniu muzyki. Czy bełkotem mediów, czy też swoimi spostrzeżeniami.
Ja kieruję się tym drugim i rockowej muzyki w tym nie widzę.
I wcale nie wymyśliłem sobie żadnych kryteriów. Takie zespoły, jak LB i tym podobne są tak bardzo inne od gatunków muzyki rockowej oraz wszystkich podgatunków wszystkich gatunków, że moim zdaniem to jest daleko poza granicami rocka.
Wiem, że Rock to bardzo szerokie pojęcie. Ale granice zawsze gdzieś są.
Pytanie tylko, gdzie twoim zdaniem stoją granice tego stylu muzycznego ? Czy dla Ciebie w ogóle istnieją ?
 

m0st

Nowicjusz
Dołączył
22 Marzec 2008
Posty
436
Punkty reakcji
0
Wiek
34
klasyczny rock z konca lat 60 + wszyscy jego potomkowie, w mniejszym lub wiekszym stopniu inspirowani nim.
 

Vardamir

Sinner
Dołączył
30 Sierpień 2007
Posty
10 335
Punkty reakcji
26
Wiek
35
Miasto
Necrovalley
jeszcze coś dodam, wchodzę do pokoju, tv, stara hip hopowia piosenka, gitary perkusja, pełny zespół, więc nie mówcie że to tylko raproce, bo wiem jak rapcore brzmi, a jak hh, więc nie zaprzeczajcie całkiem Wojownikowi... już nie pamiętam kto to mówił że to rapcore jak ma gitary i perkusje xD
 

Bishop986

King of Mars
Dołączył
3 Sierpień 2008
Posty
8 886
Punkty reakcji
70
Miasto
Kraina "By żyło się lepiej"
jeszcze coś dodam, wchodzę do pokoju, tv, stara hip hopowia piosenka, gitary perkusja, pełny zespół, więc nie mówcie że to tylko raproce, bo wiem jak rapcore brzmi, a jak hh, więc nie zaprzeczajcie całkiem Wojownikowi... już nie pamiętam kto to mówił że to rapcore jak ma gitary i perkusje xD
Jaka piosenka? Artysta? Tytul?
Nie pisz takich rzeczy w stylu: Gdzies tam kiedys tam slyszalem kogos tam.
:D
 

m0st

Nowicjusz
Dołączył
22 Marzec 2008
Posty
436
Punkty reakcji
0
Wiek
34
jeszcze coś dodam, wchodzę do pokoju, tv, stara hip hopowia piosenka, gitary perkusja, pełny zespół, więc nie mówcie że to tylko raproce, bo wiem jak rapcore brzmi, a jak hh, więc nie zaprzeczajcie całkiem Wojownikowi... już nie pamiętam kto to mówił że to rapcore jak ma gitary i perkusje xD

Rapcore rapcore'owi nie rowny. Rapowanie pod gitary to rapcore, wiec juz nie krec na nowo ;)
 

Vardamir

Sinner
Dołączył
30 Sierpień 2007
Posty
10 335
Punkty reakcji
26
Wiek
35
Miasto
Necrovalley
słuchaj, to coś nakręcane było chyba wtedy jak na żarcie i na :cenzura: papu mówiliście, więc o rapcorze w tym przypadku zapomnijcie, a że gitary cuda dla mnie nie czynią to na badziew uwagi nie zwróciłem, zwłaszcza że z jakąś skundloną śpiewał, rapował, czy jak to zwać, wpadłem na temat o sobie czarnego przypomniałem <_<
 

Bishop986

King of Mars
Dołączył
3 Sierpień 2008
Posty
8 886
Punkty reakcji
70
Miasto
Kraina "By żyło się lepiej"
słuchaj, to coś nakręcane było chyba wtedy jak na żarcie i na :cenzura: papu mówiliście, więc o rapcorze w tym przypadku zapomnijcie, a że gitary cuda dla mnie nie czynią to na badziew uwagi nie zwróciłem, zwłaszcza że z jakąś skundloną śpiewał, rapował, czy jak to zwać, wpadłem na temat o sobie czarnego przypomniałem <_<
A po polsku?

słuchaj, to coś nakręcane było chyba wtedy jak na żarcie i na :cenzura: papu mówiliście
Jestem starsz od ciebie wiec to do mnie nie bylo chyba co nie? ;)
 

m0st

Nowicjusz
Dołączył
22 Marzec 2008
Posty
436
Punkty reakcji
0
Wiek
34
słuchaj, to coś nakręcane było chyba wtedy jak na żarcie i na :cenzura: papu mówiliście, więc o rapcorze w tym przypadku zapomnijcie, a że gitary cuda dla mnie nie czynią to na badziew uwagi nie zwróciłem, zwłaszcza że z jakąś skundloną śpiewał, rapował, czy jak to zwać, wpadłem na temat o sobie czarnego przypomniałem <_<

Rapcore powstal w latach 80, wiec wtedy jeszcze mnie nie bylo. Pudlo, znaczy sie.
 

jacobbs

Pan Demonium
Dołączył
11 Sierpień 2007
Posty
6 077
Punkty reakcji
31
Miasto
Paradise
Tu raczej chodzi o to, że pierwsze bity do muzyki hiphop, bądź rap nazywajcie to jak chcecie były tworzone za pomocą normalnych instrumentów. Nie było tak jak dzisiaj, że siedzi koleś za konsoletą i puszcza wszystko jak leci tylko kapela grała normalne g-funkowe podkłady. I to nie był rapcore, bo nie było w tym żadnych elementów muzyki rockowej.
 
Do góry