Karp

draver

Nowicjusz
Dołączył
16 Grudzień 2008
Posty
5
Punkty reakcji
0
Czy od tego czy jestem "twardy" zależy czy bym umiał zabić karpia.Co o tym myślisz?
 

kundzia_14

Nowicjusz
Dołączył
8 Luty 2008
Posty
2 418
Punkty reakcji
3
Wiek
30
Miasto
nibylandia
Myślę, że nie, to zależy również od poglądów na to wszystko itp.
Ja na pewno bym nie zabiła :]
 

Ziombow

Nowicjusz
Dołączył
5 Grudzień 2008
Posty
256
Punkty reakcji
3
Wiek
33
Miasto
Poland
Zależy o jaką 'twardość' mówisz. Ktoś może być twardy (czyli zabić rybę) ale może się brzydzić babrać w tym.
 

Bardock247

Killer Insektów
Dołączył
25 Czerwiec 2008
Posty
4 238
Punkty reakcji
86
Miasto
nie znam
Można nie być 'mięczakiem', a karpia nie zabić. Wszystko zależy od poglądów danej osoby.
 

Dominika D.

........
Dołączył
21 Listopad 2005
Posty
13 032
Punkty reakcji
4
Wiek
38
Miasto
Śląsk
nie mogłabym zabić niewinnego stworzonka
ja i tak zawsze robie manifest i karpia nie jem :]
 

Asiulka136

Słowiańskie dziewczę :P
Dołączył
17 Sierpień 2008
Posty
1 580
Punkty reakcji
6
Wiek
15
Miasto
Nigdziebądź.
Nie widzę nic dziwnego w zabijaniu karpia. Zabiłabym.
Ale moim zdaniem to nie decyduje o tym czy jesteś twardy.
 

niki50

Nowicjusz
Dołączył
22 Listopad 2008
Posty
37
Punkty reakcji
0
Wiek
31
To zależy od wrażliwości na takie rzeczy i rzeczywiscie, też od poglądów.
Ja chociaż ogólnie jestem "twarda" osobą, to gdybym miała cokolwiek żyjacego zbić, to ciężko by mi było...
 

czera

Sztukmistrz z Cieszyna
Dołączył
21 Maj 2008
Posty
2 474
Punkty reakcji
0
Wiek
36
Miasto
Księstwo Cieszyńskie
Nie mam tego problemu. Osoba, od której kupujemy karpie zawsze zabija nam je, odcina głowy i zdjemuje łuski. W tym roku zakupione zostało 12kg karpia :D
Jednak wiem, że niektórzy wymiękają z zabiciem ryby. Dla mnie to niebyłoby nic trudnego.
 

Helios

Nowicjusz
Dołączył
14 Grudzień 2008
Posty
83
Punkty reakcji
0
Miasto
blisko słońca
Ktoś tego karpia zabić musi... jakby nikt nie chciał, nie miałbym problemów. Tylko jak to zabić, jak takie śliskie?
 

Wojownik1988

Syn grzesznych ciał
Dołączył
5 Lipiec 2007
Posty
1 853
Punkty reakcji
6
Wiek
36
Miasto
Mazury
Z tym karpiem to pewnie chodzi o nadchodzące święta bożego narodzenia.... Akurat ja ich nie obchodzę. Wiadomo....poglądy.
W każdym razie jak bym był głodny, albo miałbym ochotę zjeść karpia, to bym go zabił.
Każdy gdy jest mocno głodny, jest zdolny zabić i zjeść. Taka jest nasza natura i instynkt przetrwania. Dlatego zabiłbym jak najbardziej.

Ktoś tego karpia zabić musi... jakby nikt nie chciał, nie miałbym problemów. Tylko jak to zabić, jak takie śliskie?

Nabić na harpun np. ? Albo nożem ?
 
K

kened88

Guest
Ja dzisiaj musiałem niestety 4 sztuki usmiercic bo handlowałem rybami i sobie tego kupujacy zazyczyli.Jedna chciała zebym rybie gowe odciał ale odmówiłem za bardzo przejmujące:p
Czesto mi szkoda ryb,mysle sobie takie małe jeszcze sobie by popływaly a tu ich zywot sie konczy.
Mnie najbardziej boli jak ryba przez cała droge do domu lezy w foliowej torebce przeciez ona dusi sie to boli!!!
 

Quality

Marzyciel realista
Dołączył
26 Październik 2008
Posty
1 039
Punkty reakcji
8
Wiek
16
Miasto
Opole
Hmm myśle że tak, ale to musiała by być już extremalna sytuacja,w suime widziałem jak zabijają , biorą tłuczek i biją tak długo aż skrzela przestają się ruszać, ale ogólnie spoko bo nikt nie zrobiłby tematu o tym czy zabiłbyś ose, szerszenia czy komara.. :)D)
 
Do góry